Przyłącze energetyczne - sąsiedzi, geodeta, ZUD

[Sowa]

Witam, proszę o pomoc. Jak wielu innych zaczynam budowę i jestem kompletnie zielona. Pierwszy krok jaki zaleciła mi zrobić potencjalna ekipa budowlana to przyłącze energetyczne. I już się zaczynają problemy. W ZE podpisałam umowę ale termin podłączenia jest 07/2003 (łącze docelowe). Powiedziano mi, że jeśli chcę wcześniej to na swój koszt mam wykonać instalację a wtedy prąd będzie szybko. Mam więc elektryka, który chce wszystko zrobić i to już chce kopać. Potrzebuje geodety, który wyznaczy mu 'trasę' przeprowadzenia kabla. Geodeta pyta się o ZUD. Elektryk, że to później się załatwi. Znajomi twierdzą, że jeśli się współpracuje z tym samym geodetą można ZUD załatwić na koniec budowy. NIe wiem, kto ma rację. Do tego chcialam się rozliczyć z inwestycji z sąsiadami, którzy inwestowali w ciągnięcie kabla od transformatora. W ZE mówią mi, że jeśli dam sąsiadom 1000 PLN (w dokumentacji jest, że koszt inwestycji to 16000 PLN, 4 lata temu, na 5 domów) to powinni się cieszyć a sąsiad chce 4000 PLN i twierdzi, że to kosztowało 24000PLN. Chcę partycypować w kosztach ale rozsądnie.

Proszę podzielcie się swoimi doświadczeniami.

[aziel]

Moim zdaniem wydasz kupę niepotrzebnej kasy, załatwiając swoim kosztem przyłącze. Dogadaj się lepiej z sąsiadem na kabel tymczasowy, ew. inne pomysły możesz przeczytać w wątku "prąd od sąsiada"