Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

Chodzi o to, czy daje taką moc jak powinien, czy coś z elektroniki nie jest nie jest uszkodzone, przerwane. To mam na myśli.

Zwrot takiego panela gdzieś tam w Polskę to zawsze problematyczna sprawa, szczególnie, gdy się zamawia taką niewielką ilość.

Dochodzę do wniosku, że pozostanę przy Grudniku. Osoba, z którą mam tam kontakt jest ok więc nie ma co szukać kwadratowych jaj bo pewnie specjalnie taniej dla indywidualnej osoby gdzie indziej nie będzie.

Dzięki za pomoc.

Edytowane przez Dolce1313
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Szukam paneli w dobrej cenie. Chcę kupić coś w "okolicach" 400Wp, lepiej więcej niż mniej.

Będę wdzięczny za ewentualne linki do sklepów/sprzedawców.

Ze względu na koszt przesyłki najlepiej byłoby mi kupić na terenie podkarpacia, gdzie mogę sam odebrać. Ostatnio kupowałem w firmie Grudnik, mają oddział w Rzeszowie. Może jednak da się znaleźć jakąś tańszą a sensowną ofertę.

 

@Dolce1313

Nie podałeś jaka cena jest dobra

Koszt przesyłki to np. 350 zł za 20 paneli czyli 17,50 zł za sztukę.

To chyba nie powala kosztowo instalacji PV?

 

Widoczne uszkodzenia można wyłapać ale "testowanie" ?

Co masz na myśli?

 

Zastanawiam się jak możesz jako amator sprawdzić moduł - elektronikę i moc.

 

Pomogę Ci.

Zamiast odpowiedzi na to trudne pytanie, które niewiele da - bo przecież po Twoich odpowiedziach widać jak na dłoni, że nie chodzi Ci o to, by komuś normalnie coś podpowiedzieć a jedynie "brylować" na forum (to znaczy chyba Tobie się wydaje, że to takie fajne) - lepiej przeanalizuj swoje "porady" i pomyśl choć chwilkę, czy sam byś takie odpowiedzi chciał otrzymać?

Moje pytanie było o to, czy ktoś coś wie na temat sensownych ofert sprzedaży paneli, najlepiej na podkarpaciu. Każdy kto ma trochę oleju w głowie zrozumie, że lepiej kupić kilka sztuk takiego "kruchego" towaru na miejscu niż wysyłkowo. I jeśli wie, gdzie jest tanio a sensownie to coś poleci. O to prosiłem. Nie chcę się wdawać w jałową dyskusję. Nie zauważyłeś, że kilka postów wcześniej właśnie taka była i moderator musiał interweniować?

A jak sprawdzić? Prosto, multimetrem choćby zrobić podstawowy pomiar. Czy panel ma na wyjściu napięcie. Można nawet go obciążyć i porównać przy podobnym oświetleniu spadki napięć na poszczególnych panelach. To potrwa kilka minut a już coś wniesie i wiadomo czy warto tachać panel na dach czy reklamować w razie "w".

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może masz rację a ja patrzę na to ze swojego punktu widzenia.

Nie myślałem o tym żeby testować kupione moduły.

Zakładałem, że są pełnosprawne bo przeszły odpowiednią kontrolę .

Może miałem błędne założenia.

 

Twoje pierwsze pytanie to:

Szukam paneli w dobrej cenie.

Później rozwijasz temat o koszt dostawy, wizualnej oceny i testowania elektrycznego.

 

Moje pytanie było bez podtekstów - autentycznie byłe ciekawy jak to zrobisz.

Nie zauważyłem aby montażyści testowali moduły przed ich montażem.

Dziękuję, pomogłeś mi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może masz rację a ja patrzę na to ze swojego punktu widzenia.

Nie myślałem o tym żeby testować kupione moduły.

Zakładałem, że są pełnosprawne bo przeszły odpowiednią kontrolę .

Może miałem błędne założenia.

 

Obaj wiemy, że założenie jest jak najbardziej prawidłowe. Panele są na pewno są sprawdzane w Chinach przed wysyłką.

 

Moje pytanie było bez podtekstów - autentycznie byłe ciekawy jak to zrobisz.

Nie zauważyłem aby montażyści testowali moduły przed ich montażem.

 

Pewnie nie sprawdzają. Czy to znaczy, że ja nie mogę?

 

Zamówiłem w zeszłym roku w Grudniku 3 panele z tzw "końcówki". Jeden zwróciłem. Powodem było właśnie niewłaściwe napięcie na wyjściu. Odbiegało od pozostałych o 5V przy takim samym oświetleniu. Fakt, to była końcówka ale zapłaciłem za te panele po normalnej cenie. Na szczęście nie było problemu ze zwrotem. Odwiozłem panel a pieniążki dostałem do rączki.

Kto zagwarantuje, że podobna sytuacja się nie powtórzy ponownie?

 

Dużo mi pomogliście na forum i za to jestem wdzięczny bo poświęcacie swój własny czas, darmowo na edukację innych osób. Ja też czasem tym co wiem się dziele a przy okazji staram się unikać przytyków względem innych.

No może czasem, jak ktoś pisze kompletne bzdury a do tego jest niereformowalny. Myślę, że moje zasadnicze pytanie w temacie zakupu paneli takie nie było.

Edytowane przez Dolce1313
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wie?

 

Jak sobie radzicie.

Z opaskami kablowymi trytytkami, plastikowe są na kilka lat.

Co jakiś czas zmieniać?

Na gruncie da się, a na dachu to kupę roboty.

 

A stalowe nierdzewne mogą uszkodzić przewody i przewodzą.

https://a.allegroimg.com/original/11d5d7/ec50924948909ba8bfc908a288f0/100-SZTUK-STALOWE-OPASKI-ZACISKOWE-METALOWE-TRYTKI

Rurki peszle też nie wytrzymają 20 lat, po kilku latach w rękach się rozlezą.

https://www.elektro.info.pl/media/cache/typical_view/data/201905/rzpadajacy-sie-peszel-dsc-1652-1.jpg

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie trytytek to mam dokładnie takie same spostrzeżenia jak i Ty. To się daje tylko dlatego, że jest tanio i szybko. I w sumie pewnie jest lepsze niż nic, oczywiście do czasu zestarzenia się tego materiału. Montaż kabli do profili stelażowych na trytytki przypomina mi robotę tzw. druciarzy, czyli fachmanów, którzy zakładają instalacje lpg w autach.

W sumie może jakimś sensownym przykładem w jaki sposób powinno się prawidłowo mocować przewody byłoby właśnie porównanie do prowadzenia kabli w samochodzie. Oczywiście nie mam na myśli roboty "druciarzy" na trytytki tylko oryginalne mocowania stosowane jako np klipsy tworzywowe o średnicy danego przewodu, które są przytwierdzane do elementów karoserii czy silnika. Są to elementy pośrednie. Czasem takie uchwyt tworzą rodzaj "grzebienia" z kilkoma "oczkami" dla kabli więc można te przewody ładnie poukładać i równolegle prowadzić. Takie rozwiązanie jest często stosowane dla prowadzenia np przewodów wn.

Myślę, że akcesoria montażowe tego typu powinny być stosowane również w przypadku fotowoltaiki. Czyli nie zaciskanie trytytkami przewodów dc bezpośrednio na profilu tylko prowadzenie poprzez uchwyty w odpowiednich odległościach i miejscach. Same profile powinny mieć zresztą otwory do mocowania uchwytów kabli ale nie widziałem, żeby coś takiego było stosowane. To możnaby jednak rozwiązać poprzez zastosowanie uchwytów z możliwością przykręcania wkrętem do podłoża. Jeśli uchwyty były by wykonane z odpowiedniego materiału to pewnie by zdawało egzamin przez lata. Na przykład tego typu uchwyty można kupić dla peszli.

A co do samych peszli to wydaje mi się, że już jest dobrze, dopóki pełnią choćby rolę polegającą na oddaleniu kabli od blachy dachowej. Peszel prędzej czy później się rozszczelni ale ważne, żeby przewody dc nie leżały na blasze. A jak się peszel rozszczelni to dostaje się do niego woda, potem to przymarza itd. Wiadomo jak to się kończy. Ważne jest też jak przewody zostaną poprowadzone na dachu.

Cóż, nic wieczne nie jest.

Edytowane przez Dolce1313
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są klipy do przewodów DC z nierdzewki........nie wiem czy o to Wam chodzi.

https://www.solarne.info/klips-uchwyt-do-kabla-solarnego-4-6mm2-p-336.html?gclid=Cj0KCQiA6NOPBhCPARIsAHAy2zBrNCoKfXm0JU_fNlAjdSOdEAjvcdYqjUiZ9gpxrU3PEq2tvcDk48gaAtiMEALw_wcB

Edytowane przez Beskidziak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na przykład taki choćby dla umocowania przewodu do ramki panela. Na profil nie ma specjalnie tego jak założyć. Do profili można byłyby zastosować elementy z tworzywa typu POM lub teflon.

Na przykład dwa tego typu, przykręcane wkrętem:

https://zapodaj.net/e0340210360df.jpg.html

 

Z drugiej strony, jeśli montuje się panel przy panelu to montaż takich elementów byłby nieco upierdliwy.

Chyba jednak trytytki wygrywają :)

Ewentualnie takie taśmy metalowe jakie pokazał animuss ale kable dc w miejscach zaciskania zabezpieczyć jakimś materiałem typu paski docięte na odpowiedni wymiar np z maty silikonowej:

https://rubberpro.eu/store/pl/silikonmvqvmq/400-plytamata-silikonowa-transparentna-05mm-5904726480847.html?gclid=EAIaIQobChMIkrnd1uzX9QIVnkeRBR3nBwVlEAQYAiABEgITtvD_BwE

 

Tak czy inaczej firma się w to bawić nie będzie, oni robią szybko bo mają żniwa. Zapytałem elektryka czy mógłby podpiąć ograniczniki przepięć i obudowę falownika oddzielnymi przewodami do szyny uziemiającej, którą miałem wykonaną z kawałka solidnej miedzi. W odpowiedzi usłyszałem, że według niego to nie ma sensu :) Póki co mam więc wszystko połączone na pentelkę, przerobię w wolnej chwili.

Edytowane przez Dolce1313
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beskidziak mnie trochę naprowadził, faktycznie są, ale nie ma do czego zaczepić tego klipsa.

 

Znalazłem tego więcej.

http://pl.brsolarbracket.com/solar-mount-accessories/solar-cable-clips.html

 

Chyba jednak nie.

Trzeba iść w to:

STALOWE OPASKI ZACISKOWE METALOWE

STALOWE-OPASKI-ZACISKOWE-METALOWE-TRYTYTKI-50SZT-Dlugosc-300-mm

Dolce1313 podpowiedział o silikonie, ale łatwiej dać wężyk silikonowy.

Nawlekasz kawałek wężyka na trytytkę i gitara.

Tylko dopasować odpowiedni.

WAZ-SILIKONOWY-5x3mm-SILIKON-wezyk-przewod-5-3mm-Kod-producenta-C15-5-3

Edytowane przez animuss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może są produkowane trytytki z jakiegoś trwałego materiału? Jeśli wcześnie nie wystąpi awaria to i tak co jakiś czas warto zrobić przegląd tego co ma się na dachu. W moim przypadku to nie problem, mam dach o niewielkim spadzie. I tak za kilka lat będę chciał zdjąć panele, żeby zakonserwować blachę i uchwyty profili. A do tego czasu kolega dodatkowo dopracuje już jakieś rozwiązanie z mocowaniem kabli :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo chęci zostania prosumentem odradzam jednak montaż w tym okresie , też napaliłem sie ale po namyśle odkładam ten temat na normalne czasy ,może trz cztery lata wszystko spadnie w dół może w końcu konfederacja wygra wybory i zrobi się normalnie bez lobbowania itp , nie za wszelką cenę .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo chęci zostania prosumentem odradzam jednak montaż w tym okresie , też napaliłem sie ale po namyśle odkładam ten temat na normalne czasy ,może trz cztery lata wszystko spadnie w dół może w końcu konfederacja wygra wybory i zrobi się normalnie bez lobbowania itp , nie za wszelką cenę .

Każdy podchodzi do sprawy wg swojego rozumowania - niekiedy jest to słuszne działanie niekiedy wręcz odwrotne - potem "pluje sobie człowiek w brodę".

Nie na darmo wzięło się stwierdzenie , że "dobrze to już było".

Pozdrawiam i życzę słusznych wyborów chociaż wiem, że są bardzo trudne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie przeróżnie podchodzą do tematu montażu fotowoltaiki. Ja podszedłem prosto. Miałem nieco wolnej gotówki to zainwestowałem w pv. Prąd zużywam codziennie. To takie podstawowe dobro, jak woda itp. Pewnie każdy zauważył co się dzieje z pieniędzmi, jak szybko tracą na wartości. To była przemyślana decyzja. W tych swoich przemyśleniach nt decyzji o montażu doszedłem jedynie do wniosku, że nie opłaca się zakładać instalacji w drogiej firmie tylko trzeba brać tańszą ale wybrać odpowiednie graty i starać się nie doprowadzić do niedoróbek montażowych fachmanów, które by były kosztowne w w poprawce. A te pomniejsze samemu poprawić. Tak też zrobiłem.

Jeśli sytuacja się zmieni i zacznie nam spadać manna z nieba to super. Tylko przyklasnę, wszystkim będzie przecież lepiej. A jeśli będzie na odwrót to lepiej coś wyprodukować samemu.

Na samą konfederację bym specjalnie nie liczył. Chyba że ich wybór nastąpi w tle ogólnoświatowych zmian zmierzających w efekcie do obalenia globalistów. To jednak będzie się wiązało z wielkimi zamieszkami ale ten temat to już na inne forum.

Edytowane przez Dolce1313
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo chęci zostania prosumentem odradzam jednak montaż w tym okresie , też napaliłem sie ale po namyśle odkładam ten temat na normalne czasy ,może trz cztery lata wszystko spadnie w dół może w końcu konfederacja wygra wybory i zrobi się normalnie bez lobbowania itp , nie za wszelką cenę .

Czyli zakład z rynkiem? Lubię to :) To co, w 2027 spotykamy się na forum, podliczamy swoje wydatki na prąd za 5 lat, porównujemy koszt instalacji i liczymy orientacyjnie ile wydamy przez kolejne 5 lat?

 

Doczekać się nie mogę. Zwłaszcza w kontekście drożejącej energii. A przecież cenniki energii dla obywatela są nadal regulowane i muszą być zatwierdzane przez URE. Same ZE naciskają i przekonują, że uwolnienie cen energii dla klienta indywidualnego powinno nastąpić jak najszybciej i nie ukrywają, że to spowoduje wzrost cen. Do tego jeszcze mamy Fit for 55 i PV, które jest bólem w d* ZE. Na YT widziałem porównanie na rzeczywistych danych wg starego i nowego prosumenta - zwrot kosztu instalacji PV w ciągu 8 lat vs 13,5 roku, czyli o 70% dłużej. Do tego większość ludzi zarobkami nie dogania obecnej inflacji, nie mówiąc o realnych podwyżkach (musiałbyś mieć w tym roku minimum 10% podwyżki), czyli realnie siła nabywcza ich pensji spada, a ceny instalacji rosną (logistyki nie oszukasz, transport kosztuje n razy więcej).

 

Wniosek z tego tylko jeden: tanio już było.

 

I żadna partia tego nie zmieni, tym bardziej fantaści i ludzie oderwani od rzeczywistości z Konfederacji.

Taki marcinbbb który PV założył parę lat temu, za chwilę jego instalacja będzie przynosić zyski, bo już się zwróci. Ktoś, kto rok czy 2 lata temu założył, jest już do przodu o ten rok czy dwa na rachunkach, nie zapominając o samym koszcie instalacji, który sukcesywnie rośnie. To jest jak z inwestowaniem, można się bawić w market timing, ale w 99% przypadków w perspektywie 30 lat regularne inwestowanie w tanie ETFy przyniesie lepsze rezultaty niż ściganie się z rynkiem. I tak samo tutaj, kto wcześniej zainstalował PV, ten "odcina kupony". A ten, kto cały czas czeka na ten wymarzony dołek, żeby zainwestować (czy to w PV czy na giełdzie), to płaci kasę do ZE albo trzyma na koncie, gdzie mu inflacja robi z dup^H^H^Hkonta ;) jesień średniowiecza. Podobnie jak rodzina z dochodami 10 kpln żyjąca od pierwszego do pierwszego, wynajmująca mieszkanie za 3 kpln. Gdzie sens, gdzie logika?

 

Tak czy owak, dyskusje na temat opłacalności PV toczą się na tym wątku (i nie tylko) od 10 lat. Wnioski każdy wyciąga na własną odpowiedzialność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli zakład z rynkiem? Lubię to :) To co, w 2027 spotykamy się na forum, podliczamy swoje wydatki na prąd za 5 lat, porównujemy koszt instalacji i liczymy orientacyjnie ile wydamy przez kolejne 5 lat?

 

Z gogusiem się nie zakładaj, bo jak przegra zmieni nick, wróci jakby nigdy nic, tylko nie będzie pamiętał tematu.

Już jeden zakład przegrał jako @berthold61

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mimo chęci zostania prosumentem odradzam jednak montaż w tym okresie , też napaliłem sie ale po namyśle odkładam ten temat na normalne czasy ,może trz cztery lata wszystko spadnie w dół może w końcu konfederacja wygra wybory i zrobi się normalnie bez lobbowania itp , nie za wszelką cenę .

 

Montuj teraz później będzie drożej i na gorszych warunkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z gogusiem się nie zakładaj, bo jak przegra zmieni nick, wróci jakby nigdy nic, tylko nie będzie pamiętał tematu.

Już jeden zakład przegrał jako @berthold61

;) Już się przyzwyczaiłem, że większość ludzi wypowiada się na różne tematy związane z pieniędzmi, nie mając zielonego pojęcia o czym pisze, a tylko dlatego, że "im się coś wydaje". Ja rozumiem, że każdy ma swoje preferencje, niektórzy np. inwestują w kryptowaluty i nieźle na tym wychodzą, podczas gdy dla mnie to jest kasyno. Ale to wynika z mojego ograniczenia, z którego ja zdaję sobie sprawę - ja zwyczajnie krypto nie rozumiem, a zwykle nie wkładam pieniędzy w coś, czego nie rozumiem. Co więcej, nie mam ochoty tego uczyć się i zrozumieć, bo mam inne metody inwestowania. Tylko to jest mój świadomy wybór, przy czym nie demonizuję krypto, ba, szanuję i nawet czasami zazdroszczę wyników :)

 

Ale takie "bo może jakaś inna partia wygra i zrobi z tym (i innym) porządek" i w ogóle będzie pokój na ziemi i w końcu wszyscy będą żyli długo i szczęśliwie, to mnie doprowadza do śmiechu z zażenowania. No bo niby dorośli ludzie, a swoje pieniądze zawierzają przypadkowi i wierzą że inni ludzie zrobią wszystko, żeby żyło nam się lepiej.:lol2: No i potem mamy opiekę zdrowotną i emeryturę, na jaką zasługujemy. A niektórzy nadal wierzą, że wystarczy, że KO czy Konfa zastąpi PIS i Polska magicznie stanie się rajem, a źli ludzie pójdą siedzieć... :rotfl: No przedszkole, k*, przedszkole... :stirthepot:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...