kolektor1 24.02.2012 20:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2012 Przejrzałem naszą starą dyskusję nt zbiorników i przypomniało mi się, że pisałeś o drugim wyjściu na krany (do użytku letniego). Ale mimo to dalej jestem zwolennikiem nie komplikowania sprawy, a wydaje mi się, że mimo wszystko jeden zbiornik wystarczy. Posłużę się tylko jednym przykładem, który teraz (wiosną ) zaczyna występować aż do skończenia sezonu grzewczego. Zbiornik biwalentny, górna wężownica połączona z kotłem c.o. Grzejemy górną część baniaka i ta sytuacja utrzymuje się do rana. Rano piękne słoneczko. kolektory grzeją dolną jego część. Ponieważ zimnej wody w jego dolnej części jest mniej do ogrzania niż to wynika z ilości kolektorów po południu następuje (jak to ktoś ują ) "przegrzew" zbiornika, a przy próżniówkach może dojść do stagnacji. To są sytuacje występujące właśnie w miesiącach wiosennych. Głównie te "straty" mam na myśli. Na wet nie masz pojęcia ile razy mnie korciło aby dać biwalentny bo to faktycznie prościej, szybciej. Ale nie miał bym pewnej satysfakcji, z dobrze wykonanej instalacji, wyciskając ciepło z kolektorów jak sok z cytryny. Podobnie twórcy elektroniki robią ją tak aby przepływ był zmienny, co odbija się na większym przyroście ciepła, a można by pozostać na zasadzie włącz /wyłącz. Gdyby woda tak się mieszała (ciepła z zimną), to producenci zbiorników stosowaliby inne konstrukcje, żeby rozdzielić górę od dołu. Ależ są zbiorniki z warstwowym rozkładem temp. Są one bardziej wyrafinowane, niż te które popularnie wykorzystujemy, ale czasami ich cena powala. Poza tym dwa zbiorniki to większe koszty wymiany anod oraz dodatkowy koszt przyłącza pomiędzy zasobnikami (o której nie ma mowy). Tak to się zgadza, ale te parę redukcji i nypli oraz kawałek rurki to czy to aż taki koszt w cenie zestawu? pozdrawiam. Witold Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
red1980 24.02.2012 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2012 Nie zgadzam się. Górna wężownica ogrzeje górną część zbiornika. Poza tym o tej porze roku nie ma szans żeby się to przegrzało.I to nie tylko moja teoria ale wynik obserwacji. Na codzień widzę jedną specyficzną instalację solarną. W nocy zbiornik grzany jest grzałką elektryczną mniej więcej w połowie zbiornika do temp. wody ok. 50oC (zbiornik jednowężownicowy, tylko solary plus grzałka). Rano rozkład wody w zbiorniku jest taki: dół zbiornika załóżmy że 15oC, środek ok. 50oC, góra max 60oC. Gdyby było zgodnie z twoja teorią, to na dole zbiornika też powinno być z 50oC.Dlatego mimo wszystko jestem zwolennikiem niekomplikowania sobie życia i stosowania zbiornika biwalentnego, a tylko naprawdę wyjątkowo dwóch. Ale co kraj to obyczaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rkowal79 25.02.2012 01:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 rkowal79 - to nie są głupoty tylko praktyka. Bawienie się w dwa zbiorniki nie ma moim zdaniem uzasadnienia. 90% instalacji jakie znam jest wykonanych na jednym zbiorniku, bo rzekome straty czy przenikanie się temperatur jest tak małe, że nie warto sobie tym zawracać głowy. Ale oczywiście do wszystkiego można dobudować swoją teorię. Zbiornik można ocieplić styropianem 50 cm grubości i też to coś da - pytanie tylko czy warto. I jeszcze jedno - tak żebyś nie szukał - do montażu na ścianie w przypadku Hewalexa stosuje się konstrukcję uniwersalną KSOL. Dlaczego twierdzisz że są małe? Mam w domku zbiornik 120l poziomy z gównianą izolacją (ze 4cm pianki). Piec jest zasilany z pieca CO. Jeśli nie zamknę zaworu w wężownicy po jego nagrzaniu wieczorem (godz 17-18) do 60-70 stopni to w 4-5 godz sie wychłodzi, bo woda z wężownicy grawitacyjnie pójdzie na grzejniki i cyrkulując ciepło odda do pokoju. Jeśli zawór zamknę to woda jest ciepła jeszcze rano. Jeśli więc do kąpieli w 1 zbiorniku biwalentnym wieczorem nagrzeję wodę (lub w ciągu dnia kolektorami) do 60-70' to po kąpieli zużywając połowę (zbiornik 300l) mamy w górnej cześci dalej ciepłą wodę np 60' a w dolnej zimną - 15'. Te temperatury się szybko wyrównają. Jeśli będę miał 2 zbiorniki o pojemności po 150l, to grzejąc oba kolektorami nic nie tracę, a zużywając wodę w ilości 150l w tym drugim mam dalej tylko gorącą a w tym pierwszym zimną bo uzupełnioną. Gdy rano słońce zacznie ogrzewać to automatyka najpierw puści płyn do zbiornika z zimną wodą a po wyrównaniu temperatur będzie podgrzewać oba zbiorniki. Jeśli czasu i słońca będzie dużo to dodatkowo zacznie się grzanie bufora 1000l na potrzeby w chłodniejsze dni. A bufor można wykonać nawet ze zwykłej kadzi (przysłowiowej beczki) bo ma być bezciśnieniowy i obudowany styropianem oraz jakimś wykończeniem. Bufor będzie miał swoje miejsce w kotłowni a nie w salonie. Mogę założyć, że oba zbiorniki ciśnieniowe będą biwalentne bo źródło ciepła musi być zamienne (latem kolektory zimą piec CO). Instalowanie jednego zbiornika biwalentnego troszkę mija się z celem bo wtedy dla jednego źródła ciepła mamy zwykły system pojedyńczego zbiornika - dopłynie nam zimna woda odd spody zbiornika bo pierwszy zbiornik jest nieogrzewany. W drugim źrodle ciepła mamy już pełny system 2 zbiornikowy - oba są ogrzewane i w 1 zbiorniku woda będzie ciepła. Odnośnie grubości ocieplenia - na serio myslałem o grubości 20cm, bo będę miał tyle na ścianach domu a odpadu zawsze coś będzie, więc jest czym ocieplać za darmo praktycznie. Na pewno zda to egzamin w buforze 1000l a można się pokusić o docieplenie wymiennika z tym że jakoś to estetycznie musi wyglądać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
red1980 25.02.2012 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2012 rkowal79 - zasady fizyki się kłaniają. Ciepło idzie do góry. Dlatego ciepło ucieka ci z małego zbiornika na grzejniki grawitacyjnie, bo idzie w górę. Zaręczam ci, że jeśli nagrzejesz górę zbiornika biwalentnego górną wężownicą z pieca, to temperatura nie pójdzie w dół, bo to wbrew fizyce. A nawet jeśli pójdzie, to będą to mikroskopijne ilości. Obserwuję codziennie instalacje na zbiornikach biwalentnych i gdyby było jak mówisz, to rozkład temp. w zbiornikach byłby równy, a nie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rkowal79 26.02.2012 19:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 (edytowane) rkowal79 - zasady fizyki się kłaniają. Ciepło idzie do góry. Dlatego ciepło ucieka ci z małego zbiornika na grzejniki grawitacyjnie, bo idzie w górę. Zaręczam ci, że jeśli nagrzejesz górę zbiornika biwalentnego górną wężownicą z pieca, to temperatura nie pójdzie w dół, bo to wbrew fizyce. Nie jestem fizykiem ale niestety znowu kłamiesz. Ciepło nie idzie tylko do góry ale rozchodzi się równo we wszystkich kierunkach. To o czym teraz mówisz to konwekcja (cyrkulacja grawitacyjna cieczy). To sprawia że cieplejsza woda (lżejsza od chłodniejszej) cyrkuluje w górę co widać najlepiej w starych instalacjach CO które działają bez pompek obiegowych. Te instalacje mają duże przekroje a zatem małe prędkości cieczy w nich oraz małe opory przepływu co sprawia że w ogóle działają. Nowoczesne instalacje niestety muszą mieć pompki bo minimalny przepływ grawitacyjny (zawsze jest) nie przeniesie wymaganej ilości cieczy czego wynikiem jest zagotowanie wody w piecu jeśli prądu zabraknie. Odnośnie działania wbrew fizyce. Woda jest takim dziwnym związkiem chemicznym że największą gęstość (ciężar właściwy jakby ktoś nie wiedział) ma w temp 4'C (ciężka woda chyba 1'C) więc w jeziorach zimą na dnie jest zawsze 4'C lub mniej aż do zamarznięcia całkowitego włącznie. Wracając do tematu - w ciepłownictwie woda tak samo jak powietrze unosi się do góry gdy jest cieplejsza od pozostałej częsci - grzejniki, garnek z wodą na piecu itp i tam się gromadzi. Ciepło natomiast promieniuje równo we wszystkich kierunkach (np piec - gdzie jak wiadomo w cegle nie ma cyrkulacji bo to ciało stałe). rkowal79 A nawet jeśli pójdzie, to będą to mikroskopijne ilości. Obserwuję codziennie instalacje na zbiornikach biwalentnych i gdyby było jak mówisz, to rozkład temp. w zbiornikach byłby równy, a nie jest. Nie wiem czy mikroskopijne ilości . Wstaw mały garnek z lodem do garnka z ciepłą wodą (nie musi być gorąca). Wg twojego rozumowania lód nie powinien się roztopić. Jednak roztapia się a ciepła woda w większym garnku ochładza i to wyraźnie. Każda gospodyni domowa Ci to powie bo rozmraża często mrożonki. Więc chyba coś źle obserwujesz . Co do równości rozkładu temp.: wiadamo, że nie będzie idealnie równy ale woda wyraźnie wyrównuje temperaturę. Nie trwa to kilka minut ale kilka godz. Chcąc mieć rano ciepłą wodę niestety musisz ją dogrzać albo z grzałki latem albo palić piec gazowy lub kocioł na paliwo stałe. Ja tak sobie myslę: jeśłi wieczorem nagrzejesz wodę w zasobniku do 60'C i zużyjesz połowę ilości dopuszczając zimną wodę z sieci o temp 10'C to woda wymiesza się (lub wyrówna temp) do wartości 35'C ([60+10]/2) zakładając, że nie ostudzi się przez izolację zasobnika. Jeśli mamy dwa zasobniki i zużyjemy zawartość jednego zbiornika to w drugim mamy dalej te 60' bo ciepła woda z pierwszego przepłynie do drugiego a w pierwszym tylko 10'C który to nagrzeje się na drugi dzień albo od solarów albo gdy włączymy grzałkę lub odpalimy kocioł (jeśli nie mamy automatyki - kocioł z retortem lub gazowy). Tak więc w instalacji z 2 zbiornikami mamy gorącą wodę nawet rano jeśli nie zuzyjemy całości wieczorem bo wtedy klops. Edytowane 26 Lutego 2012 przez rkowal79 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
red1980 26.02.2012 20:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Lutego 2012 rkowal79 - niech ci będzie że kłamię. Miałem na myśli wodę bo mowa o zasobnikach na wodę a nie o abstrakcyjnym cieple, ale niech ci będzie.Nie bawię się garnkami w kuchni, za to widziałem kilkadziesiąt instalacji solarnych na zbiornikach biwalentnych i jakoś nikt się nie skarżył na brak ciepłej wody rano. Nawet dziś widziałem jeden zbiornik, w którym ewidentnie widać było pionowy rozkład temperatury. Na dole woda była zimna (pomimo tego, że nie było przez kilka godzin dopływu zimnej wody z sieci), od połowy w górę było 40-50oC (dogrzane grzałką od połowy zbiornika). To są dla mnie konkrety a nie dywagacje o garnku w kuchni. To o czym mówisz o garnkach to naturalna tendencja do wyrównywania temp. z otoczeniem. Ale nie zmienia to faktu, że w zasobnikach temp. wody układa się warstwowo. Gdyby tak nie było to grzałki w czajnikach elektrycznych byłyby równie często na górze jak i na dole albo wyjścia ciepłej wody z zasobników np na dole lub w połowie zbiornika.Zrobisz jak uważasz. Jeśli o mnie chodzi to możesz nawet 4 zbiorniki założyć, ale moim zdaniem efekty będą podobne do jednego zasobnika biwalentnego, za to mniej miejsca w piwnicy i większe koszty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mr6319 27.02.2012 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lutego 2012 A ja zadam jedno ważne pytanie.Jak się mają wasze wywody do "dofinansowania dfo kolektorów słonecznych"?Podejrzewam, że wasz problem ma już wątki na tym forum gdzie zapewne juz się udzielaliście więc sobie tam wróćcie i prowadźcie dyskusje dalej. Ten temat zostawmy konkretom dotyczącym dofinansowań.Pozdrawiam i bez urazy proszę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ins7 12.03.2012 15:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2012 (edytowane) Słusznie mówisz mr6319. Na razie prawda jest taka, że jest dofinansowanie 45 % do solarów w formie kredytu . Nawet po odjęciu kosztów bankowych i podatku dochodowego i tak warto wziąźć krótkoterminowy kredyt. Czy będzie jakiekolwiek lepsze dofinansowanie jak skończy się obecny program nie wiadomo. Biorąc pod uwagę oszczędności naszego Rządu gdziekolwiek się tylko da (np na dodatkach na dzieci) jest to mocno wątpliwe. Niektórzy myślą, że cena zestawów solarnych sporo spadnie jak skończą się dofinansowania, ale jest to mało prawdopodobne zważywszy, że przed wprowadzeniem dofinansowań cena zestawów solarnych w większości firm była wyższa niż teraz. Edytowane 12 Marca 2012 przez in*s*7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
RAPczyn 12.03.2012 16:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2012 W woj. mazowieckim można można dostać dofinansowanie BEZ KREDYTU w formie:Dotacji do 45% kosztów kwalifikowanych, nie więcej niż 15000pln dla jednego beneficjenta. Jednostkowy koszt kwalifikowany możliwy do dofinansowania ze środków Funduszu nie może przekroczyć 2.300 zł/m2 powierzchni całkowitej kolektora. W przypadku przekroczenia powyższej kwoty ulega zmniejszeniu kwota dofinansowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ins7 12.03.2012 16:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Marca 2012 W woj. mazowieckim można można dostać dofinansowanie BEZ KREDYTU w formie: Dotacji do 45% kosztów kwalifikowanych, nie więcej niż 15000pln dla jednego beneficjenta. Jednostkowy koszt kwalifikowany możliwy do dofinansowania ze środków Funduszu nie może przekroczyć 2.300 zł/m2 powierzchni całkowitej kolektora. W przypadku przekroczenia powyższej kwoty ulega zmniejszeniu kwota dofinansowania. Ten program trwa już od od wakacji zeszłego roku. Wykonałem 3 instalacje w ten sposób i powiem, że papierologia jest okrutna. Półtorej godziny wypełniałem wniosek za klientów, zamiast 20min jak przy dotacji z kredytem. Ale polecam klientom bez zdolności kredytowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
red1980 23.04.2012 13:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Kwietnia 2012 "Bieganie po bankach” Zostaw nam. Nasza firma załatwi za Ciebie wszelkie formalności na każdym etapie procedury niezbędnej do otrzymania 45 % dotacji z NFOŚiGW. Jesteśmy do Twojej dyspozycji po to, abyś nie tracił cennego czasu i energii, ale ją zyskiwał. http://www.kolektory-krakow.pl/dotacje.html Jak instalator może zaciągnąć kredyt za klienta? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
red1980 01.10.2012 23:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Października 2012 tak własnie wracajac do glownego tematu, u mnie w gminie organizowali pomoc w uzyskaniu dotacji na kolektory słoneczne, niestety warunkiem było zgłoszenie sie minimalnej liczby osób, która oczywiście się nie uzbierała. W poszukiwaniu alternatyw znalazlem oferte firmy Energa (całośc możecie zobaczyc tutaj http://www.energa.pl/dla-domu/kolektory-sloneczne/opis-oferty ) proponuja kolektory wraz z dofinansowaniem i montazem instalacji, mysle ze warto to rozwazyc Kolejna reklama? Każda szanująca się firma instalatorska proponuje to samo. A korzystając z oferty firmy Energa dostaniesz to samo, tyle że skorzystasz z pomocy pośrednika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yaiba83 02.10.2012 05:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Października 2012 tak własnie wracajac do glownego tematu, u mnie w gminie organizowali pomoc w uzyskaniu dotacji na kolektory słoneczne, niestety warunkiem było zgłoszenie sie minimalnej liczby osób, która oczywiście się nie uzbierała. W poszukiwaniu alternatyw znalazlem oferte firmy Energa (całośc możecie zobaczyc tutaj http://www.energa.pl/dla-domu/kolektory-sloneczne/opis-oferty ) proponuja kolektory wraz z dofinansowaniem i montazem instalacji, mysle ze warto to rozwazyc Ja myślę, że nie warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mr6319 03.03.2014 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Witam. Ponownie po dość długiej przerwie wraca temat kolektorów. Ogólnie sprawa ma się tak, że gmina dostała dofinansowanie na kolektory dla mieszkańców w stosunku 30:70%. Czyli ja 30 dofinansowanie 70%. Moje pytanie jest jednak z innej beczki... Czy opłaca się zakładać kolektory mając CO i CW z gazu ziemnego? Czy stosunek wysokości opłat przesyłowych nie jest zbyt duży do opłaty za sam gaz by opłaciło się zakładać kolektory? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yaiba83 03.03.2014 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2014 Odpowiedź na twoje pytanie zależy od tego ile gazu na przygotowanie CWU idzie. Im więcej tym większa szansa na zwrot inwestycji w kolektory. Jak zużywasz 3m3 ciepłej wody na miesiąc to temat kolektorów sobie odpuść. Jak twoje zużycie wynosi 5-6m3 plus cyrkulacja to temat jest już warty zainteresowania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
supernik 13.05.2014 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 Witam.Panowie a ja z innej beczki,Wszystko fajnie ale ta cała impreza trochę dużo kosztuje, Jak to zrobić, żeby kosztowała mniej ?Proponuję wziąć dotację na siebie. - oczywiście z marżą za wykonawstwo. Jakie marże akceptuje NFOŚ czy też banki ?Macie jakieś pomysły co mozna zrobić aby maksymalnie wydoić NFOŚ a tak zaoszczędzona kasę przeznaczyć na kolektor ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Liwko 13.05.2014 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 Witam. Panowie a ja z innej beczki, Wszystko fajnie ale ta cała impreza trochę dużo kosztuje, Jak to zrobić, żeby kosztowała mniej ? Proponuję wziąć dotację na siebie. - oczywiście z marżą za wykonawstwo. Jakie marże akceptuje NFOŚ czy też banki ? Macie jakieś pomysły co mozna zrobić aby maksymalnie wydoić NFOŚ a tak zaoszczędzona kasę przeznaczyć na kolektor ? A jesteś pewien, że go potrzebujesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
marcinbbb 13.05.2014 13:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 Myślę że pomylił się. Chciał cie zapytać o pompy ciepła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
red1980 13.05.2014 20:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 Witam. Panowie a ja z innej beczki, Wszystko fajnie ale ta cała impreza trochę dużo kosztuje, Jak to zrobić, żeby kosztowała mniej ? Proponuję wziąć dotację na siebie. - oczywiście z marżą za wykonawstwo. Jakie marże akceptuje NFOŚ czy też banki ? Macie jakieś pomysły co mozna zrobić aby maksymalnie wydoić NFOŚ a tak zaoszczędzona kasę przeznaczyć na kolektor ? Nie za bardzo rozumiem o czym mowa? Jak wziąć dotację na siebie z marżą za wykonawstwo? O co w tym chodzi? Zreszta dyskusja zbędna - dotacje na kolektory były takie "złe", że już skończyły się pieniądze w bankach. BOŚ zakończył nabór wniosków z końcem kwietnia. Może jakiś mały bank spółdzielczy ma jeszcze kasę, ale w to wątpię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gentoonx 13.05.2014 21:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Maja 2014 Ufff, nareszcie koniec tej choojni Teraz zacznie się druga na pompy ciepła+ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.