Komentarze do spó?nionego dziennika Czupurka

[czupurek]

a ja uwielbiam takie szpitale

mniam

[Anna Wiśniewska]

My pomalowaliśmy wszystko pastelami, a dodatkowo zrobiliśmy pasek białego, od sufitu- na 2 cm. Początkowo byłam do tego sceptycznie nastawiona (w pracy tak mam i kojarzyło się to rozwiązanie z biurem) ale efekt ostateczny bardzo mnie usatysfakcjonował. Mogę te paseczki polecać

[czupurek]

dawaj fotki, muszę popatrzeć

[Anna Wiśniewska]

Proszę bardzo

 

http://foto.onet.pl/upload/2/77/_288422_n.jpg

[inż. Mamoń]

niby taki negocjator, a kasy już wydałam, że hej. analizowałam wątek o kosztach budowy i niestety nie wyszedł mój najtaniej. ostatnio zrezygnowałam z formy papierowej i wrzuciłam wszytko do exela i co wyszło? do końca jeszcze daleko, a w kieszeni brak 230k

 

no ale...

 

Czupurek - nie martw się, dowalisz jeszcze 100k i będzie cacy

A tak poważnie to 230k jest z działką czy nie daj Boże bez działki

 

pozdrowionka i trzymaj się

[czupurek]

tak, jakbym dorzuciła chociaż 50k byłoby super (narazie oczywista )

cena na szczęście z działką i całą dokumentacją

bez działki wychodzi duuuuużo taniej tj. 201k,

a bez dokumentacji (notariat itd) jeszcze taniej tj. 196k, co daje za m2 1,4k

[Józia S.]

Czupurek,

ty to chyba się ubierasz w szkocką kratę, bo za 200k chciałabyś wszystko: działeczka, domek, ogródek i co jeszcze? Może basenik kryty?

[czupurek]

Józia - dobre

jak se trochę schudnę to, se kupię w czarno-czerwoną kratkę

 

pewnie: basenik kryty i sałenka, a i lokaj w cenie

 

a tak na poważnie: mnie się wydawało, że cena jest ok, ale jak poczytałam wątek ile ludziom wyszło za meter to, się załamałam, bo mi wyszło więcej

[magi]

Czupurku

 

Mam pytanie o sufit?

Jak montowane były karton gipsy, że popękały?

[czupurek]

tradycyjnie: do stropu (drewniany) haki, profile i płyta. no może źle się wyraziłam: pękło w trzech, czterech miejscach na łaczeniu płyt

[Józia S.]

Józia

a tak na poważnie: mnie się wydawało, że cena jest ok, ale jak poczytałam wątek ile ludziom wyszło za meter to, się załamałam, bo mi wyszło więcej

 

Wiesz co, ja mam tak samo. I niby walczę o ceny nie gorzej od ciebie

Mam wrażenie, że niektórzy nie podają kosztów całkowitych. O pobudkach nie chcę się wypowiadać.

[Anna Wiśniewska]

Oj, synuś jest indywidualistą, jak widać

Przystał na jaśniutkie meble?

 

My też wybraliśmy Legranda. Ramki szampan i kakao a środki kremowe. Chyba będzie ładnie.

 

Majstry nie mają z Tobą lekko czupurku Nawet im odpocząć od siebie nie dajesz. I dobrze!

[czupurek]

tak indywidum (po kim to ma?)

ja będę wybierać kolorki gniazdek jutro

nie mają lekko? i dobrze. tak to, z tymi fachowcami jest, jak tylko oko przymkniesz to olewka lub włażenie na głowę

[Anna Wiśniewska]

Cisną mi się na usta jedynie słowa niegodne damy

 

%$@#&**%$( ^&%$*@# !!!

 

Tylko się upić a fachowcom kazać wszystko zrobić jeszcze raz z pokryciem kosztów włącznie.

[dana15]

Czupurku, podziwiam Twoją cierpliwość , ale rzeczywiście ręce z gaciami mogą opaść od takich fachowców. U mnie też jest podobnie, ciągle trzeba przypominać i jakby to niec nie dawało

Ale życzę jeszcze trochę wytrwałości. Pocieszające jest to, że efekety widać i prace idą do przodu Pozdrawiam

[czupurek]

tak, kiedyś pisałam, że budowa idzie jak ta lala (ha, ha na etapie murów)

ale dobrze ktoś powiedział o tej wykończeniówce, że wykańcza.

w końcu na tym etapie wreszcie zwraca się uwagę na detale.

a cierpliwość? ja już jej nie mam. wkurzam się, latam jak oparzona, bluzgam wkoło. jendym słowem okropność.

 

nim skończyłam pisać ten post, zadzwonił delikwent, że jednak nie może być na nieelastycznym, więc zrywa kafle i kładzie od nowa, już dobrze

ufff

[Anna Wiśniewska]

To ja mówiłam o tej wykończeniówce

I podtrzymuję zdanie

[czupurek]

prorok czy cóś?

[Ivonesca]

czupurek - uffff, choc gość ułozy kafle na nowo..i sam do tego niby doszedł.....a niech to z majstrami

u nas punktów el. wyszło coś koło 90.

pozdrawiam i zjedz lodzika dla uspokojenia ducha

[Gierga]

Czupurek u mnie tak samo było........powtarzaj i powtarzaj 10000 razy, chłopy i tak swoje i tak. Normalnie ręca opadają...ja od tego dostawałam temperatury a jak w pracy dzwonili do mnie na telefon i działy się takie numery to byłam gotowa nawet na piechotę biec na działce i udusić gołymi rękoma