Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ranking paliwa typu ekogroszek.


Mattin

Recommended Posts

To czekamy;) Ale czytając komentarze na alle tylko od marca to niezbyt ciekawie to wygląda. Też od kilku lat palę cp, jednak piszą że jakość strasznie spadła i sam się teraz mocno zastanawiam. Albo spychają w tej cenie jakiś gorszy sort?:(

 

kupiłem w zeszłym sezonie, kicha na całego, pełno spieków żużlowych jak i kamieni. Nadaje się to w najlepszym wypadku do wyrównania drogi. Na całe szczęście kupiłem tylko tonę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

to zważcie sobie jeszcze parę worków po dostawie a potem je otwórzcie i zważcie ponownie po miesiącu jak faktycznie a nie tylko powierzchniowo wilgoć odparuje. wtedy będziecie wiedzieli co kupiliście ile kg faktycznie i za jaka cenę.

 

Nie patrzę na to w ten sposób.. Mnie interesuje w jakiej kwocie sezon się zamknie. Grunt żeby 1500zł nie przekroczył a najlepiej 1300. a w dochodzenie kg i MJ się nie bawię zakładam że jak na worku 25kg 0,3 SI i 24MJ to tak jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a zakładasz że jak w tonie którą kupisz jest 150 litrów wody to koszt tony nie wyniesie np 800zł tylko 940 ????

może warto pomyśleć coby tej wody było jak najmniej i te koszty które poniesiesz nie odparują w atmosferę tylko ogrzeją ci domostwo nieco dłużej bo tego opału będzie fizycznie więcej jak będzie suchy i zapłacisz za niego a nie za wodę dodaną????

Twoja deklaracja zabrzmiała podobnie do tego jak niektórzy tankują paliwo.

" mnie podwyżki cen benzyny nie obchodzą bo tankuję zawsze za 50zł'

może się okazac że w pewnym momencie kwota którą przeznaczasz na sezon grzewczy nie wystarczy bo woda też drożeje.

 

tylko dygresja taka i nie bierz jej sobie do serca. nie zamierzam zmieniać twojego podejścia tylko wskazać że koszt to nie tylko cena którą zapłaciłeś ale również ile faktycznie za to dostałeś

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy spadnie ale myślę że w czerwcu jeszcze nie powinno zdrożeć więc zaryzykuje i poczekam do czerwca a nóż widelec coś pójdzie w dół :)

Ja Ci tam źle nie życzę ale żebyś się nie przeliczył :)

Dostałem lufę w ostatnim dniu kwietnia, na jutro mam obiecaną następną tyle że już po 5 dyszek na tonie drożej :(

Jak dojdzie do tego do czego ma dojść to będziemy po lesie chrust zbierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a zakładasz że jak w tonie którą kupisz jest 150 litrów wody to koszt tony nie wyniesie np 800zł tylko 940 ????

może warto pomyśleć coby tej wody było jak najmniej i te koszty które poniesiesz nie odparują w atmosferę tylko ogrzeją ci domostwo nieco dłużej bo tego opału będzie fizycznie więcej jak będzie suchy i zapłacisz za niego a nie za wodę dodaną????

Najważniejsze żeby kupić najtaniej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem tego samego zdania . Może jest tak że została zalana deszczem już po pakowaniu. CP ma worki z dziurkami tak coś mi się przypomina.

 

Może i tworzę teorie spiskowe;) ale gdybym handlował wunglem i miał wyrobioną, w miarę dobrą markę i trafił by się gorszy, spiekający sort - to jak to sprzedać?

Ano zalać wodą, uprzedzić w ogłoszeniu, zejść nieco z ceny i ręce czyste :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam komentarze i śmieszą mnie te wszystkie teorie spiskowe o dolewaniu wody itp.

To nie są małe składy gdzie przysłowiowy pan Henio sypie łopatą do worka (łopata węgla, łopata kamieni, wiadro wody).

Przecież to są zautomatyzowane linie produkcyjne.

Kupując groch w workach nigdy nie masz pewności co jest w środku, tu przynajmniej napisali uczciwie że jest mokry i po co się doszukiwać drugiego dna?

Gdybym miał miejsce w garażu to pewnie coś bym zamówił, do zimy trochę przeschnie a CP nawet w "normalnej cenie" czyli 750 jest wg mnie zdecydowanie warta polecenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sobie czytam komentarze i śmieszą mnie te wszystkie teorie spiskowe o dolewaniu wody itp.

To nie są małe składy gdzie przysłowiowy pan Henio sypie łopatą do worka (łopata węgla, łopata kamieni, wiadro wody).

Dokładnie panie kolego.

Wystarczy spojrzeć za okno. Myślicie że wszystkie linie pakujące stanęły do do węgla wlało deszczu?

Jednemu trafi się pakowany gdy grzało i węgiel był suchy jak pieprz a dwóm następnym że był pakowany dzisiaj i nikt do niego specjalnie wody nie dolewał, sama się dolała a produkcja iść musi bo nikt zakładu nie zamknie i nie wygoni pracowników na jakiś urlop deszczowy tylko dla tego że lało dwa dni :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a zakładasz że jak w tonie którą kupisz jest 150 litrów wody to koszt tony nie wyniesie np 800zł tylko 940 ????

może warto pomyśleć coby tej wody było jak najmniej i te koszty które poniesiesz nie odparują w atmosferę tylko ogrzeją ci domostwo nieco dłużej bo tego opału będzie fizycznie więcej jak będzie suchy i zapłacisz za niego a nie za wodę dodaną????

Twoja deklaracja zabrzmiała podobnie do tego jak niektórzy tankują paliwo.

" mnie podwyżki cen benzyny nie obchodzą bo tankuję zawsze za 50zł'

może się okazac że w pewnym momencie kwota którą przeznaczasz na sezon grzewczy nie wystarczy bo woda też drożeje.

 

tylko dygresja taka i nie bierz jej sobie do serca. nie zamierzam zmieniać twojego podejścia tylko wskazać że koszt to nie tylko cena którą zapłaciłeś ale również ile faktycznie za to dostałeś

 

Całkowicie się z tym zgadzam, swoją drogą jaki jest sens kupować węgiel w workach potem je rozrywać suszyć etc.

Pomijam już kwestię płacenia za wodę zamiast za węgiel.

Na moje oko wspomniana oferta obejmuje ekogroszek który wrócił z reklamacji, ale może się mylę.

Ale cóż jak to mawiają handlarze samochodów, cena czyni cuda :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy

żadne to teorie spiskowe tylko życie. mokry węgiel to nie tylko mokra powierzchnia ale i mokro wewnątrz "ziarna". przewieje na wierzchu a reszta zostanie i potem wyjdzie albo na ścianach zasobnika albo na wymienniku lub w kominie. o tym się nie myśli bo tego nie widać od razu. Potem za 2- 3 sezony jest bluzganie na forach na kocioł bo przerdzewiał a miał być taki super hiper. tylko zaden się nie przyzna że sypał mokry opał . Racja nie wiemy jaki wegiel kupujemy (kaloryczność spiekalność, zawartość popiołu)ale na pewne aspekty mamy wpływ jak np wilgotność. możemy zwyczajnie zwrócić błoto i tyle a jak się na mokry godzimy to potem pretensja tylko do siebie jak kociol zeżre a nie do wszystkich wkoło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy

żadne to teorie spiskowe tylko życie. mokry węgiel to nie tylko mokra powierzchnia ale i mokro wewnątrz "ziarna".

 

Czy na pewno w przypadku węgla kamiennego? Ile % potrafi wchłonąć?

Akurat nie mam ani grama by to sprawdzić. Można kilogram suchutkiego wrzucić na tydzień do wody, wyjąć, odcieknąć i zważyć. Pozostawić w suchym na tydzień i znowu zważyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy

żadne to teorie spiskowe tylko życie. mokry węgiel to nie tylko mokra powierzchnia ale i mokro wewnątrz "ziarna".

 

Możesz rozwinąć swoją myśl? O ile się orientuję to sama już technologia produkcji groszku związana jest z kruszeniem grubszych frakcji i jego płukaniem. Do tego dochodzą warunki atmosferyczne. Ani na jedno ani na drugie wpływu nie mamy. Możemy jedynie zakładać, że ten produkowany w lato będzie mniej wilgotny niż ten robiony jesienią lub zimą.

 

Potem za 2- 3 sezony jest bluzganie na forach na kocioł bo przerdzewiał a miał być taki super hiper. tylko zaden się nie przyzna że sypał mokry opał .

 

Każdy producent się zabezpiecza przed ew. reklamacjami napisem "tylko suchy opał" ale w praktyce taki nie występuje... jest tylko bardziej lub mnie wilgotny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co te narzekania i lamenty na temat mokrego węgla. Miałem kiedyś błoto w workach z eko kamiennym i musiałem sporo suszyć w wiaderkach co kilka godzin przesypywać aby być pewnym że groszek był w miarę suchy rozpołowiłem kilka większych kawałków i o dziwo było sucho gorzej jest z brunatniakiem nie wiem ile trzeb by suszyć ale całkowicie tego badziewia nie da się wysuszyć czyli kamienny nie chłonie tak wilgoci jak brunatniak kupując teraz jest praktycznie 3 miesiące nawet 4 na wysuszenie węgla wystarczy poukładać worki np. w kotłowni i zrobić dodatkowe otworki na bokach u mnie to działało w zeszłym roku 3 tony grochu wyschło mi na pieprz w półtora miesiąca a w 4 miesiące to nawet błoto wyschnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo teraz nie wielu myśli o zakupach jak już to o wyjazdach na Jajorki.

Ja mam jeszcze perłę 2016 po takim czasie w workach z mikroentylacją też pieprz :) Co jak co ale o kocioł i komin dbam a tonę dam radę wysuszyć na bieżąco na za 8mc (po 300kg)w szmaciakach druga tona sama dojdzie na za 1,5 roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak obserwuję ta aukcje promocyjna z CzP na allegro ze "zwiększoną wilgotnością" i jakoś ludzie nie rozchwytują tej promocji.

 

Ja nie do końca jakoś jestem przekonany, czy aby w tym sorcie chodzi jedynie o wilgotność. Ludki komentują, że diabelnie spieka. A to już większy problem - tego nie da się wysuszyć;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...