Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ranking paliwa typu ekogroszek.


Mattin

Recommended Posts

Pytanie pierwsze.

Czy Ty w ogóle masz jakąkolwiek kotłownię, która ogrzewa jakikolwiek dom? Z Twoich relacji wynika, iż jesteś testerem różnych paliw.

I że nie masz typowych problemów, które mają ludzie ogrzewający własne domy.

 

Pytanie drugie.

Jeśli jednak jest tak, że swoje testy wykonujesz amatorsko we własnej kotłowni, to powiedz jak odbiera to Twoja Rodzina?

A szczególnie Twoja piękniejsza połowa?

 

Pytam, bo nie wiem...

 

Koledzy już napisali, ale i tak odpowiem ;)

 

Ad.1. Problemy miałem, ale się "naumiałem" i wszystko opanowałem ;)

Teraz zająłem się opałem bo to bardzo częste źródło kłopotów [i kosztów] a nie zauważyłem, żeby ktoś podjął temat - poza tym założenie wątku o takim tytule zobowiązuje.

 

Ad.2. Tak testy wykonuję we własnej kotłowni - żona nie ma nic przeciwko bo nie odczuwa tego w ogóle [tak jak napisał Piotrek] - w domu jest ciepło, ona nic nie musi na temat jego wytwarzania wiedzieć ani robić, a te kilka minut dziennie na to hobby to mniej niż zajmuje moje pisanie na forum ;)

 

Jeśli jeszcze nie dowierzasz spytaj na "Grupie Wrocławskiej" bo tam też kilka osób mnie zna i u mnie byli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam Na początek - jestem sprzedawcą węgla, ekogroszki sprzedaję od 10 lat a sam palę w retorciaku od 7 lat. Kocioł Defro 28 KW,sterownik ST 37 TECH, powierzchnia 235 m. kw. Po przestudiowaniu całego wątku chciałbym podzielić się kilkoma uwagami. Po pierwsze - ekogroszek z kopalni ZAWSZE jest mokry. Taka technologia produkcji. Dlatego węgiel należy kupować latem, po kilku lub kilkunastu dniach bez opadów - wtedy jest szansa, że wyschnie na placu u sprzedawcy. Po drugie - mimo tego, że Polska stoi na węglu, to tylko bardzo niewiele kopalń wydobywa węgiel w ogóle nadający się do produkcji ekogroszku. Mój prywatny ranking to : Mysłowice - Wesoła ( Qir min. 28 MJ, RI 7 - 11 ), ZG Piekary ( dawniej KWK Julian, Qir min. 26 MJ, RI 5 - 20 ), KWK Kazimierz - Juliusz (Qir 23 - 25 MJ, RI 0 ). To tyle, jeśli idzie o kopalnie, reszta to w zasadzie mniejszy lub większy szajs. Jrest jeszcze Ekoret z Zakładu Przeróbki Węgla w Sosnowcu, ale to opracowana przez KHW mieszanka węgli bodaj z Mysłowic i Kazimierza Juliusza - jeden daje ciepło, a drugi znacząco obniża spiekalność. Poza tym ekogroszki produkują jeszcze KWK Piast i KWK Ziemowit (Qir 24 - 25 MJ, RI 0 - 1 ), ale te węgle słabo grzeją, dają dużo ( 10 - 12 % wagowo, co objętościowo przekłada się na jakieś 20% ) popiołu, który na domiar złego ma za niską temperaturę spiekania i tendencję do tworzenia na obrzeżach retorty obrączki szlaki nie spadającej do popielnika i w skrajnych przypadkach blokujących podawanie kolejnych porcji paliwa - szlaka potrafi się oprzeć o ściany kotła. Właściwie żadne korekty nastaw nie są w stanie temu zapobiec - to jest cecha tego węgla. No i jest jeszcze Jaret z Janiny lub Sobieskiego, ale to prawie jak brunatny ( Qir 21 MJ, RI o - 1 ), nie da się tym skutecznie zagrzać kotła, dają dużo popiołu, w zasadzie to nadają się tylko do grzania CWU w sezonie wiosenno - letnim. Pieklorz z Bobrka w tym sezonie spotka chyba los Pieklorza do wiosny 2010 roku produkowanego w Chwałowicach - a dodam, że moim zdaniem był to bodaj najlepszy ekogroszek, jakim kiedykolwiek paliłem i potwierdzali to moi klienci - zabije go nadmierna spiekalność. Więcej kopalń wydobywających węgiel nadający się na ekogroszek w naszym kraju nie ma. Jest za to sporo producentów, którzy wyposażyli się w różnego rodzju kruszarki i przerabiają węgiel grubszych sortów na sort ekogroszek. Jeżeli mają pojęcie, co i z czego chcą zrobić i jako surowiec do produkcji stosują węgle z jednej z trzech wymienionych na początku kopalń, to ich produkt ma szanse być naprawdę dobrym ekogroszkiem. Tyle tylko, że należy pamiętać o należytej staranności przy produkcji, bo zdarzają się różne niespodzianki. NP. węgiel z Mysłowic zawiera niewielkie ilości twardego kamienia, Zakład przeróbczy w Sosnowcu do jego separacji używa płuczni, firma krusząca węgiel na ekogroszek raczej takiej możliwości nie posiada i trzeba ustawić przy taśmie ludzi, którzy z 25 ton uzyskanego ekogroszku ręcznie odbiorą 200 - 300 kg. kamieni, a jeżeli jakiś im umknie to zaraz na forum pojawi się wpis - oszuści, kamień w węglu. Chciałbym Wam tutaj powiedzieć, że od 7 lat NIGDY nie wymieniałem zawleczki ślimaka, a palę wyłącznie swoim węglem, tzn. tym samym, który sprzedaję klientom i który od 3 lat produkuję z grubszych sortów. To nie znaczy, że nie ma w nim śladowych ilości kamyków. Są i widzę je w popiele - jednak jeżeli są wielkości ekogroszku, a po przejściu przez kruszarkę i sito nie mogą być większe, to nie powinny szkodzić piecowi. Poza ewidentnymi przypadkami, większość zerwań zawleczki zdarza się albo z winy użytkownika - bo pozwolił za nisko wypalić się węglowi o wyższej spiekalności i ten spuchł w retorcie skutecznie blokując podajnik, bo kupił mokry z dużą ilością miału i taki zasypał do kosza, bo nie oczyścił retorty za szlaki po spaleniu Retopalu itd. albo z winy pieca - bo retorta jest źle wycentrowana, bo ślimacznica jest zbyt wiotka i ma tendencję do wantowania się i zapierania o ścianę rury prowadzącej itd. - generalnie jeżeli motoreduktor jest zabezpieczony zawleczką poniżej 6 mm i producent pieca dołożył 10 lub 15 zawleczek, to ja raczej bym tego pieca nie kupił... Uff, się rozgadałem. Pora kończyć, jak jutro znajdę czas to napiszę, dlaczego najczęściej węgiel się nie pali - oczywiście przy założeniu, że jest to węgiel spełniający parametry wymagane dla ekogroszku. Pozdrawiam - Jacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widać że suspenser testuje wystraczy po obserwować prace kotła którą udostępnił do podglądu publicznego.

żonce nie za zimno przy 20-21stC w domku

 

20-21 st C pokazuje czujnik, który przeniosłem niedawno w okolice garażu, gdzie jest najzimniej, w dodatku zmieniałem mu offset jakiś czas temu i teraz przekłamuje [czujnik był w salonie, który często nagrzewało słońce i wyłączał mi pompę CO pomimo, że w niektórych pokojach było tylko 21 st C - najpierw kombinowałem z offsetem, a potem go jednak przeniosłem a offset i nastawy na kotle zostały].

 

Np. teraz w salonie na stacji pogodowej jest 23,7 st C a on pokazuje zaledwie 21,2.

 

Zaraz zmienię offset i nastawy programatora pokojowego, żeby pokazywały prawidłowo - zmobilizowaliście mnie ;)

 

PS1 na razie podniosłem o 1 st C, a dokładnie ustawię gdy postawiona obok czujnika stacja pogodowa ustabilizuje się na temperaturze, którą przyjmę jako odniesienie do jego skalibrowania.

 

PS2 - kobra64 - dzięki za konkretny, rzeczowy wpis - czekam na więcej takich :-)

 

Co do zawsze mokrego węgla z kopalni to brunatnego chyba to nie dotyczy ?

Edytowane przez SUSPENSER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kobra, troszkę trąciło reklamą ale wpis mi się bardzo podoba bo piszesz tak jak jest w rzeczywistości i widać że o wunglu trochę wiedzy masz.

Piszę to od ponad dwóch albo trzech lat na tym forum ale jakoś nie wszyscy chcą mi chyba wierzyć, co trochę wymieniane są nazwy kopalń z których oferowane są groszki na lokalnych składach i w następstwie mamy wpisy; dlaczego muszę młotkiem i przecinakiem rozbijać te gluty w piecu ? bo i tak bywa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUSPENSER - nie powiedziałem, że WĘGIEL z kopalni przyjeżdża mokry. EKOGROSZEK przyjeżdża zawsze mokry i mówię o Polskich kopalniach. Nie znam się na czeskim, ale to moim zdaniem nie jest ekogroszek, bo nie trzyma żadnych parametrów poza spiekalnością - ani wartości opałowej, ani zawartości popiołu, jak dla mnie jest to badziew służący co najwyżej do zniszczenia kotła i zapewnienia sobie zajęcia w zimie. Karoka 65 - nie reklamuję się, bo nie mam co reklamować - wyprodukowanego przeze mnie ekogroszku ledwie starcza dla stałych odbiorców, po prostu nie ma gdzie po rozsądnej cenie kupić surowca do produkcji dobrego towaru. Ostatnio udało się złapać trochę orzecha II z Wesołej i wyszedł naprawdę super towar. Jeżeli piszecie tutaj, że ze 120 kg. ekogroszku macie 2 wiadra popiołu i jesteście zadowoleni, to powiem Wam, że jeszcze nie paliliście dobrym towarem. Ja z dwóch zasypów ( około 320 kg ) mam wiadro ( 15 do 20 kg) i nie uważam tego za szczególnie dobry wynik, bo z chwałowickiego Pieklorza sprzed 2010 roku było sporo mniej. Nie spodziewajcie się, że za 750 - 800 PLN kupicie naprawdę dobre Eko. Na dziś tona Pieklorza w ZG PIekary kosztuje 700 PLN bez jakichś groszy loco kopalnia i ładują 3 do 4 patelni tygodniowo. Czas oczekiwania na załadunek po przyjeździe w dniu, na który masz awizację na odbiór ekogroszku wynosi 4 do 7 dni, a jeżeli w tym dniu nie pojawisz się na kopalni to awizacja przepada. To sprawia, że po 1-sze - nikt nie chce tam jechać, a po 2-gie - jak już pojedzie to trzeba naprawdę słono zapłacić. I to wszystko musi się znaleźć w cenie dla odbiorcy finalnego, niestety. Pozdrawiam wszystkich i mroźnej zimy sobie życzę - Jacek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Panowie Retopal jest do bani?

 

.... Poza tym ekogroszki produkują jeszcze KWK Piast i KWK Ziemowit (Qir 24 - 25 MJ, RI 0 - 1 ), ale te węgle słabo grzeją, dają dużo ( 10 - 12 % wagowo, co objętościowo przekłada się na jakieś 20% ) popiołu, który na domiar złego ma za niską temperaturę spiekania i tendencję do tworzenia na obrzeżach retorty obrączki szlaki nie spadającej do popielnika i w skrajnych przypadkach blokujących podawanie kolejnych porcji paliwa - szlaka potrafi się oprzeć o ściany kotła.

 

Jaret Plus pewnie też?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli piszecie tutaj, że ze 120 kg. ekogroszku macie 2 wiadra popiołu i jesteście zadowoleni, to powiem Wam, że jeszcze nie paliliście dobrym towarem. Ja z dwóch zasypów ( około 320 kg ) mam wiadro ( 15 do 20 kg) i nie uważam tego za szczególnie dobry wynik, bo z chwałowickiego Pieklorza sprzed 2010 roku było sporo mniej. Nie spodziewajcie się, że za 750 - 800 PLN kupicie naprawdę dobre Eko.

 

Z zasypu 150 kg Piekorza zwykle miałem około 10-12 litrów popiołu tj pełną szufladę, jak dla mnie to jest ok bo co zasyp wynoszę popiół i czyszczę wymiennik.

 

Skoro nie znasz się na czeskim to skąd wiesz, że nie trzyma parametrów [czy polski kamienny trzyma je dużo lepiej ?] - jak on wg Ciebie niszczy kocioł ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli Panowie Retopal jest do bani?

 

 

 

Jaret Plus pewnie też?

 

Powiem szczerze ze na próbę zasypałem pełny zasobnik retopalem i wcale nie widzę żeby się znacznie różnił od peklorza piekarskiego z tamtego roku. Rożni się na pewno jednym - nie spieka się i jest tańszy...Gdyby Suspenser gdzieś natrafił to może by porównał z innymi . Może być różnica w kaloryczności ale nie sadze żeby jakaś wielka..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie znasz się na czeskim to skąd wiesz, że nie trzyma parametrów [czy polski kamienny trzyma je dużo lepiej ?] - jak on wg Ciebie niszczy kocioł ?

 

Wymagane parametry ekogroszku podają producenci kotłów. Zazwyczaj jest to Qir min. 26 MJ, zawartość popiołu max 10%, siarka max 0,6 - 1,0 %. Można je znaleźć w DTR kotła i czeski eko z Qir rzędu 15 MJ nie trzyma ich na pewno. Że zasiarczony węgiel niszczy kotły powodując ich korozję , jest chyba oczywiste. Oczywiste jest też, że jeżeli kocioł musi spalić więcej paliwa, to znaczy, że częściej się załącza i dłużej pracuje, co ma istotny wpływ na trwałość ślimacznicy, motoreduktora, dmuchawy i wszystkich pracujących elementów. Polski kamienny z Mysłowic - Wesołej, Piekar oraz Ekoret trzymają wszystkie parametry wymagane przez producentów kotłów. W 2009 roku, kiedy zaczął się bum na czeski ekogroszek, na mój skład chyba co tydzień zajeżdżali pośrednicy oferujący ten towar hurtem za naprawdę śmieszne pieniądze. A końcu kupiłem na próbę12 worków (300 kg.) na 2 zasypy i spaliłem, tak że coś jednak wiem. Tym węglem da się zagrzać dom, jeżeli posiadasz kocioł o mocy dwukrotnie wyższej niż wynikałoby z kubatury. Zużyjesz go co najmniej dwukrotnie więcej i albo pogodzisz się z temperaturą na piecu max. 40-45 stopni, albo wyłącz alarm temperaturowy i pozwolisz piecowi hulać non stop. Popiół Cię zasypie. Mówię oczywiście o zimie, no bo CWU to można zagrzać byle czym, również dogrzewanie w okresie jesiennym nawet może się udać - o ile nie jesteś zbyt ciepłolubny. Kaczmimo - co do Retopalu to tak, jest do bani. Z mojego doświadczenia wynika, że zużywa się go ok. 25% więcej niż np. Mysłowic, a poza tym spieka popiół i ma za wysoką siarkę. Natomiast Jaret Plus - tutaj wszystko zależy od producenta. Jaret Plus to mieszanka i rzecz jest w proporcji oraz drugim składniku - no bo jednym jest zawsze Jaret. Jeżeli drugim składnikiem jest Bobrek bądź Mysłowice, a proporcja wynosi ok. 40% Jaretu do 60 % tego lepszego, to może być całkiem OK. Jeżeli drugim składnikiem są Piekary, to już będzie za słaby. Jest też kwestia staranności mieszania składników, żeby nie okazało się, że w którymś momencie zacznie Ci palić sam Jaret i piec ustawiony dla wyższych parametrów węgla nie będzie się wyrabiał, albo np. sam Bobrek i zdziwisz się, że dwa tygodnie chodził dobrze i nagle narobił cały popielnik koksu. Tak że w przypadku Jaret Plus wszystko zależy od tego, kto go robi. Pozdrawiam - Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak już wcześniej pisałem w ub. roku w czerwcu wprost na kopalni w Bytomiu zakupiłem ekogroszek bobrek i był super - nie było się do niego o co doczepić. Zostało mi go jeszcze trochę to trzymam na jakieś większe mrozy.

 

W tym roku dokupiłem niedawno ekogroszek wprost na KWK Chwałowice czyli jest to " Pieklorz - Ekogroszek KWK Chwałowice 5-25 mm, wartość op. 27 MJ/kg" - podobno kopalnia odzyskała już świadectwo kwalifikacji tego ekogroszku gdyż jego parametry się poprawiły.

 

Po paleniu tym ekogroszkiem Chwałowickim przez 16 dni czyli po wypaleniu całego zasobnika - stwierdzam, że pali się dobrze chodź ma większą zawartość popiołu. Popiół dokładnie zmierzę po wypaleniu kolejnego zasypu bo wybieram popiół co dwa lub 3 zasypy - no to wtedy będzie wiadomo ile litrów popiołu było. Wydaje mi się ale tylko wydaje, że ten eko ma większą zawartość siarki bo ma specyficzny zapach i pomimo, że paliłem suchym ekogroszkiem to w zasobniku powstał zaraz lekko rdzawy nalot. Przy spalaniu w trybie grupowym zauważyłem tendencję do powstawania większych ( nie dużych) spieków z niedopalonymi do końca fragmentami. Przy spalaniu tak jak teraz w trybie dwustanowym 5s podawanie, 50 s przerwa i 37 % nadmuchu, zjawisko powstawania spieków jest mniejsze - minimalne. Jeszce jedna sprawa otóż na wymienniku kotła osiada o wiele więcej pyłu niż to było przy bobrku.

 

Reasumując aktualny ekogroszek Chwałowicki jak najbardziej nadaje się do palenia i nie ma z tym żadnych zasadniczych problemów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem: "Skoro nie znasz się na czeskim to skąd wiesz, że nie trzyma parametrów [czy polski kamienny trzyma je dużo lepiej ?] - jak on wg Ciebie niszczy kocioł ?"

 

Wymagane parametry ekogroszku podają producenci kotłów. Zazwyczaj jest to Qir min. 26 MJ, zawartość popiołu max 10%, siarka max 0,6 - 1,0 %. Można je znaleźć w DTR kotła i czeski eko z Qir rzędu 15 MJ nie trzyma ich na pewno.

 

Który czeski ma Qir rzędu 15 MJ bo z tego co wiem ten z Komorzan ma 19,8, a Ledvicki 17,6 ?

 

Że zasiarczony węgiel niszczy kotły powodując ich korozję , jest chyba oczywiste.

 

Dla mnie nie jest oczywiste, że węgiel nawet z 1,7% siarki [Komorzany] w sposób znaczący skróci żywot kotła w porównaniu do kamiennego z 0,5% siarki - możesz podesłać link do jakiegoś opracowania na ten temat czy tylko Ci się tak wydaje ?

 

 

Oczywiste jest też, że jeżeli kocioł musi spalić więcej paliwa, to znaczy, że częściej się załącza i dłużej pracuje, co ma istotny wpływ na trwałość ślimacznicy, motoreduktora, dmuchawy i wszystkich pracujących elementów.

 

Dużo większy wpływ na skrócenie trwałości ślimacznicy ma to, że kamienny jest bardziej mokry, więc jest dokładnie odwrotnie, co do reszty elementów to jedynie trwałość kondensatorów spada znacząco [a są one tanie].

 

Polski kamienny z Mysłowic - Wesołej, Piekar oraz Ekoret trzymają wszystkie parametry wymagane przez producentów kotłów. W 2009 roku, kiedy zaczął się bum na czeski ekogroszek, na mój skład chyba co tydzień zajeżdżali pośrednicy oferujący ten towar hurtem za naprawdę śmieszne pieniądze. A końcu kupiłem na próbę12 worków (300 kg.) na 2 zasypy i spaliłem, tak że coś jednak wiem. Tym węglem da się zagrzać dom, jeżeli posiadasz kocioł o mocy dwukrotnie wyższej niż wynikałoby z kubatury. Zużyjesz go co najmniej dwukrotnie więcej i albo pogodzisz się z temperaturą na piecu max. 40-45 stopni, albo wyłącz alarm temperaturowy i pozwolisz piecowi hulać non stop. Popiół Cię zasypie. Mówię oczywiście o zimie, no bo CWU to można zagrzać byle czym, również dogrzewanie w okresie jesiennym nawet może się udać - o ile nie jesteś zbyt ciepłolubny.

 

No popatrz Karoka pali nim od dawna i nie ma opisywanych przez Ciebie problemów - coś bujasz albo sprzedali Ci wtedy jakieś badziewie ze Zgorzelca [Tani Opał] i się zraziłeś - mogę Ci udowodnić, że najsłabszym Ledvickim osiągnę 80 st C gdy obie pompy będa pracować na maksa - fakt, że spali się go więcej niż Pieklorza [musi - patrz - kaloryczność].

 

Wcale nie musisz mieć przewymiarowanego kotła, żeby palić czeskim - zobacz jakie ciepło spalania ma Ledvicki - podejrzewam, że mógłbym wygenerować na nim w kotle większą moc niż z Pieklorza [spaliłem kilka worków i wiem jak grzeje].

 

Problem z osiągnięciem mocy kotła jest gdy pali się węgiel o wysokiej spiekalności lub tzw. "twardy węgiel" a czeski brunatny jest jego przeciwieństwem [spala się bardzo szybko dając dużo energii w przeciwieństwie do węgli "twardych", które muszą być dłużej na palniku, żeby się dopalić i oddać całość posiadanej energii].

 

Jeśli masz argumenty to je przedstaw bo postawiłeś wiele tez z którymi się nie zgadzam - przekonaj mnie ...

Edytowane przez SUSPENSER
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

Jako nowy przeczytałem cały ten wątek. Też mam zainstalowany kocioł na ekogroszek i testuję różne ''wungle''. Skupiłem się na razie na tych workowanych. Dokonałem kilku zakupów w różnych miejscach, markety i inne. Testy moje są trochę prozaiczne ale myślę, że niektórym pomogą wybrać; co kupić?. Zasypuję podajnik ilością 50 kg(2 worki) i po wypaleniu patrzę na ilość popiołu, spieków. Kocioł C.O. to :ogniwo eco + 16 kW, praca w trybie automat, z programatorem pogodowym i pokojowym.

 

Oto 1 test: ekogroszek z Tani Opał / wilgotność 12% / popiół 7% / siarka 0.9% / granulacja 5 - 25 mm / wartość opałowa 22500 kJ/kg.

 

uwagi; dobrze się pali, prawie niesłyszalny odgłos od podajnika (małe frakcje węgla), trochę popiołu i mało spieków. A oto i zdjęcia:

 

IMAG0624.jpgIMAG0639.z50kg.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kaczmimo - co do Retopalu to tak, jest do bani. Z mojego doświadczenia wynika, że zużywa się go ok. 25% więcej niż np. Mysłowic, a poza tym spieka popiół i ma za wysoką siarkę. Natomiast Jaret Plus - tutaj wszystko zależy od producenta. Jaret Plus to mieszanka i rzecz jest w proporcji oraz drugim składniku - no bo jednym jest zawsze Jaret. Jeżeli drugim składnikiem jest Bobrek bądź Mysłowice, a proporcja wynosi ok. 40% Jaretu do 60 % tego lepszego, to może być całkiem OK. Jeżeli drugim składnikiem są Piekary, to już będzie za słaby. Jest też kwestia staranności mieszania składników, żeby nie okazało się, że w którymś momencie zacznie Ci palić sam Jaret i piec ustawiony dla wyższych parametrów węgla nie będzie się wyrabiał, albo np. sam Bobrek i zdziwisz się, że dwa tygodnie chodził dobrze i nagle narobił cały popielnik koksu. Tak że w przypadku Jaret Plus wszystko zależy od tego, kto go robi. Pozdrawiam - Jacek

 

Dzięki za twą opinię. Nie odbieraj tego jako ataku na siebie ale polecasz nam tu coś jak Audi wśród samochodów. Ja mogę sobie kupić eko wesoła-mysłowice, za 1050 zł/tona. Mogę kupić też Ekoret - cena ta sama (oba oryginalnie workowane). Pieklorz 1100 :).

Nie każdego stać na nowe Audi :( niektórzy muszą zadowolić się Skodą :)

Dlatego też bardzo cenne są testy i porównania Suspensera oraz opinie innych forumowiczów.

Do tej pory myślałem że Retopal (930 zł/t) przy zerowej spiekalności ma przyzwoitą kaloryczność więc ...

Czekam co na ten temat powie ... no właśnie może w końcu sam się wypowie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Detail druhu: 428 - o2

Označení

Klíč třídnosti 428

Druh uhlí o2

Garantované hodnoty jakosti

Správná zrnitost mm 10 - 20

Zrnitost podsítné do 10mm max. % 10

Zrnitost podsítné celkem max. % 10

Zrnitost nadsítné max. % 15

Výhřevnost Qir prům. MJ/kg 19,8

Výhřevnost Qir min. MJ/kg 18,0

Obsah popela Ad prům. % 10,5

Obsah popela Ad max. % 14,5

Obsah síry Sd prům. % 1,7

Obsah síry Sd max. % 2,2

Měrná sirnatost Smr prům. g/MJ 0,63

Obecná charakteristika

Obsah vody Wtr prům. % 26,3

Spalné teplo Qsr prům. MJ/kg 21,3

Prchavá hořlavina Vdaf prům. % 54

Obsah vodíku Hdaf prům. % 6,2

To są parametry węgla z kopalni Most - Komorany. Zwracam uwagę na parametr Obsah vody Wtr - oznacza on wilgotność węgla, parametr Vyhrevnost Qir min - oznacza on wartość opałową wg. sposobu jej oznaczania przez polskich producentów węgla, czyli nie mniej niż..., parametr Obsah popela Ad max - oznacza on zawartość popiołu wg. sposobu podawania przez polskich producentów węgla, czyli nie więcej niż, parametr Obsah siry Sd max - jak poprzednio, czyli zawartość siarki nie więcej niż. Porównaj to z wymaganymi parametrami ekogroszku podanymi przez producenta Twojego kotła w jego DTR. Twierdzenie, że węgiel brunatny jest bardziej suchy od kamiennego jest - no sam nie wiem, czym jest. Nawet kiedy z kamiennego leje się woda, to i tak jest on bardziej suchy od brunatnego. Parametr Wtr dla węgla z Mysłowic wynosi ok. 5 - 7%, dla Pieklorza z Piekar 9,5 - 13%. W pierwszym poście napisałem, że ekogroszek kupuje się latem, po kilkunastu dniach bez opadów - wtedy wyschnie na placu u sprzedawcy. Węgla o wysokiej spiekalności W OGÓLE NI DA SIĘ skutecznie spalać w kotłach retortowych 1-szej generacji, tj. bez obrotowej retorty, zresztą i w tych z retortą obrotową moim zdaniem jest to walka z wiatrakami. Tym niemniej spiekalność na poziomie max 11 RI ( Mysłowice) bądź max 20 RI ( Piekary ) to nie jest wysoka spiekalność. Przy odpowiednim ustawieniu kotła palą się naprawdę bardzo dobrze. Jeżeli nie wierzysz, że czterokrotnie wyższa zawartość siarki w węglu ma wpływ na żywotność kotła ( parametr Str max. dla Piekar i dla Mysłowic wynosi 0,6% ), to najprościej będzie zadzwonić do producenta Twojego kotła i zapytać, czy gwarancja obejmuje korozję powstałą na skutek spalania wysoko zasiarczonego paliwa. Od 7-miu lat palę wyłącznie " twardym" węglem ( sądzę, że oboje mamy tutaj na myśli podatność przemiałową nazywaną też podatnością na kruszenie węgla - HGI dla Mysłowic wynosi ok 46 podczas gdy np. dla Janiny ok 55 ) - do 2010 r. Chwałowice, potem Piekary albo Mysłowice - Wesoła i nigdy nie miałem problemu z uzyskaniem mocy na kotle. Pozdrawiam - Jacek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...