Metal 12.02.2004 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 Popieram pyzię. Ja wychowałem się w pokoju 9-cio metrowym, w domu. Było w nim łóżko, biurko na komputer i prawie cały zestaw mebli "Jarocin" (ktoś pamięta co to takiego było?). Oczywiście, że gdybym miał pokój 15m2, to bym miał więcej miejsca, ale przy 20m2 jeszcze więcej itd. Przy wybieraniu projektu przyjąłem zasadę, że wystarczające minimum w domu to właśnie 10-11m2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ula S 12.02.2004 10:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 Moja 5-cio letnia córcia ma pokój /w bloku/ 12m/2 z hakiem i już mamy problem z pomieszczeniem jej rzeczy.Dlatego w nowym domu będzie miała do wyboru 17,5 lub 22,5m/2. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
brachol 12.02.2004 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 a ja mam kolege kotry ma na poddaszu 56 m2 i tez mowi ze nei jest za duzo miejsca kazdy robi jak uwaza sa ludzie kotrzy mieszkaja w domu 130 m2 w 4 osoby a sa tacy kotrym nie wystarcza 300 m2 na 3 osoby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
iwona 213 12.02.2004 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 ja rowniez zgadzam sie z pyzia, moj pokoj mial 9m, w ktorym bylo biurko, lozko i caly zastaw mebli i wcale nie bylo malo miejsca, uwazam wlasnie ze byl bardzo przytulny. Wybralismy projekt domu w ktorym pokoje dziecinne maja po 11m, a nasza sypialnia 12,6 i uwazam ze to w zupelnosci wystarczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zumurud 12.02.2004 11:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 Mój syn 5 lat ma 15 metrów, ale pokój jest kompletnie nieustawny- typ tramwaj z podobną liczbą okien i drzwi. Co się człowiek gdzieś ruszy to na coś nadziewa. Spodziewam się , że zafunduję mu dalej 15 metrów ze skosami, ale lepiej rozplanowane, z mnóstwem schowków, a łóżko - albo wysokie, albo, ponieważ marzy mi się ocieplenie na krokwiach, z taką malutką antresolką. Natomiast chciałabym takie małe wspólne miejsce na górze - do zabawy , tv, gadania...Jedna ciotka je ma i jest super, a druga nie i jest kiepsko - wszystko przymusowo na dole, gdzie ma być porządek albo u kogoś w pokoju - brak luźnej prywatnej i wspólnej przestrzeni dla dzieci. Ciągle walczę z plagą prezentów - do teścia coś dotarło dopiero gdy go syn zaczął witać - a co mi dziś przyniosłeś? Po co tyle zabawek? Nawet nie jest w stanie tego przebawić, nie mówiąc o sprzątaniu! Co do hobby - moja przyjaciółka odwaliła studia na ASP w 8 mkw, malowała i rysowała, zawsze była uśmiechnięta i dostawała wyróżnienia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 12.02.2004 11:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 Do dobrego łatwo się człowiek przyzwyczaja - jeżeli aktualnie np. dwójka rodzeństwa w różnym wieku i płci dzieli się wspólnym pokoikiem poniżej 10m to własny pokój 11 m będzie przez długi czas luksusem. A w drugiej skrajności - lokowanie dziecka w 11 m pokoju w domu o metrażu koło 200 - nieporozumieniem.Jako matka dorosłego już dziecka mogę podzielić się następującym spostrzeżeniem - z wiekiem nasze pociechy potrzebują więcej prywatności i jeżeli nie mamy w planach rychłej budowy kolejnego domu - dobrze jest mieć to na uwadze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyzia 12.02.2004 11:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 A dzieci będą mieszkać z nami dłużej niż tylko do 14 roku życia. Miałam na myśli to, że dzieci są bardzo wszędobylskie do około 14 lat i w swoim pokoju głównie śpią i odrabiają lekcje. A później zamykają się "u siebie" coraz częściej i dłużej. A później zaczyna ich często nie być w domu. Tylko, że wtedy nie potrzeba już im miejsca na gry i zabawy na podłodze ani na kupę sprzętów do zabawy. W moim domu będzie nawet taki komfort, że planowana dwójka będzie miała do wyboru 2 pokoje po 16 metrów i jeden 12 metrowy. I nie jestem pewna, że to te duże będą takie chodliwe. Ten najmniejszy ma ciekawy układ i jest niezwykle przytulny. Gdybym ja jako dziewczynka miała taki wybór - to chyba właśnie ten najmniejszy bym wybrała. Powiem Wam za kilka lat jakie były wybory. Ale nasz dom będzie miał jakieś 150 pełnowartościowych metrów. Gdyby miał 100-120 nie zadawałabym sobie pytań czy 11 m dla dziecka to mało... Nie dajmy się zwariować! Nadal podtrzymuję swoją teorię o zdrowym rozsądku (przy ograniczonej i nieograniczonej powierzchni). pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomuś 12.02.2004 11:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 Uważam, że trzeba dać możliwość zrobienia dziecku (w przyszłości) imprez towarzyskich które wcale nie muszą odbywać się w salonie co zmusza rodziców do wyprowadzenia się do sypialni czy innej części domu i powodowanie niepotrzebnych "zwarć" czy nerwów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
caleb 12.02.2004 11:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 11 m to niewiele. nasza obecna sypialnia ma 10m i jest w niej zdecydowanie za ciasno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tommco 12.02.2004 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 Jako dziecko moich rodziców , co prawda już w wieku 23 lat, zaplanowałem sobie na poddaszu pokój pod 30 m kw. Jest przybliżony do wielkości salonu. Nie wiadomo, czy długo tam będę mieszkał. A może potem będzie pełnił funkcję salonu drugiej rodzinki...kto wie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyzia 12.02.2004 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 Tak jak mówiłam - 30 m i nie mniej .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gaga2 12.02.2004 12:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 ja nadal uważam, że biblioteka w domu jest warta "poświęceń" i utrzymania pokoi o metrażu 12 m2. Ja nigdy nie odrabiałam lekcji w pokoju tylko w kuchni, a bibioteka to takie wspaniałe miejsce gdzie można sięgnąć po różne słowniki, encyklopedie, mapy itp - to chyba ważne dla nastolatka...?... O ile we wczesnym dzieciństwie wyrobi się w nim nawyk czytania i zaglądania do książek.... Zresztą w bibilotece będziemy trzymać też komputery (bo zamierzamy też pracować w domu) i pewnie dzieci też chętnie z nich skorzystają...Bo my rozmawiamy o dylematach - jak zmieścić w wymarzonym domu to co uważamy za potrzebne - ale tak aby jego powierzchnia nie przekroczyła rozsądnym rozmiarów....Pozdrawiam,gaga2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 12.02.2004 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 Wydaje się, że ile doświadczeń tyle opinii. Marbo - twoja opinia jest mi bliska chyba z racji właśnie doświadczeń (moje dzieci prawie 20 i prawie 17 lat). Ja wychowałam się razem z bratem (!) w jednym pokoju 11 m2. Moje dzieci dzieciństwo spędziły w jednym pokoju 12 m2. Wiem, jak potrzeby dzieci zmieniają się z wiekiem. I głowę sobie dam uciąć, że większość latorośli uważa swój pokój za swoją twierdzę i tam będą znosić wszelkie graty. A w moim nowym domu o metrażu 109 m2 pow. uż. dzieci mają pokoje 15 i 18 m + łazienka (całe poddasze). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciechanka 12.02.2004 13:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 Widać z wypowiedzi w tym wątku, że każdy ma swój pomysł na podział metrażu w domu. Jedni dają duże pokoje dzieciom, drudzy robią bilbliotekę (wspaniały pomysł - u mnie będzie to pokój komputerowo-biblioteczny z biurkiem), inni chcą mieć dużą łazienkę, a jeszcze inni salon. LUDZIE BUDUJCIE TAK JAK WAM SIĘ PODOBA.U nas będzie duża sypialnia małżeńska (z wnękową szafą zamiast dużej garderoby), mała garderoba, pokoje dla dzieci (2) są mniej więcej około 10-12m. Na dole pokój dzienny z kuchnią - przestrzeń 70 m. Na razie mamy jedno (ma 3 latka) i tak większość czasu spędza z nami w pokoju dziennym. Może później będzie siedział więcej w swoim pokoju? Wtedy będzie mógł korzystać również z pokoju komputerowego. A imprezy i tak dorastające dzieci robią jak "starych" nie ma.Co do gości dzieci. To nie jest tak jak na osiedlu w bloku. Te odwiedziny nie są takie częste.Przy układzie pokój dzienny na dole a sypialnie i pokoje dziecinne na górze - większość czasu spędza się na parterze.U nas już teraz pod koniec budowy, lada chwila przed przeprowadzką wiem, że chciałabym mieć większą łazienkę (mamy 12 m i skosy). A pokoje dziecięce wydają się być bardzo przytulne i może nie olbrzymie ale wystarczające. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Marbo 12.02.2004 13:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 Anno miło spotkać pokrewną duszę Zresztą nie sposób nie podpisać się obiema rękami pod stwierdzeniem "budujcie jak Wam się podoba" Rozmawiajmy, dzielmy się swoimi doświadczeniami, byśmy znali punkt widzenia innych i oby ... nie musieli uczyć na własnych błędach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anna99 12.02.2004 13:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 Marbo - święte słowa!!! Czas tak szybko płynie, że czasem trudno wyobrazić sobie co będzie za 10 czy 15 lat. Wszystkiego dobrego budującym (sobie nieskromnie też). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paty 12.02.2004 13:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 Ja myślę ,że tak na prawdę nie jest ważny metraż pokoju ,tylko atmosfera panująca w domu. Bo przecież jeżeli jesteście zgrąna rodzinką i lubicie czs spędzać wspólnie to na pewno nie będą wam przeszkadzać zeszyty i zabawki porozkładane np. na stole w kuchni czy jadalni. Taka biblioteka to fajna sprawa ,dużo regałow z książkami , komputer i oczywiście wygodny fotel do czytania ze stojacą lampką . Jeżeli macie dom o ogólnie małym metrażu, to 11m2 w zupełności wystarcza .Ale jeżeli Wasza sypialnia jest ogromna , salon ,jadalnia itp. to należałoby się zastanowić nad zamianą pokoi. Wy w Waszej sypialni będziecie spędzać czas tylko podczas snu. .Ilość rzeczy, która naszym dzieciom jest potrzebna do "życia" jest ogromna, tak więc może być problem z pomieszczeniem wszystkich skarbów . Na pewno nie chciałabym ogromnych pokoi bo sa mało przytulne. Ale to wszystko kwestia upodobań. U nas w domu są trzy sypialnie :18m2, 13m2 i 12m2 .Ten największy oddaliśmy córce ,sami wzieliśmy najmniejszy. Wyboru pokoju dokonywała sama ,ma 9 lat i wszelkie zmiany były robione zgodnie z jej wskazówkami (chodzi o powiekszenie okna , piękny widok na las). W końcu to tam będzie spędzać najwięcej czasu w ciągu dnia . Tam będzie spotykała sie z koleżankami ,a potem z jakims sympatycznym chłopcem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bobo30 12.02.2004 17:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 A ja w sprawie łazienki. Nie polecam łączenia jej z sypialnią. Powinny być całkowicie odizolowane. Pełna ściana, drzwi, ponieważ: hałas z łazienki, gdy jedna osoba bierze prysznic może przeszkadzać drugiej, która jeszcze nie wstaje. A co z nieprzyjemnymi zapachami? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bilbo 12.02.2004 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 Uważam, że trzeba dać możliwość zrobienia dziecku (w przyszłości) imprez towarzyskich które wcale nie muszą odbywać się w salonie co zmusza rodziców do wyprowadzenia się do sypialni czy innej części domu i powodowanie niepotrzebnych "zwarć" czy nerwów. Taak, zdecydowanie należy wybudować jeszcze jeden nie duży (jakieś 120m2 chociaż) domek w ogródku pozdrawiam Robert Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 12.02.2004 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lutego 2004 A ja w sprawie łazienki. Nie polecam łączenia jej z sypialnią. Powinny być całkowicie odizolowane. Pełna ściana, drzwi, ponieważ: hałas z łazienki, gdy jedna osoba bierze prysznic może przeszkadzać drugiej, która jeszcze nie wstaje. A co z nieprzyjemnymi zapachami? Na nieprzyjemne zapachy najlepsza jest dobra wentylacja, a dobra to taka, która nie umożliwia przedostawanie się zapachów z łazienki do pokoju. Ja bardzo sobie cenię możliwość bezpośredniego połączenia łazienki z pokojem - to dla mnie b. duża wygoda. Drzwi do łazienki też można wstawić takie by hałas prysznica nie preszkadzał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.