Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ranking paliwa typu ekogroszek.


Mattin

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 13,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Poprzednie kilkanaście worków było OK. To ten suchy. Dzisiaj kolejne kilkanaście od tego samego dostawcy. Pomijam że mokry bo to normalne jak ze składu. Szybko się wysuszył w kotłowni ale jak podajnik ślimakowy ma przemielić takie klocki?

Rzadko tu bywam. Co o tym sądzicie? Porobiłem zdjęcia. Jutro ojciec je zabiera do dostawcy. Jak z nim rozmawiać?

01_przycięty.jpg

DSC_0205.jpg

DSC_0207.jpg

DSC_0208.jpg

Edytowane przez naczesany
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz fakturę i świadectwo jakości, to i rozmowa powinna być prosta. Na świadectwie ma obowiązek zadeklarować max ilość nadziarna - nie więcej jak 5% i wilgotność też - nie więcej jak 15%. No i jeszcze kilka innych parametrów, ale w zasadzie te 2 wystarczą. jak węgiel nie trzyma parametrów ze świadectwa, to sprzedawca ma ciepełko. Np. 50 klocków kary nie jest niczym niezwykłym. No a jak nie masz faktury a worki opisane zgodnie z ustawą - to też nie masz problemu bo będzie dupskiem trząsł żebyś go do Skarbówki nie podpierdzielił że prowadzi nierejestrowaną sprzedaż..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  naczesany napisał:
Poprzednie kilkanaście worków było OK. To ten suchy. Dzisiaj kolejne kilkanaście od tego samego dostawcy. Pomijam że mokry bo to normalne jak ze składu. Szybko się wysuszył w kotłowni ale jak podajnik ślimakowy ma przemielić takie klocki?

Rzadko tu bywam. Co o tym sądzicie? Porobiłem zdjęcia. Jutro ojciec je zabiera do dostawcy. Jak z nim rozmawiać?

 

Dostawca przyjechał osobiście, dostawczym. Chyba zorientował się, że pracownicy pomieszali orzech z ekogroszkiem. Tak przynajmniej się tłumaczył.

Nie zmienia to faktu, że zawartość wody była masakrycznie wysoka. Zapytałem dlaczego w tych samych workach sprzedaje dwa rodzaje opału powiedział, że się mu skończyły. Cóż, być może bo dobrze mu z oczu patrzyło :)

Mnie akurat wilgotność nie przeszkadza bo wysuszę w kotłowni ale co mają powiedzieć ci, którzy od razu ładują do zbiornika. No i te wielkie kloce. Podejrzewam, że mogłoby dojść do poważniejszego uszkodzenia niż tylko zerwanie zawleczki w kotle. Póki co na ten opał akurat nie narzekam.

Dziękuję kobra 64, bo tekst pokrzepił mojego ojca i dodał pewności siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co maq nowego wejść ? nie ma nic nowego bo jest tylko około 6 kopalni nadających się do produkcji ekogroszku a ekogroszków jest chyba z tysiąc , żonglują tylko nazwami a towar zawsze ten sam , no poza Kolumbijskim i Ruskim , nasze ekogroszki na palcach jednej ręki można sklasyfikować ,Piast-Ziemowit to retopal , Chwałowice to pieklorz , Bobrek to skarbek z tych głównych a reszta to wesoła twórczość handlarzy dumnie nazywających się producentem .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kolejna partię Karlika z PGG (opał pod 5tą klasę 26-28MJ)

Dla mnie najmniej kłopotliwy z tych wysokokalorycznych, fajnie się spala, malutko popiołu,

 

ja mam palnik SV200 rurowy, w kotle szaro-siwo, w popielniku wszystko wypalone, więc jest happy (a mam starszy, większy dom z magazynem, więc przy lekkim mrozie swoje ciągnie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Jarecki79 napisał:
Ja mam kolejna partię Karlika z PGG (opał pod 5tą klasę 26-28MJ)

Dla mnie najmniej kłopotliwy z tych wysokokalorycznych, fajnie się spala, malutko popiołu,

 

ja mam palnik SV200 rurowy, w kotle szaro-siwo, w popielniku wszystko wypalone, więc jest happy (a mam starszy, większy dom z magazynem, więc przy lekkim mrozie swoje ciągnie)

 

Ty się nie liczysz , ty możesz tam wrzucić nawet eko z tauronu i dobrze spali , problem mają ci z kiepskimi palnikami, ja też nie mam problemów z moim co nie znaczy że nie mogę wykonać swojego plagiatu sv-200 lub 100 tymi rękami :D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja paliłem , 60kg starczało na 4 doby ale retopal też szedł 4 doby , zrezygnowałem z varmo bo podajnik szedł prawie na okrągło , mam wlne podawanie 6,5kg/godz i więcej bym zapłacił za prąd do obsługi kotła niż zauważył oszczędności , jak ktoś ma duży palnik i szybsze podawanie to jak najbardziej dobry opał .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem 500kg Varmo i niestety w moim kotle Termo-Tech Eco-duo 17kW to porażka ponieważ przegrzewa się podajnik. Walczyłem z uszczelnieniem kotła, podajnika its ale nic nie pomogło. Ten pellet jest niesamowicie suchy i bardzo łatwo się rozpala. Jest też go objętościowo dużo. Niestety z moich obliczeń wynika, że taniej wychodzi mnie palenie Czarną perłą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  naczesany napisał:
  naczesany napisał:
Poprzednie kilkanaście worków było OK. To ten suchy. Dzisiaj kolejne kilkanaście od tego samego dostawcy. Pomijam że mokry bo to normalne jak ze składu. Szybko się wysuszył w kotłowni ale jak podajnik ślimakowy ma przemielić takie klocki?

Rzadko tu bywam. Co o tym sądzicie? Porobiłem zdjęcia. Jutro ojciec je zabiera do dostawcy. Jak z nim rozmawiać?

 

Dostawca przyjechał osobiście, dostawczym. Chyba zorientował się, że pracownicy pomieszali orzech z ekogroszkiem. Tak przynajmniej się tłumaczył.

Nie zmienia to faktu, że zawartość wody była masakrycznie wysoka. Zapytałem dlaczego w tych samych workach sprzedaje dwa rodzaje opału powiedział, że się mu skończyły. Cóż, być może bo dobrze mu z oczu patrzyło :)

Mnie akurat wilgotność nie przeszkadza bo wysuszę w kotłowni ale co mają powiedzieć ci, którzy od razu ładują do zbiornika. No i te wielkie kloce. Podejrzewam, że mogłoby dojść do poważniejszego uszkodzenia niż tylko zerwanie zawleczki w kotle. Póki co na ten opał akurat nie narzekam.

Dziękuję kobra 64, bo tekst pokrzepił mojego ojca i dodał pewności siebie.

 

 

U mnie ślimak na mokrym opale wytrzymywał 1,5 roku,szczęście,że mam teraz ogarniętego sprzedawce opału, robi zapas oraz workuje eko już latem,sam się przejechał na wielkich składach opału gdzie opał był wilgotny a po dosuszeniu na placu lub w hali... brakowało ileś tam kg.węgla,teraz wrzucając do zasobnika wyngiel:) pyli się jak podczas zniw....2 lata bez wymiany slimaka... to już sukces:)Aaaa trza dodac,że teraz pracuje trzeci,nowy orginalny ślimak...:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...