Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jestem na etapie wyboru ogrzewania elektrycznego podłogi w łazience. Ponieważ będzie ono instalowane również pod brodzikiem płytkowym - mam wątpliwości co do bezpieczeństwa takiego rozwiązania. Zgodnie z przepisami NIE MOŻNA instalować elektrycznego podgrzewnia podłogi w łazienkowej strefie zero - a więc również pod brodzkiem.... chyba że:

 

1) przewody/maty grzejne przymocowane są do siatki metalowej z uziemieniem (poza osobnym bezpiecznikiem różnicowoprądowym)

2) przewody/maty grzejne pracują na zasilaniu 12/24V

 

bardziej przekonuje mnie drugie rozwiązanie, tylko za chiny nie można znalezć informacji na ten temat na tym forum. wszyscy instalują tylko 220V? google znalazł takie przewody, ale przeznaczone są one do .... terariów :eek:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/146519-niskonapi%C4%99ciowy-przew%C3%B3d-do-ogrzewania-pod%C5%82ogowego/
Udostępnij na innych stronach

24V raczej sobie odpuść. Jeśli przyjmiemy ze 150-200W mocy na metr kwadratowy, to przy łazience rzędu 3-5m2 masz do schowania gdzieś całkiem spory zasilacz, przy czym kilowatowy transformator będzie słychać, a kilowatową przetwornicę 230/24 może być cięzko kupić, a i tania też nie będzie. I jeszcze zostaje kwestia kupna przewodów grzejnych na tyle niskiej rezystywności, żeby na 24V się to dało sensownie zrobić.

O wiele prościej będzie Ci chyba dać tam metalową uziemioną siatkę, osobna różnicówka tak czy tak byłaby wskazana.

 

J.

oprócz tego co napisał poprzednik kabel na 24V byłby o grubości przekraczającej wyobrażenia poziom podłogi podniósłby ci się o kilka cm...

 

Istnieje inne rozwiązanie tego problemu- zainstaluj tam ogrzewanie wodne, a wodę grzej grzałką, lub gazem. Wtedy pozbywasz się problemu porażenia, przerwania kabla itp.

A możesz stosować zasilanie wtedy dla Ciebie najkorzystniejsze. Spadek sprawnośći spowodownany zastosowaniem dodatkowego czynnika pośredniego - pomijalny przyt całej imprezie pt. "ogrzewanie podłogowe'.

i jest to (praktycznie) jedyna opcja ... choć trzeba będzie kuć wylewke żeby zrobić miejsce na kable i siatkę :/

 

... już widzę jakie oczy zrobią elektryk i glazurnik jak im powiem jak to będzie robione (o dodatkowej siatce z uziemieniem dowiedziałem sie z netu - oczywiście)

z tego co widziałem takie wielkie to znów nie jest ... większy problem może być ze zdobyciem takiego cuda bo to chyba dość specjalistyczny sprzęt (nie wspominając o kosztach).

 

narazie jestem za rozwiązaniem: dobre kable z ekranem np. devi + siatka z uziemieniem

planuje to jeszcze zatopić w wylewce zrobionej z jakiegoś wodochronnego cementu

+

folia w płynie

+

płytki z cieniutką spoiną

+

i może jeszcze fuga nie przepuszczająca wody

 

powinno dać rade

O kuci u wylewki na przewody nie ma mowy, maty grzejne mieszczą się swobodnie w warstwie kleju pod płytkami, a metalowa siatka z cienkiego drutu to będzie może z pół milimetra dodatkowo.

A kilowatowy transformator/zasilacz - tak czy tak do puszki instalacyjnej go nie wsadzi, będzie musiał mieć na niego wnękę w zabudowie łazienki.

 

J.

Jeszcze mu napisz, gdzie ma ten kilowatowy transformator schować...

 

J.

 

Nie uważam że jest on potrzebny ale jak sie uparł...

Trafo separacyjny nie jest taki wielki ale troche miejsca potrzebuje na chłodzenie.

Siatka podłączona do PE wystarczy.

Ale jak kto woli.

Problemem nie jest schowanie transformatora separacyjnego bo będzie wielkości rolki papieru toaletowego.

Problemem będzie wydzielanie ciepła i przekroje przewodów.

 

Mata 230V i stalowa siatka będą lepszym i tańszym rozwiązaniem.

Co do maty - wszyscy się zgadzamy, że to lepszy pomysł i w zasadzie nie ma o czym dalej dyskutować, ale to schowanie transformatora jeszcze pociągnę, jako czysto teoretyczne zagadnienie, bo upierał się będę, że nie takie to proste.

 

Kilowatowy transformator separacyjny, pierwszy wygóglany z brzegu ma wymiary 15x16x14cm. Nie jest to dużo, ale i nie na tyle mało, żeby wstawić gdzieś "w ścianę", wraz z niezbędną przestrzenią do chłodzenia wymaga dość sporej wnęki. Pod wannę możnaby kombinować, ale to by było zdaje się straszliwe pogwałcenie strefy bezpieczeństwa (w sumie ciekawy problem: czy POD wanną to jeszcze jest strefa pierwsza, czy już druga?) no i nie każdy ma w łązience wannę.

 

J.

Jest jeszcze jeden problem, który się ujawnia przy dużych transformatorach (zwłaszcza toroidalnych).

Podanie napięcia na taki trafok powoduje wywalenie zabezpieczeń w danym obwodzie.

Można tego uniknąć stosując dodatkowe układy miękkiego startu, co znów podraża koszty.

Alternatywą jest rozłożenie obciążeń i zastosowanie kilku mniejszych transformatorów.

Drugą alternatywą jest zastosowanie starych topików zamiast nowoczesnych S-ek.

 

Kilka mniejszych transformatorów daje też ograniczenie prądu zwarciowego na obwodzie wtórnym.

Generalnie jest szereg zagadnień które należałoby przemyśleć zanim się wybierze jakąś opcję.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...