Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Nie rozumiem ludzi ktorzy zakladaja PV i mysla o zmniejszeniu zuzycia energii to po co zakladac PV? Nie taniej wyzucic lodowke a zywnosc zakopac w ziemi a pranie robic po deszczu w kaluzy? :) poto sie zaklada pv aby nie placic ze fylko samemu zuzywac energie na fo na co wczdsniej nie movlismy sobis pozwolic

Tylko ze w moim przypadku jeszcze nie zauwazylem abgm zaczol inaczdj kozystac z energi a zuzycie wedlug ze podskoczylo bardzo zastanawiam sie czg licznik czasem nie przeklamuje

 

:bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem ,pić kawę jak mamy II tar. Ja piję kawę kiedy mi się chce kawy a nie czekam aż będzie II tar.

 

Wieczorem wszystko pakujesz o 5:50 sonoff odpala i o 6:00 gotowe do 10 wypite 2 kubki i koniec kawy na dziś a że nie lubie gorącej to mi pasuje.

 

Kiedyś pralka i zmywarka chodziły w taniej teraz tylko w drogiej aby zyskać na tym. CWU chodzi w kagańcu optymaizowanym pod kolektory i tanią taryfę.

4:30-6:00

14:30-22:00 41* histereza 1* to jedyny kaganiec w domu i kawa w domu

Nawet podłoga pójdzie bez kagańca i mam nadzieje że prądu styknie na tyle aby drogiego prądu nie dokupywać jeslibedzie problem to to zmienimy.

PV ma dlaciebie zarobić i to jak najszybciej zanim rządzący wszystko popsują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem ludzi ktorzy zakladaja PV i mysla o zmniejszeniu zuzycia energii to po co zakladac PV? Nie taniej wyzucic lodowke a zywnosc zakopac w ziemi a pranie robic po deszczu w kaluzy? :) poto sie zaklada pv aby nie placic ze fylko samemu zuzywac energie na fo na co wczdsniej nie movlismy sobis pozwolic

Tylko ze w moim przypadku jeszcze nie zauwazylem abgm zaczol inaczdj kozystac z energi a zuzycie wedlug ze podskoczylo bardzo zastanawiam sie czg licznik czasem nie przeklamuje

 

Może kiedyś zrozumiesz, że zachowywanie się jak rozrzutny leszcz odbiera ci wolność wyboru na co przeznaczysz własne pieniądze, Moją dewizą jest maximum komfortu przy minimalnych nakładach inwestycyjnych i kosztach. Mogę wydać na energię elektryczną ale NIE MUSZĘ, i to w zasadzie wszystko.

 

Według mnie trzeba mieć taki dom który zawsze będzie optymalny w utrzymaniu, w poszczególnych etapach życia , zwłaszcza w zmieniających się warunkach cen nośników energii oraz podatków i innych kosztów eksploatacyjnych.

 

Mam 5 pokoi i utrzymanie mnie tego domu nawet przed PV i PC kosztowało mnie mniej niż utrzymanie kawalerki w Warszawie i przez jakiś czas mieszkałem sam, teraz mieszkam w 2 osoby ale nic nie stoi na przeszkodzie aby kiedyś jedna rodzina pomieszkała na poddaszu bo są tam 3 pokoje z łazienką. Koszt wzrosną wtedy ale głownie wody, kanalizacji i wywozu śmieci póki co chyba najbardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie ze ktos sie przejmuje tym czy ekspres nastawiony na 5.50 czy na 6.05. jaka to oszczednosc? Ulamek grosza? Piwo tez mozna pic cieple bo przeciez schlodzenie wymaga energii, a ta energia jest zamieniona w cieplo ktore podnosci temp w domu. Czyli podwojna strata. Ja wlaczam zmywarke roznie, czasem rano czasem w dzien jak slonce swieci a czasem po zachodzie slonca nie czekajac na nowy dzien zeby w poludnie wlaczyc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie ze ktos sie przejmuje tym czy ekspres nastawiony na 5.50 czy na 6.05. jaka to oszczednosc? Ulamek grosza? Piwo tez mozna pic cieple bo przeciez schlodzenie wymaga energii, a ta energia jest zamieniona w cieplo ktore podnosci temp w domu. Czyli podwojna strata. Ja wlaczam zmywarke roznie, czasem rano czasem w dzien jak slonce swieci a czasem po zachodzie slonca nie czekajac na nowy dzien zeby w poludnie wlaczyc.

 

Ludzie dajcie spokój z ocenianiem innych... To w jaki sposób ktoś używa energii to jego sprawa. Jeżeli dla niego rezygnacja z pewnych przyzwyczajeń i zachowań nie oznacza straty komfortu to jaki problem, a nawet jakby ucierpiał jego komfort - według Was, to jakie to ma znaczenie dla Was i w sumie dla niego też...

 

Myślę, że fajnie, że coś piszecie o tym ile zużywacie, ale również opisujecie jak to zużywacie. Ale na litość, nie oceniajcie sposobu tego zużycia przez kogoś innego. To każdego indywidualna sprawa. Opisy są dla innych, aby każdy wyciągnął z tego wnioski dla SIEBIE, chyba, że autor tego sobie życzy, aby go ocenić.

 

Pamiętajcie o gustach się nie dyskutuje. Jeden lubi pomarańcze, drugi jak mu nogi śmierdzą!

 

PS. raxon to nie tylko do Ciebie, tak ogólnie do kilku ostatnich postów, z resztą nie tylko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieczorem wszystko pakujesz o 5:50 sonoff odpala i o 6:00 gotowe do 10 wypite 2 kubki i koniec kawy na dziś a że nie lubie gorącej to mi pasuje.

 

 

Jesteś człowiekiem o małych potrzebach.

To jest (użyję stwierdzenia którego jesteś autorem) dziadowanie.

Nie każdy chce tak żyć.

 

Ja czuję różnicę pomiędzy espresso zaparzanym w temperaturze 89 a 92C. Nie wyobrazam sobie kawy robionej o 6 rano i wypijanej dwie godziny później....

To już chyba przerzuciłbym się na yerbę.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwi mnie ze ktos sie przejmuje tym czy ekspres nastawiony na 5.50 czy na 6.05. jaka to oszczednosc? Ulamek grosza? Piwo tez mozna pic cieple bo przeciez schlodzenie wymaga energii, a ta energia jest zamieniona w cieplo ktore podnosci temp w domu. Czyli podwojna strata. Ja wlaczam zmywarke roznie, czasem rano czasem w dzien jak slonce swieci a czasem po zachodzie slonca nie czekajac na nowy dzien zeby w poludnie wlaczyc.

 

Nie chce mi się powtarzać pomiaru ale kawa jeśli dobrze pamiętam 0,2 kWh czyli oszczędność ok 9gr. Czli ok 30 zł rocznie.

Ciepło z kawy to nie jest strata większość roku to można przyjąć że to sezon grzewczy czyli grzejesz z COP1 w taniej taryfie a nie drogiej.

 

Czasy lokat mineły ale weź pod uwagę procent składany i jakis proent zwrotu z inwestycji to parę złotych się uzbiera z tych 9gr codziennie przez resztę twojego życia a to tylko kawa a jest dużo jeszcze możliwości ....:)

 

Tak na oko na emeryturę z 2000zł będzie z głupiej kawy

Edytowane przez kulibob
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś człowiekiem o małych potrzebach.

To jest (użyję stwierdzenia którego jesteś autorem) dziadowanie.

Nie każdy chce tak żyć.

 

Ja czuję różnicę pomiędzy espresso zaparzanym w temperaturze 89 a 92C. Nie wyobrazam sobie kawy robionej o 6 rano i wypijanej dwie godziny później....

To już chyba przerzuciłbym się na yerbę.

 

Za dziada się nie obrażam to pozytywne określenie. A mit kija lata w ilu się parzyło:) Pierwszy kubek z rana drugi koło 9.

żona też to pije i zrezygnowała z rozpuszczalnej licząc prąd i kawę to ok 100zł oszczędności rocznie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktos z was juz sprawdzał rzeczywistosc energi wyprodukowanej przez PV , a energi oddanej do sieci ktora deklaruje ZE? Bo ja powtarzam ze od chwili zalozenia PV a takim samym trybie zycia

Wzrosla liczba zuzywanych kw np wedlug pv w lipcu pwyprodukowala 455kw z sieci pobralem 133kw a oddalem 344kw wiec wychodzi ze razem z energi wyprodukowanej z pv i pobranej z ZE zuzylem 244kw w co zbytnio nie chce mi sie wierzyc bo w analogicznym okresie z zeszlego roku i jeszcze kolejnego wychodzilo ok 200kw

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@piotraudi

kWh, jeśli już

 

Poza tym jest jeszcze pralka, indukcja, zmywarka....

Miestety ja jestem w podobnej sytuacji, bo po wymianie licznika zużycie liczone z autokonsumpcją jest o 10-15% większe, niż rok temu, przy tych samych sprzętach i trybie życia...

 

U mnie w sierpniu produkcja 554, oddanie 464, zużycie 238kWh

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś minęły pierwsze 2 mc z fotowoltaiką. Za ostatnie dwa miesiące bez zyżycie wyszło 254 kWh, teraz pobrana 130 plus autokonsumpcja 210 o ile dobrze liczę (różnica produkcji inwertera z tym co oddane na liczniku) więc wyszło zużycie 340 kWh. Doszła zamrażarka 200l, trochę więcej indukcja chodziła no i lodówka miała większy przemiał wkładania ciepłego i wyciągania zimnego. To by się raczej zgadzało i liczniki chyba liczą dobrze. Krótko mieszkamy więc nie było za bardzo jak policzyć zużycia :) Po 2 mc mam o odebrania 710 kWh już po uwzględnieniu 20% :) Także jestem zadowolony i mam nadzieję że nic nie namieszają z ustawami :) Rozważam dołożenie inwertera 2.5KW bo taki mam kiedyś kupiony i leży i się kurzy, jedynie dokupić resztę gratów (używki jakby się trafiły w zimie w dobrej cenie) i założyć na garażu który będzie miał dach 15 stopni.

 

Czy ktoś się orientuje czy jak ściągnę kocioł gazowy i taki używany przez sezon czy dwa przeleży dajmy na to z 10 lat to będzie działał? Czy lata go zdegradują?

Edytowane przez raxon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@piotraudi

kWh, jeśli już

 

Poza tym jest jeszcze pralka, indukcja, zmywarka....

Miestety ja jestem w podobnej sytuacji, bo po wymianie licznika zużycie liczone z autokonsumpcją jest o 10-15% większe, niż rok temu, przy tych samych sprzętach i trybie życia...

 

U mnie w sierpniu produkcja 554, oddanie 464, zużycie 238kWh

 

Nie bardzo rozumiem czemu zużycie wzrosło przy tym samym trybie życia i tych samych sprzętach? Albo używa się więcej albo licznik liczy więcej niż powinien przecież. Masz może opomiarowany dom żeby sprawdzić licznik od ZE?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...