Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ranking paliwa typu ekogroszek.


Mattin

Recommended Posts

Pieklorz raczej nie będzie problematyczny dla laika 1 góra 2 dni zabawy z ustawianiami i się ładnie pali bardziej problematyczne groszki to moim zdaniem Wesoła albo Bobrek to są wysokokaloryczne groszki i maja dużą spiekalność.

 

Prawdziwy retopal jest dla "świeżaka" o tyle dobry,że łatwo się spala. Ma niska spiekalność, ale tez niższa temp. płynięcia żaru. W skrócie daje drobne spieki wyglądające jak popcorn o brązowawym kolorze, generalnie jednak wypala się jak trzeba. Kaloryczność jest przyzwoita 24 pod 25MJ

 

jako zamiennik można polecić zwykły Anmag z Imex-Piechota

 

co do pieklorza, to sprawa bardziej złozona, pod nazwą Skarbek i też konkretny, bo pod Skarbkiem mamy opał z Piekar oraz z Bobrka. Ten z Piekar ok. 26-27MJ można polecić, jak mówi Złoty_66 dwa dni , drobne korekty i powinien się ładnie spalać. Unikać Skarbka z bobrka.

To co zostało pod nazwa pieklorz jest z Chwałowic, a tu już bywa loteryjnie i nie zawsze fajnie

 

 

Nie mniej do problematycznych zaliczyłbym:

1. W tym roku numero uno w problemach jest dla mnie nowy Jaret-Plus, ten węgiel do połowy roku polecałem z czystym sumieniem, ale Tauron zabrał akredytowanym prawa do nazwy i już oni tego nie robią. Tauron wykupił kopalnie Brzeszcze i teraz Jaret i węgiel z Brzeszcz tworzy miks w postaci Jaret-Plus, to sie nadaje do zasypywania dziur w drodze a nie do palenia. Co z tego,że ten węgiel z Brzeszcz jest wysokokaloryczny, jak spiekalność to RI 44 i z pamięci jest to albo węgiel 32.2 albo 33, to masakra jest... jakim cudem po zmieszaniu 60:40 z Jaretem ma ten miks miec spieklaność 18RI to ja nie wiem, ale uważam,że tego nikomu z czystym sumieniem nie idzie polecić.

 

2. Bobrek - Skarbek

3. Chwałowice - Pieklorz

4. Wesoła - ten dla profesjonalistów i na chaty z małym zapotrzebowaniem jest do ogranięcia, ale jak trzeba w niego dmuchnąc, to będzie po zawodach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przeczytałem cały ten wątek tam i z powrotem i doszedłem do wniosku, że dla laika najlepszy będzie Retopal od PGG.

 

Były posty, że nie daje rady w duże mrozy (chyba ze względu na kaloryczność, ale jak ktoś dopytywał to odpowiedzi nie było, więc nie wiem o co chodzi), ale Pieklorz, który jest chyba drugi w rankingu wśród tutejszych Użytkowników dla świeżaka może być problematyczny ze względu na spiekanie.

 

Ja osobiście biorę Retopal. Widzę, że podrożał, ale żeby go złożyć w kotłowni muszę spalić węgiel i drzewo (czekam na piec RBR-Ekouniwersal 17 kW) co systematycznie czynię.

 

Jedna rzecz mnie tylko zastanawia, a mianowicie. Jeśli ktoś kupował niedawno to ile się czeka na realizację zamówienia?

 

W regulaminie informują o 14 dniach. Czy tyle rzeczywiście jest?

 

31.08 składałem zamówienie 6.09 był u mnie. Najgorzej z zamówieniem, schodził wtedy jak ciepłe bułeczki i o 7:15 nie było już co zamawiać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4. Wesoła - ten dla profesjonalistów i na chaty z małym zapotrzebowaniem jest do ogranięcia, ale jak trzeba w niego dmuchnąc, to będzie po zawodach

Albo dobry sterownik taki jak SPP - bo osobiście nie uważam się za specjalistę od palenia a nie mam problemów z Wesołą. Wręcz w tym roku mi jej brakuje ( zostało mi 0,5T ze starych zapasów i oszczędzam na mrozy) bo nie zamówiłem jak zwykle i skupuję po 100kg z lokalnych składów na próbę.

Ale osobiście czekam by piec wyzionął ducha ( skubaniec nie chce się popsuć !:no:) i przechodzę na gaz ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pokaź mi zwyklego górnika, który zarabia 7 tysi plus bonusy. Ochrony polskiego rynku też nie ma, bo nie ma czego chronić, brakuje dobrego polskiego ekogroszku. Na wschodzie Polski rządzi węgiel syberyjski.

Wzrost cen pewnie spowodowany jest mniejszym wydobyciem w Polsce i poza Polską. A może jakaś zmowa cenowa? Licho wie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdziwy retopal jest dla "świeżaka" o tyle dobry,że łatwo się spala. Ma niska spiekalność, ale tez niższa temp. płynięcia żaru. W skrócie daje drobne spieki wyglądające jak popcorn o brązowawym kolorze, generalnie jednak wypala się jak trzeba. Kaloryczność jest przyzwoita 24 pod 25MJ

 

jako zamiennik można polecić zwykły Anmag z Imex-Piechota

 

co do pieklorza, to sprawa bardziej złozona, pod nazwą Skarbek i też konkretny, bo pod Skarbkiem mamy opał z Piekar oraz z Bobrka. Ten z Piekar ok. 26-27MJ można polecić, jak mówi Złoty_66 dwa dni , drobne korekty i powinien się ładnie spalać. Unikać Skarbka z bobrka.

To co zostało pod nazwa pieklorz jest z Chwałowic, a tu już bywa loteryjnie i nie zawsze fajnie

 

 

Nie mniej do problematycznych zaliczyłbym:

1. W tym roku numero uno w problemach jest dla mnie nowy Jaret-Plus, ten węgiel do połowy roku polecałem z czystym sumieniem, ale Tauron zabrał akredytowanym prawa do nazwy i już oni tego nie robią. Tauron wykupił kopalnie Brzeszcze i teraz Jaret i węgiel z Brzeszcz tworzy miks w postaci Jaret-Plus, to sie nadaje do zasypywania dziur w drodze a nie do palenia. Co z tego,że ten węgiel z Brzeszcz jest wysokokaloryczny, jak spiekalność to RI 44 i z pamięci jest to albo węgiel 32.2 albo 33, to masakra jest... jakim cudem po zmieszaniu 60:40 z Jaretem ma ten miks miec spieklaność 18RI to ja nie wiem, ale uważam,że tego nikomu z czystym sumieniem nie idzie polecić.

 

2. Bobrek - Skarbek

3. Chwałowice - Pieklorz

4. Wesoła - ten dla profesjonalistów i na chaty z małym zapotrzebowaniem jest do ogranięcia, ale jak trzeba w niego dmuchnąc, to będzie po zawodach

 

miałem 2 tony Piklorza z Chwałowic i chyba trafiłem na dobra partie do nie miałem z tym groszkiem problemów 1 tone wesołej tez spaliłem i tu już nie było tak kolorowo zminimalizowałem spieki podnosząc nadmuch na 40 % przez jeden dzień ustawiłem nadmuch na 55% i ładnie się spalało ale co z tego jak energia przy tak dużym nadmuchu idzie w komin grosze nie powiem bo mega mocny ale mega problematyczny podczas spalania więc teraz preferuje mniejsza kaloryczność ale co za tym idzie mniej problemow ze spalaniem.

Ktoś wcześniej napisał że Retopal PGG nie poradzi sobie w mega mrozy a ile my w Polsce mamy mega mroźnych dni trochę więcej go pójdzie niż np. Wesołej ale da rade.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mniej do problematycznych zaliczyłbym:

1. W tym roku numero uno w problemach jest dla mnie nowy Jaret-Plus, ten węgiel do połowy roku polecałem z czystym sumieniem, ale Tauron zabrał akredytowanym prawa do nazwy i już oni tego nie robią. Tauron wykupił kopalnie Brzeszcze i teraz Jaret i węgiel z Brzeszcz tworzy miks w postaci Jaret-Plus, to sie nadaje do zasypywania dziur w drodze a nie do palenia. Co z tego,że ten węgiel z Brzeszcz jest wysokokaloryczny, jak spiekalność to RI 44 i z pamięci jest to albo węgiel 32.2 albo 33, to masakra jest... jakim cudem po zmieszaniu 60:40 z Jaretem ma ten miks miec spieklaność 18RI to ja nie wiem, ale uważam,że tego nikomu z czystym sumieniem nie idzie polecić.

 

A paliłeś tym, że masz takie, a nie inne zdanie? Czy tylko teoretyzujesz?

Ja akurat kupiłem na próbę 800kg tego Jareta Plusa bezpośrednio z Taurona i powiem, że tragedii nie ma.

Ładnie się wypala praktycznie żadnych spieków ani żużla ani koksu, jeżeli już są to do rozkruszenia w palcach. Jedyny i główny minus jak dla mnie to to, że strasznie ssyfi, heh więcej wyciągasz jak wkładasz... Poza tym opał przyszedł suchy, nawet worków nie trzeba otwierać tylko sypać do podajnika.

Porównując z retopalem dla mnie Jaret Plus dużo lepszy, bo retopala za cholerę nie mogłem ustawić żeby nie żużlował.

 

Co do innych groszków to dla mnie nr 1 to silver z bartexa, pozwoziłem już sobie z obi prawie 3 tony, wypala się rewelacyjnie na sam popiół, którego jest minimalna ilość. Cena niecałe 800PLN / 1T.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm. Czytam i podziwiam te Wasze poszukiwania świętego Graala węgla. Od stycznia 2015 palę miałem - odsiewem od syberyjskiego węgla. Dużo większych kawałków, kaloryczność podobno 23MJ. W tamtym roku kupowałem po 460 zł a w tym po 500 zł. Mam bliziutko do składu. Przywoziłem przyczepką, w domu do worków 25kg, na paletę i już. Ponad 2 tony czeka. Kupię jeszcze z tego składu 0,5 tony ekogroszku z tego samego źródła za 720zł na mrozy - 15 i wiecej. Pozdrawiam. Ja nie będę węglowego sportu uprawiał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A paliłeś tym, że masz takie, a nie inne zdanie? Czy tylko teoretyzujesz?

Ja akurat kupiłem na próbę 800kg tego Jareta Plusa bezpośrednio z Taurona i powiem, że tragedii nie ma.

Ładnie się wypala praktycznie żadnych spieków ani żużla ani koksu, jeżeli już są to do rozkruszenia w palcach. Jedyny i główny minus jak dla mnie to to, że strasznie ssyfi, heh więcej wyciągasz jak wkładasz... Poza tym opał przyszedł suchy, nawet worków nie trzeba otwierać tylko sypać do podajnika.

Porównując z retopalem dla mnie Jaret Plus dużo lepszy, bo retopala za cholerę nie mogłem ustawić żeby nie żużlował.

 

Co do innych groszków to dla mnie nr 1 to silver z bartexa, pozwoziłem już sobie z obi prawie 3 tony, wypala się rewelacyjnie na sam popiół, którego jest minimalna ilość. Cena niecałe 800PLN / 1T.

 

Silver z Bartexu to bardzo dobry węgiel jeden z lepszych jakimi paliłem gdybym miał gdzie upchnąć tone to na pewno bym kupił bo 3,5 tony na ten sezon na pewno mi nie starczy. W OBI jest nawet niezła cena biorąc pod uwagę np. groszki sprzedawane na allegro ale minusem kupowania w OBI jest to że może być mokry gdyż palety z grochem stoją pod chmurką a pogoda jaka jest to widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już to pisałem kilka stron wcześniej, silver to najlepsze czym paliłem do tej pory jeśli chodzi o popiół i brak spieków, nie wiem jak będzie w silne mrozy, jakby co będo go mieszał z gold. Jedyny porównywalny węgiel to wesoła sprzed 4 lat ale później już z wesołą tak wesoło nie było.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rubin dotarł - suchutki. Dawno nie widziałem suchego opału bo paliłem głównie czechem a on zawsze wilgotny był :)

Wczoraj zasypałem 100kg. Zobaczymy jak będzie się paliło.

 

 

Co do ilości spalanego węgla.

Przepalałem we wrześniu Czechem i czy bym grzał grzejniki czy samą wodę na c.o to piec poniżej 20kg nie schodził.

W zimę jak temperatury poniżej zera i wilgotno to piec zjadal ok. 40kg.

Fakt, że mam starą instalację, tylko grzejniki nowe.

Ogrzewane ok. 100m2.

 

 

Jestem po kolejnych pomiarach.

Ze względu na to, że dom się "wygrzewał" ( w + 15 stopniach heh ) dlatego podejrzewam, że czecha szło 20kg.

Do tego miałem odkręcony grzejnik w piwnicy ( stary wielki ) a mógłbym przysiąc, że był zakręcony.. - synu przyjdź proszę na chwilę!? ;)

 

Teraz podaję wyniki porównania Czeskiego z Rubinem:

 

WĘGIEL--- KG/DOBA --- CENA KG --- KOSZT DOBY ---- KOSZT MIESIĘCZNY ---

CZESKI ------ 15 ----------- 0,67 -------- 10,05 ---------------- 301 ZŁ -----------

RUBIN ------- 10 ----------- 0.90 -------- 10,90 ---------------- 327 ZŁ -----------

 

Czeskiego szło w przedziale 15-16kg ale w kalkulacji podałem 15kg.

Oczywiście to zużycie węgla będzie wzrastało. Ale przeliczając cały sezon to do Rubina bym musiał dopłacić ok. 150zł.

Jednak dzięki temu zyskuję na tym, że nie musze tyle się nadźwigać, popiołu jest conajmniej połowę mniej, i kocioł czystszy - o wiele, sadzy jest niewiele a przy czechu jak w kopalni, utylizacja popiołu też mniej mnie wyniesie. Dla kotła i komina widać że też będzie lepiej.

Także rezygnuję z opalaniem węglem czeskim. Jedynie co mogę zrobić to poszukać opału takiego jak Rubin w Bartexie ale nieco tańszego, jednak zastanawiam się czy jest sens eksperymentować dla 100zł - chyba nie.

 

Zobaczymy co przyniosa kolejne dni. Prowadzę dokładne zapiski w excelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może miał? Sam opalałem cały poprzedni sezon i bardzo sobie chwaliłem. W tym roku miał był droższy o ponad 100zł i w dodatku mokry (na składzie w którym się zaopatrywałem) więc zrezygnowałem.

 

Możesz zawsze miał pomieszać z Rubinem lub innym węgiel, np jakimś kacapem.

 

Spaliłem 1 tonę miału w tamtym sezonie. Mi ten opał nie pasuje, Kupiłem podajnik po to, aby zmniejszyć ilość czasu pracy przy piecu, a przy miale miałem jednak więcej roboty i więcej brudu. Nie będę też mieszał paliw, przynajmniej do chwili gdy spala się wszystko ładnie. Chcę wsypać opał i jak najmniej myśleć o kotłowni - mam naprawdę sporo innych zajęć :)

Edytowane przez bt9
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Im niższe temperatury zewnętrzne tym różnica w kosztach palenia kamiennym węglem a brunatnym będzie maleć. Palenie czeskim ekogroszkiem jest dobre dla tych co mieszkaja przy granicy czeskiej i mogą go tanio kupić.

 

Nie ma co porównywać węgla czeskiego brunatnego z węglem kamiennym. Brunatniak nadaje sie do grzania CWU i na taka pogodę jak jest teraz ok. 10 stopni na plusie poniżej zera piec będzie praktycznie cały czas chodził i ta różnica między tymi węglami będzie mega widoczna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spaliłem 1 tonę miału w tamtym sezonie. Mi ten opał nie pasuje, Kupiłem podajnik po to, aby zmniejszyć ilość czasu pracy przy piecu, a przy miale miałem jednak więcej roboty i więcej brudu. Nie będę też mieszał paliw, przynajmniej do chwili gdy spala się wszystko ładnie. Chcę wsypać opał i jak najmniej myśleć o kotłowni - mam naprawdę sporo innych zajęć :)

 

Mój kolega też sobie kupli specjalnie piec żeby palić miałem (bo niby miał mieć miał z zaufanego źródła) i może spalił 1 tone bo może nie tyle się nie opłacało bo miał to loteria ale roboty przy tym co nie miara, niestety piec już jest kupiony i kasa tak na prawdę wyrzucona w błoto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miały to się nadają do palenia w elektrowniach a nie w domach.

Przez 7 lat paliłem w piecu miałowym (zasypowym). Tragedia. Jak była niewłaściwa wilgotność miału to albo wybuchało w piecu, albo kopciło.

Nawet jak zmieniłem kocioł na podajnikowy to miał potrafił sie zawiesić w podajniku i wygasić piec, albo ciąg kominowy wysysał pył miałowy do komina. Cuda panie. W czasie 7 lat palenia miałem wymieniałem 2x wkład kominowy - ciągle rdzewiał, robiły sie dziury, jak wybuchały gazy to aż wyczystka strzelała.

W kotle na eko 1 na tydzień ładuję zasobnik i wynoszę popiół. Nic mnie nie interesuje więcej. Nie zrywa zawleczek, nic sie nie zawiesza, nic nie wybucha.

Nadal to jest jednak brudny węgiel, choć obsługa nieporównywalna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...