Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

nie stoję w miejscu.

Nie o wszystkim tu piszę.

Nawet 30 lat możesz mnie męczyć abym w gratisie ci to dał - i nie przejdzie.

Drogę do sukcesu - sposób dojścia do celu - masz gratis powyżej.

No, bez szczegółów, ale diabeł zwykle w szczegółach siedzi.

 

Adam m.

 

chłopie zrozum że mnie to nie interesuje ani nie chcę od ciebie rzadnych rad a tym bardziej byś mi coś podawał na tacy .

Odpowiadaj merytorycznie na pytania a nie kręć. Lub nie odpisuj wcale bo tak jest jak pytanie jest niewygodne. PANIAŁ

A drogę do mego sukcesu sam już dawno przejechałem

Edytowane przez -voymar-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Chora głowa --już o tym pisałeś lata temu. Czyżbyś skopiował to co napisałeś lata temu. GDZIE JA NAPISAŁEM ŻE SIĘ NIE DA (ekonomia)

Ja ci już pisałem jak szczekałeś co zrobiłem sam bardzo dawno temu posty chyba 300 czy coś koło tego .Podałem koszty prac i co było wykonane . I cisza

 

Śmiem twierdzić iż twoja praca to pisanie na forach. Czy latasz po złomach za aku. po 50 zeta. --bo latałeś ? Zataczasz koło w tych wypowiedziach które nic nie wnoszą

 

A ja odnoszę wrażenie że to ty cały czas szukasz okazji aby się czepiać...

 

Jak nie rozumiesz tego co Adam pisze to po co komentujesz...?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie starość.

Nie bardzo jest z kim gadać naprawdę rzetelnie i ściśle.

Większość bazuje na mniemanologii.

Na istotę problemu, pozwalającą dzięki jej znajomości, pokonać napotkane trudności mało kto chce zwracać uwagę.

Zobacz choćby to, co w tym wątku wypisują o akumulatorach. Ciągle. Stale. W kółeczko i kompletnie bez znajomości problemu.

No, wiedzę mają!

KAŻDY widział akumulator... samochodowy!!!

A niektórzy to nawet bateryjki paluszkowe łączyli drucikiem!!!

Więc?

To proste jest!

Tylko , cholera, nie działa... czemuś...

 

Mało już jest tych, co chcą coś sobie rozwiązać "tymi ręcami".

Zwykle szukają gotowca na e-bayu lub u chińczyka.

Nie ma? - To się nie da!

 

Inni mają pomysły typu - dawać mi tu natychmiast rozwiązanie dobre, z gwarancją i szybko, bo ja czasu na czytanie tych pierdół nie mam!

Tacy mnie niesmaczą.

 

Zgorzkniałem?

Chyba tak... Sam to widzę.

A i to forum już nie jest takie, jak było...

 

Wiedzą dzielę się chętnie.

Problem w tym, że mało tu mądrych książąt zagląda. Bardzo mało...

Wymarli czy już się nie budują? :lol:

 

 

I jeszcze...

Ile razy można klepać to samo?

Tu już było wszystko i po wiele razy.

Szukać nikomu się nie chce a i mnie nie chce się pisać CZEMU ktoś wali głupoty sto razy przedyskutowane.

 

Tak sobie czasem myślę, że chyba teraz buduje się już następne pokolenie.

Tych młodych, gniewnych, wszystkowiedzących, co CHCĄ aby było tak a nie inaczej!

A prawa Natury?

- Diabli z nimi! MA BYĆ TAK JAK CHCĄ I SIĘ ZWRACAĆ!!!

I gadaj takiemu, ze to tak nie działa...

 

Adam M.

 

Nic dodać, nic ująć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oby nie skończyło się jak z obietnicą pomocy frankowiczom...

 

Ja tak sobie tylko marzę, co każda wysłana kWh do sieci była opłacana według realnie wyższej stawki niż wszystkie łączne koszty przy pobieraniu z sieci, czyli te 75 gr i to tylko w jakimś okresie przejściowym. To by wystarczyło na rozpędzenie rynku.

 

 

Ja marzę natomiast by były dostępne na rynku akumulatory w taniej technologii adekwatnej do potrzeb domowej mikroinstalacji. To dopiero się rozkręci i ZE będzie mógł rozliczenia na dowolnej stawce wsadzić sobie... w kieszeń.

No są komercyjnie dostępne akumulatory typu flow (nie wiem czy jest stosowne określenie po polsku), ale w USA. Charakterystyka prawie idealna, łatwe w skalowaniu, niewrażliwe na przeładowanie i pełne rozładowanie, dostosowane do długiego stosunkowo stałego obciążenia (nie to co w samochodzie). Tylko żeby było to ekonomiczne to akumulator ma rozmiar kontenera na kilka MWh (tak to tam sprzedają), czyli nie nadaje się do domu, ale na całe osiedle już tak. Problem oczywiście z kolektywnym rozliczaniem zmagazynowanego prądu. Ale technologia jest, na kwasówkach nie da rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja odnoszę wrażenie że to ty cały czas szukasz okazji aby się czepiać...

 

Jak nie rozumiesz tego co Adam pisze to po co komentujesz...?

 

Bo gość buja w obłokach . Wiem że się da lecz koszty . Pisał o wodzie lodowej że w Stanach ktoś postawił cena 500tys $. W kosmos też można lecieć .Wszystko wie doradza, tylko EKOMOMIA SIĘ KŁANIA . już nawet był 3 lata off[ ( wtedy pisał że wie co to znaczy) Bo prawda jest taka że nie jesteś w stanie w 100% być niezależnym (koszty zjedzą inwestora) ale do tego przyznać się nie chce./B]> A na forum większość stawia PV z używek lub szuka gdzie taniej (Chińczyk) Niech radzi ale tak by forumowicza było na to stać . Lata po szrocie za starym aku. i podłączy jednego leda na parę minut i wielkie halo że swieci 5 min za darmo. Jak dziecko. Tylko jak my nie kupimy np. nowego samochodu to on by ganiał na piechotę bo niby skąd by był ten używany.

 

Powtórzę ostatni raz .Okres zimowy ,zapotrzebowanie min 60kWh /doba nawet nie chcę słyszeć ile kosztuje magazyn. Więc co mam pędzić spirytus odpalać silnik ,słuchać warkotu no przestań a koszt pozyskania nośnika , wytworzenia ,czasu ?

Edytowane przez -voymar-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo gość buja w obłokach . Wiem że się da lecz koszty . Pisał o wodzie lodowej że w Stanach ktoś postawił cena 500tys $. W kosmos też można lecieć .Wszystko wie doradza, tylko EKOMOMIA SIĘ KŁANIA . już nawet był 3 lata off[ ( wtedy pisał że wie co to znaczy) Bo prawda jest taka że nie jesteś w stanie w 100% być niezależnym (koszty zjedzą inwestora) ale do tego przyznać się nie chce./B]> A na forum większość stawia PV z używek lub szuka gdzie taniej (Chińczyk) Niech radzi ale tak by forumowicza było na to stać . Lata po szrocie za starym aku. i podłączy jednego leda na parę minut i wielkie halo że swieci 5 min za darmo. Jak dziecko. Tylko jak my nie kupimy np. nowego samochodu to on by ganiał na piechotę bo niby skąd by był ten używany.

 

Powtórzę ostatni raz .Okres zimowy ,zapotrzebowanie min 60kWh /doba nawet nie chcę słyszeć ile kosztuje magazyn. Więc co mam pędzić spirytus odpalać silnik ,słuchać warkotu no przestań a koszt pozyskania nośnika , wytworzenia ,czasu ?

 

Kiedy zrozumiesz, ze za darmo to w pysk nawet trudno dostać?

Nie chcesz się trudzić na swoim i dla siebie to trudź się na cudzym za kasę na rachunki.

To TWÓJ wybór i Twoja kalkulacja!

Wypłakujesz się od dawna, że potrzebujesz 60kWh na dobę.

ALBO JE SOBIE ZRÓB ALBO NA NIE ZARÓB!

Innej ekonomii tego problemu nie ma.

Przy okazji..

Zacznij czytać ze zrozumieniem tekstu co ludzie piszą.

To było nie o wodzie lodowej a o domu samowystarczalnym energetycznie.

Pędzonym wodorem pozyskiwanym z elektrolizy przy pomocy prądu z PV.

Nie umiesz sobie tego postawić "tymi recami", brak wiedzy i talentu Ci nie pozwala, to zapłać tym, co postawią.

A jak za drogo, to przestań o tym marzyć.

 

Zabawa politechniczna z akumulatorami ze złomu dała mi (bo miała dać) sporą o nich wiedzę praktyczną.

No i nie kosztowała mnie ta wiedza majątku.

Ciebie na zdobycie tej wiedzy nie stać, bo Ci się ekonomia nie dopina...

- No to jej nie masz i co najwyżej możesz sobie pomniemać na ten temat.

(Co, zresztą, robisz!)

Nie słuchaj warkotu, nic nie odpalaj, niczego nie pilnuj.

Płać rachunki i nie rozpaczaj, że nie da się żyć taniej.

Jak się nie umie - to się nie da.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja marzę natomiast by były dostępne na rynku akumulatory w taniej technologii adekwatnej do potrzeb domowej mikroinstalacji. To dopiero się rozkręci i ZE będzie mógł rozliczenia na dowolnej stawce wsadzić sobie... w kieszeń.

No są komercyjnie dostępne akumulatory typu flow (nie wiem czy jest stosowne określenie po polsku), ale w USA. Charakterystyka prawie idealna, łatwe w skalowaniu, niewrażliwe na przeładowanie i pełne rozładowanie, dostosowane do długiego stosunkowo stałego obciążenia (nie to co w samochodzie). Tylko żeby było to ekonomiczne to akumulator ma rozmiar kontenera na kilka MWh (tak to tam sprzedają), czyli nie nadaje się do domu, ale na całe osiedle już tak. Problem oczywiście z kolektywnym rozliczaniem zmagazynowanego prądu. Ale technologia jest, na kwasówkach nie da rady.

 

Mamy dwa problemy. Główne. Marna wartość naszej waluty to raz, dwa brak przepisów abyśmy mogli mieć jedną większą baterię na kilka domów.

 

Taki Niemiec sobie kupi baterię za jedną średnią pensję !!! A u nas trzeba średnich czterech. Jemu jeszcze do tego dopłacają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo gość buja w obłokach . Wiem że się da lecz koszty . Pisał o wodzie lodowej że w Stanach ktoś postawił cena 500tys $. W kosmos też można lecieć .Wszystko wie doradza, tylko EKOMOMIA SIĘ KŁANIA . już nawet był 3 lata off[ ( wtedy pisał że wie co to znaczy) Bo prawda jest taka że nie jesteś w stanie w 100% być niezależnym (koszty zjedzą inwestora) ale do tego przyznać się nie chce./B]> A na forum większość stawia PV z używek lub szuka gdzie taniej (Chińczyk) Niech radzi ale tak by forumowicza było na to stać . Lata po szrocie za starym aku. i podłączy jednego leda na parę minut i wielkie halo że swieci 5 min za darmo. Jak dziecko. Tylko jak my nie kupimy np. nowego samochodu to on by ganiał na piechotę bo niby skąd by był ten używany.

 

Powtórzę ostatni raz .Okres zimowy ,zapotrzebowanie min 60kWh /doba nawet nie chcę słyszeć ile kosztuje magazyn. Więc co mam pędzić spirytus odpalać silnik ,słuchać warkotu no przestań a koszt pozyskania nośnika , wytworzenia ,czasu ?

 

Dla kogoś kto potrafi używać głowy i własnych rąk zbudowanie samowystarczalnego domu nie jest niczym nadzwyczajnym...

Koszt całości też będzie podobny do pierwszego lepszego domu z pompą ciepła a może i mniejszy jak "tymi ręcami"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ja napisałem że to jest wyczyn?

Jedynie zwracam uwagę że jeżeli czyjś dom potrzebuje 60kWh na dobę to nic dziwnego że nie widzi możliwości finansowych zastosowania akumulatora energii.

A przecież jest możliwość zużywania 4 razy mniej enrgii i to bez zastosowania kosmicznych technologii.

 

Twój dom zawsze potrzebuje tyle samo nie ważne czy kisisz opał czy masz PC :lol2: tylko sprawność inna

Więc ile twój dom potrzebuje? a nie ile "spalasz"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko dyskusja jest nie o tym ile dom potrzebuje tylko ile za to zapłacisz.

Dyskusja jest o opłacalności akumulatora energii jaki będzie potrzebny aby zaspokoić potrzeby domu.

 

Tylko jak coś piszesz to nie przeinaczaj faktów że masz okołopasywniaka bo tak dajesz do zrozumienia.

jak masz zwykłą budę z PC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy zrozumiesz, ze za darmo to w pysk nawet trudno dostać?

Nie chcesz się trudzić na swoim i dla siebie to trudź się na cudzym za kasę na rachunki.

To TWÓJ wybór i Twoja kalkulacja!

Wypłakujesz się od dawna, że potrzebujesz 60kWh na dobę.

ALBO JE SOBIE ZRÓB ALBO NA NIE ZARÓB!

Innej ekonomii tego problemu nie ma.

Przy okazji..

Zacznij czytać ze zrozumieniem tekstu co ludzie piszą.

To było nie o wodzie lodowej a o domu samowystarczalnym energetycznie.

Pędzonym wodorem pozyskiwanym z elektrolizy przy pomocy prądu z PV.

Nie umiesz sobie tego postawić "tymi recami", brak wiedzy i talentu Ci nie pozwala, to zapłać tym, co postawią.

A jak za drogo, to przestań o tym marzyć.

 

Zabawa politechniczna z akumulatorami ze złomu dała mi (bo miała dać) sporą o nich wiedzę praktyczną.

No i nie kosztowała mnie ta wiedza majątku.

Ciebie na zdobycie tej wiedzy nie stać, bo Ci się ekonomia nie dopina...

- No to jej nie masz i co najwyżej możesz sobie pomniemać na ten temat.

(Co, zresztą, robisz!)

Nie słuchaj warkotu, nic nie odpalaj, niczego nie pilnuj.

Płać rachunki i nie rozpaczaj, że nie da się żyć taniej.

Jak się nie umie - to się nie da.

 

Adam M.

 

Nie ma sensu dyskutować z tobą. Cyt.Jak się nie umie - to się nie da.- czy ja napisałem że się nie da? (Proszę bez komentarza ) TY nic nie masz i nie będziesz miał .Tak myślę i już

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam gdzieś co lubisz a czego nie.

Ok podaj parametry budynku i dane z OZC jeśli było robione.

 

Kulibob --Nie ma sensu z nimi dyskutować to następny nawiedzony i tyle. Wszystko zrobią i będzie za darmo ale nikt jeszcze z sieci nie zrezygnował i nie zrezygnuje. Wiedzą o tym ,ja nie ganię pomysłów ale zaślepieni w swoje racje mijają się z rzeczywistością. Niech sobie sami odpowiedzą patrząc w lustro jaki biznes zrobili i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...