Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik niebudowy (bo remontu)


niemodna

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 535
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

dobra... mamy problem, zaczął się odklejać fornir ze stołu który miał być do kuchni (jeszcze w spadku po poprzednich właścicielach domu...)

a stół jest fajny - otwiera się na 2 razy większy, więc zastanawiam się, czy nie warto by było spróbować reanimacji, w związku z tym...

jaki fornir na blat kupić?

jaki fornir na nogi stołu?

macie jakiś pomysł, jak by to mogło wyglądać?

 

szukając fornirów trafiłam na sklep na allegro, o ten: http://allegro.pl/sklep/20127290_pphu-art-decor?order=t&id=20127290&category=403787

podpowiecie coś? :)

 

 

Nowego forniru nie zrobisz w warunkach domowych, bo do tego potrzebne są specjalne maszyny:(

 

Nogi w stole masz z prawdziwego drzewa a blat z płyty, wiec jesli nogi sa tez zniszczone to bym je wyszlifowała do naturalnego drzewa i w zależności czy chcesz mieć jasny stół czy ciemny to pomalowałabym to lakierem lub ewentualnie wcześniej bejcą, żeby przyciemnić drewno a blat bym odkręciła dokładnie zmierzyła i zamówiła takie kawałki płyty meblowej w wybranym kolorze oklejone maszynowo i skreciła tak jak było i nowy stół gotowy:)

 

Fornir

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nie ma znaczenia gatunek forniru, ale technologia kładzenia. Dawniej klejono klejami naturalnymi na bazie kości albo skór. Bardzo dobrze trzymały, pod warunkiem że nie dostała się wilgoć. Jeżeli nie jest fornir powyrywany, a tylko odparzony, można spróbować wstrzyknąć strzykawką klej pod fornir, a potem docisnąć solidnie na dużej płaszczyźnie za pomocą ścisków stolarskich i kawałka grubej płyty wiórowej, sklejki. itp. Koniecznie przełożyć papierem, bo jak klej przesiąknie to będzie stół wielowarstwowy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ściski stolarskie mam, jeśli niewystarczająco to do kolegi stolarza podjadę...

płyta do dociśnięcia też się znajdzie...

 

a niestety w 2 miejscach jest odłamany na wierzchu

stół rozkłada się razy 2 - czyli blat który jest na wierzchu podnoszę do pionu, całość przesuwam w jedną stronę i rozkładam go na płasko. więc środek ok, wierzch nie... i chciałam mu zrobić reanimację...

hmm... może udałoby się jakoś samodzielnie ten fornir przykleić...

trzeba będzie poszukać literatury na ten temat, zwłaszcza że sam fornir kosztowałby max 60 zł z przesyłką, a stół byłby jak nowy (no może jeszcze troche bejcy i oleju)

bedziem myslec...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ten stół w wersji nierozłozonej jest duży? bo nowy kawałek bladu (płyta meblowa z wykończonymi brzegami) to koszt ok. 35-40zł / m2

 

Ja mam stary stół rozkładany na długość przez wysuwanie kawałków na obu końcach (220 cm po rozłożeniu), ale jest dość wąski (65 cm) i ma zniszczony fornir, więc własnie bede wymieniała "blaty" czyli zamówię kawałki płyty o tej samej długości tylko szersze (90 cm) oczywiście oklejone mechanicznie będę miała "nowy" stół za ok. 80 zł, musze go zrobić do maja, więc mam jeszcze troche czasu:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja się obawiam co do sztywności płyty, bo tutaj ten fornir jest na jakiejś dziwnej płycie...

stół ma wymiar 140x80, po rozłożeniu 280x80.

a co do płyty - boje się o sztywność, jak grubą płytę musiałabym dać aby stół po rozłożeniu nie "pływał", zwłaszcza że nie da się go wzmocnić, bo blat jest składany jeden na drugi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 3 weeks później...

ok, przygotowania do świąt pełną parą - robimy u nas Wigilię...

zabudowy w kuchni pokończone, wszystko ładnie poobrabiane, ale nie ma kto wytrzeć papierem ściernym (ja mam zakaz) i pomalować. A czeka nas jeszcze salon...

 

ponad to, mamy jeszcze najnowszy nabytek - suczkę beagle'a. najpierw miała rozwalony pyszczek, jeszcze dobrze się nie zagoiło, a we wtorek szyliśmy łapkę, szwy do ściągania w przyszły piątek... urwanie głowy, i nie można jej ani na sekundę zostawić samej :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo Wam dziekujemy za życzenia, nie odpisałam, ani nie złożyłam nikomu życzeń z powodu braku czasu, Wigilia była u nas, a przez same święta odpoczywaliśmy...

ale remont możemy uznać (poza kilkoma małymi niedoróbkami i brakiem sypialni) za skończony...

 

muszę później porobić zdjęcia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to czekaj dalej, bo na razie mamy "małą" awarię ciepłej wody, stary piecyk "junkers" wyzionął ducha, w związku z czym zostaliśmy przez złośliwość rzeczy martwych zmuszeni do zamontowania boljera cwu (który już kiedyś był kupiony), a dzisiaj będziemy z nim jeszcze walczyć, bo nie działa do końca tak, jak byśmy tego chcieli...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...