Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Sąsiad chce otworzyć bar - POMOCY !!!


ryn

Recommended Posts

Mieszkam od kilku miesięcy w nowym domu.

Ostatnio okazało się, że nasz sąsiad, wykańczający właśnie dom, chce w nim otworzyć BAR!!!

Czy jest jakaś możliwość zablokowania tego "pomysłu" ?

Urząd Gminy?

Starostwo ?

Sanepid?

 

Na pewno wystąpię do Wójta o niewydanie koncesji na alkohol ? ale...

Co jeszcze?

Uciążliwość? Hałas?

Czy w ogóle sąsiad musi nas zawiadamiać o tym, że będzie otwierał bar?

Jeśli ktoś zna sposoby, żeby zablokować otwarcie baru, proszę o pomoc.

Budowałem dom w nadzieji na ciszę, spokój a tu szykuje się PIEKŁO!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

plan zagospodarowania dopuszcza działalność usługową w budynku mieszkalnym z zastrzeżeniem,

że może byc ona prowadzona jedynie na powierzchni do 30% całkowitej powierzchni budynków.

pewnie chodziło im o zegarmistrza lub szewca...

Sąsiad podobno nie dostał zgody na zwiększenie tego udziału do 50%, ale pewnie tak przykroił powierzchnię, żeby się zmieścić.

 

Czy mam prawo do wglądu, jako sąsiad, do zezwolenia na budowę sąsiada ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Jak zawiodą wszystkie „prawne” metody, pozostaje Ci postawienie na swoim terenie kapliczki w intencji …… Poproś księdza o poświęcenie (choć nie jest to konieczne). Dobrze jest zaprosić na otwarcie odpowiednie osoby.

Kapliczkę stawiasz bez pozwolenia na budowę i bez zgłaszania. Powinna mieć dostęp od strony chodnika (drogi) i być jak najbliżej tego sąsiada.

 

To nie jest żart – choć przyznam, że sposób niezwykle „dyskusyjny”, ale może być skutecznym.

Można również uprzedzić sąsiada, ze planujesz takie „posunięcie”.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Budowałem dom w nadzieji na ciszę, spokój a tu szykuje się PIEKŁO!

 

kłóci sięto trochę z tym

plan zagospodarowania dopuszcza działalność usługową w budynku mieszkalnym. Uważam, że to sasiad miał prawo sądzić, że jak wybuduje sobie dom to zgodnie z planem miejscowym będzie mógł w nim prowadzić usługi a nie ty, że bedziesz miał jakiś błodi spokój mieszkajac w okolicy gdzie prowadzi się usługi. Ostatnio to ciągle widzę tematy: Sąsiad chce zrobić x, powiddxcie co zrobić żeby mu to zablokować. Ludzie opanujcie się bo gdzie zaprowadzi nas taka postawa? Co ci ten bar przeszkadza. Myślisz, że na jakimś zadupiu do baru 200 osób naraz przychodzi? Twój dom też może komuś przeszkadza bo widoki mu zakłóca więc co ma zacząć działać aby pozbyć się twojego sąsiedztwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze cię to pocieszy: na przeciwko naszej działki stoi właśnie taki oto BAR (otwarty od wiosny do jesieni dlatego nie zauważyliśmy szyldu przy zakupie działki). Gdy się zorientowaliśmy pierwsza myśl to było 'uciekać-sprzedać-przeniesc się', jednak papierki juz były pozałatwiane, budowa miala ruszac - postanowiliśmy zaryzykowac. Okazało się ze nie kazdy wiejski BAR to mordownia, do naszego sama wpadam na piwko a jego właściciele to najlepsi sąsiedzi na świecie kazdemu takich zyczę. Tak ze głowa do góry, lokalni pijaczkowie zwykle gromadzą się pod sklepem a nie przy barze gdzie małe piwko kosztuje 5zł, za to dzis gdy coraz więcej młodych ludzi przenosi sie na wies takie miejsce sprzyja integracji

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...

Witam.

Nie podzielam optymizmu niektórych jakoby bar to żaden kłopot. Otóż w zeszłym roku w budynku zaledwie ok 3-4 metry od mojej kamienicy powstał bar... działał 2 miesiące.

Dzięki mojemu zawziętemu mężowi. Nie wiem czy ja miałabym tyle siły na chodzenie do urzędu, wydzwanianie na policję przez cały weekend...ale udało się, bar padł - ku naszej radości. Nie jestem przeciwniczką biznesu, ale z głową. Właściciel baru koło okien sypialni (mieszkam na parterze) postawił nielegalnie zresztą ogródek piwny, muzyka dudniła do 5 nad ranem, lato a my nawet okna nie mogliśmy otworzyć, bo hałas był nie do zniesienia... Właściciel nie chciał się w żaden sposób dogadać, na prośby o zamykanie okien po 22 nie reagował...więc musiliśmy walczyć... sposoby: kapliczka jako ostateczność , a przed nią: pisma o zakłócanie spokoju(nie ciszy nocnej), dzwonienie na policję i zgłaszanie zakłóciania spokoju. sprawdzenie odległości wejścia do baru od szkoły, kościoła... a może po prostu rozmowa z sąsiadem, nasz nie chciał się porozumieć,ale moze twój jest inny... czego ci życzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...