Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ranking paliwa typu ekogroszek.


Mattin

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja na początku nie zwracałem uwagi czym palę i zasobnik wytrzymał 5 sezonów, przed tym zamówiłem nowy.

Niby dziury na wylot nie było ale w kilku miejscach były takie wykwity że mogła pojawić się w każdej chwili i bałem się że zrobi to w najmniej oczekiwanym momencie podczas sezonu.

Co do niszczenia kotła od wewnątrz to ja bym nie przesadzał, przecież piec jest wypełniony wodą i chyba trochę wilgoci w opale mu nie zaszkodzi.

Kocioł jest owszem wypełniony wodą. Ale od strony od której ma tą wodę nie działają na blachę spaliny. Taka drobna różnica między wodą w płaszczu - czyli wodą po stronie wody - a wilgocią w komorze spalania - czyli wodą po stronie spalin. Poza tym kocioł to nie tylko zasobnik i płaszcz. Jest jeszcze rura, ślimak i palnik. One też wody nie lubią.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pawelo_pl Dziękuję za info , pomału sam do tego doszedłem. Przy okazji powiedz czy ten ekogroszek jest suchy wilgotny czy mokry. Jakie są Twe odczucia jak robisz zakupy w tej firmie w różnych okresach .

Kupuję zawsze w lato ( nawet jak brałem luzem ), Z suchością jest rożnie - w tym roku jest lekko wilgotny ( skrapla się na worku ) , w zeszłym roku był chyba bardziej suchy. W tym roku Wesoła się mniej spieka ( albo ja tak dobrze trafiłem) w zeszłym roku było więcej spieków - ponoć po wypadku w kopalni zmienili ścianę.Worki w tym roku niby mocniejsze ale też nie da się rozerwać je ręką - trzeba używać nożyka do tapet do rozcinania. Generalnie kupuję u nich by mieć święty spokój z piecem . Kupowałem u innych sprzedawców to kończyło się to nocowaniem w kotłowni - a przy -10C to żadna przyjemność wstawać do pieca o 2 w nocy bo się mokry węgiel z miałem zawiesza w koszu, albo rwie zawleczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spalone 1000kg retopala z pgg. Dużo kalafiorów, sporo popiołu worki trzeba było otwierać i suszyć ale za to super granulacja i zero miału.

Wesoła od gwoździa (200kg spalone) porównywalna do retopala nie odczułem zeby miała 30mj jakoś mizernie grzeje.

Silver z bartexu właśnie w fazie ustawień pieca (3doba) bez porównania wiecej ciepła niż z wesołej ale za to tragedia ze śpiekami. Dmuchawa na2 i zamknięta przeslona powoduje spieki koksowe nie do przyjęcia. Dmuchawa na 1 i otwarta przesłona na 100% to z kolei za mało powietrza i dym z komina.

Macie może jakieś sugestie.

Może inna dmuchawa i sterownik?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 6 lat, kiedy zbudowałem dom i zainstalowałem piec na ekogroszek borykam się z jakością opału. Na początku kupowałem u lokalnego dostawcy i było nieźle. Aż tu 3 lata temu zamknęli kopalnię z której brał węgiel. Zmienił dostawcę i zaczęły się moje kłopoty. Jakie tak naprawdę powinny być parametry groszku? Nie chodzi mi o cenę, ale o jakość. Czego żądać od dostawcy? Mój pierwszy dostawca sprzedawał groszek praktycznie suchy, zapakowany w plecione, plastikowe worki. Teraz wszystkie firmy sprzedają w workach filiowych i gdyby były w nich dziury, to lało by się z tych worków w czasie przeładunku do kotłowni. Jaka powinna być wilgotność ekogroszku? No i jak już wysypałem ten towar na plandekę w kotłowni, było tam całkiem sporo miału i innych rzeczy, o których nie będę pisał. Przecież to miał być system prawie bezobsługowy, a ja szpadelkiem przesypuję z konta w kąt, żeby wysuszyć to coś. Kupiłem opał od kolejnego dostawcy. Tym razem na palenisku robią się spieki, popiół nie spada z paleniska. Jest jakiś parametr spiekania, którego powinienem żądać od dostawcy? często dom zostaje bez opieki na 2-3 tygodnie. Jak zgaśnie to klops. Przy kolejnym groszku popiołu było dosłownie 50% tego, co wsypałem do zasobnika. No i jeszcze siarka. Mój piec ma 6 lat, ale jak tak dalej pójdzie, to pewnie będę musiał go niedługo wymienić, bo przerdzewieje. A miało to być tanie i wygodne ogrzewanie

Mój piec to Defro Duo 15. Jed

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od 6 lat, kiedy zbudowałem dom i zainstalowałem piec na ekogroszek borykam się z jakością opału. Na początku kupowałem u lokalnego dostawcy i było nieźle. Aż tu 3 lata temu zamknęli kopalnię z której brał węgiel. Zmienił dostawcę i zaczęły się moje kłopoty. Jakie tak naprawdę powinny być parametry groszku? Nie chodzi mi o cenę, ale o jakość. Czego żądać od dostawcy? Mój pierwszy dostawca sprzedawał groszek praktycznie suchy, zapakowany w plecione, plastikowe worki. Teraz wszystkie firmy sprzedają w workach filiowych i gdyby były w nich dziury, to lało by się z tych worków w czasie przeładunku do kotłowni. Jaka powinna być wilgotność ekogroszku? No i jak już wysypałem ten towar na plandekę w kotłowni, było tam całkiem sporo miału i innych rzeczy, o których nie będę pisał. Przecież to miał być system prawie bezobsługowy, a ja szpadelkiem przesypuję z konta w kąt, żeby wysuszyć to coś. Kupiłem opał od kolejnego dostawcy. Tym razem na palenisku robią się spieki, popiół nie spada z paleniska. Jest jakiś parametr spiekania, którego powinienem żądać od dostawcy? często dom zostaje bez opieki na 2-3 tygodnie. Jak zgaśnie to klops. Przy kolejnym groszku popiołu było dosłownie 50% tego, co wsypałem do zasobnika. No i jeszcze siarka. Mój piec ma 6 lat, ale jak tak dalej pójdzie, to pewnie będę musiał go niedługo wymienić, bo przerdzewieje. A miało to być tanie i wygodne ogrzewanie

Mój piec to Defro Duo 15. Jed

 

Ja kiedyś brałem z loklanych składów ...

 

Od 2 lat biorę opał z drugiego końca Polski ...

 

Wychodzi taniej , mimo bardzo drogiej przesyłki , jest całkowicie czysty (bez zanieczyszczeń) , suchy i spala się bezproblemowo i dobrze (opał Energo Extra).

 

Dodatkowo profesjonalnie zapakowane i przywozi kurier i umieszcza na palecie gdzie się zechce ...

 

Więc serio , nie mieć sentymentów i jak loklane składy nie potrafią zaoferować opału w dobrej cenie to brać z innego miejsca ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Dmuchawa na2 i zamknięta przeslona powoduje spieki koksowe nie do przyjęcia. Dmuchawa na 1 i otwarta przesłona na 100% to z kolei za mało powietrza i dym z komina.

Macie może jakieś sugestie.

Może inna dmuchawa i sterownik?

Znam ten ból, u mnie dochodzi jeszcze walka z niedopałami. Spieki już sobie darowałem, bo pomimo sporych rozmiarów są dość kruche. Zmiana sterownika może pomóc, ale nie musi, a dobry sterownik to z 1000 zł. Ja na razie kombinuje z otworami w palniku, z ceglami szamotowymi, bo samym ustawieniami nic już nie osiagnę. Jest to cholernie wkurzajace, że majac kocioł za grube pieniadze trzeba sie bawić w pomyslowego Dobromira.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem czy taki tiuning w czymś może pomóc ale na pewno pomoże w zorganizowaniu nadwyżki czasu :)

4 lata temu, po zakupie kotła też miotałem się po okolicznych składach i walczyłem a to z wygasaniem a to ze spiekami a to z niedopałkami. Na wszystkich składach zawsze słyszałem to samo - najlepszy bo polski :) W zeszłym sezonie zaryzykowałem w ruska (cz.p.), no i w końcu piwko mogłem wypić w ciepłym domku a nie w kotłowni :) Na ten sezon też rusek od rowexa i jeszcze mniej roboty bo mniej popiołu. Natomiast już boję się o przyszły sezon, bo politykom import z rosji zaczyna być solą w oku :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też palę czarną perła i z Kareny - seledynowy i nie miałem jeszcze problemu z zrywaniem zawleczek, jak również jeden i drugi są suche i dobrze się spalają choć czarna perła ma więcej spieków i więcej popiołu niż Seledyn ale wiadomo czarna perłą kosztowała mnie 650zł a Seledyn 800zł :)

jeszcze raz zadam pytanie ponieważ nikt mi nie odpowiedział czy ktoś stosuje takie preparaty do czyszczenia komina ? najbardziej popularny na allegro to tabletki link poniżej

http://allegro.pl/kalnit-srodek-czyszczenia-komina-pieca-nie-sadpal-i6273600260.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam wszystkim "walczącym z opałem" aby darowali sobie opały o najwyższej kaloryczności .

Niemalże pewne jest że taki opał bedzie problamatyczny i cieżki w spaleniu. Może osoba z olbrzymim doświadczeniem da radę i opał jakoś spali , ale człowiek bez doświadczenia nie spali go i straci mnóśtwo czasu i nerwów ...

 

Kupować opal o kalorycznosci 22-25MJ max ..

Może i pójdzie go trochę więcej , ale szansa na trafienie na bezproblematycznie się spalajacy opał duuuużo większa ..

 

Następna rzecz , nie brać od razu kilku ton opał a spróbować 1-2 worki i jak nie będzie problemu to dopierwo więcej brać

 

Brać opał TYLKO w lato aby trafić na suchy ...

 

Nie szukać "ideału" ...

 

Ja palę ruskiem. Nie jest zbyt kaloryczny , ma sporo popiołu , ale spala się bardzo dobrze i bezproblemowo. Kupiony w lato - suchy.

 

I tyle ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo rozumiem czy taki tiuning w czymś może pomóc ale na pewno pomoże w zorganizowaniu nadwyżki czasu :)

4 lata temu, po zakupie kotła też miotałem się po okolicznych składach i walczyłem a to z wygasaniem a to ze spiekami a to z niedopałkami. Na wszystkich składach zawsze słyszałem to samo - najlepszy bo polski :) W zeszłym sezonie zaryzykowałem w ruska (cz.p.), no i w końcu piwko mogłem wypić w ciepłym domku a nie w kotłowni :) Na ten sezon też rusek od rowexa i jeszcze mniej roboty bo mniej popiołu. Natomiast już boję się o przyszły sezon, bo politykom import z rosji zaczyna być solą w oku :(

Jak kaźdy tuning, może byc lepszy lub gorszy. Sporo tu i gdzie indziej na ten temat pisano.

Też pale rosyjskim, duży importer, wlasna bocznica, tysiace ton. Przede wszystkim suchy, kropli wilgoci nie mam w zbiorniku, choc rok temu troche wody było. A wegiel szlakuje i co mu zrobisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze raz zadam pytanie ponieważ nikt mi nie odpowiedział czy ktoś stosuje takie preparaty do czyszczenia komina ? najbardziej popularny na allegro to tabletki link poniżej

http://allegro.pl/kalnit-srodek-czyszczenia-komina-pieca-nie-sadpal-i6273600260.html

Ja mam nitrolen kupiłem kiedyś dwa opakowania łącznie 200 saszetek po 5gram. Jak to działa na komin nie wiem ale kocioł i tak czyścić trzeba. Wydaje mi się że to placebo z drugiej strony grosze kosztuje.... Ale raczej nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...