Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dom w rozmarynie 2


Recommended Posts

Mam nadzieję, że nie zapomniałam i jutro trochę poszusuję. Dzieciaki jutro są zapisani do szkółki. W tamtym roku na feriach byliśmy na nartach i chłopaki już trochę się uczyli.

 

Za oknem zimowo a mi się marzą wakacje.

Z tego wszystkiego zarezerwowałam i wpłaciłam zaliczkę dzisiaj na wczasy. Tak się przez to rozmarzyłam, że nie wiem jak ja jeszcze przezyję te 6 m-cy. Wybór w tym roku padł na Bułgarię. Miała być Chorwacja ale jakoś tak wyszło. Dwa tygodnie w Złotych Piaskach.Trzeba brac się za odchudzanie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 999
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wyprawę narciarską przeżyłam, nie mam żadnych zakwasów, a to tylko dlatego, ze wogóle nie pojeździliśmy.;) Był bardzo silny wiatr, zawierucha, dla dzieci i dla nas to juz nie była żadna atrakcja. Chłopcy ze skwaszoną miną wrócili do samochodu i pojechaliśmy do domu. W niedzielę robimy drugie podejście.

 

Alu też jestem ciekawa wrażeń z Bułgarii, nigdy tam nie byłam. Poczytałam trochę w necie o atrakcjach tego miejsca i myślę, że będzie nam się podobać. Znajomi w tamtym roku byli w tym samym miejscu i wrócili zachwyceni. Wczasy zamówione przez biuro podróży ITAKA. Teraz to w moim domu nic nie będzie się juz dziać, bo wszystko pójdzie na wczasy, ale teraz już nie mam z tym problemu.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie dziewczyny.

Co u mnie?? Wiosna, wiosna.....śniegu u nas już prawie nie ma. Wrzosy wyłonily sie takie przygniecione, moje bidne..mam nadzieję że odżyją. Oby teraz nie było mrozów, bo nic z moich roślinek nie zostanie. Z jednej strony chcę wiosnę, z drugiej chcę jeszcze pozjeżdżać na nartach, u nas ferie dopiero w od 14.02.2011r.

Podjęłam decycję, że Dominik pójdzie do szkoły normalnym, starym trybem. Jest jeszcze dziecinny, więc niech ma o rok przedłużone jeszcze błogie dzieciństwo. Szymon ma w czwartek pierwsze prywatne lekcje z angielskiego. Jest trochę wstydliwy, więc nie wiem jak on zniesie sam na sam z Panią.

Ogolnie to jest ok......zdrowie nam dopisuje jako takie.....więc reszta sama sie już uklada.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Saro, miło czytać, że wszystko dobrze.

Ja też jestem za tym, by dzieciom dzieciństwa nie skracać.

Pamiętam, jak się rozpłakałam robiąc zdjęcie córce przed pierwszym wyjściem do szkoły.

Bo zdałam sobie sprawę, że czas największej beztroski skończył się raz na zawsze.

I tak mi jakoś smutno było.

Dobrze zrobiłaś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowiek przy tych zmianach trochę głupieje, najgorsze jest to że nasze polskie szkoły nie są przygotowane na takie maluchy, które za rok nie będą miały wyboru. Moje dzieci mają stosunkowo małą szkołę, a też sa różne nieprzyjemne sytuacje. Tak więc Dominik posiedzi sobie dodatkowo rok w cieplutkim przedszkolu i mamusia i on będzie spokojny.

Tolu jak też ryczę, albo mam przynajmniej łzy w oczach przy takich różnych sytuacjach. Człowiek zdaje sobie sprawę, że kończy się jeden etap...zaczyna drugi. Ja to zaczynam mieć juz pytania typu " mamusiu, skąd się dzieci wzięły w Twoim brzuchu skoro wczesniej ich tam nie było??"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...