Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

A ja w sumie nie narzekam te kilka godzin działało co maiło działać za free tylko bez tv bo stary grat bierze 120W. Po przełączeniu na sieć przetwornica tylko chwilę ładowała więc dwa panele w miarę to ogarniają. Się zastanawiam czy 6 paneli to nie będzie za dużo na to co planuję. Czyli 200Ah/24V i praca w słoneczne dni w drogiej taryfie+ UPS na ok 24-36h
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A ja w sumie nie narzekam Się zastanawiam czy 6 paneli to nie będzie za dużo na to co planuję. Czyli 200Ah/24V i praca w słoneczne dni w drogiej taryfie+ UPS na ok 24-36h

 

6 paneli to ilość paneli którą w jednym łańcuchu można podpiąć pod sporą ilość tanich inwerterów akceptowanych przez ZE. Jeśli chce się korzystać również z posiadanych akumulatorów to można je naładować w 0.8 x sieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiek, większość wyprodukowanej energii z pv przypada na miesiące maj-październik. Dlatego stosuje się inwertery sieciowe i 0,8 opust. To najbardziej wydajne rozwiązanie.

Dlaczego nie znajdziesz sobie elektryka, który przygotuje papiery do ZE? Potrzebujesz takiego?

 

Rozumiem że jak podłączę się do sieci to słońce wyjdzie z za chmur...?

 

A te 3,3kWp to z monitoringu instalacji naszego kolegi...

 

Ja u siebie narazie nic nie robię i dalej jest podłączone 1,75 kWp...

Jak na razie to widzę 18 ( osiemnaście...) dni z pełnym słońcem od 15 września do dzisiaj...

Naprawdę nie wiem czym tu się podniecać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 paneli to ilość paneli którą w jednym łańcuchu można podpiąć pod sporą ilość tanich inwerterów akceptowanych przez ZE. Jeśli chce się korzystać również z posiadanych akumulatorów to można je naładować w 0.8 x sieć.

 

Koszty prądu nie są umnie jakieś wielkie i myślę że on w moim przypadku ma średni sens. Zwłaszcza że nie można podłączyć tego samemu. Tylko potrzebne projekty, pieczątki, oświadczenia a tego nikt za darmo i po taniości nie zrobi. Prędzej myślałem o czymś takim z dofinansowaniem ale dopiero przy zmianie ogrzewania na grzałkę lub PC. Teraz te dofinansowania są jakieś złodziejskie 11k za 3kW i 16k za 5kW? To niby 50% dofinansowania :p

Edytowane przez kulibob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta...

27kWh na 15 dni stycznia z 3,3kWp...

Normalnie doopę urywa...;)

 

U mnie pierwszy cały dzień słońca od trzech tygodni...

I to by było na tyle...

 

No całe 27kWh w styczniu i 890 kWh do odebrania w ramach opustu... ale jak znów pomyślę o twoich akumulatorach to faktycznie dupe porywa ta ogromna ilość energii elektrycznej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszty prądu nie są umnie jakieś wielkie i myślę że on w moim przypadku ma średni sens. Zwłaszcza że nie można podłączyć tego samemu. Tylko potrzebne projekty, pieczątki, oświadczenia a tego nikt za darmo i po taniości nie zrobi. Prędzej myślałem o czymś takim z dofinansowaniem ale dopiero przy zmianie ogrzewania na grzałkę lub PC. Teraz te dofinansowania są jakieś złodziejskie 11k za 3kW i 16k za 5kW? To niby 50% dofinansowania :p

 

Dla jednych PV to jest "zabawa", dla innych może mieć wymierny sens (ekonomiczny).

Jeśli ktoś przymierza się do zainwestowania w około 1,5- 2 kW w panele (tak wynikało z Twoich wypowiedzi), to już raczej nie jest "zabawa". Do tego dochodzą znaczne koszty aku.

Ja rozumie, że niektórzy boją się kosztów i "papierologji" przyłączenia do ZE. To jest instalacja za licznikiem i projekt jest uproszczony.

Jeden z kolegów ofiarował się wykonać dla Jaśka bezpłatnie.

Co do zgłoszenia do ZE:

Zgłaszasz z projektem technicznym oraz wypełnionym Wnioskiem Zgłoszenia Mikroinstalacji do Sieci .

Wnioski są dostępne na stronie Twojego operatora.

Jako, że jest to instalacja za licznikiem (ale elektryczna) lepiej żeby jeśli będzie wykonana zgodnie z projektem przez Ciebie, to niech jednak będzie sprawdzona dla Twojego bezpieczeństwa przez elektryka. On podpisze, że instalacja jest wykonana "jak trzeba" za jakieś raczej akceptowalne pieniądze.

Jeśli wykonasz "coś nie tak" to elektryk każe Ci poprawić, albo sam poprawi...

Jak pisałem, to potrzebny jest inwerter dopuszczony przez ZE (z wymaganymi certyfikatami w Unii po polsku).

Moi znajomi i ja mamy certyfikaty od kilku falowników.

Edytowane przez vr5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jednych PV to jest "zabawa", dla innych może mieć wymierny sens (ekonomiczny).

Jeśli ktoś przymierza się do zainwestowania w około 1,5- 2 kW w panele (tak wynikało z Twoich wypowiedzi), to już raczej nie jest "zabawa". Do tego dochodzą znaczne koszty aku.

Ja rozumie, że niektórzy boją się kosztów i "papierologji" przyłączenia do ZE. To jest instalacja za licznikiem i projekt jest uproszczony.

Jeden z kolegów ofiarował się wykonać dla Jaśka bezpłatnie.

Co do zgłoszenia do ZE:

Zgłaszasz z projektem technicznym oraz wypełnionym Wnioskiem Zgłoszenia Mikroinstalacji do Sieci .

Wnioski są dostępne na stronie Twojego operatora.

Jako, że jest to instalacja za licznikiem (ale elektryczna) lepiej żeby jeśli będzie wykonana zgodnie z projektem przez Ciebie, to niech jednak będzie sprawdzona dla Twojego bezpieczeństwa przez elektryka. On podpisze, że instalacja jest wykonana "jak trzeba" za jakieś raczej akceptowalne pieniądze.

Jeśli wykonasz "coś nie tak" to elektryk każe Ci poprawić, albo sam poprawi...

Jak pisałem, to potrzebny jest inwerter dopuszczony przez ZE (z wymaganymi certyfikatami w Unii po polsku).

Moi znajomi i ja mamy certyfikaty od kilku falowników.

 

Na razie zostanę przy off. Tylko nie wiem czy zostać przy 1kw czy warto przewymiarować dalej do 1,5kW.Koszt niewielki. Dobrze że podsunąłeś mi pomysł mi z tymi używkami.Prawie to samo za polowe mniej. Z jednym się zgodzę koszty aku są powalające.

Za kilka lat pomyśle o 5kW "on" + ten swój "off" ale to muszę PC kupić.

Sam ona nie zrobię do latania po dachach się nie nadaję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dla zabawy i wiedzy wlazłem w 1kW CIGS (amorfy).

Jest chyba szansa na niewielkie powiększenie...

Mam trochę aku i tam chcę gromadzić to, co wpadnie.

Mam sensowny UPS 3kW. Chodzi na 48V, czyli przyjazny.

W efekcie oświetlenie chałupy jest gratis.

Także lodówka, bo mało bierze.

Wszystkie co poważniejsze klocki na naprawdę dorosłe off czekają aż się ociepli.

 

Dalej robię testy pod aku NiFe.

Idą nieźle.

 

Skąd na to brać czas i luźnych kilka groszy?

Kurek nie zapuszczę, bo tu jest sporo lisów.

Codziennie prawie słyszę o jakimś pogromie kurnikowym u któregoś sąsiada... :lol:

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze że podsunąłeś mi pomysł mi z tymi używkami.Prawie to samo za polowe mniej. Z jednym się zgodzę koszty aku są powalające.

Za kilka lat pomyśle o 5kW "on" + ten swój "off" ale to muszę PC kupić.

Sam ona nie zrobię do latania po dachach się nie nadaję

Co do używek z tego źródła, to jest tak, że co jakiś czas pojawiają się w miarę dobre panele. Jest skończona ilość z danej "serii". Potem są inne. Jak pisałem sąsiad kupił 41 sztuk i miał dowiezione przez sprzedawcę. Ściślej mówiąc kupione 2 sztuki, a po przetestowaniu zdecydował się na pozostałe. W czasie rozmowy wyszło, że firma również montuje panele PV. Oczywiście są wtedy droższe.

Zrozumiałe, że jesteś w rozterce, czy kupić następne. Teraz jest zima i chętnych do kupna jest mniej. Na pewno jak się zacznie wiosna, to zainteresowanych przybędzie. Mogą ruszyć "dotacje", a to raczej wróży wzrost cen (nowych oraz "leżaków"). Przemyśl, czy nie kupić jeszcze cztery sztuki.

Panele można ustawić również na gruncie. Nie zakwestionuje tego ZE. Jeśli będzie ich tylko parę sztuk to w zimie łatwo zebrać śnieg, by pracował wydajnie.

Pchać się w nowe aku i to żelowe wychodzi drogo. Ja też 3 lata temu myślałem o off. Miałem kilka aku żelowych, ale wpadł mi w ręce inwerter on i mam, to co mam.

 

 

PC u mnie się sprawdza. Myślę o dokupieniu dwóch, a może trzech, bo prawdopodobnie będę miał nadwyżkę swojego prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najprawdopodobniej te same efekty co u mnie z on grid inwerterem.

Dopiero teraz policzyłem, ze dla napięcia DC przyjmuje się 1,732 jako współczynnik AC. Inwerter ma napięcie startowe 10,8V a to jest 18,7V napięcia AC. Tyle uzyskuje się przy większych prędkościach tego generatora. Inwerter ma zakres 10,8-30V DC a więc od 18,7V do 51,96V napięcia AC, wobec czego do takiego invertera potrzebny jest generator takiego typu:

https://www.aliexpress.com/item/500W-400rpm-28V-56VDC-vertical-axis-wind-turbine-permanent-magnet-alternator-coreless-household-generator-motor/1046666865.html?spm=a2g0s.13010208.99999999.262.yv4TDI

 

500W150RPM48V

 

kolego, a nie bales sie chinskiego wyrobu? Myslalem nad wiatraki i inwertem z aliexpress, oszczednosc realna, ale jak z jakoscia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego, a nie bales sie chinskiego wyrobu? Myslalem nad wiatraki i inwertem z aliexpress, oszczednosc realna, ale jak z jakoscia?

 

A czego tu się bać. Chińczycy aby cokolwiek sprzedać do europy muszą mieć na każdy produkt CE. Inwerter on grid działa bez problemu, bezpośrednie podłączenie generatora wiatrowego trójfazowego zmniejsza plątaninę kabli, dalej energia leci bezpośrednio do sieci.

Czekam na dostawę nowego generatora. Kupiłem w USA. Przy 140 RPM daje już 500W. Napięcie też spore, 0,608V/RPM, co daje 85,12V napięcia AC (ciekawy jestem ile będzie po wyprostowaniu) przy 140 RPM/min. Invertery mają ograniczone pole działania. Najmniejsze 10,8V - 30V, 22V - 60V. Takich z zakresem 10,8V - 60V nie znalazłem. Inverter 600W nabyłem za 700zł, nowy generator 900zł, zostało jeszcze znaleźć sensowne łopatki.

Chiński generator to taka zabawka, dopiero przy 24V napięcia AC z generatora startuje inwerter, w związku z czym spokojnie dla napięcia DC można przyjmowac dwukrotność napięcia AC. Współczynnik 1,7 należy jedynie do teorii, trzeba doliczyć straty w postaci ciepła na diodach prostowniczych w inwerterze. Inwerter pracuje w zakresie 10,8 - 30V DC (pomiar na wyjściu diod prostowniczych). Napięcia powyżej tego zakresu przełączane są przez inwerter na rezystor (grzałka).

Zobaczymy jak się sprawdzi nowy generator. Inwerter powinien startować przy 40 obrotach generatora na minutę, dając przy tym około 200W. Jeśli tak będzie to montuję 2 generatory.

Odradzam kupowanie gotowych turbin wiatrowych.

Edytowane przez Tomek B..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...