Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

Nie chodzi o uszkodzony tylko że był za duży. Kupiłeś ( nie wiedząc co) . Tak się kupowało za PRL brało się co było czy było potrzebne czy nie.Cena była zapewne atrakcyjna a potem problem i o to chodziło. Dlatego napisałem że jak ja kupuję to wiem co . Tyle i tylko tyle w temacie.

 

To nie tak Kolego było, jak myślisz.

 

Kupiłem 2 inwertery, których łączna moc nieznacznie przekraczała moc przyłączeniową. Wszystko by było dobrze, gdyby Sprzedawca zgodził się na podniesienie mocy. Mając zabezpieczenie 25 A mam jeszcze rezerwę mocy nawet bez zmiany tego zabezpieczenia.

 

Okazało się, że Sprzedawca owszem zwiększy moc przyłączeniową, ale muszę przejść na zasilanie 3-fazowe.

 

Co do strony technicznej - dla mnie to żaden problem, gdyż w moim wypadku sprowadziło by się to tylko do kosztów materiałów oraz opłaty za przyrost mocy przyłączeniowej.

 

Mnie przez całe życie nie było potrzebne przyłącze 3-fazowe, ani zabezpieczenie większe niż 25 A, więc nie zmieniłem.

Inwertera pozbyłem się bez strat i kupiłem taki, który mieści się w mocy przyłączeniowej. Instalacja pozostała 1-fazowa.

Jest mi z tym dobrze, gdyż nie stresuję się ewentualnymi stratami na rozliczaniu międzyfazowym. Korków mi nadal nie wybija. To znaczy pod koniec 2017 roku "wywaliła" różnicówka przy zakładani (beznapięciowym) klimy (PE "dotknęło do N).

 

Co do zmiany mocy przyłączeniowej to tak do końca nie jestem pewien, czy komuś nie chodziło o zarobek na nowym przyłączu, czy tylko na zwiększeniu opłat stałych.

 

Cóż, może się zdarzyć, że wymienia się nie tylko zlewozmywak, bo "coś tam, coś tam"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam,

wysłałem emaila do Taurona ws rozliczenia prosumenckiego 1:0,8 dla takich parametrów instalacji :

 

-moc znamionowa inwertera 10kW

-moc paneli PV 12kWp

 

Zobaczymy co odpowiedzą.

 

Poniżej podaje ich odpowiedź ws rozliczeń dwu taryfowych :

 

"Szanowny Panie,

poniżej przedstawiamy, w jaki sposób rozliczamy energię z mikroinstalacji przy dwustrefowej grupie taryfowej :

• ilość energii, jaką wyprowadza Pan do sieci, liczymy w całości – bez podziału na poszczególne strefy taryfowe,

• dla całego okresu rozliczeniowego bilansujemy ilość kWh, które Pan zużył z tymi, które Pan wyprodukował,

• rozliczenia z podziałem na strefy zastosujemy dopiero, gdy pobierze Pan większą ilości energii niż wprowadzi Pan do sieci.

Wtedy wolumen „nadwyżki" ilości energii pobranej podzielimy proporcjonalnie do zużycia strefowego energii pobranej – według wskazań licznika w danym okresie rozliczeniowym.

 

Dzięki takiemu modelowi rozliczeń, może Pan:

• korzystać z wyprodukowanej w mikroinstalacji i wprowadzonej do sieci energii na swoje potrzeby,

• korzystać z tej energii niezależnie od pory dnia, w której ją Pan wyprodukował (rozliczanie energii elektrycznej z tzw. „magazynu"),

A więc w rzeczywistości energię, którą wprowadza Pan do sieci, może Pan pobierać w różnych porach tj. np.:

• energię wprowadzoną do sieci w dzień, może Pan wykorzystać do pokrycia poboru w nocy, energię wprowadzoną do sieci w okresie letnim, może Pan wykorzystać w okresie zimowym.

 

 

Rozliczenie mikroinstalacji realizujemy na podstawie odczytów z licznika dwukierunkowego, który mierzy ilość energii pobranej z sieci oraz ilość energii oddanej do sieci( nadwyżki).

Ilość energii oddanej do sieci wynika z różnicy pomiędzy ilością energii elektrycznej wyprodukowanej przez panele (ilość mierzona przez licznik zainstalowany na inwerterze) i pobranej a czasie rzeczywistym przez urządzenia elektryczne. Ponadto na licznikach widoczna jest różnica pomiędzy energią wyprodukowaną i oddaną do sieci.

 

Bilansowanie mikroinstalacji

Liczniki energii elektrycznej instalowane dla prosumentów zapewniają odrębną rejestrację danych pomiarowych dla energii wprowadzonej i pobranej do i z sieci dystrybucyjnej.

Metoda sumowania wielkościowego faz odzwierciedla rzeczywiste przepływy energii elektrycznej. Na liczniku energii elektrycznej są prezentowane stany rejestrów energii czynnej pobranej i oddanej które służą do rozliczeń. W przypadku pobrania np. z sieci 100kW, a oddaniu do sieci (nadwyżki) w tym samym okresie 100kWh w zależności od stosunku ilościowego, w przypadku stosunku ilościowego 0,8 do wykorzystania z sieci pozostanie 80kwh, które zostaną rozliczone z energią pobraną. W konsekwencji do zapłaty pozostanie 20 kWh energii pobranej z sieci zgodnie z obowiązującym cennikiem.

Jeśli ilość energii oddanej będzie większa od ilości energii pobranej z sieci to po uwzględnieniu stosunku ilościowego naliczane są jedynie opłaty stałe niezależne od ilości energii elektrycznej. Nadwyżka energii przekazywana jest do tzw. magazynu którą może Pan wykorzystać przez 365 dni od daty rozliczenia wyłącznie dla danego punktu poboru (licznika).

 

Dodatkowe informacje dotyczące mikroinstalacji znajdzie Pan na stronie internetowej http://www.tauron.pl

Poniżej podajemy bezpośredni link: https://www.tauron.pl/dla-domu/urzadzenia/fotowoltaika "

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bobrow

 

W całym tym wyjaśnieniu z Taurona jest pewna wątpliwość.

 

Pomijając, że nieprawdą jest, że Klient może rozliczać nadwyżkę energii kiedy chce. Klient w G11 tak, ale Klient w G12 i pochodnych już nie.

Podstawową zasadą jaką musi się kierować Klient w G12 jest

- pobór w strefie dziennej tylko wtedy, gdy jest to niezbędne (opłata za energię dzienną jest droższa, niż w G11)

- pobór w strefie nocnej (tańszej niż w G11) zawsze, gdy to jest możliwe.

 

Takie urządzenia jak pralka, która hałasuje może zaprogramować w tańszej taryfie w godzinach od 13 do 15-tej unikając hałasu w nocy.

 

Teraz powtórzę, co mi przekazał w ubiegłym roku anonimowy pracownik Tauronu:

 

Pracownicy znający mechanizmy rozliczeń Prosumentów mają wręcz obawy, czy nie dochodzi tu do oszustwa.

 

Pomijając ten mętny fragment tłumaczenia, że można energię wykorzystać w każdej strefie to dochodzą jeszcze inne zachowania Firmy składające się na

uzyskiwaniu ekstra zysku przy rozliczeniu z Prosumentem.

 

Klient który jest rozliczany co 6 miesięcy jest rozliczany 30.06 i 31.12 z tego powodu, że największy zysk ma sprzedawca. Nie ważne, że uruchomisz PV pierwszego kwietnia. Nie rozliczą Cię 30-go września. Pierwszą fakturę otrzymasz już 30-go czerwca, a następną 31-go grudnia i dalej cyklicznie co 6 miesięcy.

 

Wracając do zasady, że korzystasz z droższej taryfy tylko wtedy, kiedy musisz - jeśli włączysz wspomnianą pralkę i np bojler w godzinach 13-15, gdy świeci słońce, to ta energia nie przejdzie przez licznik, co spowoduje, że pogorszysz swoją proporcję rejestrowaną przez licznik.

Mówiąc prościej: stracisz.

Mówiąc jeszcze prościej: Klient nie jest zainteresowany by działać na swoją niekorzyść (czyli samemu się okradać).

 

Co do zasady rozliczenie proporcjonalne jest dopuszczalne w przypadku uszkodzenia licznika. Wynik obliczeń jest przybliżony, a nie rzeczywisty. W przypadku sprawnego licznika jest nieprawdziwy.

 

Pocieszającym w tym wszystkim jest to, że jak masz produkcję energii wyższą niż zużycie to nie tracisz, a jak tylko nieznacznie niższą od produkcji, to tracisz niewiele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klient który jest rozliczany co 6 miesięcy jest rozliczany 30.06 i 31.12 z tego powodu, że największy zysk ma sprzedawca. Nie ważne, że uruchomisz PV pierwszego kwietnia. Nie rozliczą Cię 30-go września. Pierwszą fakturę otrzymasz już 30-go czerwca, a następną 31-go grudnia i dalej cyklicznie co 6 miesięcy.

To i tak lepiej, niż w Enerdze, gdzie rachunek i rozliczenie zmagazynowanej energii masz co 2 miesiące, za to dla odmiany energię rozliczają w odpowiednich strefach. Oczywiście bez bilansowania międzyfazowego (ech, szkoda że nie kupiłem pompy ciepła na 3 fazy).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam tę chorą Energę bałwany wymienili licznik z modułem GPRS na taki bez modułu. Będzie przychodził Pan i spisywał zastanawia mnie jak dotrzymają warunków umowy kompleksowej że mają mnie rozliczać co 2 miesiąc od 1 danego miesiąca do ostatniego przyszłego miesiąca.

Oczywiście naskrobię im pisemko choć nie powiem że mi ten Pan tylko uśmiechu przysparza bo zanim go o tym spisywaniu poinformują minie kilka ładnych miesięcy a ja w tym czasie zapnę kolejne 2 kW które coś tam naklepią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To i tak lepiej, niż w Enerdze, gdzie rachunek i rozliczenie zmagazynowanej energii masz co 2 miesiące, za to dla odmiany energię rozliczają w odpowiednich strefach. Oczywiście bez bilansowania międzyfazowego (ech, szkoda że nie kupiłem pompy ciepła na 3 fazy).

 

Jest dokładnie jak pisałem - Prosument to Owca, którą się strzyże jak się da i kiedy się da.

 

Zasady rozliczeń powinny być jasne i zgodne z prawem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie tak Kolego było, jak myślisz.

 

Kupiłem 2 inwertery, których łączna moc nieznacznie przekraczała moc przyłączeniową. Wszystko by było dobrze, gdyby Sprzedawca zgodził się na podniesienie mocy. Mając zabezpieczenie 25 A mam jeszcze rezerwę mocy nawet bez zmiany tego zabezpieczenia.

 

Okazało się, że Sprzedawca owszem zwiększy moc przyłączeniową, ale muszę przejść na zasilanie 3-fazowe.

 

Co do strony technicznej - dla mnie to żaden problem, gdyż w moim wypadku sprowadziło by się to tylko do kosztów materiałów oraz opłaty za przyrost mocy przyłączeniowej.

 

Mnie przez całe życie nie było potrzebne przyłącze 3-fazowe, ani zabezpieczenie większe niż 25 A, więc nie zmieniłem.

Inwertera pozbyłem się bez strat i kupiłem taki, który mieści się w mocy przyłączeniowej. Instalacja pozostała 1-fazowa.

Jest mi z tym dobrze, gdyż nie stresuję się ewentualnymi stratami na rozliczaniu międzyfazowym. Korków mi nadal nie wybija. To znaczy pod koniec 2017 roku "wywaliła" różnicówka przy zakładani (beznapięciowym) klimy (PE "dotknęło do N).

 

Co do zmiany mocy przyłączeniowej to tak do końca nie jestem pewien, czy komuś nie chodziło o zarobek na nowym przyłączu, czy tylko na zwiększeniu opłat stałych.

 

Cóż, może się zdarzyć, że wymienia się nie tylko zlewozmywak, bo "coś tam, coś tam"...

To czy nie tak ci napisałem że nie wiesz co kupujesz? Mając 1F powinieneś wiedzieć jaką mocą można obciążyć 1F. Jak pamiętam to 5kW. Mając 3F rozdzielasz poszczególne kondygnacje budynku na fazy i przy braku jednej zawsze masz jeszcze 2 a tu loteria że może braknie innej niż tej którą ja mam. W dzisiejszych czasach mieć 1F to trochę nieporozumienie i to jeszcze w domu wolnostojącym. Blok to co innego, a i inwenter by był 3F i wszystko rozłożone równomiernie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@-voymar-

 

Ciesz się , bo masz pewnie 3 fazy i przyznaj sobie rację.

Mnie wystarczy zasilanie jednofazowe.

 

Zadałeś pytanie: A kto dziś kupuje a jutro sprzedaje?

 

Odpowiedziałem, więc zaspokoiłem Twoją ciekawość.

 

Możesz czuć się usatysfakcjonowany i dowartościowany. Pewnie zawsze kupujesz tylko to co jest potrzebne i tylko wtedy gdy jest potrzebne. Gratuluję!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@-voymar-

 

Ciesz się , bo masz pewnie 3 fazy i przyznaj sobie rację.

Mnie wystarczy zasilanie jednofazowe.

 

Zadałeś pytanie: A kto dziś kupuje a jutro sprzedaje?

 

Odpowiedziałem, więc zaspokoiłem Twoją ciekawość.

 

Możesz czuć się usatysfakcjonowany i dowartościowany. Pewnie zawsze kupujesz tylko to co jest potrzebne i tylko wtedy gdy jest potrzebne. Gratuluję!

 

To fakt dziś nie trzeba magazynować bo sklepy pełne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bobrow

 

W całym tym wyjaśnieniu z Taurona jest pewna wątpliwość.

 

Pomijając, że nieprawdą jest, że Klient może rozliczać nadwyżkę energii kiedy chce. Klient w G11 tak, ale Klient w G12 i pochodnych już nie.

Podstawową zasadą jaką musi się kierować Klient w G12 jest

- pobór w strefie dziennej tylko wtedy, gdy jest to niezbędne (opłata za energię dzienną jest droższa, niż w G11)

- pobór w strefie nocnej (tańszej niż w G11) zawsze, gdy to jest możliwe.

 

Takie urządzenia jak pralka, która hałasuje może zaprogramować w tańszej taryfie w godzinach od 13 do 15-tej unikając hałasu w nocy.

 

Teraz powtórzę, co mi przekazał w ubiegłym roku anonimowy pracownik Tauronu:

 

Pracownicy znający mechanizmy rozliczeń Prosumentów mają wręcz obawy, czy nie dochodzi tu do oszustwa.

 

Pomijając ten mętny fragment tłumaczenia, że można energię wykorzystać w każdej strefie to dochodzą jeszcze inne zachowania Firmy składające się na

uzyskiwaniu ekstra zysku przy rozliczeniu z Prosumentem.

 

Klient który jest rozliczany co 6 miesięcy jest rozliczany 30.06 i 31.12 z tego powodu, że największy zysk ma sprzedawca. Nie ważne, że uruchomisz PV pierwszego kwietnia. Nie rozliczą Cię 30-go września. Pierwszą fakturę otrzymasz już 30-go czerwca, a następną 31-go grudnia i dalej cyklicznie co 6 miesięcy.

 

Wracając do zasady, że korzystasz z droższej taryfy tylko wtedy, kiedy musisz - jeśli włączysz wspomnianą pralkę i np bojler w godzinach 13-15, gdy świeci słońce, to ta energia nie przejdzie przez licznik, co spowoduje, że pogorszysz swoją proporcję rejestrowaną przez licznik.

Mówiąc prościej: stracisz.

Mówiąc jeszcze prościej: Klient nie jest zainteresowany by działać na swoją niekorzyść (czyli samemu się okradać).

 

Co do zasady rozliczenie proporcjonalne jest dopuszczalne w przypadku uszkodzenia licznika. Wynik obliczeń jest przybliżony, a nie rzeczywisty. W przypadku sprawnego licznika jest nieprawdziwy.

 

Pocieszającym w tym wszystkim jest to, że jak masz produkcję energii wyższą niż zużycie to nie tracisz, a jak tylko nieznacznie niższą od produkcji, to tracisz niewiele.

 

Czy dobrze rozumiem, że wyjściem z sytuacji jest jedna taryfa i najlepiej rozliczana co 12 miesięcy?

Edytowane przez bpiter79
literówka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do realizacji gwarancji inwerterów z Azji:

Potrzebne było zdjęcie płyty głównej i nr inwertera. Nikt nie wnikał w to jakie uszkodzenie miało miejsce. Wysłali najnowszy model.

Jedyne koszty to 23% vat przy odprawie celnej.

Gwarancji udziela producent a nie sprzedawca.

Edytowane przez Tomek B..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy dobrze rozumiem, że wyjściem z sytuacji jest jedna taryfa i najlepiej rozliczana co 12 miesięcy?

 

Rozliczanie co 12 miesięcy wydaje się być lepsze niż co 6 miesięcy. Co do taryfy - jeśli się ktoś decyduje na taryfę z serii G12, to musi mieć świadomość, że jest ono dopiero wtedy opłacalna dla Klienta, jeśli wykorzystuje w tańszej około 30 procent lub więcej i to nie ważne, czy zwykły Klient, czy Prosument.

 

Prosument, który wprowadza mniej energii do sieci, niż pobiera (z uwzględnieniem współczynnika wprowadzenia 0,8, lub 0,7) musi mieć jeszcze świadomość, kiedy traci na niekorzystnym i prawdopodobnie niezgodnym z prawem rozliczaniu przez Tauron.

 

Ja mam produkcję z PV od ponad roku większą od zużycia, więc teoretycznie powinno mi być obojętne w której taryfie mam umowę.

Piszę teoretycznie, bo może się zdarzyć, że trochę mi zabraknie.

Wybrałem G12W. Moje zużycie energii znacznie wzrośnie od listopada do lutego w stosunku do oddanej energii. Głównie dlatego, że będę ogrzewał dom klimami i pompą ciepła.

Takie grzanie bez bufora (lub z małym 300 litrów) spowoduje, że większa część energii w dni od poniedziałku do piątku rozłoży się 14:10 w ciągu doby. Za to w dni wolne od pracy, czyli od g. 22.00 w piątek do poniedziałku g.06.00 100 % w taryfie tańszej. Do tego święta, a jest ich trochę.

 

Nauczyłem się też odpowiednio czerpać energię w dni słoneczne, by jak najmniej stracić na niezgodnym z prawem rozliczaniu.

 

Najprościej by było powiadomić Prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa z Art 286 K.K., ale nie mam wystarczająco dużo "twardych dowodów" by wykazać na swoim przykładzie, że na takich rozliczeniach sprzedawca "zarabia", chociaż by manipulując datami odczytów.

Miałem tylko 2 faktury na których straciłem prze to trochę pieniędzy.

 

Wiem, że są obawy wśród części pracowników tej firmy, że ten proceder może "odbić się czkawką", zwłaszcza na tych, którzy odpowiadając na reklamacje Klientów zmuszeni są pisać nieprawdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozliczanie co 12 miesięcy wydaje się być lepsze niż co 6 miesięcy. Co do taryfy - jeśli się ktoś decyduje na taryfę z serii G12, to musi mieć świadomość, że jest ono dopiero wtedy opłacalna dla Klienta, jeśli wykorzystuje w tańszej około 30 procent lub więcej i to nie ważne, czy zwykły Klient, czy Prosument.

 

Prosument, który wprowadza mniej energii do sieci, niż pobiera (z uwzględnieniem współczynnika wprowadzenia 0,8, lub 0,7) musi mieć jeszcze świadomość, kiedy traci na niekorzystnym i prawdopodobnie niezgodnym z prawem rozliczaniu przez Tauron.

 

Ja mam produkcję z PV od ponad roku większą od zużycia, więc teoretycznie powinno mi być obojętne w której taryfie mam umowę.

Piszę teoretycznie, bo może się zdarzyć, że trochę mi zabraknie.

Wybrałem G12W. Moje zużycie energii znacznie wzrośnie od listopada do lutego w stosunku do oddanej energii. Głównie dlatego, że będę ogrzewał dom klimami i pompą ciepła.

Takie grzanie bez bufora (lub z małym 300 litrów) spowoduje, że większa część energii w dni od poniedziałku do piątku rozłoży się 14:10 w ciągu doby. Za to w dni wolne od pracy, czyli od g. 22.00 w piątek do poniedziałku g.06.00 100 % w taryfie tańszej. Do tego święta, a jest ich trochę.

 

Nauczyłem się też odpowiednio czerpać energię w dni słoneczne, by jak najmniej stracić na niezgodnym z prawem rozliczaniu.

 

Najprościej by było powiadomić Prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa z Art 286 K.K., ale nie mam wystarczająco dużo "twardych dowodów" by wykazać na swoim przykładzie, że na takich rozliczeniach sprzedawca "zarabia", chociaż by manipulując datami odczytów.

Miałem tylko 2 faktury na których straciłem prze to trochę pieniędzy.

 

Wiem, że są obawy wśród części pracowników tej firmy, że ten proceder może "odbić się czkawką", zwłaszcza na tych, którzy odpowiadając na reklamacje Klientów zmuszeni są pisać nieprawdę.

 

vr5

 

Nie chcę podważać twoich wniosków co do rozliczeń z ZE, ale czy na pewno wszyscy z Taurona tak mają ? Nie widzę wpisów z PGE czyli u nas wszystko gra. Dobrze by było aby głos zabrali inni prosumenci podlegli pod innych sprzedawców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że tauron montuje prosumentom liczniki dwukierunkowe ale bez bilansu międzyfazowego, który notabene jest wyliczany na podstawie wzoru. Z tego powodu wysłana do sieci energia jest bilansowana niekorzystnie dla korzystających przede wszystkim z taryf G12, G12w.

PGE, Energa instalują liczniki bilansujące międzyfazowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

problem polega na tym, że tauron montuje prosumentom liczniki dwukierunkowe ale bez bilansu międzyfazowego, który notabene jest wyliczany na podstawie wzoru. Z tego powodu wysłana do sieci energia jest bilansowana niekorzystnie dla korzystających przede wszystkim z taryf g12, g12w.

Pge, energa instalują liczniki bilansujące międzyfazowo.

 

fakt

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vr5

 

Nie chcę podważać twoich wniosków co do rozliczeń z ZE, ale czy na pewno wszyscy z Taurona tak mają ? Nie widzę wpisów z PGE czyli u nas wszystko gra. Dobrze by było aby głos zabrali inni prosumenci podlegli pod innych sprzedawców.

 

Trudno mi odpowiedzieć.

 

Kolega @bobrow przytoczył wypowiedź naszego Sprzedawcy, więc się potwierdza, że w jego okolicy stosują też metodę proporcjonalną.

 

Zgodnie z sugestią pracownika ZE obliczyłem wg wzoru z Tauronu zużycie energii z 2 moich pierwszych faktur łącznie i wynik wyszedł znacznie odbiegający od tego co było na poszczególnych fakturach. To nie były różnice z zaokrąglenia do wartości po przecinku, ale kilkadziesiąt kWh między obiema strefami (droższą i tańszą).

 

Wtedy jeszcze sobie nie zdawałem sprawy o czym On tak na prawdę mówi wskazując, że rozliczenie co 6 miesięcy jest najmniej korzystne, gdy dokonuje się go 30 czerwca i 31 grudnia, a nie równo w 6 miesięcy od pierwszego oddania energii do sieci i następnie cyklicznie co 6 miesięcy.

Mając nadwyżkę energii nie mogę jednoznacznie potwierdzić tego na swoim przykładzie, jednak "symulując" większe zużycie, to wychodzi na to, że i w tym wypadku też miał rację.

 

Potwierdzić, lub zaprzeczyć mógł by ktoś rozliczający się metodą proporcjonalną co sześć miesięcy w jednej z taryf G12 mający większe zużycie od oddania do sieci, któremu Tauron wystawia faktury 30 czerwca i 31 grudnia.

 

Jak napisałem - nie mam "twardych dowodów". A że sprawa mnie jak na razie nie dotyczy, to dałem sobie spokój.

Być może ktoś założy nowy wątek o rozliczeniach w G12 w Tauronie.

 

Wiem, że w wątku o nieprawidłowościach w rozliczaniu międzyfazowym ktoś na Elektrodzie o tym wspominał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym, że tauron montuje prosumentom liczniki dwukierunkowe ale bez bilansu międzyfazowego, który notabene jest wyliczany na podstawie wzoru. Z tego powodu wysłana do sieci energia jest bilansowana niekorzystnie dla korzystających przede wszystkim z taryf G12, G12w.

PGE, Energa instalują liczniki bilansujące międzyfazowo.

Wszyscy bilansują międzyfazowo

Tylko PGE bilansuje wektorowo , pozostali algebraicznie.

 

https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=17982788#17982788

 

https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=17986691#17986691

Edytowane przez cuuube
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy bilansują międzyfazowo

Tylko PGE bilansuje wektorowo , pozostali algebraicznie.

 

https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=17982788#17982788

 

https://www.elektroda.pl/rtvforum/viewtopic.php?p=17986691#17986691

 

Oczywiście, że wszyscy bilansują - wymaga tego ustawa. Jednak już nie precyzuje sposobu bilansowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że nowoczesne liczniki elektroniczne można tak zaprogramować, by liczyły wektorowo, czyli w czasie rzeczywistym. Jeśli mam inwerter 1-fazowy, który na "swojej" fazie wrzucił 1 kWh, a ja na drugiej w tym samym czasie pobrałem też 1 kWh, to w ogólnym bilansie powinno być zero. Jeśli w systemie zostało odnotowane zużycie, to jest źle.

I tu widzę przewagę posiadania 3 falowników 1-fazowych nad jednym 3-fazowym. Zwłaszcza dla kogoś, kto 3 faz potrzebuje tylko do uruchomienia młockarni, lub innego sprzętu zasilanego z 3 faz, a używanego sporadycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie pisze że Tauron nie bilansuje międzyfazowo.

Istotne jest czy to bilansowanie odbywa się na bieżąco w liczniku, czy w komputerze dostwcy energii.

PGE instaluje liczniki bilansujące międzyfazowo (wektorowo).

 

Nic nie napisałem o tauronie...

 

Odniosłem się głównie ( podając linki ) że Energa nie bilansuje tak samo jak PGE . Wypowiedź Tomka jest nieprecyzyjna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...