kobra64 09.02.2013 09:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2013 No wystarczy parę postów wyżej poczytać. Firma sprzedaje groszek 8 - 31,5 z Wesołej za ekogroszek 5 - 25, posługując się przy tym nazwą handlową Pieklorz, należącą do zupełnie innego producenta węgla. I jeszcze tłumaczy, że to dla dobra klienta. Towar jako taki jest ekstra, pisze o tym od kilku miesięcy. Ale faktu popełniania oszustwa to nie zmienia. A taki groszek zapakowany do jakiegoś pieca ze słabym ślimakiem będzie go blokował. Już nie wspominając o takim drobiazgu, że eko spala się tym lepiej, im równiejsze uziarnienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tyson 09.02.2013 13:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2013 (edytowane) firma składywęgla? Zwykły skład nie żadna sieciówka, klient mój mi go polecił, też to kupuje i mowił ze mimo wysokiej ceny i tak się opłaca. Więc sprawdzę. Edytowane 9 Lutego 2013 przez Tyson Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tyson 09.02.2013 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2013 Jak prawdę o typie węgla mówił, to pewnie Staszic miał kruszony albo płukany będzie. Cena by też pasowała. Będzie się raczej spiekał, tak ciut mocniej jak Bobrek. No chyba, że cię Borutą z Jankowic zaraził, wtedy będzie spory problem. Zobaczymy co to za cudo dzisiaj zarzucę do kotła i porównam z tym co kupuję po 560 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kobra64 09.02.2013 14:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2013 Tyson, a w jaki kociołek tym nakarmisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tyson 09.02.2013 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2013 Zwykły górniak miałowy z Pleszewa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kobra64 09.02.2013 20:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2013 A no to jak Staszic to będziesz zadowolony. Tylko temperaturę może być trudno w ryzach utrzymać - może przebijać. A Jankowice będą bardzo brudzić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
animuss 09.02.2013 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2013 A no to jak Staszic to będziesz zadowolony. Tylko temperaturę może być trudno w ryzach utrzymać - może przebijać. A Jankowice będą bardzo brudzić. Ktoś sprzedaje większy ciepłomierz za parę groszy , trzeba tylko dorobić kołnierze i przejścia na gwint . http://allegro.pl/licznik-energii-cieplnej-lec-3-i3009115467.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 09.02.2013 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Lutego 2013 (edytowane) No wystarczy parę postów wyżej poczytać. Firma sprzedaje groszek 8 - 31,5 z Wesołej za ekogroszek 5 - 25, posługując się przy tym nazwą handlową Pieklorz, należącą do zupełnie innego producenta węgla. I jeszcze tłumaczy, że to dla dobra klienta. Towar jako taki jest ekstra, pisze o tym od kilku miesięcy. Ale faktu popełniania oszustwa to nie zmienia. A taki groszek zapakowany do jakiegoś pieca ze słabym ślimakiem będzie go blokował. Już nie wspominając o takim drobiazgu, że eko spala się tym lepiej, im równiejsze uziarnienie. No co prawda to prawda. Co do uziarnienia trochę za duży ale moje Ogniwo jakoś dało radę. Czasami głośniej zachrumka, zastanawiam się czy to jakoś nie zaszkodzi mojemu "trzeciemu dziecku" - jak to mawia moja żona:) . Co do węgla. Powiem tak , właśnie kończy mi się spalać 125 kg i co mogę powiedzieć - naprawdę jakość jest zajebista. Ustawione mam spalanie grupowe, żadnych spieków itp bredni, praktycznie w 98% czysty popiół i co najważniejsze z całego zasobnika 125 kg - dosłownie popiół zmieścił mi się spokojnie w wyciąganym popielniku. Szok po raz pierwszy tak się zdarzyło. Eko z żernickiej tzw pieklorz - dwa popielniki i to takie fest. Nie ma porównania. Najlepszy jaki miałem do tej pory. BTW - pieklorz to w chwili obecnej nazwa używana przez wszystkich padalców sprzedających ekogroszek (bez obrazy może pare wyjątków by się znalazło). Ten z żernickiej na bank nic z pieklorzem nie ma wspólnego. Jak dla mnie jest to jakaś szmira sprzedawana pod tą nazwą. Zatem był to mój pierwszy i ostatni raz w tym składzie - mam nadzieje że właściciel to przeczyta i popuka się w łepetyne. W kontekście tego "wybaczam" panu z Bykowa że pod nazwą pieklorza sprzedaje zajebisty węgiel. (poza granulacją ) Edytowane 9 Lutego 2013 przez Xerses Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kobra64 10.02.2013 08:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 Xerses, w Ogniwie masz pewnie podajnik do 32mm. Ja myślałem np. o małych Elektrometach, Galmetach i takich tam zwykłych retortach I generacji, gdzie stosowanie uziarnienia do 31,5 raczej na pewno będzie się kończyć zrywaniem zawleczki. Tym bardziej, że to jest twardy węgiel. Wiem coś o nim, od października Wam tu piszę, że na ten sezon jest Number One. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Egonik 10.02.2013 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 (edytowane) Chciałbym się podzielić moimi doświadczeniami w paleniu ekogroszku w tym sezonie. Ekogroszek workowany kupowałem na jesieni i podaję ceny łącznie z dostawą z tego okresu. Paliłem w kotle retortowym Fakora 25-30kW.1) Taniopal.pl zielony, czyli czeski węgiel brunatny (cena: 680 zł):Zamawiałem przez internet i trochę mnie oszukano, bo inne parametry były podane na WWW, a inne były na workach. Naturalnie na workach były podane gorsze parametry i bardziej zgodne z rzeczywistością. Węgiel bardzo wilgotny zgodnie z tym co podane na workach 20-25% wilgotności. Sam węgiel palił się dobrze bez spieków. Duże zużycie co świadczy o jego niskiej kaloryczności. Dużo popiołu, ale bez kamieni i sporo sadzy w piecu. Wyraźnie śmierdział przy spaleniu pewnie ze względu na dużą zawartość siary. Generalnie nie polecam. 2) Carbon-RN z Castoramy/Bricodepot za 645 zł:Na pewno węgiel kamienny. Dosyć duża frakcja, na pewno sporo kawałków w ok. 30 mm, ale ślimak mi się nie zaciął ani razu. W miarę suchy. Węgiel spalał się dobrze bez spieków, tylko mało powietrza trzeba było podawać. Popiołu stosunkowo dużo, ale bez kamieni. Wartość opałowa podana na worku to 24. Zużycie było mniejsze niż przy Tanim Opale, ale i tak nie najmniejsze. Generalnie za cenę jaką kupowałem to bym polecał, tylko że teraz sprzedają go w cenie dużo wyższej i to już nie będzie opłacalne. 3) Biocoal.pl Premium za 840 zł:Węgiel kamienny o wartości opałowej powyżej 26. Węgiel dostałem bardzo mokry i ciężko go wysuszyć w tych plastikowych workach. Strasznie drobna frakcja, którą bym określił na 3-20 mm. Na moje oko to jest węgiel zmieszany z miałem wysokokalorycznym, dlatego dają taki mokry. Ślimak mi się parę razy zaciął, szczególnie jak nie zdążyłem go podsuszyć. Węgiel palił się dobrze, widać że kaloryczny był, ale niestety spiekał się, szczególnie ten mokry w czasie duży mrozów. Podana przez producenta wartość opałowa wygląda na prawdziwą, bo dużo go nie szło. Popiołu mało i drobny, poza spiekami, bez kamieni - wręcz idealny. Uczucia mam mieszane, z jednej strony trochę oszukany bo mokry i z domieszką miału, a z drugiej strony całkiem wydajnie się spalał. Gdyby nie wysoka cena przesyłki kurierskiej, to stosunek cena do jakości miałby na pewno dobry, a tak trochę za drogo. Edytowane 10 Lutego 2013 przez Egonik Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ARCHER 10.02.2013 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 Chciałbym się podzielić moimi doświadczeniami w paleniu ekogroszku w tym sezonie. Ekogroszek workowany kupowałem na jesieni i podaję ceny łącznie z dostawą z tego okresu. Paliłem w kotle retortowym Fakora 25-30kW. 2) Carbon-R z Castoramy/Bricodepot za 645 zł: Na pewno węgiel kamienny. Dosyć duża frakcja, na pewno sporo kawałków w ok. 30 mm, ale ślimak mi się nie zaciął ani razu. W miarę suchy. Węgiel spalał się dobrze bez spieków, tylko mało powietrza trzeba było podawać. Popiołu stosunkowo dużo, ale bez kamieni. Wartość opałowa podana na worku to 24. Zużycie było mniejsze niż przy Tanim Opale, ale i tak nie najmniejsze. Generalnie za cenę jaką kupowałem to bym polecał, tylko że teraz sprzedają go w cenie dużo wyższej i to już nie będzie opłacalne. To był Carbon R czy RN? Bo 24 ma RN a Carobn R ma 26 i jest sporo droższy http://www.rpmph.com.pl/eko.php. Kiedy kupowałeś tego Carbona, że był w takiej cenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tyson 10.02.2013 18:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 A no to jak Staszic to będziesz zadowolony. Tylko temperaturę może być trudno w ryzach utrzymać - może przebijać. A Jankowice będą bardzo brudzić. No miałeś rację temperaturę trochę podbija, najgorzej było na początku palenia bo pofrunęła na 70 stopni prawie. Teraz jest ok maksymalnie do 6 stopni w górę potem bardzo bardzo powoli spada. Dmuchawa bardzo rzadko pracuje. Myślę, że to jest jakiś z typów koksujących bo jakoś dziwnie napęczniał jak popcorn po rozpaleniu. Ale dymu z komina nie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 10.02.2013 18:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 Xerses, w Ogniwie masz pewnie podajnik do 32mm. Ja myślałem np. o małych Elektrometach, Galmetach i takich tam zwykłych retortach I generacji, gdzie stosowanie uziarnienia do 31,5 raczej na pewno będzie się kończyć zrywaniem zawleczki. Tym bardziej, że to jest twardy węgiel. Wiem coś o nim, od października Wam tu piszę, że na ten sezon jest Number One. Faktycznie nie zwróciłem na to uwagi, ten piec rzeczywiście obrabia 31,5 mm.......... dla mnie tylko dobrze. Mam nadzieje że latem też będzie tak dobry, gdy go będe kupował Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 10.02.2013 20:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 Ten z żernickiej na bank nic z pieklorzem nie ma wspólnego. Jak dla mnie jest to jakaś szmira sprzedawana pod tą nazwą. Zatem był to mój pierwszy i ostatni raz w tym składzie - mam nadzieje że właściciel to przeczyta i popuka się w łepetyne. W kontekście tego "wybaczam" panu z Bykowa że pod nazwą pieklorza sprzedaje zajebisty węgiel. (poza granulacją ) Zgoda w 100% - firma z Żernickiej bardzo straciła w moich oczach bo po pierwsze sprzedali mi w zeszłym roku mokry węgiel [a przy zamówieniu przez telefon zarzekali się, że będzie suchy], po drugie nie jest to Pieklorz z Bobrka [a tak jest opisany na workach], po trzecie tak jak napisałeś ma dużo popiołu. Ja również więcej tam nie kupię i odradzę znajomym, a będę brał ten z Wesołej. Co do granulacji to frakcji >25 mm jest w nim niewiele i mój palnik PPS 25 nie ma z nim żadnego problemu - faktycznie malutkie palniki [klasyczne, fajkowe montowane w kotłach 12 kW] mogą mieć z tym problem - do takich polecam nr 2 wg moich testów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 10.02.2013 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 Teraz testuję Pieklorza suchego, do kolejnego doleję 5% wody i zobaczymy jaki to ma wpływ na SVER. Ile czasu przed zasypem wlać wodę do worka [dzień, godzinę] ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZUG 10.02.2013 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 Teraz testuję Pieklorza suchego, do kolejnego doleję 5% wody i zobaczymy jaki to ma wpływ na SVER. Ile czasu przed zasypem wlać wodę do worka [dzień, godzinę] ? daj godzinę przed od czegoś trzeba zacząć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Egonik 10.02.2013 21:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Lutego 2013 To był Carbon R czy RN? Bo 24 ma RN a Carobn R ma 26 i jest sporo droższy http://www.rpmph.com.pl/eko.php. Kiedy kupowałeś tego Carbona, że był w takiej cenie? Tak masz rację to był Carbon RN (już poprawiam w poście). We wrześniu była promocja w Castoramach i Bricodepot, trzeba było polować na dostawę bo bardzo szybko się rozchodziły. Co ciekawe sprzedawali go w workach 20 kg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ARCHER 11.02.2013 07:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Tak masz rację to był Carbon RN (już poprawiam w poście). We wrześniu była promocja w Castoramach i Bricodepot, trzeba było polować na dostawę bo bardzo szybko się rozchodziły. Co ciekawe sprzedawali go w workach 20 kg. Za taką kasę to na pewno się opłacało, bo sam węgiel nie jest zły, sam spaliłem kilka worków. Tyle, że teraz jest powyżej 800 zł a za taką cenę to można już mieć coś lepszego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Xerses 11.02.2013 20:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 Zgoda w 100% - firma z Żernickiej bardzo straciła w moich oczach bo po pierwsze sprzedali mi w zeszłym roku mokry węgiel [a przy zamówieniu przez telefon zarzekali się, że będzie suchy], po drugie nie jest to Pieklorz z Bobrka [a tak jest opisany na workach], po trzecie tak jak napisałeś ma dużo popiołu. Ja również więcej tam nie kupię i odradzę znajomym, a będę brał ten z Wesołej. Co do granulacji to frakcji >25 mm jest w nim niewiele i mój palnik PPS 25 nie ma z nim żadnego problemu - faktycznie malutkie palniki [klasyczne, fajkowe montowane w kotłach 12 kW] mogą mieć z tym problem - do takich polecam nr 2 wg moich testów. Kurcze zastanawia mnie mentalność takich ludzi Przecież to jest gwóźdź do trumny. Sprzedam szajs=zarobie=ale juz nie w przyszłym roku........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
SUSPENSER 11.02.2013 21:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2013 (edytowane) Kurcze zastanawia mnie mentalność takich ludzi Przecież to jest gwóźdź do trumny. Sprzedam szajs=zarobie=ale juz nie w przyszłym roku........ Ciągle jest dużo świeżych użytkowników do oszwabienia - kiedyś mi tak mokry węgiel sprzedali w Nadolicach, że spuszczałem wodę z worków [ale byłem wtedy zielony w temacie]. To są firmy, które teraz handlują węglem, potem kamieniami, materiałami budowlanymi, zbożem i czym się da - gdy wyczerpie się jedno źródło [czytaj jest masa "wyj..banych" i fama poszła w świat] wtedy zmieniają branżę i robią następnych. Są też tacy wykonawcy - np. mój "fachofiec" od dachu gdy wygrałem z nim proces w sądzie to u komornika okazało się, że wcześniej zajmował się sprzedażą i montażem drzwi. Batem na takich jest internet, bo gdy pojawi się w nim nazwisko i adres to potem każdy ma szansę uniknąć oszukania, no i okres prosperity takich firemek mocno się skraca bo fama idzie w świat błyskawicznie. Takie to są chwasty, pasożyty, myślą tylko o dniu dzisiejszym - jestem ciekaw czy gdy taki dożyje emerytury z której 60% do końca życia będzie szło na długi to będzie mu pomagać pomoc socjalna bo "taki biedny". Edytowane 11 Lutego 2013 przez SUSPENSER Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.