Kuchnie z IKEA - opinie, zdjęcia, montaż etc.

[gahan]

Hej,

może skusisz się na półkę Stenstorp? Białą, dużą z haczykami na kubki? Fronty, z tego co wdizę sa tradycyjne, kafle też, więc takie "przechowywanie" byłoby fajne.

Poza tym zobacz na relingi. Nie wiem, jak duża jest Twoja kuchnia, ale możesz uporządkować w ten sposób wiele rzeczy, narzędzi. Jezeli masz na to miejsce, możesz za pomocą relingów zrobić sobie mały zielnik. Seria Fintorp- tradycyjna i bardzo ładna nieźle by tam pasowała. Można dokupić do niej pojemniki białe, metalowe z czarnym pierścieniem, więc pasowałyby do całości.

 

 

 

Zdrówka

 

Dzięki kokopelia za porady. Dziewczyny na aranżacjach też mi sporo poddały inspiracji, muszę pomysleć, popasować i zobaczymy

[justyna1988]

Więc ty masz takie prawo bo o 700 postów napisałaś więcej? Bez przesady nie kwalifikuj kogoś po postach. Ale może ok zbyt ostro napisałam kilka słów za co przepraszam. Zaś co do początku twojej wypowiedzi..... moje 3 kolerzanki kupiły meble z IKEI - ramki alu,dymna szyba pełen kosmos, pierwsza po roku czasu doczekała się odklejania folii gdzie jakaś tam wspaniałomyślna Pani z reklamacji powiedziała, że w mieszkaniu jest zbyt wysoka wilgoć oczywiście po zakupie odrazu wystawiła cudowny komentarz, gdzie po roku już niestety nie.... druga miała problem nie z meblami ale ze ścianami, smrud i czarny grzyb po same kafle jej wylazł ... i co? no i oczywiście też nic nie napisała no bo po co? przecież inni kupują i są zadowoleni... trzecia to już dla mnie całkowity kosmos kupiła we wrześniu meble z takim koszem wysówanym (nerka chyba tak to się nazywało) oczywiście nie sprawdziła tak dokładnie wszystkich elementów odrazu przy zakupie, tylko przy składaniu mebli okazało się, że brakuje jednej listwy... oczywiście IKEA nie doda ci tej listwy no bo nie możliwe jest to aby nie było jej w zestawie, trzeba kupić nową.... i tu niespodzianka - listwy do tego kosza nie da się kupić, bo jest to komplet z szafką (rozumiecie coś z tego listwa, elemen który powinien wchodzić w skład kosza, wclanie nie jest w tym składzie...a w składzie szawki- owszem) więc musiała kupić dodatkową szafkę aby otrzymać listwę - tragedia. Z tych trzech osób tylko jedna napisała prawdziwy komentarz. A wiesz ile jest takich osób? Tysiące Edytowane 12 Stycznia 2013 przez justyna1988

[gahan]

Ja wierzę i wiem, że NIE WSZYSCY są zadowoleni z kuchni ikeowskich,

 

Ty - NIE WIERZYSZ ,że jednak sporo osób ( i tu na forum) jest bardzo zadowolonych ...

[Kwiatki2]

Oto kilka ujęć prawej strony mojej kuchni; muszę jakoś wykończyć fragment między okapem a ścianą. Miała być otwarta półka na ładne pojemniki na przyprawy, ale teraz jak przyszło co do czego - waham się. Po lewej stronie kuchni wiszą szafki aż do okna, ta prawa miała być "lżejsza " .

Przepraszam za jakość zdjęć, mam tylko do dyspozycji komórkę.

http://images33.fotosik.pl/501/0ff1ff19ddf5bb74gen.jpg

http://images38.fotosik.pl/1884/083d30f3f3e7eda3.jpg

http://images39.fotosik.pl/1878/ebe82f4bb352927dgen.jpg

http://images50.fotosik.pl/1791/008288f488258106gen.jpg

 

Może macie jakiś pomysł jak to wykończyć? Może jednak powiesić kolejną szafkę?

 

Ja proponuje jakiś fajny delikatny szablon . . . robiłam kiedyś taki i mógłby tu pasować

PZDR

[Kwiatki2]

Chociaż jest to narożnik, to filiżanka raczej odpada,ale jakiś inny delikatny wzór . . .

[magnolia_2]

Hej,

może skusisz się na półkę Stenstorp? Białą, dużą z haczykami na kubki? Fronty, z tego co wdizę sa tradycyjne, kafle też, więc takie "przechowywanie" byłoby fajne.

Popieram albo jedna ta duża na talerze, albo dwie krótkie 60-tki jedna nad drugą.

[martaibartek]

Justyna a ja mam kuchnię z Ikea i jestem bardzo z niej zadowolona! Sama ją zaprojektowałam, sama wszystko skompletowałam, niczego nie brakowało, wszystko pasowało :)

[gahan]

magnolia, mam Stenstropa w domu,bo moja pierwsza wersja urządzenia brała to pod uwagę, ale po przymierzeniu cos mi nie gra i nie pasuje wizualnie. Zdjęcia zamieściłam w "projektach i aranżacjach" , możesz tam zerknąć.

[gahan]

Justyna a ja mam kuchnię z Ikea i jestem bardzo z niej zadowolona! Sama ją zaprojektowałam, sama wszystko skompletowałam, niczego nie brakowało, wszystko pasowało :)

 

poczekaj aż Ci grzyb wylezie ....

[KDWJ]

oczywiście nie sprawdziła tak dokładnie wszystkich elementów odrazu przy zakupie, tylko przy składaniu mebli okazało się, że brakuje jednej listwy... oczywiście IKEA nie doda ci tej listwy no bo nie możliwe jest to aby nie było jej w zestawie, trzeba kupić nową.... i tu niespodzianka - listwy do tego kosza nie da się kupić, bo jest to komplet z szafką (rozumiecie coś z tego listwa, elemen który powinien wchodzić w skład kosza, wclanie nie jest w tym składzie...a w składzie szawki- owszem) więc musiała kupić dodatkową szafkę aby otrzymać listwę - tragedia. Z tych trzech osób tylko jedna napisała prawdziwy komentarz. A wiesz ile jest takich osób? Tysiące

 

Bardzo ciekawe to co piszesz. Najwyraźniej starasz się bardzo przekonać ludzi do zakupów w studiach kuchennych. Szkoda, że wprowadzasz wszystkich w błąd jakimiś wymyślonymi historyjkami o wyimaginowanych znajomych. Lepiej zmień te środki które bierzesz, wtedy przestaniesz wymyślać takie bajki.

 

Składałem sporo rzeczy z IKEI między innymi zdążyło mi się składać kuchnię. Kilka razy wymieniłem złe rzeczy nawet bez okazywania paragonu. Nigdy nikt nie kręcił nosem jak to mają w stylu robić pożal się boże "fachowcy" z prywatnych firemek meblarskich. Żeby brakowało śrubki trzeba naprawdę dużo naskładać się tych mebli. I tu niespodzianka, w każdym sklepie IKEA jest magazyn z każdą najdrobniejszą śrubką a gdy czegoś brakuje - przy Tobie rozpakowują inną paczkę, dają brakującą część a zdekompletowana paczka trafia do magazynu jako dawca na inne reklamacje. Raz budowałem swoją własną szafkę i potrzebowałem część (szyna montażowa), którą widziałem w jednej szafce - na magazynie mieli sprzedali w serwisie jako część zamienna.

 

Fantastycznie rozbawił mnie tekst o przylegających do ściany szafkach z grzybkami. Normalnie rewelacja, te grzybki naprawdę nieźle na Ciebie działają. Pokaż mi kiedyś odsuniętą na kilka centymetrów od ściany szafkę, w której jest najwięcej wilgoci w całym domu. Znasz się choć troszkę na meblach kuchennych i wiesz która to? Zdradzę Ci sekret, że często jak tam pilśnia nasiąknie w super hiper kuchniach to śmierdzi w całym domu. Więc jak już te halucynogeny przestaną działać pokaż mi kiedyś odsuniętą od ściany szafkę z ociekaczem na naczynia. Gdy już zupełnie te Twoje środki przestaną działać to być może zauważysz, że szafka pod zlew w IKEI ma wnętrze odsunięte od ściany. Ale rozumiem, że gdy w pozostałych szafkach hoduje się grzybki halucynogenne to może tam się rzeczywiście sporo wilgoci pojawić

 

W ikei jako podstawa masz zawiasy BLUM i szuflady BLUM z pełnym wysuwem i hamulcem. Zazwyczaj kuchnia w studiu na starcie kosztuje dwa razy więcej niż z ikei a takie "bajery" zwiększają cenę jeszcze +50%.

 

Można krytykować wygląd aktualnej kolekcji bo to jest kwestią gustu. W ikei masz tylko to co jest i koniec. Jednak dla konstruktywnej krytyki potrzeba inteligentnych ludzi

[konwalia31]

Dawno mnie tu nie było . Weszłam na ten wątek, żeby pooglądać kuchnie Ikei, a nie wysłuchiwać złośliwych opinii sfrustrowanego właściciela studia kuchennego, któremu pewnie brak klientów i spędza czas na forum. Nie uważam, żeby justyna mnie obrażała, bo ja znać się na tym zwyczajnie nie muszę- muszę tylko wiedzieć kiedy ktoś mi wciska kit i to wystarcza.

Według mnie, samodzielne złożenie mebli (logicznie rzecz biorąc).... jest to zaoszczędzona marża studia kuchennego (bo studio nie produkuje frontów tylko zamawia szafki i zatrudnia stolarza, który je składa u klienta). Mogę się mylić, bo fachowcem nie jestem .

Nie mam mebli Ikei, ale mieć planuję (nie wiem dlaczego miałabym nie wypróbować...skoro na forum naprawdę nie widzę negatywnych opinii, a jest bardzo dużo osób, które korzystają). Musisz też brać pod uwagę, że dla mnie (jako użytkownika) ten front może być z czegokolwiek- z tektury ( jeśli będzie miała konkretne właściwości), ma być: funkcjonalny, trwały, ładny... Wszystko zależy od elementów, na jakie to ja się decyduję, czyli od kasy. To jest wątek dla ludzi, którzy chcą porozmawiać na temat tego konkretnego producenta, poczytać opinie użytkowników. Załóż sobie wątek "studia kuchenne i zakłady stolarskie opinie" i tam szalej do woli. Przetestuję Ikeę i wówczas będę w stanie się wypowiedzieć odnośnie wytrzymałości, porównać jakość pracy lubelskich stolarzy do tzw. produktu z "masówki". Są tu ludzie, którzy pokazują swoje nowe kuchnie, a wypisywanie głupot, jak to szybko im się rozlecą to jest zwyczajnie brak kultury osobistej. Ja jestem przykałdem tego, jak szybko rozlatują się meble ze studia i jest to bezdyskusyjne- uważam, że szkoda mojego czasu na rozwodzenie się nad zawiasami, bo od tego jest stolarz.

Umowę mam i co z tego....Oni wiecznie jadą i dojechać nie mogą. No niby mogłabym wysłać ze 2 pisma reklamacyjne i wystąpić z pozwem do sądu, ale ja nie mam czasu sądzić się o zawiasy w szafce kuchennej. Zresztą skoro pracujesz w tej branży to powinieneś wiedzieć, jak to jest,, gdy klient chce coś dokupić, dorobić albo zareklamować- taki klient nie jest już zarobkiem, więc jest drugoplanowy...

Edytowane 16 Stycznia 2013 przez konwalia31

[gahan]

konwalia

 

mam kuchnię z Ikea, jak pewnie zauważyłaś i jestem z niej zadowolona.

Co ciekawsze - mój mąż jest stolarzem ; wprawdzie zajmuje się głównie tzw. wykończeniówką ( typu schody, podłogi itp.) ale prowadzi także montaże kuchni robionych na zamówienie w stolarni, niejedną kuchnię już zrobił, niejedną kuchnię z IKEA montował u klienta.

Niestety dla nas nie dał rady zrobić kuchni ( z niezależnych od nas wówczas względów), kuchnie z Ikea znał i spokojnie zdecydował,że kupujemy.

W przyszłości , jeśliby nam się znudziła mąż zrobi nowe fronty, obudowy szafek są przecież takie same jak robi stolarnia.

[konwalia31]

Fronty ( szczerze nie wdrażałam się szczegółowo w konsrukcję Ikeowskich), pewnie i tu i tu, są różnego typu. Nie można generalizować i porównywać najtańszego frontu z Ikei, z najdroższym ze swojej ekspozycji.

To tak, jakby konkurowały dwa komisy samochodowe: i jeden z właścicieli argumentowałby: "No moje BMW nijak się ma do Małego Fiata u konkurencji", a sam oczywiście też miałby małego fiata w ofercie . Może infantylne porównanie, ale tak wygląda ta dyskusja.

Tez jestem tego zdania- źródło materiałów jest pewnie to samo, bądź podobne- tylko po prostu Ikea, czy inny odbiorca masowy ma większe zniżki. Myślę też, że oferta różni się, bo w Ikei musi to po prostu zejść. Miałam działalność i też szłam na łatwiznę- po co mi 1000 rodzajów zawiasów do wyboru skoro dobrze sprzedają się 2 rodzaje. Studio może zamówić dla Kowalskiego konkretny rodzaj, a Ikea nie będzie się cykała z Kowalskim, bo jej się nie opłaca. Mają oklepaną bazę frontów, bo to się zwyczajnie sprzedaje. Mają pewnie upusty ilościowe, więc po co się rozdrabniać ( na kilka zawiasów Kowalskiego upustu nie będzie i jeszcze trzeba byłoby indywidualnie zamówienie wysłać, a na to nie ma czasu w dużych firmach). Studio się rozdrabnia, bo ma mniej klientów, mniejsze upusty i musi robić pod klienta- skoro nie może nadrobić ceną to musi jakością usług. Dla mnie to logiczne.

[gahan]

Ja mam fronty Lidingo - są z lakierowanego mdf , jeśli zamówisz podobne u stolarza niczym - jeśli chodzi o materiał - różnić się nie będą. Podobnie z frontami drewnianymi.

Znajomi mają fronty dębowe połączone z białym, lakierowanym mdf ( nie pamiętam nazw serii). Bardzo sobie chwalą.

 

Okucia z bluma - cóż mam chcieć więcej.

 

Poza tym Ikea ma fronty tańsze i droższe, z odpowiednio krótszymi - dłuższymi gwarancjami.

 

Nie idealizuję mebli z Ikea, jak wszyscy mają także rzeczy gorszej jakości, niektórych odstrasza powtarzalność ich mebli. Jednak nie zgodzę się z moim znajomym, który na ikei nie zostawi suchej nitki, a sam na potęgę tnie płyty laminowane, okleja, skręca i chwali się,że robi super jakościowo meble kuchenne, a kto się nie zna wierzy,że kupił fronty w prawdziwym fornirze.

[konwalia31]

Gahan, jak już wybiorę konkretny zestaw, to wiem do kogo zwrócić się po ekspertyzę z wyboru . Szkoda , że nie masz dziennika z fotką kuchni .

[gahan]

konwalio,

 

kawałek kuchni możesz zobaczyć tu http://forum.muratordom.pl/showthread.php?210880-moja-kuchnia

to raczej poglądowo, bo sama kuchnia nieskończona i ogólnie "szału nima" ,

przy innych kuchniach nie mam się czym chwalić.

[żona m]

justyno muszę ciebie zmartwić, mamy kchnię Ikea i jesteśmy z niej w pełni zadowoleni . Jest solidnie złożona i nikt nie wierzy, ze to poczciwa ikea za 7 tys, a nie za 20 ze studia kuchennego.Mało tego ,z brakującymi elementami nigdy nie mieliśmy problemu, a mamy Ikea więcj niźli tylko kuchnię. Brakującą cześć dowieźli nam kurierem, gdyż dla nas jazda 200 km byłaby nieopłacalna. Więc nie opowiadaj głupot, ze nie uznają reklamacji i boksują się z klientem i listwy.

 

Znajoma ma kuchnie za 80 tys z renomowanego studia kuchennego i od pół roku nie może wyegzekwować poprawek, pomijam fakt, ze moja kuchnia przy jej wygląda przepięknie.

[troopers]

A ja mam pytanie do Was moi drodzy, wrzućcie proszę zdjęcia kuchni jeśli macie fronty ABSTRAKT biały bądź ARSTA . Nie wiem na które się zdecydować :-/ z góry dziękuje Edytowane 19 Stycznia 2013 przez troopers

[kokopelia]

Witam,

zdjecia neistety z sieci, wygrzebane na pinterest, ale znam bardzo dobrze asortyment ikea.

Jeżeli chodzi o fronty- zdecydwoanie polecam abstrakt. Mają świetną głębię i połysk, lekko zaokrąglone krawędzie. Niezwykle nowoczesne i prezentują sie zdecydowanie lepiej od arsty. A do tego możesz do nich dopasować każdy nowoczesny uchwyt czy gałkę a z arstą bedzie problem.

 

Jeżeli chcesz zabudować lodówkę lub zmywarkę- arsta się nie sprawdzi. Uchwyty które są scalone z tym frontem są po prostu cholernie nie wygodne. Wybierz się do IKEI może mają gdzieś taką zabudowę, można się przymierzyć. Dla mnie jest to niedopracowany projekt frontu.

 

[07]

Nie mam kuchni IKEA i nie wiem, czy bedę mieć, chociaż to jedna z możliwych wielu opcji. Ale nie wypowiem się ani na tak ani na nie odnośnie ich jakości, użytkowania, montażu itp.

Moje odczucia po przeczytaniu wypowiedzi Justyny1988 - mąż pracował w Gawinie i Bodzio, a teraz ma Studio i albo chętnych brak i totalna frustracja, albo w ten sposób chce "zachęcić" potencjalnych klientów. Plucie jadem nie budzi sympatii i korzyści z tego nie będzie.

Moja kuchnia zamówiona u poleconego stolarza przed 6,5 roku, pewne rzeczy (drobne) od początku nie takie, ale zaakceptowane przeze mnie i nikt nie robił z tego problemu, więc nie warto o nich wspominać. Ot - nie było fajerwerków, ale i cena przystępna, więc OK.

Obecnie - w kuchni użytkowanej normalnie, dużej (18m2), wentylowanej, z wyciągiem - prawie we wszystkich frontach na bokach odłazi okleina, niezależnie, czy szafka otwierana 15 razy na dzień, czy 5 razy na rok. Nie wiem, kto jak długo przyklejał tę okleinę, fronty od znanego producenta. I szlag mnie trafia, a gdybym miała 10 lat gwarancji na te fronty....