Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

Pytanie laika - czy są jakieś przeciw instalacji paneli na gruncie? Jakieś niebezpieczeństwo itp?

Pytam, bo w projekcie wiązarów mam napisane - nie przyjęto dodatkowych obciążeń od paneli fotovoltaicznych.

 

tak mi się jeszcze przypomniało w kwestii niebiezpieczństw na gruncie ...

https://www.tvn24.pl/wroclaw,44/kowary-ktos-podpalil-instalacje-solarna-kopalni-podgorze,752790.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

Podziwiam prosumentów, na prawdę. Zapłacili ciężkie pieniążki dopełnili wszystkie formalności by móc się podłączyć do ZE i pozwolili na koniec o sobie wytrzeć nogi.

 

Ja stawiam na akumulatory ze szrotu o 50% skuteczności. I mam głęboko w chmurach kto rządzi i dokąd rządzi:)

Tak wygląda moja rzeczywistość:

Tylko o 10% mniej skuteczne moje leżakujące na łącze panele od tych na konstrukcjach ustawionych pod właściwym kątem. Czy warto walczyć o ułamek?

Koszt konstrukcji minimum 400 zł. Koszt 10% moich paneli 150 zł.

Ktoś obliczył, że podłączając paneli prosto pod akumulator tracę 50%. Nie mogę tego zweryfikować, niema słońca a to co teraz panele produkują mieści się w marginesie błędu mojego miernika. A nawet jeżeli i tak, to: Regulator ładowania 50V 10A =500 zł Potrzebuję 4 szt. Więcej zapłacę za regulatory niż za cały zestaw panel.:) Z osmu akumulatorów tylko jeden jakiś dziwny, niema słońca więc nie mogę go zweryfikować, jak się nie naładuje to pojadę i go wymienię na inny. Koszt całej instalacji jak na razie 20% od tej prawdziwej prosumienckej. Czy nie przepłaciłem czasem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@tomno

Jak nie pompa do cwu to co?

Kable musiałbym położyć raczej w pomieszczeniach na parterze czyli salon, kuchnia + część usługowa. To byłoby jakieś 130m2. Łazienka tak jak pisałem jest mi obojętna bo dla mnie zawsze jest w nich za gorąco, a żona kąpie się we wrzątku, więc łazienka to najmniejszy problem. Niektórzy tu pisali o niskim komforcie ogrzewania samą pompą p-p. Nie do końca wiem co mieli na myśli. Opisz proszę swoje odczucia. Napisz jaki masz dom - wielkość, ocieplenie, reku, WM? Grzejesz wyłącznie pompą p-p? Dogrzewasz kablami? Dużo?

 

@gawel

U mnie sytuacja będzie trochę inna - dom sporo większy więc wstępnie zakładam że pompa do ogrzewania kanałowego przyda się i zwróci. Do tego tak jak pisałem klimatyzacja jest u mnie obowiązkowa ze względu na część usługową więc jak już ją będę miał to głupotą byłoby nią nie grzać. Dobrze mówię?

PV jest już raczej przesądzone nawet jakbym się nie załapał na żadną dotację. Dom będzie cały na prąd + znowu część usługowa która nie jest jakoś bardzo prądożerna, ale swoje weźmie. Do tego pewnie będę zmuszony założyć osobny licznik do "usługowej" części domu i płacić chore ceny za "prąd dla firm". Stąd PV powinno się u mnie zwrócić szybciej niż w typowym domu jeśli dobrze szacuję. To oczywiście są na razie wstępne założenia.

 

@reszta

Są tu na forum może ludzie którzy mając duży dom (ponad 200m2) postawili na grzanie klimą kanałową? Wypowiedzcie się proszę jak się to sprawdza, czy dogrzewacie i czym, ile? Jakie ocieplenie, reku itd?

 

A czy dokonałeś wyliczeń czy jednorazowe wydanie kilkudziesięciu tysięcy na instalację PV zakładając że masz gotówkę lub branie na to kredytu kiedykolwiek się zwróci zanim panele padną? U mnie instalacja miała kosztować 35000 i zwracała by się po uwzględnieniu dodatkowych kosztów około 10 lat najmarniej . To ja wolałbym płacic cierpliwie za prad i sobie głowy nie zawracać. BTW poczytaj sobie o żywotności i spadku sprawności PV .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytałem to nic się już dawno nie sprzedaje tylko oddajesz do sieci nadwyżkę prądu latem, a odbierasz jej 80% właśnie zimą. Przepisy się zmieniły. O żywotności czytałem że 20 lat powinny wytrzymać a pewnie i więcej - to same panele. Ile wytrzyma falownik, tego nie wiem. Nie zapominaj że u mnie będzie 2 razy większy dom i część usługowa w nim. Skoro Ty płacisz miesięcznie 360zł za prąd przy 130m2 to wole wywalić kasę na PV i nawet nie wiedzieć ile ja bym zapłacił za 270m2 i w tym część usługowa gdzie prąd ma taryfy firmowe.

 

Tak jak pisałem nie mogę mieć na razie dokładnych wyliczeń bo jestem na bardzo wczesnym etapie, chcę tylko zweryfikować swoją wizję i skonfrontować ją z opiniami doświadczonych ludzi, w tym wątku chodzi mi głównie o ogrzewanie.

Edytowane przez corey10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytałem to nic się już dawno nie sprzedaje tylko oddajesz do sieci nadwyżkę prądu latem, a odbierasz jej 80% właśnie zimą. Przepisy się zmieniły. O żywotności czytałem że 20 lat powinny wytrzymać a pewnie i więcej - to same panele. Ile wytrzyma falownik, tego nie wiem. Nie zapominaj że u mnie będzie 2 razy większy dom i część usługowa w nim. Skoro Ty płacisz miesięcznie 360zł za prąd przy 130m2 to wole wywalić kasę na PV i nawet nie wiedzieć ile ja bym zapłacił za 270m2 i w tym część usługowa gdzie prąd ma taryfy firmowe. Zostawmy już to PV bo robi się off topic

 

Tak jak pisałem nie mogę mieć na razie dokładnych wyliczeń bo jestem na bardzo wczesnym etapie, chcę tylko zweryfikować swoją wizję i skonfrontować ją z opiniami doświadczonych ludzi, w tym wątku chodzi mi głównie o ogrzewanie.

 

To że wytrzymują 20 lat to wiem ale jaka jest ich produktywność w czasie to 2 sprawa . Masz dziwne podejście wywalasz ileś tam pieniędzy w ciemno zakładając że to załatwi sprawę rachunków za prąd a jeżeli nie i nadal będziesz musiał dopłacać do interesu? Ja jestem od wielu lat głównym księgowym i zanim wydam na cokolwiek pieniądze muszę mieć uzasadnienie że decyzja jest odpowiedzialna i nie będzie stratą bo za to sa konkretne konsekwencje. Zrób OZC symulację zużycia prądu na wszelkie cele i domowe i służbowe i dopiero zdecyduj, ja pv kupie ale za około 5 lat za 20% obecnej ceny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytałem to nic się już dawno nie sprzedaje tylko oddajesz do sieci nadwyżkę prądu latem, a odbierasz jej 80% właśnie zimą. Przepisy się zmieniły. O żywotności czytałem że 20 lat powinny wytrzymać a pewnie i więcej - to same panele. Ile wytrzyma falownik, tego nie wiem. Nie zapominaj że u mnie będzie 2 razy większy dom i część usługowa w nim. Skoro Ty płacisz miesięcznie 360zł za prąd przy 130m2 to wole wywalić kasę na PV i nawet nie wiedzieć ile ja bym zapłacił za 270m2 i w tym część usługowa gdzie prąd ma taryfy firmowe.

 

Tak jak pisałem nie mogę mieć na razie dokładnych wyliczeń bo jestem na bardzo wczesnym etapie, chcę tylko zweryfikować swoją wizję i skonfrontować ją z opiniami doświadczonych ludzi, w tym wątku chodzi mi głównie o ogrzewanie.

 

Oj nie za bardzo za prąd masz wystawioną normalną fakturę i następuje rozliczenie do zapłaty. Więc jak zaczniesz w zimie to płacisz normalnie nadpłatę możesz miec dopiero za rok. Poza tym jeszcze jest jeden problem jeżeli nie ma zasilania z siecie PV nie produkują prądu tak jest to pomyślane pomimo że się przegrzewają nic tego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, na razie żadnej kasy nie wywaliłem, zbieram sugestie takie jak Twoje.

Jasna sprawa że wszystko przeliczę na 10 stronę zanim wydam pieniądze (nie zapominaj że jestem z Krakowa ;), na razie to zbyt wczesny etap.

Co do PV przyjmuję krytyczne uwagi i będę musiał przemielić się przez wątki o PV na tym forum, tak jak mielę ten wątek (37 strona obecnie). Z tego co wstępnie czytałem wydawało mi się to bardzo obiecujące ale pewnie diabeł tkwi w szczegółach.

Wróćmy jednak do ogrzewania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co czytałem to nic się już dawno nie sprzedaje tylko oddajesz do sieci nadwyżkę prądu latem, a odbierasz jej 80% właśnie zimą. Przepisy się zmieniły. O żywotności czytałem że 20 lat powinny wytrzymać a pewnie i więcej - to same panele. Ile wytrzyma falownik, tego nie wiem.
przepisy zmienią się ponownie

https://forum.muratordom.pl/showthread.php?164927-Ma-ktoś-panele-fotowoltaiczne-Proszę-o-opinie&p=7760094&viewfull=1#post7760094

Falownik na maszynie gdzie pracuję ,śmiga ponad 10 lat ,przchulał cirka 35 tysięcy godzin i nadal działa (mimo ,że ma wiatraki)

, ja na swoim pv dałem falownik z radiatorem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To że wytrzymują 20 lat to wiem ale jaka jest ich produktywność w czasie to 2 sprawa .........., ja pv kupie ale za około 5 lat za 20% obecnej ceny.

 

to https://pvmonitor.pl/user.php?idinst=47 instalacja na starych panelach , nawet (tylko) 90W i daje tyle prądu ile zakłada właściciel . Wcześniej był na offgridzie kilka lat .

Za 20% nigdy nie kupisz nowych , to nigdy tak nie spadnie , nie licz na to , pośrednicy na to nie pozwolą . Za tyle możesz kupić używki już dziś i robić samemu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam prosumentów, na prawdę. Zapłacili ciężkie pieniążki dopełnili wszystkie formalności by móc się podłączyć do ZE i pozwolili na koniec o sobie wytrzeć nogi.

 

Ja stawiam na akumulatory ze szrotu o 50% skuteczności. I mam głęboko w chmurach kto rządzi i dokąd rządzi:)

Tak wygląda moja rzeczywistość:

Tylko o 10% mniej skuteczne moje leżakujące na łącze panele od tych na konstrukcjach ustawionych pod właściwym kątem. Czy warto walczyć o ułamek?

Koszt konstrukcji minimum 400 zł. Koszt 10% moich paneli 150 zł.

Ktoś obliczył, że podłączając paneli prosto pod akumulator tracę 50%. Nie mogę tego zweryfikować, niema słońca a to co teraz panele produkują mieści się w marginesie błędu mojego miernika. A nawet jeżeli i tak, to: Regulator ładowania 50V 10A =500 zł Potrzebuję 4 szt. Więcej zapłacę za regulatory niż za cały zestaw panel.:) Z osmu akumulatorów tylko jeden jakiś dziwny, niema słońca więc nie mogę go zweryfikować, jak się nie naładuje to pojadę i go wymienię na inny. Koszt całej instalacji jak na razie 20% od tej prawdziwej prosumienckej. Czy nie przepłaciłem czasem?

 

Mam kilka lat doświadczenia z zasilaniem bateryjnym i nie jest to takie proste jak ci się wydaje...

Wszystko fajnie jak tym rozwiązaniem chcesz zasilać okazjonalnie kilka LED i nie zwracasz uwagi ile faktycznie mógłbyś wykorzystać energii ze swojej instalacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie że wcale nie oczekujesz odpowiedzi bo jesteś święcie przekonany o swoich racjach. Niektórzy są w stanie dołożyć parę zł do bardziej uniwersalnych rozwiązań ale do twoich pomysłów wrócę przy ewentualnej apokalipsie zombie.

 

:) Nie rozumie czy to była sugestia, że ten forum dla wygodnickich, nic nie ciekawych ludzi? W swoich wypowiedziach chyba nie odbiegam za bardzo od tematu wątku? Mój projekt nie skończony, to dopiero początek. W oczekiwaniu na watruter, sprawdzam swoje założenia w praktyce. Gdyby poszedł za głosem fachowca to moja instalacja kosztowała by nie 2tys tylko 26tys na tyle wycenili uniwersalne rozwiązania.

 

Powiem tak, ale się nie śmiej. Gdy zadaję pytania, to wysyłają mnie do szkoły była i podstawowa był i gimnazjum, 3 klasa. Może o tym nie wiesz ale są miejsca na świece gdzie szkołę się zalicza na korytarzu, właśnie taka zaliczyłem. Dla tego nie rozumiem kompletnie formuł. To co nic nie robić a iść do szkoły, cały czas się uczę ale tego już chyba nie ogarnę. Dla tego biorę panel i łączę z akumulatorem-działa. Tak robiłem jak byłem małym dzieckiem. Pytam co jest nie tak, A no wszytko niby dobrze ale. Co ale? A no są przecież MPPT i różne badziewie, należy je używać! Po co? Bo tak jest i już. Dobra patrzę do pvmonitor-większość instalacji leży, moja ładuje akumulator, który zasila lampki świąteczne na tarasie. Twoja zasila lampki na tarasie? No to jaka instalacja jest sprawniejsza? Nikt nie wie, bo nie było prowadzono żadnych badań więc niema do czego porównać mojej apokaliptycznej instalacji.

Wszyscy w kółko twierdzą, że akumulatory się nie opłacają, opierają swoje zdania na obliczeniach z przed 10 lat. A ja policzyłem i wyszło, że przy nowych akumulatorach wychodzi się na plus. No to jak nie być przekonanym w swoich "racjach" opartych na doświadczeniu nie na wiedzy ze szkoły podstawowej, a nie ogólnym przekonaniu, że się nie opłaca?

 

Dla tego nie zadaję pytań, tylko konstatuję fakty, tak mam i to działa. I w brew pozorom, chętnie korzystam z rad, jak są trafione.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka lat doświadczenia z zasilaniem bateryjnym i nie jest to takie proste jak ci się wydaje...

Wszystko fajnie jak tym rozwiązaniem chcesz zasilać okazjonalnie kilka LED i nie zwracasz uwagi ile faktycznie mógłbyś wykorzystać energii ze swojej instalacji...

 

dla kogoś kto zna się na prądzie jest to do ogarnięcia, pkorol je ma (mniejsze lub większe) , jednak zdecydowana większość nie ogarnia , więc sie poprostu w to nie pchają Taka instalacja (off) jest opłacalna dla małych mocy . Mam kumpla mega ogarniętego w elektryce , który niedawno przeszdł z offgrida na on , bo stwierdził ,że za dużo traci gdy leci z dachu maks produkcji i rozbudował przy okazji instalację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilka lat doświadczenia z zasilaniem bateryjnym i nie jest to takie proste jak ci się wydaje...

Wszystko fajnie jak tym rozwiązaniem chcesz zasilać okazjonalnie kilka LED i nie zwracasz uwagi ile faktycznie mógłbyś wykorzystać energii ze swojej instalacji...

 

Ależ oczywiście, całkowicie się zgadzam. Dla tego cały czas powtarzam (za Morawieckim) -DYWERSYFIKACJA. albo HYBRYDA. Mam instalację hybrydową, która zostaje rozbudowana o kolejne ogniwo jakim są akumulatory. Jak dużo ich będzie, nie wiem. Chciałem tym zasilać kilka lataren na parkingi i w ogrodzie oraz biogazonię ale widzę potencjał który można wykorzystać na inne cele. Gdybym stawiał tylko na PV to kupiłbym gotowca.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to https://pvmonitor.pl/user.php?idinst=47 instalacja na starych panelach , nawet (tylko) 90W i daje tyle prądu ile zakłada właściciel . Wcześniej był na offgridzie kilka lat .

Za 20% nigdy nie kupisz nowych , to nigdy tak nie spadnie , nie licz na to , pośrednicy na to nie pozwolą . Za tyle możesz kupić używki już dziś i robić samemu .

 

Już miałem taką możliwość to jest o tym :https://forum.budujemydom.pl/topic/28943-panele-fotowoltaiczne-z-80-dofinansowaniem-czy-warto/ i pomimo to się na razie nie zdecydowałem. Natomiast 15 lat temu jak budowałem dom to pompa ciepła archaiczna kosztowała 100 tys. Mój dom wtedy 180 tys. Obecnie dom wart jest 600 tys pompa o wiele nowocześniejsza kosztuje 25 tys i mogę ją kupić za 3 pensje bez kredytu. czasy się zmieniają i wynalazki tanieją może nie za 5 lat ale za 7-8 pv będą tanie.

Edytowane przez gawel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inaczej byś pisał gdybyś miał problemy z ZE. Gdybyś raz w miesiącu nie miał prądu przez pół dnia albo napięcie w sieci spadało do 180V przynajmniej raz dziennie. Co zrobisz jak przez 5 dni w zimie nie ma proądu?

 

w tym przypadku to nie można mówić ani o hobby , ani o oszczędności . To zapewnianie sobie ciągłości dostaw energii i niezależności choćby w najmniejszym stopniu , bo prądożernych urządzeń tym (offgridem) nie opędzisz .

 

Jak 5 dni nie będę miał prądu to kupię agregat , mój kociołek potrzebuje niecałe 500W , dom nie traci szybko ciepła bo ocieplony ,zakumuluję 'coś' w podłodze i ścianach , co jakiś czas nabiję bufor na zapas i dam radę ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...