przemek1002 06.08.2010 19:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2010 sytuacja moja wygląda następująco: niedawno kupiłem działkę (dość wąską 20m.) z jej lewej strony sąsiad robił podział (3 lata przed moim kupnem). geodeta który to robił źle wbił słupek graniczny od ulicy powinien być na 5mertach a jest na 4,2m od krawędzi jezdni - ulica biegnie pod kontem dość ostrym i ta różnica 80cm dość znacząco (o 1m) zmienia wymiar po całej działce...według mapy którą niedawno robił dla mnie geodeta (do celów projektowych) na mojej działce brakuje ponad metra na całej długości!! według map w starostwie ten brak jest podobny...A u sasiada co dziwne od ulicy jest dodane 1,5metra a dalej wymiar dziaki sasiada zgadza sie, a po mojej stronie po calej dlugosci brakuje 1metra... sasiad jak kargul z kazdej strony ile tylko mogł poworywał sie kazdemu i nie ma zamiaru popuscic... co teraz moge zrobic ? bo przy waskiej działce zalezy mi na kazdym metrze...a odnowienie granic niewiele może pomóc bo współżędne punktów granicznych geodety partaka są już zatwierdzone... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prawdziwy.anika 12.08.2010 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Jezeli sasiad jeszcze nie postawil ogrodzenia,to stawiaj wedlug swojej mapyjezeli ogrodzenie juz jest,nie masz latwopozostaje albo dogadanie sie z sasiadem,albo bardzo kosztowne i pewnie dlugotrwale postepowanie cywilne....u mnie sasiad wjechal z ogrodzeniem ok 90cm,jestem na etapie orientowania sie co z tym fantem mozna zrobic i niestety niewiele..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Castaway 12.08.2010 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 Hmm...tak się zastanawiam czy krawędź jezdni może być punktem odniesienia do pomiarów geodezyjnych - chyba nie. Jezdnia jest tylko częścią drogi, to droga na mapach też ma swoje granice i ewentualnie od tej granicy można zgrubnie mierzyć. Generalnie jeżeli geodeta źle wbił słupek, to bym pogadał z tym sąsiadem (mapa do teczki, flaszeczka do kieszeni) i tego geodetę wezwał, aby to poprawił .....jeśli jesteś pewien, że Twój geodeta wykonał prace porządnie bazując na osnowie. U mnie geodeta który dzielił działki bazował na tym co "znalazł" w ziemi i też miałem jazdę o 40cm(a to juz prawie pół metra). Dopiero przy mapie do celów projektowych geodeci gonili po polach i szukali osnowy, a jak pomierzyli to wyszło co wyszło i wiem na czym stoję i gdzie mam granice. Przy pomiarze po wykonawczym również przemierzyli i odtworzyli granice bazując na osnowie geodezyjnej i wszystko było ok. Mapa do teczki, flaszeczka do kieszeni i negocjuj z sąsiadem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
prawdziwy.anika 12.08.2010 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 oczywiscie,to najlepsze rozwiazanie jednak sie dogadacto samo tlucze mi do glowy moj architekt,urzedowe ustalanie nowych granic wbrew czyjejs woli,to kosztowna i nerwowa zabawaa i nie od dzis wiadomo,ze z sasiadami jest dobrze zyc w zgodziechociaz szczerze mowiac nie rozumiem co dokladnie z tej historii wynika,czy zachlannosc sasiada czy nieudolnosc geodety,? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Castaway 12.08.2010 15:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2010 I jedno i drugie i jak znam życie sąsiad od dziada pradziada w ten sposób orał swoje pole więc ma prawo sądzić, że to jest jego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 15.08.2010 08:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2010 Idź do dobrego geodety takiego z doświadczeniem i silnym charakterem i zamów u niego wytyczenie granic. Ja tez tak miałem jak kupiłem działke. 4 sąsiadów i każdy miał swoje granice. Geodeta wezwał na piśmie ( oczywiście z odpowiednim wyprzedzeniem czasowym) wszystkich właścicieli działek sąsiadujądych z moją. Na odpowiednią godzine wszyscy się napewno wstawią, jeśli tylko na piśmie bedzie coś o wytyczaniu granic, bo przecież każdy będzie bronił swojej własności. Wszyscy przyszli, wkopaliśmy słupki, wbiliśmy pręty. Sąsiedzi podpisali papiery geodecie. Kosztowało mnie to 800 (400 działka i 400 droga 150 m. Mam święty spokuj i od tego czasu duzo lepiej dogadujemy sie z sąsiadami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.