Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

@ Przewas

 

czy napisałem gdzieś rok? Jestem realistą. ok 7-8 lat ma to sens... Przy 15 to tylko nabijanie kabzy instalatorom i instytucjom kredytującym. Zgodnie z zasadą my zarobimy na Tobie teraz a Ty może zarobisz za 15 lat...

 

Z kursem oczywiście się zgodzę, ale mimo to ja postoję, dziękuję... Będę starał się podszkolić i sam sobie zbudować coś sensownego i postawić off grid do grzania bufora. Przy takim założeniu może uda się uniknąć wielu kosztów, pośredników i chętnych do szybkiego zarobku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Znowu wszystko sprowadzone do stwierdzenia, kiedy mi sie to zwroci :(

 

Jak sie komus przy budzecie 400-500 tys. nie zmiesci zakupic ogniw to trudno, firanki, dywany i szafy sa wazniejsze, i na pewno obniza koszy utrzymania domu :p

 

Wydac 5% kwoty na obnizenie kosztow utrzymania o 30-40% to jest rozsadny wydatek.

 

WYstarczy troche przy budowie porobic i sie zaraz na ogniwa pieniazki znajda :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ekonomia jest ta sama.Jedyny cel montowania tych urządzeń to RACHUNEK EKONOMICZNY o czym sam wspomniałeś w swoim poście (no może poza eko freakami ;-) )

Więc jeśli rachunek ekonomiczny to normalne, ze liczysz zwrot z inwestycji i nie ważne czy masz 500 czy 100 tyś na budowę.

 

Jeśli ma mi się nie zwrócić to wolę wydać na wizyty w burdelu bo przynajmniej będę miał przyjemność :-)

A tak to tę przyjemność będzie miał sprzedawca/instalator :-P

 

 

"Wydac 5% kwoty na obnizenie kosztow utrzymania o 30-40% to jest rozsadny wydatek."

 

Jeśli zwraca się po 15 latach (przy założeniu, że nic się nie zepsuje) to raczej marna to perspektywa. I biadolenie sprzedawców mnie nie przekona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dom to luksus a nie inwestycja.

Nie zwróci się nigdy, chyba ze ktoś jest deweloperem i dom dla niego to TOWAR!

Albo ktoś chce tego luksusu albo nie.

Chcą wszyscy...

Albo kogoś na niego stać, albo nie.

Jak nie stać na ZAKUP tego luksusu to można rozważyć próbę jego zdobycia "tymi ręcami".

No i ludzie "tymi ręcami" budują, wyposażają w instalacje, malują czy meblują.

Nie wszyscy, bo są tacy, co mają same lewe te ręce...

 

Więc...

Jak kogo stać - niech sobie ten luksus kupi i ma.

Jak ktoś umie go sobie zrobić - niech robi i ma.

Jak ktoś nie umie i kasy nie ma - trudno. Luksusu miał nie będzie.

 

Flaki mi się wywracają, jak czytam o "zwracaniu się" domu czy jakiejś jego części.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Adamie, akurat w tym kontekście się nie zgodzę.

 

Mam dokładnie taki sam luksus z panelami i bez. Gazownia/elektrownia mi go dostarcza i za to płacę. Więc ten "luksus" już mam. Tak samo bezobsługowy jak panele czy inne ciorty.

Pytanie czy można ten luksus mieć taniej czy nie. I dokładnie tutaj pojawia się temat zasadności inwestowania aby mieć ten luksus taniej.

Wszystko w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Per analogiam...

 

Kupujemy autko w wersji PODSTAWOWEJ.

Dokupujemy powoli i po kawałku i montujemy:

klimę,

ABS,

radio,

nawigację,

a, b, c, d, i dalsze literki alfabetu...

 

i CO?

Wartość autka na rośnie?!!!

NIE!

Bo z chwilą wyjazdu poza bramę sprzedawcy już traci połowę wartości rynkowej.

Z domem jest tak samo, ale jakoś tępy naród tego zrozumieć nie potrafi...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Przewas

 

czy napisałem gdzieś rok? Jestem realistą. ok 7-8 lat ma to sens... Przy 15 to tylko nabijanie kabzy instalatorom i instytucjom kredytującym. Zgodnie z zasadą my zarobimy na Tobie teraz a Ty może zarobisz za 15 lat...

 

Z kursem oczywiście się zgodzę, ale mimo to ja postoję, dziękuję... Będę starał się podszkolić i sam sobie zbudować coś sensownego i postawić off grid do grzania bufora. Przy takim założeniu może uda się uniknąć wielu kosztów, pośredników i chętnych do szybkiego zarobku...

 

Uhmmm i co z tym buforem naładowanym kwiecień/wrzesień gdzie jest 3/4 produkcji zrobisz? Widzisz problemem jest to że roczna krzywa zapotrzebowania na energię i produkcji PV się nie pokrywają i dlatego jest bilansowanie. Offgrid to chybiony pomysł bo oszczędzisz na inwerterze ( w sumie niewiele) ale bedziesz musiał wydać dodatkowo na automatykę sterowania grzałkami (prąd DC)

 

Nie pisze po to żeby Cię zniechęcić czy zachęcić, przemyśl i albo nie rób w ogóle albo zrób ongrida bo offgrid to chybiony pomysł. Wiem, za chwilę pojawi się niejaki adam, który powie Ci że są rewelacyjne akumulatory do twojego offgrida za darmo prawie i wieczne przy buforowej pracy ale to bzdura.

Na chwilę obecną w POLSCE najbardziej ekonomicznym układem jest odpowiednio dobrany mocą ongrid. A to jaki poziom zwrotu uda się z niego wyciągnąć to już inna sprawa. Róznice między mądrze a głupi dobraną instalacją mogą być kolosalne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luksus można otrzymać w prezencie, zrobić tymi ręcami, kupić "z drugiej ręki" albo u oszusta za krocie, w kredycie na 100 lat itp.

Jak ktoś wymyśli sposób zdobycia tego luksusu tak, że kosztuje go to niewiele - to bardzo dobrze.

No, byleby go nie ukradł! (bo to brzydki sposób).

Zastanawianie się nad ZASADNOŚCIĄ jego zdobywania w tym kontekście ma sens.

Ale opowiadanie o "zwracaniu się" - żadnego sensu nie ma.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Adamie, akurat w tym kontekście się nie zgodzę.

 

Mam dokładnie taki sam luksus z panelami i bez. Gazownia/elektrownia mi go dostarcza i za to płacę. Więc ten "luksus" już mam. Tak samo bezobsługowy jak panele czy inne ciorty.

Pytanie czy można ten luksus mieć taniej czy nie. I dokładnie tutaj pojawia się temat zasadności inwestowania aby mieć ten luksus taniej.

Wszystko w temacie.

 

Dokładnie. Akurat PV to nie jest niezbędne wyposażenie domu i zakładanie tej instalacji powinno być podyktowane względami ekonomicznymi. Chyba że ktoś robi to dla zasady bo jest "ekologiczny"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Przewas

 

oczywiście, akumulatory to ślepa uliczka.

Jeśli off grid to nie z PV a z wiatrakiem raczej - lepsza krzywa produkcji rocznej.

Można snuć teorie w nieskończoność. Oczywiście trzeba zrobić rachunek ekonomiczny, zanim podejmę decyzję to przeanalizuję to dokładnie.

Plus przy off gridzie jest taki, że mogę sam spróbować :)

 

@ Adam,

 

Panie Adamie drugi post to argument kulą w płot, nie rozbudowuje /ulepsza się domu aby był droższy przy odsprzedaży, ale po to aby zmniejszyć koszty jego użytkowania w przyszłości. Czyli znowu rachunek zysków i strat z inwestycji.

Pana argument zbiłem w poście #1549. Jeśli chce Pan mnie przekonać to proszę odnieść się do niego.

 

 

EDIT:

 

No widzę, że mniej więcej się zgadzamy ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wiem, za chwilę pojawi się niejaki adam, który powie Ci że są rewelacyjne akumulatory do twojego offgrida za darmo prawie i wieczne przy buforowej pracy ale to bzdura."

 

Tak.

Pojawi się i powtórzy - SĄ (istnieją) TAKIE AKUMULATORY.

No ale też powtórzy - ONE SĄ NAJDROŻSZE I REALNIE - NIEOSIĄGALNE dla zwykłego śmiertelnika.

Bzdura to twierdzenie - ze ten problem nie został rozwiązany.

 

" Róznice między mądrze a głupi dobraną instalacją mogą być kolosalne "

I to jest bardzo mądre stwierdzenie!

Przecież wszystko można zrobić DOBRZE albo spaprać.

Tę instalację też.

 

"są rewelacyjne akumulatory do twojego offgrida za darmo prawie i wieczne przy buforowej pracy"

Kiedy ja coś takiego powiedziałem?

 

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, przecież piszę jak umiem najprościej - DOM SIĘ NIE ZWRACA NIGDY!!!

Zmniejszanie kosztów jego utrzymania to bardzo dobry kierunek.

Te działania TEŻ się NIE ZWRÓCĄ!

Na rachunek kosztów wpływają pozytywnie.

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Wiem, za chwilę pojawi się niejaki adam, który powie Ci że są rewelacyjne akumulatory do twojego offgrida za darmo prawie i wieczne przy buforowej pracy ale to bzdura."

 

Tak.

Pojawi się i powtórzy - SĄ (istnieją) TAKIE AKUMULATORY.

No ale też powtórzy - ONE SĄ NAJDROŻSZE I REALNIE - NIEOSIĄGALNE dla zwykłego śmiertelnika.

Bzdura to twierdzenie - ze ten problem nie został rozwiązany.

 

" Róznice między mądrze a głupi dobraną instalacją mogą być kolosalne "

I to jest bardzo mądre stwierdzenie!

Przecież wszystko można zrobić DOBRZE albo spaprać.

Tę instalację też.

 

"są rewelacyjne akumulatory do twojego offgrida za darmo prawie i wieczne przy buforowej pracy"

Kiedy ja coś takiego powiedziałem?

 

 

Adam M.

 

Pisałeś o akumulatorach wytrzymujących 100 lat w pracy buforowej. Poprosiłem Cię o odniesienie , jak się to ma do pracy cyklicznej przy instalacji PV , tu już nie raczyłeś odpowiedzieć, jak i na poprzednie pytanie n.t twoich uwag o łączeniu paneli w stringi.

Rozumiem, ze to taka Twoja metoda "dyskusji" więc nie ciągnę dalej tematu bo raczej nie ma sensu.

 

Technologii nieosiągalnych dla zwykłego śmiertelnika jest wiele i co z tego w kontekście sensu instalacji PV? Pochwalić się chciałeś wiedzą?

Problem aku nie został rozwiązany , bo rozwiązaniem jest właśnie rachunek ekonomiczny zarówno w dużej jak i małej skali.

Naprawdę tego nie rozumiesz czy nie chcesz zrozumieć ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Przewas

 

oczywiście, akumulatory to ślepa uliczka.

Jeśli off grid to nie z PV a z wiatrakiem raczej - lepsza krzywa produkcji rocznej.

Można snuć teorie w nieskończoność. Oczywiście trzeba zrobić rachunek ekonomiczny, zanim podejmę decyzję to przeanalizuję to dokładnie.

Plus przy off gridzie jest taki, że mogę sam spróbować :)

 

Nad wiatrakiem tez myślałem ale u mnie albo wieje bardzo mocno (halny) albo nie wieje praktycznie w ogóle. Obawiam się że nawet samoróbka na amerykance by mi się nie zwróciła.

A do offgrida zawsze możesz dokupić do niego inwerter w przyszłosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Per analogiam...

 

Kupujemy autko w wersji PODSTAWOWEJ.

Dokupujemy powoli i po kawałku i montujemy:

klimę,

ABS,

radio,

nawigację,

a, b, c, d, i dalsze literki alfabetu...

 

i CO?

Wartość autka na rośnie?!!!

NIE!

Bo z chwilą wyjazdu poza bramę sprzedawcy już traci połowę wartości rynkowej.

Z domem jest tak samo, ale jakoś tępy naród tego zrozumieć nie potrafi...

 

Adam M.

no to na twoim kochanym przykładzie.

Kupując do tego auta instalację gazową ,dalej będziesz miał gdzieś rachunek ekonomiczny?

Z domem i instalacją PV jest tak samo ale parafrazując Twoją powyższą wypowiedź jakoś niektóre tępe jednostki nie mogą tego załapać

Edytowane przez Przewas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Technologii nieosiągalnych dla zwykłego śmiertelnika jest wiele i co z tego w kontekście sensu instalacji PV? Pochwalić się chciałeś wiedzą?

Problem aku nie został rozwiązany , bo rozwiązaniem jest właśnie rachunek ekonomiczny zarówno w dużej jak i małej skali.

Naprawdę tego nie rozumiesz czy nie chcesz zrozumieć ? "

 

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Zawsze tak było.

Dlatego mówimy jedynie PODOBNYM językiem.

 

Czemu Cię drażni to, ze czasem opisuję jak jakiś problem wygląda w oderwaniu od zabawek dostępnych "z półki" ?

No, jak tym handlujesz, to lepiej jest jak pełna wiedzę masz jedynie Ty a nie Ty i inwestor.

O to chodzi?

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Technologii nieosiągalnych dla zwykłego śmiertelnika jest wiele i co z tego w kontekście sensu instalacji PV? Pochwalić się chciałeś wiedzą?

Problem aku nie został rozwiązany , bo rozwiązaniem jest właśnie rachunek ekonomiczny zarówno w dużej jak i małej skali.

Naprawdę tego nie rozumiesz czy nie chcesz zrozumieć ? "

 

Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.

Zawsze tak było.

Dlatego mówimy jedynie PODOBNYM językiem.

 

Czemu Cię drażni to, ze czasem opisuję jak jakiś problem wygląda w oderwaniu od zabawek dostępnych "z półki" ?

No, jak tym handlujesz, to lepiej jest jak pełna wiedzę masz jedynie Ty a nie Ty i inwestor.

O to chodzi?

 

Adam M.

 

Nie mogę złapać jakim torem idzie Twój tok rozumowania. Uważasz że, znam rozwiązanie, ale się z nim nie podzielę z inwestorem bo..nie chcę na nim zarobić? Czy może nie chcę żeby on wiedział że jest coś co jest nieopłacalne ale JEST.? Co mu po takich opowiadaniach , to już ciekawiej jak sobie o wspólnym hobby z nim pogadam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"no to na twoim kochanym przykładzie.

Kupując do tego auta instalację gazową ,dalej będziesz miał gdzieś rachunek ekonomiczny?"

 

NIE!

Będę kierował się rachunkiem ekonomicznym bo to jest sensowne działanie.

Nie będę bredził, że coś w związku z tym mi się ZWRÓCI!

Po prostu - taniej zapłacę za możliwość przemieszczania się.

 

Rozmawiamy jedynie PODOBNYM językiem, choć obaj po polsku...

 

Adam M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...