Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ranking paliwa typu ekogroszek.


Mattin

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

W lipcu owszem Pieklorz jeszcze na Bobrku był. Na początku - ale był. Tyle że kosztował loco kopalnia 697 PLN/ tona. Luzem. Kolejki były kilkudniowe po awizowane odbiory samochodowe. Sam oceń, jakie są szanse że kupiłeś rzeczywiście to za co zapłaciłeś. Palisz tym już? Jeżeli tak, napisz jak Ci się spala. Na wątku o RBR widziałem co piszesz o wodzie w tym węglu - no ale to tylko około 5% ubytku jest.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W lipcu owszem Pieklorz jeszcze na Bobrku był. Na początku - ale był. Tyle że kosztował loco kopalnia 697 PLN/ tona. Luzem. Kolejki były kilkudniowe po awizowane odbiory samochodowe. Sam oceń, jakie są szanse że kupiłeś rzeczywiście to za co zapłaciłeś. Palisz tym już? Jeżeli tak, napisz jak Ci się spala. Na wątku o RBR widziałem co piszesz o wodzie w tym węglu - no ale to tylko około 5% ubytku jest.

 

Był wilgotny jak kupiłem, ale z worków nie ciekło. Worki były w środku zaparowane, zroszone. Lać się nie lało.

Miałem obawy po przeczytaniu kilku opinii userów o tym węglu. Palę od 14,09 i nie jest źle. Są spieki typu kalafior, ale małe nawet bardzo małe (nie blokują palnika), ładnie wszystko spada do szuflady popielnika, niespalonych kawałków węgla niemal 0 (ustawiłem spalanie na grupowym, a od wczoraj włączyłem automat i obserwuję co się dzieje na palniku. Jak do tej pory mała korekta nadmuchu na - i dość dobrze to wygląda. Kaloryczność raczej OK, szybko nabiera temperatury. oby tak dalej. Kolega był na składzie na śląsku i oglądał węgiel przed zakupem.

Jeśli tak się będzie spalał , to uważam to za dobry zakup.

Do dzisiaj spaliłem nie całą tonę.

 

U Was też tak muli net na forum ???

Edytowane przez mark3k
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale chyba nie mieszkasz w Krakowie bo w ciągu 5 lat musiałbyś wypalić te 24t :yes:

 

E tam przecierz mozna tak jak jeden z Wlodarzy miejskich powiedzial:

" W Krakowie jest 12 tys kominkow , z czego do ogrzewania sluzy ok 500 , a reszta pali rekraacyjnie"

Wiec ja tez od wczoraj pale w kotle "rekraacyjnie " :D:D:D

 

Apropos w calej tej smiesznej ustawie wymienione sa do ogrzewania : Gaz, oraz olej opalowy i jego pochodne, a nie ma nic wspomniane bezposrednio o energii elektrycznej ( najbardziej ekologicznym paliwie) , a wiecie dlaczego ?

Bo dla tych pseudoekologow z KAS prad nie jest bezposrednim paliwem ogrzewajacym:rotfl:

 

ot i takich mamy wlodarzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mokry węgiel = o kilka % i tak niewielkiej marży w dół. Jak węgiel mokry przyjechał z kopalni i na niego na placu u sprzedawcy nie lało ( bo np. okrył ) to z każdym dniem ubywa mu wagi. Tej za którą na kopalni zapłacił. Gdyby kiedyś udało Ci się trafić na składzie na moment dostawy ekogroszku lub miału na w miarę suchy i lekko choćby nachylony plac - popatrz co będzie kilkanaście minut po wykiprowaniu patelni się działo. Spod węgla popłynie rzeka. Za tą rzekę właściciel składu na kopalni zapłacił. To płynie jego kasa.

 

Zapłacił za rzekę on, a teraz zapłaci ten na końcu łańcucha czyli konsument . Szkoda tylko ze to własnie ten ostatni będzie nim musiał palić w kotle a nie właściciel składu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak był jeleniem kiedy kupował wodę to już jego sprawa :D

Wkurza tylko przerzucanie głupoty na konsumenta, który musi tym palić.

Durny doprawdy jesteś nieziemsko. Gadasz o sprawach o których pojęcia nie masz. Na kopalni wyboru nie ma - ekogroszek ładują jaki spod ziemi albo z płuczni wyszedł. Chcesz - bierzesz. Nie - wypad, od tygodnia inni czekają żeby się załadować. Tak to działa - jak za minionego ustroju, który akurat na kopalniach trwa i trwa mać. To klient - konsument durny jest na równi z Tobą, jeżeli nie potrafi suchego opału kupić. W lecie się eko zwozi, wywala na plac i suszy. W pogodne dni się odkrywa, w deszczowe trzyma okryte. Starcza tydzień bez deszczu i towar jest suchutki. Wtedy mądrzy klienci przychodzą. Wcześniej dzwonią i pytają czy ekogroszek jest suchy. potem sprawdzają sami na placu i dysponują - to proszę x ton w workach. Albo luzem. I dostają suchy - i taki mają na cały sezon. Kiedy letni wysuszony zapas się skończy przychodzą podobne Tobie egzemplarze. Tylko takie wybryki natury wierzą, że jak z kopalni przyjechało mokre i od dwóch tygodni leje, to cud się stanie na ich życzenie i towar suchy będzie. Cuda się nie dzieją - dlatego takie jelenie przejmują na siebie stratę wagi, którą mądrzy klienci potrafią przerzucić na sprzedającego. Potem wypisują durności jak to ich wkurza przerzucanie głupoty. Durny nigdy własnej głupoty nie dostrzeże, dla niego wszyscy w koło głupi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu aż tak bardzo się denerwować. Faktem jest, że kopalnie i ich podejście do handlujących węglem pozostało na etapie wczesnej komuny i tak trwa do dzisiaj. To jest podstawowy problem. Dawniej węgiel był tani i ten fakt (bardzo mokry węgiel) tak nie wkurzał, przy obecnych horendalnych cenach już wkurza i to bardzo. Bo kupujemy najdroższą wodę na świecie. :) A najbardziej wkurza na placu składowym( i to wina sprzedawcy węgla, a nie kopalni), gdy na sprzedawanym węglu jest 30cm śniegu podtopionego i zmrożonego), bo niby po co przykrywać, skoro i tak kupią. W Czechach na większości składów węgiel jest składowany w zadaszonych boksach z precyzyjnym opisem parametrów węgla.

U nas w kraju większość małych składów ma dwie, trzy kupki węgla bez jakiegokolwiek opisu, o parametrach nikt nic nie wie, lub udaje, że nie wie. I to także jest wczesna komuna, dlatego opinie o składach sa takie, a nie inne.

Nie znam Twojego składu i nie pisze absolutnie do Ciebie, ale ogólnie taka jest niepochlebna opinia o handlujących węglem.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mark3k co roku się pisze chociażby tutaj, że suchy opał można kupić w suchym sezonie. I co roku się czyta jesienią czy też zimą że sprzedawcy to oszuści bo mokry węgiel sprzedają. Większość znanych mi sprzedawców stara się dbać o klienta. Lokalny skład który raz pocisnął klientowi badziew - stracił klienta. I jeszcze wielu innych, którym ten klient opowie jaki mu badziew pocisnęli. Tak to działa w małych społecznościach. Ludzie zazwyczaj postrzegają innych według własnego wzoru. Ci którzy łatwo zarzucają innym skłonność do oszustwa, najczęściej sami się przed oszustwem niespecjalnie wzdragają.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pana Kobre lekko poniosło z tymi epitetami co do forumowiczów.

Ja uważam, że skład węgla jest od tego aby magazynować odpowiednio, tj. przynajmniej pod zadaszeniem i sprzedawać kto ile chce

i kiedy chce a nie wymyślanie: sezon letni, suchy, wczesna jesień / późne lato itp. pierdoły. Problem w tym że w Polsce prawie nie ma składów węgla z prawdziwego zdarzenia tylko błotne place z węglem / ekgroszkiem. Więszość właścicieli / sprzedawców "składów" z ekogroszkiem / węglem nie wie poza nazwą co sprzedaje konkretnie z jakiej kopalni jak sie faktycznie spala, co ze spiekalnością itp. Suche fakty z opakowania czy faktury jeśli ją wogóle mają

Edytowane przez Michal1507
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uderz w stół a nożyce się odezwą?

Kogo obchodzi, że handlarzyk nie ma warunków do sprzedaży opału i musi kupować wodę i próbować wodę wciskać klientom??? Jeszcze tłumaczyć to pora sucha pora mokra... Śmiechu warte.

Ja kupiłem węgiel suchy od sprawdzonego sprzedawcy i jestem zadowolony. Ale niektórzy nie mają takiej wiedzy czy możliwości i teraz muszą kupować u cfaniaków z wodą.

Edytowane przez Alina&Mariusz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uderz w stół a nożyce się odezwą?

Kogo obchodzi, że handlarzyk nie ma warunków do sprzedaży opału i musi kupować wodę i próbować wodę wciskać klientom??? Jeszcze tłumaczyć to pora sucha pora mokra... Śmiechu warte.

Ja kupiłem węgiel suchy od sprawdzonego sprzedawcy i jestem zadowolony. Ale niektórzy nie mają takiej wiedzy czy możliwości i teraz muszą kupować u cfaniaków z wodą.

Każdy kupujący ekogroszek w kopalni kupuje wodę. Handlarzyk na równi z wielkim dilerem. Kilku kolegów tutaj na drobnicach kupuje luzem, kilku workowany - może Ci opiszą swoje doświadczenia. Warunki do handlu po stronie handlarzyka nic tutaj do rzeczy nie mają. Zresztą handlarzyk odbiera towar awizowany dla wielkiego dilera, reszta na zasadzie refakturowania. Kopalnia sprzedaje ten towar dilerowi, chociaż odbiera go handlarzyk. Powtarzam - piszesz o czymś, o czym nie masz najbledszego pojęcia. W życiu nie widziałeś, jak się odbywają załadunki na kopalni. A to bardzo pouczające może być. Ekogroszek wprost ze silosa na naczepę - do 10% wody. Bo on do tego silosa prosto z płuczni taśmą pojechał. Mądry handlarzyk każe kierowcy kipra uchylić podczas sypania - obcieknie połowa. Ekogroszek z hałdy - dziura w ziemi na metr - dwa głęboka , z niej do pół osi w wodzie fadroma towar wybiera. Mądry handlarzyk podrzuci pół stówki operatorowi - ten uniesie łyżkę o 20 cm. nad ziemię. Da stówkę - to i z pół metra uniesie. To co przy tej okazji łyżką i kołami pogniecie, dostanie ten handlarzyk który się za kieszeń nie złapał. Albo na patelnie dilera się załaduje, bo jego kierowcy z własnej kieszeni po pół stówki nie wyasygnują. Zastanawiam się czasem, czy ci ludzie wiedzą którego jest wypłata na kopalni i czy im się chce po te groszówki gonić - no tak, teraz to na konto dostają więc jak już przyszło to niech i będzie. Jeżeli Twoje możliwości są równe Twojej " wiedzy " - to doprawdy niewiele możesz. Jeżeli kupiłeś suchy - znaczy tylko tyle, ze sprzedawca jeszcze miał z letnich zapasów. Mnie się przeważnie w okolicach początku listopada kończy. Potem już sorry Winnetou.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

E tam przecierz mozna tak jak jeden z Wlodarzy miejskich powiedzial:

" W Krakowie jest 12 tys kominkow , z czego do ogrzewania sluzy ok 500 , a reszta pali rekraacyjnie"

Wiec ja tez od wczoraj pale w kotle "rekraacyjnie " :D:D:D

 

Apropos w calej tej smiesznej ustawie wymienione sa do ogrzewania : Gaz, oraz olej opalowy i jego pochodne, a nie ma nic wspomniane bezposrednio o energii elektrycznej ( najbardziej ekologicznym paliwie) , a wiecie dlaczego ?

Bo dla tych pseudoekologow z KAS prad nie jest bezposrednim paliwem ogrzewajacym:rotfl:

 

ot i takich mamy wlodarzy

 

Jak ma być w PL dobrze jak decydują ludzie którzy nie mają pojęcia o istocie zagadnienia w paleniu paliw stałych.

Naprodukowali "śmieciuchów" które nigdy nie powinny być dopuszczone do sprzedaży ,a teraz na siłę każą przejść

na droższy nośnik energii cieplnej jak większość wiąże koniec z końcem.

Powstało wiele nowoczesnych kotłów które spełniają normy gdzie załatwiło by ten problem ze "smogiem".

Niech decydenci zapoznają się z zagadnieniem czym jest smog i jaka jest tego przyczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...