Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

Dlatego Tauron to robi świadomie, bo wie że nikt dla 100 zł rocznie nie będzie się z nimi po sądzie szlajał.

Ale jak będą mieli milion takich klientów do strzyżenia to zarobią 100 milionów.

Stara żydowska maksyma mówi, łatwiej zarobić 1 zł od 1000 klientów niż 1000 zł od jednego.

 

Prawo w Polsce jest traktowane w sposób dowolny nie tylko przez korporacje ale i przez urzędy państwowe.

Taki prezes URE złamał prawo Energetyczne zgadzając się na zapis w IRiESD, pozwalający na ograniczenie mocy inwertera w instalacji jednofazowej do 3.68kW.

 

To o czym piszesz to jest niewielki procent tego na czym zarabiają. Podam na moim przykładzie - instalacja rocznie wpuści w licznik ok 7MW z tego 20% muszę oddać za wprowadzenie do sieci. Dużo nie dużo ale 1,4MW rocznie x 0,64zł = 896 zł x tysiące instalacji w polsce

Po stronie ZE zero kosztów napraw, serwisów, przeglądów, opłat za dzierżawę itd - wszystko po mojej stronie.

Umowy mamy na 15 lat tak więc złoty biznes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Najbardziej boli jak ten co pisze bzdury uważa że pisze prawdę.

Czy Tobie na prawdę się wydaje że jak podpisujesz umowę z ZE to masz jakiś wpływ na jej treść i jak wygląda prawo w Polsce?

 

Nie masz wpływu. Jest weekend majowy potrzeba się zresetować:). Za ZE jak i innym większym stoi rzesza prawników. Zawsze można się sądzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To o czym piszesz to jest niewielki procent tego na czym zarabiają. Podam na moim przykładzie - instalacja rocznie wpuści w licznik ok 7MW z tego 20% muszę oddać za wprowadzenie do sieci. Dużo nie dużo ale 1,4MW rocznie x 0,64zł = 896 zł x tysiące instalacji w polsce

Po stronie ZE zero kosztów napraw, serwisów, przeglądów, opłat za dzierżawę itd - wszystko po mojej stronie.

Umowy mamy na 15 lat tak więc złoty biznes.

 

Zapomniałeś o takim drobnym szczególe że sieć energetyczna to nie jest gumowy worek i trzeba spalić węgiel w elektrowni aby tobie oddać co "twoje"...

Te 20% haraczu to jest złoty interes dla ciebie a nie dla ZE...;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To o czym piszesz to jest niewielki procent tego na czym zarabiają. Podam na moim przykładzie - instalacja rocznie wpuści w licznik ok 7MW z tego 20% muszę oddać za wprowadzenie do sieci. Dużo nie dużo ale 1,4MW rocznie x 0,64zł = 896 zł x tysiące instalacji w polsce

Po stronie ZE zero kosztów napraw, serwisów, przeglądów, opłat za dzierżawę itd - wszystko po mojej stronie.

Umowy mamy na 15 lat tak więc złoty biznes.

 

Zapomniałeś o takim drobnym szczególe że sieć energetyczna to nie jest gumowy worek i trzeba spalić węgiel w elektrowni aby tobie oddać co "twoje"...

Te 20% haraczu to jest złoty interes dla ciebie a nie dla ZE...;)

 

Te 20 %, 30 %, czy nawet 40 % to wynika z Ustawy i nic nam do tego. Tak stanowi PRAWO uchwalone przez Posłów. Owszem - można dyskutować czy to dużo, czy mało, ale tylko dyskutować.

 

Są kruczki prawne z których korzysta część dostawców energii (bilansowanie międzyfazowe), ale nikt nie pofatygował się do założenia sprawy w Sądzie, więc też nie można mówić, że ta czy inna firma to zł*dzieje. Zamiast nazywać ich "po imieniu" niech ktoś wygra sprawę i po sprawie (masło maślane). UOKiK nie miesza się do tego i lojalnie informuje, że można się sądzić, ale proces może długo trwać, nie wiadomo jaki będzie werdykt.

 

Co do rozliczenia proporcjonalnego, o którym wspomniałem pewnie w UOKiK nie mają wątpliwości, że jest niezgodne z prawem (podobnie jak również część pracowników Tauronu), gdyż nie tylko na fakturach pojawiają się przybliżone wartości zużycia energii w poszczególnych strefach czasowych, ale również są one różne dla tego samego Klienta w zależności od ilości wystawionych faktur w danym okresie. Mówiąc prościej - ten sam Klient w skali roku (który już ma za sobą) będzie miał przypisane inne zużycie EE jeśli miał rozliczenie co miesiąc, co 2 miesiące, pół roku, lub co 12 miesięcy. To nie są bagatelne różnice. Mnie zdarzyło się otrzymać 2 takie faktury (na szczęście tylko dwie) - różnica wynosiła kilkadziesiąt kWh. A to na pewno nie jest w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapomniałeś o takim drobnym szczególe że sieć energetyczna to nie jest gumowy worek i trzeba spalić węgiel w elektrowni aby tobie oddać co "twoje"...

Te 20% haraczu to jest złoty interes dla ciebie a nie dla ZE...;)

 

sieć nie jest z gumy, ale nie jesteśmy wyspą i można pobierać zza granicy (co robimy od dłuższego czasu) jak i wysyłać https://www.pse.pl/dane-systemowe i nie trzeba aż tyle tego węgla palić, w koło nas pełno OZE (Niemcy 50GW onshore , 50GW fotowoltaiki z opcją podwojenia mocy do 2030r ) , w ciągu 10 lat zapowiada się około 10GW Polskiego offshore . Obecnie mamy blisko 1,5GW PV, które również szybko przyrasta. Ostrołękę C zawiesili, także ilość spalanego wegla spada, wydobycie nie bardzo.

Mamy 1,5 GW magazynów energii, a do 2024r ma powstać kolejne 5,6.

 

Tutaj https://windeurope.org/about-wind/daily-wind-archive/ możesz sobie przeanalizować jak wieje zimą, a jak latem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sieć nie jest z gumy, ale nie jesteśmy wyspą i można pobierać zza granicy (co robimy od dłuższego czasu) jak i wysyłać https://www.pse.pl/dane-systemowe i nie trzeba aż tyle tego węgla palić, w koło nas pełno OZE (Niemcy 50GW onshore , 50GW fotowoltaiki z opcją podwojenia mocy do 2030r ) , w ciągu 10 lat zapowiada się około 10GW Polskiego offshore . Obecnie mamy blisko 1,5GW PV, które również szybko przyrasta. Ostrołękę C zawiesili, także ilość spalanego wegla spada, wydobycie nie bardzo.

Mamy 1,5 GW magazynów energii, a do 2024r ma powstać kolejne 5,6.

 

Tutaj https://windeurope.org/about-wind/daily-wind-archive/ możesz sobie przeanalizować jak wieje zimą, a jak latem.

 

A z kąd pochodzi energia którą pobierasz od wieczora do rana...??

Nie wspomnę o ponurych zimowych dniach...

 

Jeszcze bardzo daleka droga aby OZE dało stabilne i ciągłe dostawy energii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sieć nie jest z gumy, ale nie jesteśmy wyspą i można pobierać zza granicy (co robimy od dłuższego czasu) jak i wysyłać https://www.pse.pl/dane-systemowe i nie trzeba aż tyle tego węgla palić, w koło nas pełno OZE (Niemcy 50GW onshore , 50GW fotowoltaiki z opcją podwojenia mocy do 2030r ) , w ciągu 10 lat zapowiada się około 10GW Polskiego offshore . Obecnie mamy blisko 1,5GW PV, które również szybko przyrasta. Ostrołękę C zawiesili, także ilość spalanego wegla spada, wydobycie nie bardzo.

Mamy 1,5 GW magazynów energii, a do 2024r ma powstać kolejne 5,6.

 

Tutaj https://windeurope.org/about-wind/daily-wind-archive/ możesz sobie przeanalizować jak wieje zimą, a jak latem.

 

co to jest onshore i offshore ?:o, brzmi jakoś obraźliwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To o czym piszesz to jest niewielki procent tego na czym zarabiają. Podam na moim przykładzie - instalacja rocznie wpuści w licznik ok 7MW z tego 20% muszę oddać za wprowadzenie do sieci. Dużo nie dużo ale 1,4MW rocznie x 0,64zł = 896 zł x tysiące instalacji w polsce

Po stronie ZE zero kosztów napraw, serwisów, przeglądów, opłat za dzierżawę itd - wszystko po mojej stronie.

Umowy mamy na 15 lat tak więc złoty biznes.

 

0,64 zł/kWh to jest z przesyłem.

Sama ee to pewnie 0,33 zł/kWh netto.

1.400 kWh x 0,33 zł/kWh = 462 zł netto .

też pieniądz ale nie jest za darmo lub za nic.

Za 570 zł brutto masz "darmowy" magazyn energii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z kąd pochodzi energia którą pobierasz od wieczora do rana...??

Nie wspomnę o ponurych zimowych dniach...

 

Jeszcze bardzo daleka droga aby OZE dało stabilne i ciągłe dostawy energii...

 

dlatego podałem linka do analizy, bys zobaczył ile prądu generuje wiatr zimą, a ile latem. Oczywiście OZE jest za mało by zastapić węgiel, ale to się zmienia i czy tego chcesz, czy nie OZE wypiera węgiel.

 

Zobacz tez ile teraz leci prądu z SE i DE przy lokalnej generacji 15 GW, a moce wytwórcze mamy na poziome ponad 20 GW, po co importujemy tańszy prąd z OZE jak można go wyprodukować z drogiego węgla :confused:

Dlaczego zawieszono Ostrołękę C na węgiel skoro już wyrosła z ziemi :confused: zrobili za nasze pieniądze kolejny Żarnowiec

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak oni mogą okradać prosumenta tak ja mogę ich nazywać złodziejami.

Jeżeli ja muszę iść do sądu aby udowodnić że są złodziejami tak i oni mogą wziąć mnie do sądu i udowodnić że nie są.

 

Jest stan równowagi. My "nie kopiemy się z koniem", a Koń nie jest Osłem (cokolwiek by to oznaczało) i będzie siedział cicho, bo by na pewno stracił.

Tak naprawdę na tym procederze zyskują miliony. Więc stosują zasadę jak w znanym przysłowiu: jak kraść to tylko miliony, a jak pie*rzyć to tylko księżniczki".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego podałem linka do analizy, bys zobaczył ile prądu generuje wiatr zimą, a ile latem. Oczywiście OZE jest za mało by zastapić węgiel, ale to się zmienia i czy tego chcesz, czy nie OZE wypiera węgiel.

 

Zobacz tez ile teraz leci prądu z SE i DE przy lokalnej generacji 15 GW, a moce wytwórcze mamy na poziome ponad 20 GW, po co importujemy tańszy prąd z OZE jak można go wyprodukować z drogiego węgla :confused:

Dlaczego zawieszono Ostrołękę C na węgiel skoro już wyrosła z ziemi :confused: zrobili za nasze pieniądze kolejny Żarnowiec

 

Ale ja zadałem proste pytanie...

Skąd masz energię wieczorem , w nocy i w środku ponurego zimowego dnia ...?

Tylko nie odpowiadam mi że od sąsiadów czy wiatraków bo w takich warunkach sąsiedzi też potrzebują energii a wiatr nie pokryje całego zapotrzebowania i brak mu stabilności...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja zadałem proste pytanie...

Skąd masz energię wieczorem , w nocy i w środku ponurego zimowego dnia ...?

Tylko nie odpowiadam mi że od sąsiadów czy wiatraków bo w takich warunkach sąsiedzi też potrzebują energii a wiatr nie pokryje całego zapotrzebowania i brak mu stabilności...

 

Ma "z wtyczki". Nie każdy (jeszcze na chwilę obecną) ma wypasiony off-grid - ale do czasu, do czasu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w elektryce jest taki, że na danym obszarze dystrybutor energii jest monopolistą. Czy chcemy czy nie, musimy się do niego podpiąć. Tak nie powinno być.

Dobrym przykładem jest GSM. Na danym obszarze swoje nadajniki ma więcej operatorów, ale są też obszary, że ma tylko jeden (wiem w energetyce sieć wystarczy jedna). Mnie użytkownika końcowego nie interesuje z czyjej sieci GSM korzystam, ważne, że mogę rozmawiać. W energetyce powinno być podobnie. Ja wybieram sobie firmę, która sprzeda mi prąd i oraz jej dystrybucję, a ta firma rozliczy się już z kim potrzeba. Dałoby to jeszcze większą konkurencję, co za tym ceny mogłyby spaść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

0,64 zł/kWh to jest z przesyłem.

Sama ee to pewnie 0,33 zł/kWh netto.

1.400 kWh x 0,33 zł/kWh = 462 zł netto .

też pieniądz ale nie jest za darmo lub za nic.

Za 570 zł brutto masz "darmowy" magazyn energii.

 

Jak ja produkuję i sąsiad korzysta to jak cie się wydaje ile one płaci ? 0,33 czy 0,64 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie ryzykował, kabel solarny ma podwójną izolację,

Podwójna izolacja przewodu solarnego to wprost wynik zabezpieczenia przed UV. Poza tym niewiele się to różni od innych linek (czy drutów), może jeszcze poza max. V (ale tu bez znaczenia, bo i tak więcej jak 400V nie będzie).

 

po drugie nie zacisniesz dobrze MC4 na drucie 2,5, puść na 4mm2 plusy z obu stringów(jeden plus do jednego przewodu), na 6mm2 puść oba minusy (jednym przewodem oba minusy)(są specjalne trójniki MC4) a masz wyciągniętą linkę 6mm2 PE? jak nie to wykorzystaj te druty 3x2,5 jako PE

Ale ja mam 3 stringi, chyba że stringi wsch.-zach. mam traktować jako jeden?

 

Ps. Wczoraj zmontowałem z ojcem (na ojca dachu) pierwszą konstrukcję pod 4 panele i wtargaliśmy już jeden panel. W przyszłym tygodniu walki ciąg dalszy. Moje łydki cierpią, też tak mieliście instalując u siebie panele? :D Aż się zastanawiam jak tu sobie ulżyć na kolejnych dachach, czy są jakieś przenośne stopnie kominiarskie, jakieś drabinki, etc.?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ps. Wczoraj zmontowałem z ojcem (na ojca dachu) pierwszą konstrukcję pod 4 panele i wtargaliśmy już jeden panel. W przyszłym tygodniu walki ciąg dalszy. Moje łydki cierpią, też tak mieliście instalując u siebie panele? :D Aż się zastanawiam jak tu sobie ulżyć na kolejnych dachach, czy są jakieś przenośne stopnie kominiarskie, jakieś drabinki, etc.?

 

Na dachu skośnym (blacha falista) miałem na środku pomiędzy konstrukcjami pionowymi do których się montuje panele (jeden nad drugim) drabinę rozkładaną 9 szczebli razy trzy rozebraną. Taka drabina ma długość segmentu 2,5 m.

Trzeba ją rozebrać na osobne elementy. Usunąć blokady do rozsuwania (roznitować). 3 części drabiny łączymy na zakładkę skręcając śrubami. Teraz mamy drabinę która mieści się w środku między szynami. Blokujemy na dachu. Jak zmontujemy panele, to ją wysuwamy do dołu rozłączając po kolei każdy segment.

Drabina jest tania - 298 zł w znanym markecie na "C", więc jeśli się przyłożymy to po skończonej robocie da się zregenerować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja zadałem proste pytanie...

Skąd masz energię wieczorem , w nocy i w środku ponurego zimowego dnia ...?

Tylko nie odpowiadam mi że od sąsiadów czy wiatraków bo w takich warunkach sąsiedzi też potrzebują energii a wiatr nie pokryje całego zapotrzebowania i brak mu stabilności...

 

w mojej okilicy do 50/70 km mam kilka farm wiatrowych, najbliższa elektrownia na węgiel jest bodaj dobre 200km, do Niemca od którego płynie sporo zielonej energii mam niespełna 240km mam z 'wtyczki' więcej zielonego prądu niż wam się zdaje. Oczywiście to kropla w morzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To o czym piszesz to jest niewielki procent tego na czym zarabiają. Podam na moim przykładzie - instalacja rocznie wpuści w licznik ok 7MW z tego 20% muszę oddać za wprowadzenie do sieci. Dużo nie dużo ale 1,4MW rocznie x 0,64zł = 896 zł x tysiące instalacji w polsce

Po stronie ZE zero kosztów napraw, serwisów, przeglądów, opłat za dzierżawę itd - wszystko po mojej stronie.

Umowy mamy na 15 lat tak więc złoty biznes.

 

No tak nie za bardzo złoty. Wcześniej zarabiali na tobie 50% z całego prądu, teraz tylko 20% z niewykorzystanego i muszą udoskonalać sieć, aby straty przesyłowe z PV były jak najmniejsze.

Edytowane przez Stanowska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...