Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Ma ktoś panele fotowoltaiczne? Proszę o opinie.


Kolores

Recommended Posts

Oj jesteś w błędzie... chyba, że mówisz o liczniku wewnętrznym który zlicza całość wyprodukowanej energii. Jednak to już przeszłość i nowe przepisy nic nie mówią o tym liczniku. Produkujący ma natomiast obowiązek wiedzieć ile wyprodukował tej energii co kwartał wysłać sprawozdanie do ZE.

Mi chodzi jednak o parametryzację licznika głównego który montuje ZE.

Z tego co się dziś dowiedziałem to te liczniki można ustawiać podobno również zdalnie za pomocą odpowiednich komend SMS.

 

Na dzisiaj parametryzuje się tylko licznik główny, robi to ekipa operatora podczas montażu/uruchomienia. Licznik energii brutto nie jest wymagany od stycznia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 21,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witam, teoretycznie tak, czyli korzystając z prosumenta możesz rozliczać się na zasadach netto z zakładem energetycznym.

Oczywiście jak na dziś płacisz opłatę dystrybucyjną - sprawdź na rachunku za energię ile wynosi przesył. (ok 40% opłaty całkowitej)

 

Co do net meteringu - po rozmowach ze specjalistami od zapisów ustawy, wychodzi na to, że bez problemów mogą z niego korzystać osoby fizyczne, a nie przedsiębiorcy, Nawet jak jesteś przedsiębiorcą, ale chcesz prywatnie zrobić instalację i się rozliczać netto, to może być problem.

 

Oki,

To gdzie popełniam błąd w obliczeniach. (to jest tylko symulacja)

Dodam że nie mam firmy, chciałbym to do zaspokojenia swoich potrzeb.

 

Instalacja 5 kW - ok 35000zł

Dotacja 40% - 14000zł

Płacę (biorąc kredyt) 21000zł plus 2660zł podatku od dotacji.

Kredyt na 60 miesięcy (a można na mniej czy 5 lat to najmniej? oraz czy można spłacić ten kredyt wcześniej) - Prowizja banku 3% - 630 w pierwszym roku, 168 w drugim, 126 w trzecim, 84 w czwartym i 42 w piątym (1% kwoty pozostałej do spłaty)

Oprocentowanie 1% w skali roku - 630 zł.

22680zł przez 5 lat plus 2660 podatek. (nie wiem czy podatek można wciągnąć w kredyt, założyłem zapłacenie za swoje. doliczenie do kredytu zmieni to nieznacznie.)

czyli łącznie wydam 25340zł.

Produkuję 4500 kW energii rocznie

40% na samokonsumpcje - 1800kW.

60% oddałem do ZE - 2700kW

w 2015 roku zużyłem 4500kW czyli pobrałem z ZE 2700kW za które zapłacę tylko przesył ok 0,27zł - 729zł

Normalnie za 4500kW zapłaciłbym 2770zł (po 0,61zł)

Zaoszczędziłem 2040zł

25340 / 2040 = 12,4 lat będzie to się zwracać.

Jeżeli wyprodukuje 5000kW zarobię rocznie 100 więcej (500 x 0,20) to zwrot po 11,8 latach - czyli nie ma co przewymiarowywać instalacji.

 

A co się zmieni jak kupiłbym to za gotówkę.

Wydaje 30000.

Produkując 4500kW nic mi się nie zmienia. Mam samokonsumpcje plus płacę za przesył 2700kW - 729zł.

30000 / 2040 = 14,7 lat.

Produkcja 5000kW daje zarobek przy FiT 500 x 0,65 = 325zł, bez FiT mam 100 zł jak przy prosumencie.

z FiT mam 30000 / 2365 = 12,7 lat.

 

Różnica że przy prosumencie nie muszę mieć gotówki, jedynie na podatek od datacji lub i to nie, a bez prosumenta muszę mieć 30000zł wolnych środków.

Gdzie jest błąd?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[quote name=

 

Różnica że przy prosumencie nie muszę mieć gotówki, jedynie na podatek od datacji lub i to nie, a bez prosumenta muszę mieć 30000zł wolnych środków.

Gdzie jest błąd?

 

Pozdrawiam

 

I o to chodzi. To czy z 5 kW instalacji na domku będziemy mieć 650 zł zysku czy 170zł nie ma znaczenia. Najlepiej zagospodarować energię na własne potrzeby.

Ale to czy wyłożę 30k z własnej kieszeni czy będę spłacał przez 5 lat po 300zł/mc to ma duże znaczenie. Dla przeciętnego Kowalskiego nie znającego się na temacie wyłożenie 30k to ekstrawagancja. Ale jeśli to może zrobić za pożyczone i nisko oprocentowane pieniądze to już inna sprawa. Fakt inwestycja w prosumencie była droższa od cen rynkowych ale po dotacji, podatku, marży i oprocentowaniu i tak jestem do przodu w stosunku do ofert firm z alledrogo i tych oferujących sensowne komponenty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I o to chodzi. To czy z 5 kW instalacji na domku będziemy mieć 650 zł zysku czy 170zł nie ma znaczenia. Najlepiej zagospodarować energię na własne potrzeby.

Ale to czy wyłożę 30k z własnej kieszeni czy będę spłacał przez 5 lat po 300zł/mc to ma duże znaczenie. Dla przeciętnego Kowalskiego nie znającego się na temacie wyłożenie 30k to ekstrawagancja. Ale jeśli to może zrobić za pożyczone i nisko oprocentowane pieniądze to już inna sprawa. Fakt inwestycja w prosumencie była droższa od cen rynkowych ale po dotacji, podatku, marży i oprocentowaniu i tak jestem do przodu w stosunku do ofert firm z alledrogo i tych oferujących sensowne komponenty.

 

Inwestorów w prosumencie interesuje jeszcze ta dotacja, czyli bezzwrotna forma dofinansowania.

Prosument to z założenia dotacja+pożyczka.

Są tez dedykowane pod fotowoltaikę kredyty - wtedy zapewne mniej jest formalności i oprocentowanie też jest preferencyjne. Taki kredyt chyba też ma BOŚ Bank

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwestorów w prosumencie interesuje jeszcze ta dotacja, czyli bezzwrotna forma dofinansowania.

Prosument to z założenia dotacja+pożyczka.

Są tez dedykowane pod fotowoltaikę kredyty - wtedy zapewne mniej jest formalności i oprocentowanie też jest preferencyjne. Taki kredyt chyba też ma BOŚ Bank

 

 

Nie wiem jakj w innych bankach. Ja skorzystałem z Procumenta w Boś. Od razu zaznaczam , Przypuszczam, że żaden nie wyceni kosztu kredytu dla klienta na ok. 1000 zł na 5 lat + ubezpieczenie instalacji (ok. 120zł). Nie mam żadnego inetresu by pozytywnie pisać o Boś bo z tak fatalną obsługą jak u nich nie spotkałem się w żadnym innym banku, ale oferta dla Kowalskiego według mnie jest najlepsza. Można krytykować Prosumenta bo jest za co , ale z drugiej strony handlowcy robią klientom wodę z mózgów, czego doświadczyłem robiąc "casting" na wykonawcę instalacji..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jakj w innych bankach. Ja skorzystałem z Procumenta w Boś. Od razu zaznaczam , Przypuszczam, że żaden nie wyceni kosztu kredytu dla klienta na ok. 1000 zł na 5 lat + ubezpieczenie instalacji (ok. 120zł). Nie mam żadnego inetresu by pozytywnie pisać o Boś bo z tak fatalną obsługą jak u nich nie spotkałem się w żadnym innym banku, ale oferta dla Kowalskiego według mnie jest najlepsza. Można krytykować Prosumenta bo jest za co , ale z drugiej strony handlowcy robią klientom wodę z mózgów, czego doświadczyłem robiąc "casting" na wykonawcę instalacji..

 

Widzisz, tu nie chodzi o krytykowanie dla krytykowania. Problemem jest to, ze wiekszość ludzi ma świadomość że jest 40% dotacji, a na końcu okazuje się że większość z tego została w banku i podatkach, a finansowo wyszło podobnie, tylko z kredytem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, tu nie chodzi o krytykowanie dla krytykowania. Problemem jest to, ze wiekszość ludzi ma świadomość że jest 40% dotacji, a na końcu okazuje się że większość z tego została w banku i podatkach, a finansowo wyszło podobnie, tylko z kredytem.

 

W moim przypadku po dotacjach kredytach itd wychodziło drożej niż zrobiłem to we własnym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie o to chodzi, że prosument jest taki nie opłacalny(po odliczeniu większych marż i podatku wyjdzie trochę na plus) od stycznia miały być stawki FIT dla instalacji za gotówkę i wtedy ta różnica była wyraźna na korzyść budowy bez dotacji a teraz zobaczymy co przyniesie nam czerwiec i wtedy ci co jeszcze nie mają mogą liczyć na nowo a my którzy już produkujemy musimy się przystosować bo nie mamy wyjścia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) a teraz zobaczymy co przyniesie nam czerwiec (...).

Nic nie przyniesie.

Wystarczy zajrzeć na rankingi ile MW jest obecnie instalacji w Polsce uruchomionych i ile szacunkowo czeka na uruchomienie. Pomnożyć to średnio razy 0,67zł i wychodzi stawka której nasz rząd nie ma szans skołować.

Dodatkowo ENEA i TAURON mają stratę za poprzedni rok... Tak więc jedyne co nas POLAKÓW czeka to podwyżka cen energii i kara za brak zielonej energii.

W takim układzie wybudowanie własnej PV powinno zwrócić się szybciej. No chyba że rząd dołoży kolejną pulę środków do kopalni, spadnie cena węgla i ZE zaczną zarabiać.

Jakoś tak fantazja mnie poniosła z okazji dnia chłopa :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic nie przyniesie.

Wystarczy zajrzeć na rankingi ile MW jest obecnie instalacji w Polsce uruchomionych i ile szacunkowo czeka na uruchomienie. Pomnożyć to średnio razy 0,67zł i wychodzi stawka której nasz rząd nie ma szans skołować.

Dodatkowo ENEA i TAURON mają stratę za poprzedni rok... Tak więc jedyne co nas POLAKÓW czeka to podwyżka cen energii i kara za brak zielonej energii.

W takim układzie wybudowanie własnej PV powinno zwrócić się szybciej. No chyba że rząd dołoży kolejną pulę środków do kopalni, spadnie cena węgla i ZE zaczną zarabiać.

Jakoś tak fantazja mnie poniosła z okazji dnia chłopa :D

 

Chciałbym żeby to była fantazja ale niestety to realny scenariusz. Dlatego śmieszy mnie ten opór ludzi przed dokładaniem do OZE, gdzie sami mogą być beneficjentami, podczas gdy kopalnie i kary za OZE i tak będą ładowane z cen prądu i na to Kowalki już nie ma wpływu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie ! Chciałem dopytać odnośnie inwertera trójfazowego i podłączenia do instalacji . Czytając wcześniejsze posty na temat zliczania energii wyprodukowanej przez liczniki dwukierunkowe mam pytanie . Zamontowano mi licznik dwukierunkowy Iskra MT 382 jeżeli on przypuśćmy nie ma bilansowania chwilowego między fazami (jeszcze instalacja nie uruchomiona) to najlepiej było by przepiąć odbiorniki równomiernie na wszystkie 3 fazy ? Oczywiście zależy mi na jak największym zużyciu własnej energii . Pozdrawiam .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym żeby to była fantazja ale niestety to realny scenariusz. Dlatego śmieszy mnie ten opór ludzi przed dokładaniem do OZE, gdzie sami mogą być beneficjentami, podczas gdy kopalnie i kary za OZE i tak będą ładowane z cen prądu i na to Kowalki już nie ma wpływu.

 

Niemcy dokładają do OZE i mają prąd dwa razy droższy, wbrew propagandzie o tanim prądzie za zachodnią granicą.

 

http://energetyka.wnp.pl/niemcy-placa-za-polityke-klimatyczna-wiecej-niz-polacy,268850_1_0_0.html

 

wg mnie żadnego dokładania gdziekolwiek. to jest socjalizm w najczystszej postaci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemcy dokładają do OZE i mają prąd dwa razy droższy, wbrew propagandzie o tanim prądzie za zachodnią granicą.

 

http://energetyka.wnp.pl/niemcy-placa-za-polityke-klimatyczna-wiecej-niz-polacy,268850_1_0_0.html

 

wg mnie żadnego dokładania gdziekolwiek. to jest socjalizm w najczystszej postaci.

 

Zgadzam sie, pod warunkiem że nie dokładamy nigdzie, w tym również do energetyki opartej o węgiel. Wtedy szanse sie wyrównają

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie do OZE to nie jest nawet promil tego co idzie na kopalnie ! A gdyby nawet, to pytanie do czego lepiej dokładać ?

Jeśli dokładać to do wszystkiego po równo w stosunku do oczekiwanego zysku lub też oczekiwanej stopy zwrotu. Albo wcale i do niczego. Jednak jeśli dokładać to tylko po to aby dane coś rozwijać i aby docelowo przyniosło zysk lub chociażby się zwróciło!

Po co ładować kasę w coś co i tak nigdy się nie zwróci a dodatkowo przyniesie stratę i popadnie w długi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli dokładać to do wszystkiego po równo w stosunku do oczekiwanego zysku lub też oczekiwanej stopy zwrotu. Albo wcale i do niczego. Jednak jeśli dokładać to tylko po to aby dane coś rozwijać i aby docelowo przyniosło zysk lub chociażby się zwróciło!

Po co ładować kasę w coś co i tak nigdy się nie zwróci a dodatkowo przyniesie stratę i popadnie w długi.

 

Dofinansowanie nowej, mlodej technologi ma same plusy - rozpowszechnia ja, zacheca, motywuje do dalzego rozwoju. Jest bardzo wskazana, ale oczywiscie w jakis rozsadnych granicach i nie na zawsze.

 

Dokladanie do deficytowych kopaln, ktore dosyc, ze nie sa w stanie wypracowac zysku (glownie przez odchodzenie od wegla i jego bardoz niskiej ceny) to dodatkowo wszystko co dostaja przejadaja, nie modernizujac czesto juz muzealnego parku maszynowego jest tylko i wylacznie czystym populizmem, co by opon nie palili.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dofinansowanie nowej, mlodej technologi ma same plusy - rozpowszechnia ja, zacheca, motywuje do dalzego rozwoju. Jest bardzo wskazana, ale oczywiscie w jakis rozsadnych granicach i nie na zawsze.

 

Dokladanie do deficytowych kopaln, ktore dosyc, ze nie sa w stanie wypracowac zysku (glownie przez odchodzenie od wegla i jego bardoz niskiej ceny) to dodatkowo wszystko co dostaja przejadaja, nie modernizujac czesto juz muzealnego parku maszynowego jest tylko i wylacznie czystym populizmem, co by opon nie palili.

 

Jeszcze gorsze jest dokładanie do kopalń/elektrowni kasy i zrzucanie tego na OZE (słynne współspalanie i certyfikaty za to ). Kowalski widzi wyższy rachunek, w TV słysz ze to przez OZE, tylko nie wie że połowa tego OZE to w kotle z dymem poszła, a dopłata trafiła do spółek enegetycznych.

 

Piękny czysty wałek w świetle prawa. A biomasa.... ekologicznie przypłynęła z Afryki albo TIRami z Białorusi. Tak się dyma Kowalskiego na OZE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9...) Tak się dyma Kowalskiego na OZE

Jeśli chodzi o OZE z PV bez dopłat to rachunek jest prosty.

Skoro instalacja 10kWp kosztuje średnio 45 tys zł i w pierwszym roku wyprodukuje 11tys kWh, a w 30 tym 8,5tys kWh

To przez te 30 lat wyprodukuje łącznie:

1-10 lat= 110 tys. kWh

11-20 lat - 100 tys kWh

21-30 - 85 tys kWh

Razem wyprodukowało: 295 tys kWh

dajmy na to, że w tym czasie była awaria i trzeba było dołożyć 5 tys. zł

Koszt instalacji razem z awarią = 50 tys zł. Czyli, że produkcja 1kWh kosztuje:

50 tys zł/ 295 tys kWh = 0,1694zł brutto

Jeżeli instalacja pociągnie 40 lat i będzie działała wtedy już na 70% mocy to doprodukuje nam kolejne 7 tys kWh.

wówczas 50 tys zł dzielimy na wyprodukowane 365 tys kWh i wtedy cena za 1kWh wychodzi 0,137 zł brutto

Amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...