Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

Czytam i połowy zrozumieć nie potrafię...

Akumulator kwasowo-ołowiowy pracuje zmieniając w drodze elektrochemicznych reakcji gęstość elektrolitu.

Zmienia tę gęstość nie w całej objętości a w okolicy i NA płytach.

Dokładnie TAM pojawiają się obszary o mniejszej czy większej (ładowanie czy rozładowanie) gęstości.

Elektrolit z czasem uśrednia swe stężenia.

Bo?

Bo to czysta fizyka.

Różnica gęstości i grawitacja ziemska to wymusza.

 

W kwasiaku stosowane są różne konstrukcje płyt, w zależności od jego przeznaczenia.

Pastowane psują się dlatego, że z ramki wylatuje "pasta" rozluźniana procesem elektrolizy wody przy przyłożeniu zbyt dużego napięcia ładowania.

Opada na dno naczynia i zwiera płyty. I to jest koniec akumulatora (jeden z kilku możliwych).

Kwasiak pozostawiony w stanie rozładowania rozpoczyna radośnie reakcję tworzenia na powierzchni płyt siarczku ołowiu.

Jak kryształki siarczku są malutkie (mąka) podczas ładowania SZYBKO są rozpuszczane podnosząc gęstość elektrolitu - i tak ma być!

Jak mają czas urosnąć, posklejać się, tworzą jednolitą "skórę" na płycie, która NIE PRZEWODZI.

(realnie - prawie nie przewodzi)

WTEDY podanie na takie aku np.40V powoduje rozsadzenie, spękanie tej skóry, dostęp elektrolitu do głębszych warstw i obserwujemy, ze padlinka "wstaje".

 

Sękowski (geniusz - dydaktyk chemii) opisywał (nie tylko on) sposób rozpuszczania tych dużych kryształów siarczku ołowiu.

destylatka, wyższe napięcie, ładowanie, wylewanie i od nowa i tak kilkanaście razy...

Prawie wszyscy w "komunie" przez to przechodzili bo kupienie nowego akumulatora to była spora sztuka. :lol:

 

Podłączamy akumulator do ładowania.

Elektrolit jest jednolicie "rzadki" i "głodny" jonów.

Aku chce brać 1000A.

Po kilku sekundach W i NA płycie stężenie (gęstość) elektrolitu wzrasta i apetyt na prąd maleje do 100, 10 a potem do jakich 5-6A.

(Oczywiście, przy "ludzkim" napięciu ładowania rzędu 13,6 do 14,2 V)

I akumulator ładuje się majestatycznie... godzinami.... NAWET WTEDY, JAK MAMY MU CO "DAĆ".

Nie weźmie...

Nie istnieje (poza specjalnymi i drogimi konstrukcjami - trakcyjne) możliwość szybkiego wpakowania do niego dużego ładunku.

I to jest jego największa wada w tym zastosowaniu.

 

Co robić?

No, jak mamy tylko kwasiaki to można je sporo przewymiarować w stosunku do potrzeb.

Prawie nie wiedzą, że pracują, a biorą tyle ile mamy, bo z oddawaniem kwasiak problemu nie ma.

 

Zupełnie inaczej pracują aku zasadowe.

Stosowane były (i są) niklowo-kadmowe i niklowo-żelazowe (Edisona).

Tam reakcja ładowania i rozładowania nie zależy od gęstości elektrolitu, której zmiana TRWA BO MUSI.

Tam reakcje zachodzą w samych płytach.

Bierze nawet i 300A i nawet się z tego "cieszy".

Oddawać za bardzo nie lubi. Ale i tu jest to raczej kwestia konstrukcji płyt, bo są zasadowce trakcyjne.

 

Adam M.

Edytowane przez adam_mk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Od co najmniej 100 lat wszystko było i efekty końcowe takie same.

 

Otóż to. Napalamy się na technologię sprzed 100 lat. Bo w czym obecne aku są inne od ołowiowych czy niklowo-żelazowych i niklowo-kadmowych? Te typy skonstruowano na przełomie XIX i XX w. a od tego czasu największy postęp to to, że litowe przestały wybuchać (zazwyczaj). Więc czego tu oczekiwać?

Dom (z mikroinstalacją) to nie samochód czy smartfon. Tu głupie NiFe nieraz lepiej by się sprawdziły niż najnowocześniejsze LiOn. Ale cały przemysł z optymalizacją tej techniki idzie nadal w jednym kierunku, bo przez 100 lat nikt nie mysłał o PV (w skali). Dlatego off-grid samochodowych akku (choćby wytachanych z najnowszej muskowej tesli) średnio nadaje się do stałego napędzania domów - to zastosowanie dla hobbystów tudzież wyłącznie typu UPS na sytuacje awaryjne i tam gdzie przerwy w dostawach energii są realnym problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@pkorol

Odpowiesz mi oco chodzi z tym za małym prądem lądowania?

 

@jasiek

 

Zastanawia mnie dlaczego do swojego byłego off nie dodałeś turbiny wiatrowej powinna w znaczącym stopniu zmniejszyć ilość walonych cykli zwłaszcza w nocy.

U Chinoli idzzie kupić za w miarę normalne pieniądze

https://pl.aliexpress.com/item/400W-Wind-Turbine-Kit-400W-Wind-Generator-with-3PCS-Blades-Max-600W-12V-24V-Auto-Distinguish/32816726777.html?spm=a2g0s.13010208.99999999.286.a7fc3c00HPJvE4

 

Wysyłka z Hiszpanii więc vat omnie.

 

Takie plany były ale po prostu nie zdążyłem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i co? Od co najmniej 100 lat wszystko było i efekty końcowe takie same. Co mam zaproponować cudowne rozwiązanie które zrobi z akumulatora superkondensator? Owszem mogę ale to do niczego nie nadaje się efekty końcowe będą takie same. Od tysiąca lat ludzie budują domy z kamienia i nic się nie zmienia wymyślili nie dawno styropian i to poprawiło sytuację. To o czym mówię to styropian, daj go jak najwięcej i będzie ciepełko. Przewymiaruj instalację kilkukrotnie i będzie ci szczęście. Nie potrzebne żadne cudowne przetwornice, wystarczy dać kable o małym przekroju, oni ograniczą prąd rozładowania. Kupuj na szrocie i nie będzie ci żal utopionej kasy w nowe akumulatory które nigdy na siebie nie zarobią:) Moja propozycja to spojrzenie na to samo zagadnienie tylko z innej pozytywnej perspektywy no i posłuchać Zenka, a niż ma racje:)

 

kolega stos doczytaj instrukcję ładowania do końca.

 

Czyli według Twojego toku rozumowania...

Jedziemy na złomowisko kupujemy tam stertę akumulatorów za cenę 1/3 nowych,telepiemy nimi po czym traktujemy najlepiej spawarką aby były jak nowe...

Jak już mamy tak przygotowany i świeżutko reanimowany zestaw kwasiaków to łączymy je w pakiety jak popadnie a całość docelowo podłączamy bezpośrednio do paneli fotowoltaicznych aby je doładowywały " życiodajną" energią...

Najlepsze efekty daje ładowanie akumulatorów takim prądem i napięciem aż elektrolit się będzie " gotował"...

 

Nie no...

Musisz to zgłosić w urzędzie patentowym...

 

Tak swoją drogą to w bardzo podobny sposób twój" żyroskop" i jazda bez ciągłości ładowania wykończyła akumulator w twoim samochodzie po ok dwóch miesiącach ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem wczoraj ale nie lepiej jest wszystko wrzucić do jednego wora. I tak mamy 460 stron o wszystkim od samochodów elektrycznych po ładowanie akumulatora w dieslu.

 

Bezwzględnie wątek jest o wytwarzaniu energii co bezpośrednio wiąże się z jej wykorzystaniem bądź magazynowaniem.

 

Bezwzględnie te tematy poboczne powinny być dokładniej rozpoznane bo kupić instalację w wersji on-grid nie problem, problemy zaczynają się jak chcemy z tego wycisnąć trochę więcej.

 

Mało tego, rozpatrywanie PV przed budową domu rzutuje także na wybór źródła ogrzewania lub czasem wręcz rezygnacji z centralnego kotła całkowicie !!!

 

To tutaj pojawiają się nowe możliwości, jeśli np. na średniej wielkości dom 150 m2 kompletna instalacja CO/CWU kosztuje 35-40k, to czy może warto te środki podzielić na PV i kable grzewcze, czy może trochę na PV trochę na PC i trochę na baterię?

 

Tak przy okazji, czy ktoś tutaj reprezentuje działalność gospodarczą polegającą na wytwarzaniu energii i możliwości jej odsprzedaży do dostawcy?

 

Czy w ogóle można np. odsprzedawać przy takiej działalności "sąsiadowi" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurna wydawało mi się że stronę poświęciliście zagadnieniu magazynowania energii w akumulatorze i sposobie ich ładowania i rozładowywania odnosząc się do akumulatorów samochodowych. Ale OK jak pisałem wszystko do jednego wora i będzie OK.

 

Mam też pytanie mając panele PV chciałbym oświetlać tunele foliowe i rozsadę pomidorów i ostrej papryki jakie diody doświetlające wybrać, na jakiej wysokości je powiesić i jaką moc lm/m2 stosować ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli według Twojego toku rozumowania...

Jedziemy na złomowisko kupujemy tam stertę akumulatorów za cenę 1/3 nowych,telepiemy nimi po czym traktujemy najlepiej spawarką aby były jak nowe...

Jak już mamy tak przygotowany i świeżutko reanimowany zestaw kwasiaków to łączymy je w pakiety jak popadnie a całość docelowo podłączamy bezpośrednio do paneli fotowoltaicznych aby je doładowywały " życiodajną" energią...

Najlepsze efekty daje ładowanie akumulatorów takim prądem i napięciem aż elektrolit się będzie " gotował"...

 

Nie no...

Musisz to zgłosić w urzędzie patentowym...

 

Tak swoją drogą to w bardzo podobny sposób twój" żyroskop" i jazda bez ciągłości ładowania wykończyła akumulator w twoim samochodzie po ok dwóch miesiącach ...

Właśnie tak to wygląda.

Żaden akumulator nie ucierpiał a miały po 5 lat. Dwa nowe niestety wmówili sobie że są kondensatorami i nie chcą powrócić do normalności. Celem eksperymentu było wykończenie akumulatorów, co się nie udało i wykrycie wad eksploatacji. Przez przepadek z akumulatorów zrobiły się kondensatory. Ciąg dalszy jazdy bez alternatora niebawem, jak tylko ogarnę instalację PV i zacznę się nudzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś moja instalacja pracowała 8h i skonsumowała 600Wh, gdyby nie akumulatory, to żadna instalacja ongrid nawet by nie ruszyła bo nie starczało na odpalenie inwertera.:)

 

Chłopie 0,5kWh to jest w przeciętny zimowy pochmurny dzień.

 

Dzisiaj poświeciło i nie prowadzę statystyk dobowych ale dwie wioski dalej instalacja podobna do mojej tylko on wyprodukowała 5kWh.

Chałupa i bojler to wciągnęły teraz aku naładowane i jedziemy na sieci. Lutowa produkcja już zbliża się do styczniowej. Nie wiem czym się podniecasz tyle u mnie same odbiorniki DC biorą dobowo.

Obawiam się że skończy sie to u Ciebie niezłą klapą chyba że będziesz w stanie mieć produkcję 24h a akumulator będzie tylko stabilizatorem napięcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie, moja instalacja na razie nie działa automatycznie, nie było słońca więc szło na akumulatory, tyle wzięli akumulatory, miernik rejestruje tylko odbiór. Może tego było i więcej ale i tak niema co odbierać prądu oprócz lodówki. Dziś był gość od klimatyzacji będzie coś co odbierze prąd i go spożytkuje:) Zabieram się do zrobienia kotła elektrycznego jak u jaśka. Nie wszystko na raz:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klimę to weź na allegro, a instalację zleć komuś innemu. Mnie tak zrobili Midea Blank 3,5kW z montażem kosztowała 3300 PLN, a dokładnie taka sama klima na allegro z VAT23% kosztowała 1699 PLN. W tej cenie miałbym 2 a za montaż u chłodnika co naprawia lodówki zapłacił bym 2 x 400 PLN.

Weź sobie Kasai 3,5kW do samodzielnego montażu za 1800 PLN pompę próżniowa na kilka dni wypożyczysz za 100 PLN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasiek, a jak właśnie podłączyć fotowoltaikę bezpośrednio pod grzałkę?

 

Ja u siebie mam taki sterownik...

https://allegro.pl/oferta/sterownik-regulator-grzalek-mppt-panele-sol-a-v-t-7828863692

I podwójną grzałkę w bojlerze zamiast standardowej...

Jeden obwód grzejny jest do fotowoltaiki a drugi podłączony do sterownika sieciowego...

Proste jak budowa cepa i działa zawsze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...