Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dziennik niebudowy (bo remontu)


niemodna

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 535
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Witajcie,

dziękujemy bardzo za życzenia, życząc Wam jednocześnie zdrowia i spełnienia marzeń, zarówno z okazji świąt (które już minęły) jak i z okazji nadchodzącego Nowego Roku.

 

Z okazji świąt pozbyliśmy się w salonie parkietu (idzie do spalenia) ponieważ "nie do końca" się nadawał. W przyszłym roku kupimy albo parkiet (może przemysłowy) albo jakieś panele.

Ciekawa jest technika, jak to było zrobione.

Oczywiście była wylewka, bo jakby inaczej, ale wylewka była zrobiona między belkami, które nie zostały wyciągnięte - nie wiemy dlaczego, najprawdopodobniej z "lenistwa". Po zdjęciu parkietu okazało się że te belki to już tylko próchno. Mąż część dziur już zalał, jeszcze trochę mu zostało.

 

Łazienka jest sobie z rozpoczętym szpachlowaniem. Kiedyś skończymy.

 

W kuchni spadł tynk z komina, reszta w miare się trzyma, zobaczymy co z tego wyjdzie - może nie będzie trzeba wszystkiego skuwać?

 

Zdjęcia wkleję jak będę mieć chwile czasu w domu, a to to niestety ostatnio łatwo nie było...

 

PS

W czym projektować ogród?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za życzenia,

Wam również życzę wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia, radości i pieniędzy (na pokończenie remontów).

 

a z okazji faktu, iż sobie teraz odpoczywam, ponadrabiam troszkę, tylko najpierw będę musiała posprzątać, żeby zdjęcia porobić...

 

Coś długo sprzątasz ? Gdzie te zdjęcia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eh - odpoczywam = jestem na l4, prawie jak na urlopie, z jedną tylko różnicą - moje teraźniejsze odpoczywanie spowodowane jest "małym" wypadkiem samochodowym.

I niekoniecznie byłam w stanie od razu posprzątać, pomimo tego, że chciałam, dzisiaj czuję się już lepiej. Kilka zdjęć, przepraszam jednak za bałagan, ale...

łazienka:

http://lh5.ggpht.com/_5w9JlCij3as/TSndkBAvk1I/AAAAAAAAAW4/RZ0NzPWJids/s640/SG107033.JPG

http://lh4.ggpht.com/_5w9JlCij3as/TSndkw_Tt0I/AAAAAAAAAW8/RDbh0DkDSLg/s912/SG107035.JPG

http://lh3.ggpht.com/_5w9JlCij3as/TSndlb0kyII/AAAAAAAAAXA/5W6alrGpba0/s640/SG107037.JPG

 

na razie niedokończona, ale można korzystać :).

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z dokończeniem jeszcze chwilę niestety zejdzie - nie mamy koncepcji na szafkę pod umywalki :(

Jak mąż skończy szpachlować, będzie zamontowana kabina prysznicowa, która aktualnie czeka.

 

A wypadek - na szczęście mam polisę AC, ale rzeczoznawca stwierdził iż szkoda przewyższa wartość pojazdu :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to teraz czas na historię pewnego kabla, albo stojaka?

 

otóż jeśli mieć szczęście, to tak "całkowicie".

Otóż dnia pewnego, będącego czwartkiem (6.01.2010) mieliśmy "szczęście". Wieczorem, przeglądając różne strony internetowe i fora, m.in. muratora trach - nie ma prądu... No cóż, trzeba wyjść do kuchni, zobaczyć czy latarnia świeci - świeci. Wyjść przed dom, popatrzyć czy jest u sąsiadów - jest. Sprawdzić u nas bezpieczniki (jeszcze topikowe) wszystko niby ok, ale prądu nie ma... spacer przed dom, no tak... stojak na dachu ugięło, kabel wyrwało... no tak, wiatr jest ... wichura nawet...

 

telefon energetyka - "co nas to interesuje, naprawiacie we własnym zakresie, musicie zamontowac na haku na domu, i w zwiazku z tą zmianą wyniesc zabezbieczenie główne/lub zabezpieczenie główne i licznik) poza dom."

 

Jupi...

 

Piątek rano.

Byłam w energetyce, wymyślili, że dopóki nie przyjdą mi warunki mam nie mieć w domu prądu - kpina jakaś?? Wydarłam się na faceta, zapytałam czy żyjemy w średniowieczu... Powiedział żeby podłączyć, wynieść licznik na zewnątrz, jak przyjdą warunki dać elektrykom, papiery będą miały jeszcze przejść przez energetykę i przyjadą zaplombować skrzynkę i licznik.

Przyjechali elektrycy (tacy "trochę" znajomi). Mąż pojechał na delegację, przyjechali, podłączyli prąd, nielegalnie, bo energetyka jeszcze nie dała warunków wyniesienia licznika.

Wtorek - wynieśli licznik, zrobili instalację docelową na domu, pod 3 fazy, bo teraz nie mamy, a chcieliśmy zmieniać w tym roku. Podłączyli prąd przez skrzynkę na zewnątrz, przenieśli licznik.

 

Czekamy na papiery. Niech mi ktoś powie, że to nie jest państwo w państwie?

Edytowane przez niemodna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję , bo sama miałam przeboje z prądem. Nam kazali robić nowe przyłącze do domu , bo minęły 2 lata od kiedy poprzedni właściciel kazał odłączyć (bał się ,że ktoś będzie ciągnąć na lewo) prąd. A swoją drogą ciekawe podejście do sprawy, bo czemu nie zarobić dwa razy(monopoliści), a do tego kazali nam czekać 9 m-y , a zapłacić od razu.

Miałam nową skrzynkę i prąd w ciągu ... ciii :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to na początek historia pewnych drzwi:

jak wychodziłam były - co prawda stare, pomalowane farbą olejną na biało, niezbyt piękne ale były.

jak wróciłam zniknęły - i one i futryny,

montowała się nowa futryna...

 

no i mojego kochanego męża tak wzięło, że dzisiaj będzie montaż kolejnych 2 futryn, konstrukcję już stworzył, czyli ostatecznie jeszcze tylko jedne drzwi zostaną stare, chyba że je też zmieni...

jutro może wrzucę kilka zdjęć.

 

mamy też prawie skończoną nową instalację elektryczną. Trzeba dorobić jeszcze kilka gniazdek w kuchni oraz gniazdka w sypialni, ale tam z okazji zamieszkiwania jej na razie nie będziemy kombinować.

 

A ja myślę, dumam, czytam, szukam... i znalazłam w końcu coś, co mi się spodobało...

http://www.portalbrukarski.pl/foto/149_1c3_podklad-parkiet.jpg

 

cudo zwie się parkiet ogrodowy, wykonane jest z betonu, czyli trwalsze niż drewno, tylko że... ma zabójczą cenę - i teraz pytanie, czy nie warto by było zrobić samodzielnie (kolejna robota :/)

 

no i przyszła nam zgoda od "bardzo miłych" Panów z energetyki, aby wynieść układ pomiarowy trójfazowy na zewnątrz budynku, tylko gdzie my taki znajdziemy? u sąsiadów?

oczywiście telefon, pytanie, chcieli żebym przyjechała do nich na miejsce i jeszcze raz złożyła podanie... eh, marzenia - zapytałam czy ja popełniłam jakiś błąd i mam przez ich nieudolność brać urlop, i takie tam inne, i wiecie co - okazało się, że można - jak elektrycy będą dostarczać do nich papiery, wystawią nową zgodę, na wyniesienie układu jednofazowego... eh - życie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...