Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

Właśnie dostałem e-mail od PGE że za tydzień planują 12 godzinną przerwę w dostawie energii, dopiero co była nieplanowana 6 godzinna przerwa.

Bardzo często na jednej fazie mam 180V i mi się pompa w studni nie włącza bo jej musiałem zrobić zabezpieczenie na nierówność faz jak mi poprzednią takim zasilaniem spalili.

Tydzień temu ZE zrobił mi dyskotekę na zasilaniu i spalili mi tym zasilacz w serwerze.

To są takie kwiatki z mojego ZE.

 

Co do bezobsługowości to podejrzewam że sam UPS/inwerter taki jest ale aku trzeba doglądać niezależnie.

Miałem dokładnie te same przygody z tauronem, niskie napięcia na różnych fazach, migotania, przerwy w dostawie energii.. Wybilem sobie z głowy instalacje off. Poskarzylem sie do URE. 10 miesięcy trwały pomiary na sieci... wywalczylem nowy transformator i remont (wymianę) sieci, ok 1km. Jak ręką odciął.... jak sobie przypomnę to do tej pory klne pod nosem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Miałem dokładnie te same przygody z tauronem, niskie napięcia na różnych fazach, migotania, przerwy w dostawie energii.. Wybilem sobie z głowy instalacje off. Poskarzylem sie do URE. 10 miesięcy trwały pomiary na sieci... wywalczylem nowy transformator i remont (wymianę) sieci, ok 1km. Jak ręką odciął.... jak sobie przypomnę to do tej pory klne pod nosem

 

To chyba będę musiał zrobić to samo. Mam jedną fazę gdzie napięcie skacze od 180 do 240. Elektronika w piekarniku tego nie ogarnia i się zawiesza. Lodówka też miewa okresowe problemy. Jakby to pływało a nie skakało to może nie byłoby widać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten Sunny Island to jakiem mocy jest za te 3500E?

Ja widzialem Orvaldi hybrydę 5kW za 10k zł i 10kW za 16k

 

Wychodzi 1000EUR/kW. Do tego trzeba mieć falowniki, bo Sunny Island to pudełko pozwalające połączyć falowniki np. SMA SB 3300 które mam z akumulatoram i siecią domową.\http://www.ebay.de/itm/SMA-SUNNY-ISLAND-4-4M-12-Batteriewechselrichter-SI4-4M-12-mit-WLAN-/152737644703?hash=item238fdf809f:g:gv0AAOSw~oFZ3Lfz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przez 5 dni nie ma prądu do nie kupisz w tym czasie.

Zeby nie mieć przerw w zasilaniu musisz mieć UPS działający non-stop.

3kW UPS pracujący non-stop pobiera do 100W mocy na biegu jałowym.

Agregat włączę jak mi akumulatora zabraknie w UPS-ie.

Rekordowy brak prądu przez ostanie 20 lat u mnie to dwie doby w styczniu prawie 11 lat temu. Na takie sytuacje UPS ani jakikolwiek inwerter z PV nic nie da, bo w styczniu energii ze Słońca prawie nie ma. Do tego używa się agregat za 2000 inwerterowy. Planowanie i utrzymanie UPS wraz z akumulatorami na wypadek tak rzadko występującej awarii jest bardzo kosztowne i bezsensowne do moich potrzeb. Teraz po zawieruchach w lubuskim też niektóre ulice nie miały energii przez dwa dni, a na wsiach to rzeczywiście taki stan trwa znacznie dłużej. Ale nie mieszkam na wsi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kerad85

 

Po co to liczyć?

Przecież wynik zawiera się w słowie DOTACJA!

Za darmo to tylko w pysk można dostać a nie fotowoltaikę...

Pytasz "czy to może się opłacać"...

A tak naprawdę - czy jakiś urzędniczyna kogoś okradnie, odetnie kupony od ukradzionego i TOBIE ochłap da tak - abyś wziął i się cieszył.

Gdyby to nie było państwowe działanie to nazywałoby się - paserstwo.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do osób posiadających instalacje PV. Czy ilość energii elektryczne zuzywana w ciagu roku Wam wzrosła/spadła/nie zmieniła sie? Czy nie nastepuje zjawisko wzrostu zuzycia z powodu tego że "teraz prąd mamy za darmo"? Wszystkie wyliczenia opłacalności zakładają z grubsza stałe zuzycie prądu w kolejnych latach ale czy faktycznie tak jest? Czy jak ktos przez np. 5 kolejnych lat zuzywał ~ 3000 kWh i na dachu położył instalacje 3kW to po kolejnym roku/dwoch dalej zuzycie było ~ 3000 kWh, czy tez "magicznie" wzrosło do 3500 lub 4000 kWh? Taki psychologiczny aspekt posiadania instalacji PV. Czy dalej szanujemy prąd elektryczny, czy tez "teraz to można grzać/swiecić ile chcemy - bo mamy to za free"?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do osób posiadających instalacje PV. Czy ilość energii elektryczne zuzywana w ciagu roku Wam wzrosła/spadła/nie zmieniła sie? Czy nie nastepuje zjawisko wzrostu zuzycia z powodu tego że "teraz prąd mamy za darmo"? Wszystkie wyliczenia opłacalności zakładają z grubsza stałe zuzycie prądu w kolejnych latach ale czy faktycznie tak jest? Czy jak ktos przez np. 5 kolejnych lat zuzywał ~ 3000 kWh i na dachu położył instalacje 3kW to po kolejnym roku/dwoch dalej zuzycie było ~ 3000 kWh, czy tez "magicznie" wzrosło do 3500 lub 4000 kWh? Taki psychologiczny aspekt posiadania instalacji PV. Czy dalej szanujemy prąd elektryczny, czy tez "teraz to można grzać/swiecić ile chcemy - bo mamy to za free"?

 

Myślę że trochę za wcześnie na takie pytanie...

Dopiero od roku jest obecna ustawa więc ciężko o jakąś średnią kilkuletnią do porównania ze średnią kilkuletnią zwykłego zużycia prądu...

Trzeba by najpierw mieć kilkuletnie obserwacje zużycia energii z sieci a potem nastęne kilka lat tego samego budynku z tą samą rodziną i "wspomaganiu" fotowoltaiką...

Jak dla mnie to też by było za mało dokładne aby coś stwierdzić...

 

Według mnie to raczej będzie wzrost zużycia energii po zamontowaniu fotowoltaiki tak więc wszystkie wyliczenia są nic nie warte...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chce zamontować w tym roku fotovoltaike o mocy około 5kwp z inwerterem 2 wyjściowym żeby za 1-2 lata powiększyć instalację do 10kwp.Chce rozłożyć finansowo w czasie ale też zobaczyć zuzycie pradu do ogrzewania bo to będzie pierwsza zima po przejściu z węgla na prąd. Intersuje mnie jak to wygląda w energetyce jak zglosze 5kwp a potem zwieksze.czy nie będzie z tym problemu? A może przy zgłoszeniu ważna jest moc inwertera i jak będzie już ten docelowy to nic już potem nie muszę zgłaszać. Chce dać inwerter fronius 8kw z 2wejściami.czy będzie dobrze współpracował jak na początek dam tylko 5kwp paneli do 1wejścia?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniżej wymowny wpis jednego z komentatorów tekstu o Prosument II na stronie gramwzielone.pl:

 

"Mariusz | 2017-10-13 16:23:50Byłem dzisiaj w BOŚ . I ciekawostka... Oprócz zdolności kredytowej koniecznym jest zabezpieczenie kredytu. Na przykład w postaci kaucji bankowej do 110% kwoty kredytu !!!! Przeliczyłem to wszystko - ludzie, to jest jedna wielka ściema. Konkrety. Instalacja fotowoltaiczna 15kW, czyli maksymalne koszty kwalifikowane instalacji 90 tyś pln ( kredyt na 90 tyś pln do 100% kosztów kwalifikowanych) . Od tej kwoty możemy uzyskać zwrot 27 tyś pln w formie 30% dotacji. Pamiętamy, że od tego musimy zapłacić 5130 pln podatku podczas rozliczania PIT. Idziemy dalej... Od 90 tyś kredytu musimy zapłacić 1% w momencie jego uruchomienia, czyli 900 pln. Na początku naliczana jest prowizja 3% czyli 2700 pln, później 1,5% po każdych kolejnych 12 miesiącach od pozostałej do spłaty kwoty. Przy linii kredytowej na 15 lat, mamy odsetki 9000 pln, prowizję 2700 pln + 9450 pln w sumie prowizji za kwotę kredytu pozostającą do spłaty. Do tego dochodzi koszt ubezpieczenia inwestycji w kwocie 0,2% wartości za każdy rok aktywnego kredytu - w sumie 2700 pln za 15 lat. pln. I jaki z tego morał. Samych kosztów finansowych ( prowizję, opłaty, podatki) mamy 29200 pln. Dochodzi jeszcze papierologia : audyt energetyczny, projekt instalacji, sprawozdania powykonawcze... W sumie powinno się to zamknąć w kwocie około 5 - 6 tyś . No i zostaje z tych 90 tys kredytu około 65000 pln na zakup sprzętu i montażu. Czy warto ? A może kupić 60 szt paneli za 30 - 33 tyś pln. Inwerter za 8000 pln, System montażu za około 6 tyś pln. Do tego zabezpieczenia toru elektrycznego jakieś 2000 pln. Bystrych chłopaków, którzy to zamontują za godne pieniądze . No i nijak ta oferta BOŚ, Prosumenta 2 etc. mi się jakoś nie zamyka klamrą. Jakbym nie liczył to kilkanaście tysięcy zawsze będę w tyłek kopany."

 

Widać, że słabo orientujesz się w finansach i kredytach.

 

Po pierwsze primo, nie trzeba brać kredytu na 100% wartości instalacji. Ba, można nawet w ogóle go nie brać zostawiając właśnie depozyt 110%.

 

Po drugie primo, jak już go weźmiesz to nie musisz spłacać 10 lat. Ustawiasz pod swoje możliwości / preferencje (oczywiście biorąc pod uwagę zdolność kredytową).

 

Po trzecie, ubezpieczenie domu już mam, trzeba zgłosić instalację i zwiększy się wartość domu a tym samym składka. Kwota nie powinna zabijać, a tak czy siak chyba warto ubezpieczenie mieć no nie?!

 

Projekt i inne papiery załatwi firma, u mnie biorą za to 1200 zł, które potem odliczają od kosztów całej instalacji. Czy coś doliczają wliczając już to w koszty to nie wiem, ale oferta wydaje mi się całkiem dobra i na najwyższej klasy osprzęcie.

 

To za ile miałbym w dobrej cenie instalację 5,5 kWp instalowaną przez firmę na dobrych elementach?

 

kerad85

 

Po co to liczyć?

Przecież wynik zawiera się w słowie DOTACJA!

Za darmo to tylko w pysk można dostać a nie fotowoltaikę...

Pytasz "czy to może się opłacać"...

A tak naprawdę - czy jakiś urzędniczyna kogoś okradnie, odetnie kupony od ukradzionego i TOBIE ochłap da tak - abyś wziął i się cieszył.

Gdyby to nie było państwowe działanie to nazywałoby się - paserstwo.

 

Adam M.

 

Czemu mówisz za darmo, skoro nic tu nie jest za darmo i nikt tak nie twierdzi?!

Jeżeli ktoś chce montować bez dotacji, to czemu nie spróbować z dotacją co mimo wszystko bardziej się opłaca?! Zasady matematyki nie oszukasz :)

Edytowane przez kerad85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wiseman, przepraszam za złe zacytowanie z pośpiechu.

 

Owszem dajesz depozyt, ale co w tym złego jak dzięki temu zyskasz dajmy na to 8.000-10.000 zł?! Znajdź lokatę na rynku z taką stopą zwrotu!

 

Zgadzam się, że dotacje w Polsce to jest masakra. Każda dotacja = prowizja dla banku.

Znajoma brała na kolektory słoneczne. Ona nie dostała kredytu i musiała wziąć na mamę. Sam kredy spłaciła od razu. Pewnie musiała zapłacić jakąś prowizję, ale suma sumaru się opłaciło i są zadowolone.

 

Natomiast jeśli już muszę to zapłacę te kilkaset złotych prowizji, bo zysk i tak przewyższa koszty. A ostatniego komentarza nie rozumiem. Oczywiście możesz z instalatorem ustalić, co chcesz mieć na dachu. Nie widzę z tym problemu.

Edytowane przez kerad85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapłacisz nie tylko prowizję dla banku ale również procent od pożyczki a od dotacji podatek.

Bank będzie od Ciebie wymagał projektu instalacji za który zapłacisz.

Bank również udzieli dotacji tylko na sprzęt który zaaprobuje. Zazwyczaj są to panele monokrystaliczne (niekoniecznie optymalne w naszym klimacie) o najwyższej sprawności i markowy (czytaj drogi) inwerter. Jakbyś chciał coś nietypowego np. panele polikrystaliczne albo amorficzne i inwerter hybrydowy albo większej mocy to dotacji i kredytu nie dostaniesz.

A już z pewnością nie dostaniesz jakbyś chciał zrobić system UPS/inwerter bez oddawania nadwyżki do sieci.

Podsumowując, bank da Ci kredyt i/lub dotację tylko na to co on uzna za zgodne z wytycznymi. Twoje zdanie i potrzeby dla banku nie mają znaczenia.

 

Bzdury piszesz!

 

Ja mam panele poli i z tego co wiem, to wszystkie firmy, które działają z dotacjami takie właśnie montuje (zebrałem oferty od kilku firm i żadna nie dała mono).

 

Jak masz kasę to nie bierzesz pożyczki tylko zostawiasz depozyt i nie ma żadnych prowizji.

 

Projekt to dla mnie tak czy siak coś oczywistego, czy dom też budowałeś bez projektu? :D U mnie jest on w cenie, chociaż pewnie kilkaset złotych sobie za niego doliczyli.

 

Jak rozumiem wolisz bez dotacji bo korzystniej?! :) Proszę zatem o mądre wyliczenia tej opinii :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie wiesz o czym piszesz.

Nie da się dostać dotacji bez zaciągnięcia pożyczki.

 

Widzę że do niewygodnych tematów się nie odniosłeś.

Spróbuj wystąpić o dotację i wybierz panele amorficzne i system off-grid albo UPS/inwerterPV.

W mojej gminie bank nie zgodził się aby instalowano panele polikrystaliczne albo amorficzne.

Wybrano mono o mocy 320W na panel.

Nie zgodzili się zamienić inwertera on-grid na hybrydowy nawet jeśli dopłaciłbym różnicę w cenie.

Jak chcesz żeby to bank decydował co zainstalujesz u siebie za marne kilka tysięcy to ja Cię nie przekonam.

Zainstalujesz sobie czysty on-grid i za kilka lat władza zmieni ustawę o OZE i obudzisz się z ręką w nocniku.

Jaki jest sens systemu PV kiedy w słoneczny dzień przy braku sieci i tak nie masz prądu w domu.

Panele Ci się gotują na słońcu a Ty obgryzasz paznokcie bo dom jest bez prądu i Ci się lodówka grzeje, w zamrażarce masz basen a z klimatyzatora nie leci zimne powietrze.

 

Przejdź się do banku i zapytaj. Ja byłem to wiem co piszę. Musisz zastawić swoje pieniądze w wysokości 110%, nasz to nawet we wniosku, który możesz pobrać ze strony banku.

 

Nie wiem do czego się nie odniosłem. Do off-grid? Przecież też jest opcja z akumulatorami i zaznaczasz tam we wniosku odpowiednie pole. Jednak takie rozwiązanie nie ma sensu ekonomicznego przy 20% opustach. O panelach amorficznych nic nie wiem, jakbym sam kupował i wszyscy co kupują na forum mają poli. Masz problem, że nie można wymyślonego przez Ciebie systemu wziąć z dofinansowaniem. Na szczęście większość osób i tak bierze takie, które się na to łapią.

Jak zmienią ustawę to ich pozwę i będę żądał zwrotu utraconych korzyści. Tak robią teraz firmy z farm wiatrowych. Smutne to, ale co pozostaje?! Zawsze możesz powiedzieć, że zmienią prawo i to tamto. Np. nakażą wycofać stare piece śmierdziuchy.

 

Nie martwię się o brak prądu, bo przerwy w naszej okolice są naprawdę krótkie. 99,9% ludzi w tym kraju będzie miało ten problem, więc czemu nagle ma to decydować, żeby dopłacać chore pieniądze do akumulatorów, które po kilku latach szlak trafi?!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe że na stronie Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej piszą coś innego.

 

"Czy można otrzymać w ramach programu samą dotację bez pożyczki?

Nie. Dofinansowanie jest udzielane w formie pożyczki wraz z dotacją łącznie na 100% kosztów kwalifikowanych pod warunkiem dotrzymania limitów określonych w programie (maksymalna wysokość kosztów kwalifikowanych oraz maksymalny jednostkowy koszt kwalifikowany), w tym:

• 20-40% dofinansowania (zależnie od rodzaju źródła energii) - w formie dotacji

• pozostała część do 100% kosztów kwalifikowanych – w formie pożyczki preferencyjnej"

 

Widzę, że 4 kliknięcia na stronie banku to za trudna czynność dla Ciebie. Z drugiej strony rzeczywiście trzeba to załatwiać przez bank zablokować część środków na 3 lata:

bos-kredyt.jpg

bos-kredyt.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...