Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

Z podatkiem od dotacji to chyba zależy jak ona zostanie uzyskana. Jeśli za pośrednictwem jednostki samorządu terytorialnego (czyli np. gminy), to jest zwolnienie z podatku dochodowego.

Tak, ciągle o tym zapominam - dlatego że u mnie nie ma tej możliwości ;) Ale tylko w tym wypadku.

 

Co do ceny prądu to wziąłem sobie swój rachunek za prąd (taryfa G11) i zsumowałem ceny za kWh: za energię czynną (0,2539), za składnik jakościowy (0,0108 ), za opłatę sieciową (0,2192). Po zsumowaniu wszystkiego i doliczeniu VAT (bo to kwoty netto), wychodzi 59,5gr/kWh. Czy to ta cena podlega net meretingowi, czy tylko jakaś jej część?

Część. Tylko energia czynna. Resztę pokrywasz z własnej kieszeni.

 

O tym znalazłem właśnie tutaj:

http://energetyka.wnp.pl/prosument-nie-rozliczy-netto-dystrybucji,228981_1_0_1.html

Jak widać, muszą się zebrać gremia ekspertów, żeby zinterpretować zapisy ustawy w tak, wydawałoby się, prostym punkcie. To kolejne świadectwo żenady związanej z pracami nad tematem OZE. No i konkluzja jest, że chyba rzeczywiście tylko energia czynna podlega net meringowi.

Ale do tego nie trzeba żadnych ekspertów. :confused: To jest napisane wprost w ustawie, bez żadnych możliwości interpretacyjnych. Nie rozumiem o co Ci chodzi, jakiej żenady? To prawda, ustawy nie są pisane językiem potocznym, no ale na litość boską, tam naprawdę jest to zapisane jednoznacznie.

 

No to sami widzimy, jak to się opłaca. I program Prosument nie pomoże. Ale zabawy w piaskownicy parlamentarnej trwają w oderwaniu od konkretnych liczb.

Nie, nie pomoże. Bo intencją ustawodawcy jest dawkowanie pomocy - albo jedno, albo drugie. Ponieważ tak naprawdę nie chce on by "energetyka obywatelska" się rozwijała, z powodów nam bliżej nieznanych. Aczkolwiek domyślać się możemy. I w tym tkwi problem, w niczym innym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ale do tego nie trzeba żadnych ekspertów. :confused: To jest napisane wprost w ustawie, bez żadnych możliwości interpretacyjnych. Nie rozumiem o co Ci chodzi, jakiej żenady? To prawda, ustawy nie są pisane językiem potocznym, no ale na litość boską, tam naprawdę jest to zapisane jednoznacznie.
To może spróbujmy to zweryfikować i myślę, ze damy rade bez pomocy i litości Boskiej:) Czy możesz podać artykuły ustawy OZE, w których mowa o net meteringu? Same numerki artykułów i wersję projektu ustawy, do którego się odnosisz. Może masz rację, tylko nie wiem, skąd takie dylematy jak te rozważane w przytoczonym przeze mnie artykule. Sprawdźmy to.

Bo intencją ustawodawcy jest dawkowanie pomocy - albo jedno, albo drugie. Ponieważ tak naprawdę nie chce on by "energetyka obywatelska" się rozwijała, z powodów nam bliżej nieznanych.
No właśnie, tak jest! Dlatego właśnie trzeba zmienić... ustawodawcę na innego:) Edytowane przez Hans Kloss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dla rozluźnienia może ja trochę z innej beczki...

Otóż chciałem zainstalować instalację fotowoltaiczną o mocy 5 KW (na tyle pozwala mi powierzchnia dachu od strony południowej) oraz pompę ciepła powietrzną. Obie te rzecz miał by być zfinansowane z programu prosument. Lecz czytając wypowiedzi Kolegów na tym forum zaczołem się głęboko zastanawiać nad tym rozwiązaniem.

Głównymi powodami tej inwestycji miało być obniżenie rachunków za prąd. Zużycie w domu mam chorendalnie wysokie, za 2014 rok wyszło 6800 KWh...nie mogę ustalić czemu mam takie wysoki zużycie, wszystkie odbiorniki o dużym poborze sa włączane w 2 taryfie, lecz mimo to rachunki mam na poziomie ponad 600 zł przy 4 osobowej rodzinie...zainstalowałem już nawet monitor zużytej energii jednak z niego nic takiego nie wynika...Dom w chwili obecnej ogrzewam ekogroszkiem. Chcąc pozbyć się zabawy w górnika wymyśliłem że może wspomniana pompa ciepła.

Jednak po lekturze tego tematu mam poważne wątpiliwości co do słuszności wysyślonego rozwiązania...

Może Koledzy podpowiedzą jakieś rozwiązanie tej sytuacji?

Edytowane przez sebapulawy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To może spróbujmy to zweryfikować i myślę, ze damy rade bez pomocy i litości Boskiej:) Czy możesz podać artykuły ustawy OZE, w których mowa o net meteringu? Same numerki artykułów i wersję projektu ustawy, do którego się odnosisz.

Może masz rację, tylko nie wiem, skąd takie dylematy jak te rozważane w przytoczonym przeze mnie artykule. Sprawdźmy to.

Wersja 817z, Art. 41 ust. 8, 8a, 8b oraz 9.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wersja 817z, Art. 41 ust. 8, 8a, 8b oraz 9.
Proszę bardzo, czyli mówimy o tym:

http://www.senat.gov.pl/download/gfx/senat/pl/senatdruki/6216/druk/817z.pdf

Otwieramy plik pdf i tam Art 41 jest od strony 8. Nie widzę w tych zapisach nic jasnego. Słowo energia czynna nawet nie pada. Możesz podpowiedzieć, jak mam na tej podstawie, mając ustawę OZE w jednym ręku, a swoje rachunki za prąd w drugim, wywnioskować, po jakiej cenie rozliczę energię w net meteringu? Nota bene, o net meteringu (rozliczanie w cyklach półrocznych) coś mówi chyba ust 10 artykułu 41, którego tutaj akurat nie widać.

Edytowane przez Hans Kloss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To dla rozluźnienia może ja trochę z innej beczki... (...) Zużycie w domu mam chorendalnie wysokie, za 2014 rok wyszło 6800 KWh...nie mogę ustalić czemu mam takie wysoki zużycie, wszystkie odbiorniki o dużym poborze sa włączane w 2 taryfie, lecz mimo to rachunki mam na poziomie ponad 600 zł przy 4 osobowej rodzinie...
Zużycie rzeczywiście wysokie. Ja w domu z 4osobową rodziną zużywam pomiędzy 4 a 5 tys kWh rocznie. Szukaj źródeł "ucieczki prądu" (mało prawdopodobne, jesli masz zabezpieczenia różnicowo-prądowe) lub odbiorników, które ciągną prąd, a Ty nie zdajesz sobie z tego sprawy.

Opłacalność PV analizuj praktycznie wyłącznie w oparciu o to, o ile mniej zapłacisz za prąd (bo go wytworzy PV) lub ile Ci zapłacą za energię oddaną do sieci. Wg obecnych uregulowań można łatwo wykazać, że to się nie opłaci. Nowych uregulowań jeszcze nie ma, więc doradzam czekać z tym tematem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo, czyli mówimy o tym:

http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20140000817

Otwieramy plik pdf i tam Art 41 jest od strony 8. Nie widzę w tych zapisach nic jasnego. Słowo energia czynna nawet nie pada. Możesz podpowiedzieć, jak mam na tej podstawie, mając ustawę OZE w jednym ręku, a swoje rachunki za prąd w drugim, wywnioskować, po jakiej cenie rozliczę energię w net meteringu? Nota bene, o net meteringu (rozliczanie w cyklach półrocznych) coś mówi chyba ust 10 artykułu 41, którego tutaj akurat nie widać.

Twój link kieruje do: http://isap.sejm.gov.pl/images/selected_grey.gif Dz.U. 2014 poz. 817 Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 6 czerwca 2014 r. w sprawie najwyższych dopuszczalnych stężeń i natężeń czynników szkodliwych dla zdrowia w środowisku pracy :confused:

 

Fakt, przyznaję, zapomniałem o ustępie 14. Ustęp 10? Nie mam ujednoliconej wersji, więc nie wiem jak to wygląda. Wg mnie 10 został wykreślony.

 

Wg mnie wszystko jest jasno napisane. Płacisz tylko za energię, bez opłat handlowych. Prościej się nie da, zachowując nomenklaturę z ustawy o prawie energetycznym. Jak to liczyć, próbowałem wyjaśnić we wcześniejszych postach. I pisałem, że prosto nie jest. :)

 

PS. może uściślijmy, na której wersji ustawy pracujesz? Wydaje mi się, że próbujesz odnosić się do nieobowiązującej wersji ustawy. Poza tym, powinieneś zapoznać się z ustawami, do których odnosi się ustawa o OZE. Bez tego, nie dojdziemy do porozumienia.

Edytowane przez mitch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie wszystko jest jasno napisane. Płacisz tylko za energię, bez opłat handlowych. Prościej się nie da, zachowując nomenklaturę z ustawy o prawie energetycznym. Jak to liczyć, próbowałem wyjaśnić we wcześniejszych postach. I pisałem, że prosto nie jest. :)

PS. może uściślijmy, na której wersji ustawy pracujesz? Wydaje mi się, że próbujesz odnosić się do nieobowiązującej wersji ustawy. Poza tym, powinieneś zapoznać się z ustawami, do których odnosi się ustawa o OZE. Bez tego, nie dojdziemy do porozumienia.

Sorry, coś się źle podpięło. Poprawiłem post i tu ponownie wklejam poprawny link:

http://www.senat.gov.pl/download/gfx/senat/pl/senatdruki/6216/druk/817z.pdf

Przepraszam, ale sam się plączesz w zeznaniach. Wg Ciebie wszystko jest jasne, ale zaraz potem dodajesz, że prosto nie jest:) Dla mnie też. Pokaż wyraźnie, gdzie w ustawie OZE są zapisy, z których w taki oczywisty sposób wynika, jak taki szarak jak ja ma się rozliczyć z ZE w oparciu o net metering.

Edytowane przez Hans Kloss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, coś się źle podpięło. Poprawiłem post i tu ponownie wklejam poprawny link:

http://www.senat.gov.pl/download/gfx.../druk/817z.pdf

Przepraszam, ale sam się plączesz w zeznaniach. Wg Ciebie wszystko jest jasne, ale zaraz potem dodajesz, że prosto nie jest:) Dla mnie też. Pokaż wyraźnie, gdzie w ustawie OZE są zapisy, z których w taki oczywisty sposób wynika, jak taki szarak jak ja ma się rozliczyć z ZE w oparciu o net metering.

Nie plączę się. Zapomniałem o jednym punkcie. Zapisy są proste, jasne i logiczne. Ale policzyć nie jest prosto. W ustawie nie masz podanego sposobu "jak liczyć". Masz podane zasady, które sprowadzają się do tego, że net-metering jest za prąd, ale nie za opłaty handlowe (czyli "po ludzku" nie za dystrybucję). Jak liczyć, podałem wcześniej i nie jest to proste.

 

Podsumowując: jest wyraźnie napisane, że nie jest to pełny net-metering. Jeśli uważasz, że tak nie jest, powiedz mi, na jakiej podstawie tak sądzisz. Ja podałem konkretne ustępy, które o tym mówią. Podaj mi które punktu/ustępy ustawy budzą Twoje wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....Zapisy są proste, jasne i logiczne. (...) Masz podane zasady, które sprowadzają się do tego, że net-metering jest za prąd, ale nie za opłaty handlowe (czyli "po ludzku" nie za dystrybucję). (...). Podsumowując: jest wyraźnie napisane, że nie jest to pełny net-metering. Jeśli uważasz, że tak nie jest, powiedz mi, na jakiej podstawie tak sądzisz. Ja podałem konkretne ustępy, które o tym mówią. Podaj mi które punktu/ustępy ustawy budzą Twoje wątpliwości.
To nie ja powinienem się tłumaczyć z tego co niejasne, tylko Ty wytłumacz co jest takiego jasnego. Obruszyłeś się, jak przytoczyłem info o dyskusji ekspertów nt interpretacji zapisów ustawy odnośnie net meteringu. I co w tym dziwnego, skoro już sam mnie odsyłasz do innych ustaw, na które powołuje się ustawa OZE. Domyślam się, że opłaty za "bilansowanie handlowe" to coś związane z dystrybucją, mówiąc "po ludzku":) Cokolwiek to znaczy. Na moich rachunkach za prąd nie ma czegoś takiego jak opłaty handlowe, bilansowanie handlowe, o czym mowa w OZE. Sprostowanie - jest opłata handlowa, ale to stała opłata miesięczna. Dyskutujemy o opłatach zmiennych, licznikowych, jak mniemam. O bilansowaniu handlowym trzeba szukać gdzieś indziej. Mnożenie pojęć i rozkładanie definicji na różne akty prawne tworzy właśnie pole do interpretacji. I tak się własnie w Polsce tworzy prawo, do którego musi usiąść ekspert, bo szary obywatel nic z tego nie zrozumie.

Może jestem trochę bardziej ograniczony od innych? Sprawdźcie Państwo sami i sobie poczytajcie:)

Edytowane przez Hans Kloss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie ja powinienem się tłumaczyć z tego co niejasne, tylko Ty wytłumacz co jest takiego jasnego. Obruszyłeś się, jak przytoczyłem info o dyskusji ekspertów nt interpretacji zapisów ustawy odnośnie net meteringu. I co w tym dziwnego, skoro już sam mnie odsyłasz do innych ustaw, na które powołuje się ustawa OZE. Domyślam się, że opłaty za "bilansowanie handlowe" to coś związane z dystrybucją, mówiąc "po ludzku":) Cokolwiek to znaczy. Na moich rachunkach za prąd nie ma czegoś takiego jak opłaty handlowe, bilansowanie handlowe, o czym mowa w OZE. O bilansowaniu handlowym trzeba szukać gdzieś indziej. Mnożenie pojęć i rozkładanie definicji na różne akty prawne tworzy właśnie pole do interpretacji. I tak się własnie w Polsce tworzy prawo, do którego musi usiąść ekspert, bo szary obywatel nic z tego nie zrozumie.

Dobra, szczerze mówiąc, nie wiem do czego zmierzasz. Jeśli chcesz się ze mną spierać na temat czy ustawa jest jasno napisana czy nie, to nie ma to najmniejszego sensu. Tak jest i ta ustawa i setki innych napisana. Takim językiem są pisane. Dziwisz się, że próbuje zachować się ciągłość terminologii w ustawach? A jak to sobie wyobrażasz, że w ustawie o prawie energetycznym będą pisać o opłatach handlowych, a w ustawie o OZE o czym innym? Żartujesz, prawda? Czy jak jedziesz samochodem przekraczając dozwoloną prędkość oznaczoną znakiem ograniczającym prędkość do 60 km/h, to żona mówi Ci "przekroczyłeś 60", czy "złamałeś przepis ustawy o prawie o ruchu drogowym, ustęp jakiśtam, bo był znak numer jakiśtam"? Zapewne mówi po ludzku, a nie cytuje ustawę. Ale to ustawa (i rozporządzenia) mówi, jaki przepis załamałeś. Rozumiesz teraz?

 

Ustawa jest pisana językiem prawniczym, jak każda inna. Dlaczego tak się dzieje? To już inna broszka.

 

W tej ustawie jest jasno napisane, że net-metering dotyczy tylko opłat za prąd. Jeśli chcesz dobrze policzyć, to zrób to wg tej zasady. Jak chcesz się oszukiwać (co do okresu zwrotu z inwestycji), to ok, droga wolna. Ale nie bardzo wiem, czemu ma to służyć. Wiem, że net-metering w tej postaci jest zły. Ale taki jest i tego nie zmienisz.

 

Ps. zanim powiesz, że czegoś na Twoich rachunkach nie ma, zapoznaj się z ustawą o prawie energetycznym.

Edytowane przez mitch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O bilansowaniu handlowym trzeba szukać gdzieś indziej. Mnożenie pojęć i rozkładanie definicji na różne akty prawne tworzy właśnie pole do interpretacji.

Może jestem trochę bardziej ograniczony od innych? Sprawdźcie Państwo sami i sobie poczytajcie:)

 

Chyba jednak żartujesz. Jak to sobie wyobrażasz? Zmiana definicji w jednej ustawie (np. co to jest dytrybucja) pociągała zmianę we wszystkich ustawach, które się do niej odwołują. Jeśli w każdej ustawie byłyby oddzielne definicje, to wyobrażasz sobie, jaki zapanowałby burdel? To nie jest mnożenie pojęć. To jest właśnie usystematyzowanie katalogu w celu uniknięcia burdelu. Wyobrażasz sobie, co by się stało, gdyby w 10 ustawach coś zmieniono, a o jednej ktoś by zapomniał? I nagle obowiązują 2 definicje tego samego pojęcia. I dopiero zaczęłaby się polka. Tu nie ma żadnej możliwości interpretacji. Idziesz jak po nitce do kłębka. W Twojej wersji? Pomyśl sam, co by się działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, szczerze mówiąc, nie wiem do czego zmierzasz.
A do czego Ty zmierzasz? Podajesz przykład z ruchu drogowego, który nie czytając ustawy o ruchu drogowym rozumie 99% ludzi i zestawiasz z tematem o net meteringu, którego bez ustawy OZE, prawie energetycznym oraz Twoich zapewnień, że to takie jasne nie zrozumie zapewne 99% ludzi. A chyba zgadzamy się, że co do zasady to temat prosty jak drut. Prawie jak ograniczenia prędkości na drogach.

W tej ustawie jest jasno napisane, że net-metering dotyczy tylko opłat za prąd. Jeśli chcesz dobrze policzyć, to zrób to wg tej zasady. Jak chcesz się oszukiwać (co do okresu zwrotu z inwestycji), to ok, droga wolna.
Ok, to może zrób copy-paste konkretnych zapisów, że to opłaty tylko za prąd. Żebyśmy nie brnęli dalej. Ja nie zaprzeczam, że net metering obecnie nie jest planowany tak, jak mówisz. Dyskutujemy, na ile jasno to wynika z planowanych przepisów. Bo Ty tak twierdzisz, że to jasne i przejrzyste. Ja podniosłem tylko temat bublowatych przepisów, które komplikują rzeczy proste.

Ps. zanim powiesz, że czegoś na Twoich rachunkach nie ma, zapoznaj się z ustawą o prawie energetycznym.

O, szanowni Państwo! W Polsce nie próbujcie zrozumieć swoich rachunków za prąd bez znajomości prawa energetycznego:) Pamiętajcie, za prąd płacicie zaledwie połowę tego, co płacicie. Reszta to opłaty handlowe:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę robił copy&paste - podałem poszczególne ustępy ustawy, które o tym mówią. Wykazujesz maksimum złej woli, żeby tego nie zrozumieć. Zadaj sobie trud i prześledź te punkty, o których pisałem. Doczytaj się, co w nich jest zapisane. Przeczytaj definicje (są na początku ustawy). Robiąc to w ten sposób, dojdziesz do tego samego wniosku co ja - to jest logiczne, jasne i niepodlegające żadnym interpretacjom - net-metering nie obejmuje opłat handlowych. End of story.

 

Przepisy są bublowate, ale nie z powodu, o którym piszesz. Są bublowate, bo wprowadzają pseudo wsparcie dla energetyki obywatelskiej, a nie dlatego, że są źle (tj. złym językiem) napisane.

 

Co do ustawy o prawie o ruchu drogowym, nie rozśmieszaj mnie. 99% osób jeździ na pamięć. Nie ma to nic, ale to nic wspólnego z rozumieniem przepisów. 99% ludzi nie wie, jak poruszać się po rondzie. 99% osób jeździ nie znając ustawy. To samo ma miejsce przy opłacaniu rachunków za telefon - tak, tak, tu też wchodzi w grę ustawa, znasz ją może? Pewnie nie, ale nie przeszkadza Ci to rozmawiać przez telefon, prawda?

 

Uważam, że temat tego flejma został wyczerpany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę robił copy&paste - podałem poszczególne ustępy ustawy, które o tym mówią. Wykazujesz maksimum złej woli, żeby tego nie zrozumieć. Zadaj sobie trud i prześledź te punkty, o których pisałem. Doczytaj się, co w nich jest zapisane. Przeczytaj definicje (są na początku ustawy). Robiąc to w ten sposób, dojdziesz do tego samego wniosku co ja - to jest logiczne, jasne i niepodlegające żadnym interpretacjom - net-metering nie obejmuje opłat handlowych. End of story.
Tak jest, copy-pase nie zrobisz bo nie masz z czego, jeśli tego nie opatrzysz ekspercka interperacją, że chodzi o to czy o to. Przepraszam bardzo, wykonałem wszystkie czynności przez Ciebie wymienione. Zadałem sobie trud i wkleiłem linki do zapisów, na które się powołujesz. Przeczytałem je, definicje na początku też. Na każdą moją wątpliwość odnoszącą się do przywołanych przez Ciebie zapisów odpowiadasz niezmiennie, że są jasne i proste, i nic więcej. Co najwyżej wyślesz do studiowania kolejnych ustaw. Jaka zła moja wola? I ty się dziwisz, że eksperci muszą się zastanowić, o co chodzi? Zgadzam się z Tobą co do zasady dochodzenia po nitkach prawa do kłębka (jeden z poprzednich Twoich postów). Problem pojawia się wtedy, gdy kłębek jest bardzo długi i zaplata się z innymi kłębkami, co w prawie polskim jest nagminne (exemplum ustawa VAT). A propos ruchu drogowego. To nie ma nic do rzeczy czy ktoś jeździ na pamięć. 99% za to rozumie, że jak na zakazie przekrocza prędkośc do mandat. Taryfy telefonii komórkowej to już sprawa handlowa, a nie prawna. Przykład z innej parafii.

I to na tyle. Nie czuj się urażony, bo ja w żaden osobisty sposób nie oceniam Cię za Twoją argumentację:) I oczywiście nie przeczę, że z net meteringiem jest tak jak twierdzisz. Eksperci też tak przecież orzekli:)

Edytowane przez Hans Kloss
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest, copy-pase nie zrobisz bo nie masz z czego, jeśli tego nie opatrzysz ekspercka interperacją, że chodzi o to czy o to. Przepraszam bardzo, wykonałem wszystkie czynności przez Ciebie wymienione. Zadałem sobie trud i wkleiłem linki do zapisów, na które się powołujesz. Przeczytałem je, definicje na początku też. Na każdą moją wątpliwość odnoszącą się do przywołanych przez Ciebie zapisów odpowiadasz niezmiennie, że są jasne i proste, i nic więcej. Co najwyżej wyślesz do studiowania kolejnych ustaw. Jaka zła moja wola? I ty się dziwisz, że eksperci muszą się zastanowić, o co chodzi? Zgadzam się z Tobą co do zasady dochodzenia po nitkach prawa do kłębka (jeden z poprzednich Twoich postów). Problem pojawia się wtedy, gdy kłębek jest bardzo długi i zaplata się z innymi kłębkami, co w prawie polskim jest nagminne (exemplum ustawa VAT). I to na tyle. Nie czuj się urażony, bo ja w żaden osobisty sposób nie oceniam Cię za Twoją argumentację:) I oczywiście nie przeczę, że z net meteringiem jest tak jak twierdzisz. Eksperci też tak przecież orzekli:)

 

Jaja sobie robisz ze mnie :) Nie jestem żadnym ekspertem. Lubię czytać. Co tu ukrywać, czytam dużo (aczkolwiek preferuję zwykłe książki, a nie ustawy) i dziwią mnie statystyki, że przeciętny polak przeczytał 1 książkę w ciągu roku. Tylko przy czytaniu lubię rozumieć co czytam. Może tu tkwi mój "problem".

 

Nie przeczę, że ustawy są pisane dość specyficznym językiem, który ma mnóstwo odwołań i pętli "goto" :) Niemniej nie trzeba eksperta, żeby zrozumieć niewielki fragment ustawy, który nas dotyczy.

 

Jeśli eksperci muszą się zastanawiać nad tym, co jest wprost napisane, to może nie powinni być ekspertami? Jest kilka(naście) rzeczy, do których można naprawdę się przyczepić, ale nie jest to fragment o net-meteringu. Uwierz mi na słowo :p

 

Nitka prowadząca do kłębka w przypadku ustawy o OZE jest wyjątkowo krótka i prosta w porównaniu do ustawy VATowskiej. Jeśli naprawdę miałeś styczność z ustawą VATowską, to powinieneś to wiedzieć :) Tam są tysiące "Goto", exclude, include i innych zapętleń :lol2:

 

Ciągniemy dalej ten flejm? :p

 

Ps. jutro podobno mam dostać listę adresów mailowych posłów PIS i PO. Jeśli chcesz zrobić coś dobrego, a nie tylko się ze mną spierać, to mogę Ci ją przekazać w celu przesłania im swoich przemyśleń na temat ustawy o OZE. Reflektujesz?

Edytowane przez mitch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaja sobie robisz ze mnie :) Nie jestem żadnym ekspertem.
Jak to nie jesteś:) Na słowo Ci muszę uwierzyć, ze w ustawie jest jasno wyjaśnione coś, co wg mnie jest co najmniej słabo wyjaśnione:) Np. ust 9 art 41 o wyłączeniu z rozliczeń czegoś objętego hasłem "bilansowania handlowego". W definicjach na początku ustawy tego nie ma. Nie zrażam się, przeszukuję google i znajduję np. coś takiego, co samo URE ogłasza:

http://www.ure.gov.pl/pl/urzad/informacje-ogolne/aktualnosci/3552,Energia-dostarczana-odbiorcom-koncowym-w-ramach-bilansowania-handlowego-uzytkown.html

O ja pitolę, znowu potrzebuje eksperta, żeby mi to wytłumaczył:) Stąd już chyba zaledwie parę nitek do dotarcia do moich rachunków za prąd:)

 

Ciągniemy dalej ten flejm? :p

Ps. jutro podobno mam dostać listę adresów mailowych posłów PIS i PO. Jeśli chcesz zrobić coś dobrego, a nie tylko się ze mną spierać, to mogę Ci ją przekazać w celu przesłania im swoich przemyśleń na temat ustawy o OZE. Reflektujesz?

Ciągnijmy temat w tempie procesowania ustawy OZE. Czasu będzie dużo. Wypuszczą kolejnego ustawowego wysmrodka, to potem będzie się czym podniecać przez kolejne miesiące:) Jeszcze będzie okazja dać sobie po razie:) Listę posłów podeślij. Jeszcze lepiej ze wskazaniem, kto jak myśli nt OZE. Miałbym wskazówkę, na kogo nie głosować w wyborach:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga - Alert!!

 

Wiadomość przekazana przez Sunny Horizon;

 

17 lutego 2015 (wtorek) o godz. 10.00, sala 106 bud. C (Warszawa, Śejm, ul. Wiejska) odbędzie się Spotkanie obecnych i przyszłych Prosumentów w Polsce.

 

Spotkanie odbędzie się w ramach i we współpracy z Parlamentarnym Zespołem ds. Nowoczesnej Energetyki pod hasłem ,,Prosumencka energetyka odnawialna - wstęp do demokracji energetycznej''.

 

Jest to najprawdopodobniej jedna z ostatnich okazji i możliwości znaczącego wsparcia Posłów noszących się z zamiarem przyjęcia korzystnych dla Prosumentów (odrzucenie porawek Senatu) rozwiązań prawnych w Ustawie o OZE.

 

Chętni proszeni są o wysłanie zgłoszenia zamiaru uczestnictwa mailem na adres biura poselskiego posła Jacka Najdera przewodniczącego Zespołu ds. Nowoczesnej Energetyki.

([email protected])

 

 

Zgłoszeni zostaną wpisani na listę która będzie znajdować się na Biurze Przepustek Sejmu. Przepustki będą do odebrania w Biurze Przepustek Sejmu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak to nie jesteś:) Na słowo Ci muszę uwierzyć, ze w ustawie jest jasno wyjaśnione coś, co wg mnie jest co najmniej słabo wyjaśnione:) Np. ust 9 art 41 o wyłączeniu z rozliczeń czegoś objętego hasłem "bilansowania handlowego". W definicjach na początku ustawy tego nie ma. Nie zrażam się, przeszukuję google i znajduję np. coś takiego, co samo URE ogłasza:

http://www.ure.gov.pl/pl/urzad/informacje-ogolne/aktualnosci/3552,Energia-dostarczana-odbiorcom-koncowym-w-ramach-bilansowania-handlowego-uzytkown.html

O ja pitolę, znowu potrzebuje eksperta, żeby mi to wytłumaczył:) Stąd już chyba zaledwie parę nitek do dotarcia do moich rachunków za prąd:)

 

Ciągnijmy temat w tempie procesowania ustawy OZE. Czasu będzie dużo. Wypuszczą kolejnego ustawowego wysmrodka, to potem będzie się czym podniecać przez kolejne miesiące:) Jeszcze będzie okazja dać sobie po razie:) Listę posłów podeślij. Jeszcze lepiej ze wskazaniem, kto jak myśli nt OZE. Miałbym wskazówkę, na kogo nie głosować w wyborach:)

Mamy demokrację. Możesz myśleć i uważać (ba! mówić też!) co chcesz. Problem w tym, że próbujesz zasiać ziarnko niepewności co do sposobu rozliczania net-meteringu. Ktoś z boku obserwujący naszą dyskusję może mieć takie wrażenie. Pal sześć, jeśli tylko wrażenie, ale jeśli opierając się na Twoich wątpliwościach będzie próbował wyliczyć opłacalność inwestycji w PV, to może zaliczyć wtopę. Nie rozumiem więc, o co kruszysz kopię. Jeśli o to, że uważasz, że jest nieprecyzyjna ustawa, to proszę bardzo, Twoje prawo. Jestem tylko niezmiernie ciekawy, jak Twoim zdaniem miałaby wyglądać definicja net-meteringu, która by Cię zadowoliła, a przy tym zachowała zgodność z obecną ustawą o prawie energetycznym. No, chyba że masz intencję zmieniać ustawę o prawie energetycznym, która przecież działa, bo rachunki w obecnej formie już płacimy jakiś czas.

 

Listę adresów mailowych jak dostanę, to przekażę. Co do głosowań: tutaj znajdziesz wszystko.

 

W ramach flejma powtórzę: w ustawie o OZE jest wyraźnie zapisane o niepełnym net-meteringu, w związku z tym należy pamiętać o tym, że opłat za przesył nie można kompensować.

 

18 lutego nie możemy liczyć na pełny net-metering, ale może przynajmniej wróci poprawka posła Brambory. Do tego trzeba ruszyć swoje 4 litery i albo skorzystać z tego co napisał WłasnyPrąd albo przynajmniej wysłać parę maili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że próbujesz zasiać ziarnko niepewności co do sposobu rozliczania net-meteringu. Ktoś z boku obserwujący naszą dyskusję może mieć takie wrażenie. Pal sześć, jeśli tylko wrażenie, ale jeśli opierając się na Twoich wątpliwościach będzie próbował wyliczyć opłacalność inwestycji w PV, to może zaliczyć wtopę
Wydaje mi się, że w ogóle nie zrozumiałeś intencji moich wypowiedzi. Już wyjaśniliśmy, że jest nie pełny net metering. Przy niczym się nie upierałem, ani razu nie zaprzeczyłem Twoim twierdzeniom. Wykazywałem tylko, że przepisy na ten temat są formułowane niejasno. Po raz 10ty powtórzysz, że są jasne jak słonce, żadnym konkretnym objaśnieniem konkretnych zapisów tego nie poprzesz, i dobra, każdy zostanie przy swoim:) Chyba widać z moich postów w tym temacie, to jestem bardzo sceptyczny pod względem otoczenia prawnego i rachunku ekonomicznego fotowoltaiki. Wyjaśniam wątpliwości i komentuję je. Spokojnie, raczej bardziej wpłynę na niektórych entuzjastów, żeby dobrze przemyśleli i policzyli.

Nota bene, jeśli ustawa przejdzie z poprawkami Bramory, to net-metering staje się właściwie zbędny. Może tylko w takim zakresie, że wyższą kwotę FiT zapłacą tylko od nadwyżki netto, a nie całości energii oddanej do sieci. Tego akurat nie doczytywałem w tej wersji ustawy, jak to miałoby być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...