Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

A często zdarza się, że panel się zepsuje? Z tego co czytam to wszelkie marketingi i reklamy PV mówią, że to najprostsze instalacje i niewiele tam może się zepsuć, w porównaniu z PC czy instalacjami gazowymi. Jednak nie o gwarancję mi chodziło w pytaniu, ale o czymś takim:

http://i67.tinypic.com/qqwkdz.jpg

http://i66.tinypic.com/jkvvdd.jpg

 

Na co z tego zwracać uwagę, aby mieć obiektywną ocenę? Czy może nie warto tym zawracać sobie głowy?

Edytowane przez Aydin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na co z tego zwracać uwagę, aby mieć obiektywną ocenę? Czy może nie warto tym zawracać sobie głowy?

To są jakieś stare, używane panele? W jakiej cenie masz do nich dostęp? Bo aktualnie w standardowych rozmiarach paneli (ok. 1,7 x 1,0m), czyli takich jak Twój, standardem chyba zaczyna być monokryształ o mocy ok. 300W wzwyż. A taki panel można już kupić od ok. 500zł nowy, z gwarancją. No i koszt mocowania mniejszy, zamiast dwóch montujesz jeden ;).. <- nieaktualne

 

Edit: teraz zauważyłem, że te dwie tabelki dotyczą dwóch różnych paneli, więc myślałem, że ten 150W jest standardowych wymiarów :D. Ogólnie najbardziej chyba patrzy się na moc panelu (w odniesieniu do standardowych wymiarów, czyli 60 ogniw). Kolejnym chyba istotnym punktem będzie producent i jaką udziela gwarancję (mi.in. na spadki mocy po 20-25 latach). Warto chyba też zerknąć ile ma "busbarów", czyli linii łączących poszczególne ogniwa. Kiedyś chyba standardem były 2-3, teraz jest ich 5-6. Ma to chyba wpływ na pracę panelu w przypadku zacienienia lub zabrudzenia. Panele aktualnie są głównie polikrystaliczne i monokrystaliczna. Z tego co gdzieś kiedyś wyczytałem, polikrystaliczne lepiej sprawują się przy świetle rozproszonym (np. pochmurne niebo), a z kolei monokrystaliczne mają większą produkcję przy silnym, bezpośrednim nasłonecznieniu. Spotkałem się też z opinią, że w Polsce lepiej sprawdzają się właśnie panele poli, ale ze względu na większą moc paneli mono chyba będą przez nie wypierane. Jak się gdzieś mylę, to mnie naprostujcie, na razie jestem internetowym teoretykiem ;)...

 

Edit.2.: Z tych tabelek to chyba ważnym parametrem jest też temperaturowy współczynnik mocy (temperature coefficients of power), czyli jak spada moc paneli wraz ze wzrostem temperatury. No i wytrzymałość mechaniczna panelu (śnieg, wiatr, grad)...

 

Edit.3.: W tabelkach masz też podane dane dla badań STC i NOCT. STC podaje dane uzyskane w warunkach "laboratoryjnych", NOCT to badania bardziej zbliżone do rzeczywistości...

Edytowane przez abes99
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zależy jaka nadprodukcje za 3 lata będą mieli z tych paneli.....

 

Sądzisz, że będzie nadprodukcja prądu?

Z jednej strony mają budować kolejny blok ale może jakieś stare będą wyłączane i modernizowane.

Pewnie też ciągle rośnie zapotrzebowanie na ee.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzisz, że będzie nadprodukcja prądu?

Z jednej strony mają budować kolejny blok ale może jakieś stare będą wyłączane i modernizowane.

Pewnie też ciągle rośnie zapotrzebowanie na ee.

Źle mnie zrozumiałeś. Nasdprodukcja z paneli. Skoro polska enmergetyka jest oparta na węglu, to jak panele produkują to jakieś elektrownie wunglowe nie musza. Nie znam sie, ale zawsze jest powtarzane, że elektroniw węglowych nie da się łatwo wyłaczyć na żadanie. Nie wiem co się w takim przypadku robi? Łatwiej częśc instlacji PV odłączyc w celu "ochrony sieci" niż wygasić blok węglowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu chodzi również o stacje trafo. Jeżeli w danej stacji będzie za dużo mocy, co jest bardzo prawdopodobne przy dużej ilości instalacji PV, to się może okazać, że będą problemy. Trzeba jakoś reagować czyli możemy np wyłączyć instalację PV lub musimy np. przeprowadzić modernizację i nowa stacja i trafo np. z odczepami. Teoria przesyłu mocy w sieciach - fizyka i jej prawa.No ale to koszty nowe trafo.Kto ma ponieść te koszty? Wszyscy czy tylko prosumenci? A może lepiej sterować mocą PC w domach? Zresztą pewnie już niedługo czeka nas rewolucja, bo PSE forsuje nowy model cen energii.

Nie jestem elektrykiem, ale co ma trafo do tego? Z tego co wiem, moja nadprodukcja popłynie do najbliższego odbiornika - czyli do sąsiada. Wtedy trafo będzie mniej obciążone i mniej przez nie popłynie z sieci wyższego napięcia do mojego sąsiada. No chyba żeby każdy za tym trafem był prosumentem i produkował od metra prądu. Ale na to chyba mała szansa. I łatwa do przewidzenia przy zgłoszeniach instalacji. Tylko dlaczego za zbyt małe trafo mam płacić ja zmiejszoną produkcja? A co z sytuacją skrajną, że pozwolą (bo muszą) podłaczyć mnóstwo instalacji, na tyle dużo, że nigdy nie osiągnął one więcej niż powiedzmy 50% znamionowej mocy? Zmiany w przepisach które forsują chyba nie definiują jak często albo jak bardzi mogą moją produkcja ograniczać? Ja zrozumiałbym jeszcze gdyby było npaisane, że mogą mnie ograniczyć z produkcja o 10% w skali roku. OK, byoby to jakieś zabezpieczenie przed faktycznymi problemami technicznymi a nie ich niedoinwestowaniem w sieć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie co z tego że po jednej stronie trafa będzie za dużo instalacji PV trafo puszcza prąd w obie strony i jeśli po jednej stronie będzie za duża generacja a sąsiedzi nie będą chcieli wziąć nadwyżek trafo puści prąd na linie średniego napięcia 15kV. I tym sposobem naszą generację zjeść może mieszkaniec drugiego końca kraju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem elektrykiem, ale co ma trafo do tego? Z tego co wiem, moja nadprodukcja popłynie do najbliższego odbiornika - czyli do sąsiada.

Tak jak pisał marcinbbb sieć jest bardzo przestarzała. Bloków energetycznych w elektrowniach nie wyłącza się jeśli nie ma zapotrzebowania na energię. One chodzą wtedy "na luzie". Co więcej - jeśli turbiny nie dostaną pary, to taki generator jest "ciągnięty" przez pozostałe pracujące w systemie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

vr5 ktoś doprowadził do takiej sytuacji dziesiątki lat niedbalstwa? Jeśli ja w swoim budżecie znalazłem pieniądze na modernizację ogrzewania taka machina państwowa też nie powinna mieć z tym najmniejszych problemów. Wystarczy zapytać prezesa ZE dlaczego miesięcznie musi zarabiać 1,8 mln. PLN.

Rozumiem że ktoś podbijał wszelkie przeglądy i testy instalacji wiadomo będzie kogo przed sądem postawić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak pisał marcinbbb sieć jest bardzo przestarzała. Bloków energetycznych w elektrowniach nie wyłącza się jeśli nie ma zapotrzebowania na energię. One chodzą wtedy "na luzie". Co więcej - jeśli turbiny nie dostaną pary, to taki generator jest "ciągnięty" przez pozostałe pracujące w systemie.

Czyli co, jak wychodzi słonko i rusza produkcja z PV, to wungiel nada się spala a para z czajnika idzie w gwizdek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie co z tego że po jednej stronie trafa będzie za dużo instalacji PV trafo puszcza prąd w obie strony i jeśli po jednej stronie będzie za duża generacja a sąsiedzi nie będą chcieli wziąć nadwyżek trafo puści prąd na linie średniego napięcia 15kV. I tym sposobem naszą generację zjeść może mieszkaniec drugiego końca kraju.

Rozumiem, że moc trafo nie jest zwyczajnie sumą mocy przyłączeniowych klientów za tym trafo? To ile tego zwyczajowo jest? 10%? 50%?

80% domów koło mnie, to se może góra pare KWp powiesić, dachy nieprzystosowane. Trudno mi sobie wyobrazić że powstanie tego tyle, że przeciążął trafo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzisz, że będzie nadprodukcja prądu?

Z jednej strony mają budować kolejny blok ale może jakieś stare będą wyłączane i modernizowane.

Pewnie też ciągle rośnie zapotrzebowanie na ee.

 

Za kilkanaście lat jeśli nic się nie zmieni to padną ostatnie wiatraki na lądzie to i odejdzie część źródeł energii. Produkcja z PV te braki spokojnie uzupełni. Jednak nie ma odwrotu od wygaszania elektrowni węglowych. Za dużo nas to będzie kosztować, a na konferencji COP24 jak zwykle "liderzy świata" dużo pieprzą, ściskają sobie dłonie i poklepują po pleckach, a potem wracają do siebie mają ludzi w dupie. Polski atom też coraz bliżej :D:D:D

 

Źle mnie zrozumiałeś. Nasdprodukcja z paneli. Skoro polska enmergetyka jest oparta na węglu, to jak panele produkują to jakieś elektrownie wunglowe nie musza. Nie znam sie, ale zawsze jest powtarzane, że elektroniw węglowych nie da się łatwo wyłaczyć na żadanie. Nie wiem co się w takim przypadku robi? Łatwiej częśc instlacji PV odłączyc w celu "ochrony sieci" niż wygasić blok węglowy.

 

Można też nadprodukcję lokalną puścić w sieć krajową, a nawet zagraniczną. Kilka lat temu podpisali umowy i porobili jakieś systemy pozwalające łatwo przekazywać energię między państwami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli co, jak wychodzi słonko i rusza produkcja z PV, to wungiel nada się spala a para z czajnika idzie w gwizdek?

 

Wytłumaczę Ci tak: masz rower. Jeśli jedziesz pod górkę to pedałujesz, jak z górki to można "nie kręcić", albo mało "kręcić", ale kółka i tak się obracają. Albo inaczej - samochód na szosie pali więcej, niż gdy stoi na skrzyżowaniu i czeka na zmianę świateł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wytłumaczę Ci tak: masz rower. Jeśli jedziesz pod górkę to pedałujesz, jak z górki to można "nie kręcić", albo mało "kręcić", ale kółka i tak się obracają. Albo inaczej - samochód na szosie pali więcej, niż gdy stoi na skrzyżowaniu i czeka na zmianę świateł.

 

Mało trafne porównanie. Kopalnia węglowa w trybie "jałowym" źre jak koń, przynajmniej 40%, jakby auto na postoju tyle paliło to by był dramat.

 

Ciekawe ile osób będzie zadowolone z polityki energetyczno-węglowej jak po nowym roku wszyscy wytwórcy, producenci i usługodawcy walną nowe cenniki (już kilku pokazało jak nowe ceny prądu przełożą się na cenę detaliczną).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiatraki mają żywotność kilkanaście lat ?

Te nowe też?

 

Wszystkie mają po prostu umrzeć śmiercią naturalną. Po upływie okresu ich użytkowania nie będzie remontów generalnych czy regeneracji, tylko na złom i w ich miejsce mają nie powstać nowe. Wg naszych pOsłów wiatraków na lądzie ma nie być.

Tutaj Duda mówi "weźmy się, zróbmy, obrońmy świat przed katastrofą klimatyczną" a z drugiej strony pOsłowie odrzucają projekt zrównania VAT na inne instalacje PV do 8% tak jak mają dachowe. A także przyklepują wszystko, co podsuwa im lobby energetyczne w kwestiach OZE. Chyba musi coś pierd...ć żeby się obudzili i nastała rewolucja w energetyce.

 

Ciekawe ile osób będzie zadowolone z polityki energetyczno-węglowej jak po nowym roku wszyscy wytwórcy, producenci i usługodawcy walną nowe cenniki (już kilku pokazało jak nowe ceny prądu przełożą się na cenę detaliczną).

 

Cóż. Zacznijmy inwestować w odblaskowe kamizelki i zrobimy rozpierduchę jak we Francji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...