Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

hej,

 

w remontowanym domku, na nowootynkowanych ścianach pojawił się grzyb. jeden, większy wykwit (ze 100 cm2) ujawnił się na suficie strychu, mniejsze, młodsze, na razie w postaci drobnych kropek, na wewnętrznej stronie ściany zewnętrznej.

 

szukam kogoś, kto przyjedzie do tego domku jednorodzinnego bezpośrednio pod Warszawą i obejrzy wszystko, co się da, zmierzy i zbada i powie, skąd on dokładnie się wziął i jak trudne może być jego pozbycie się.

 

znacie kogoś, kto to zrobiłby? ile to może kosztować?

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli pojawił się teraz grzyb, a w domu mieszkasz to winą może być tylko zamakanie ścian, w tym roku ciągle leje wiec są idealne warunki do rozwoju grzyba. Jeżeli w domu nie mieszkasz i masz dom szczelnie zamknięty to grzyb mógł powstać również przez wilgoć po jakiś pracach remontowych. Opcji jest wiele ale najprawdopodobniejsza jest cieknący dach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłeś temat dobrym dziale więc coś nieco podejrzewasz. Podziel się z nami informacją jak tam wygląda wentylacja w pomieszczeniu, jakie okna, typ ogrzewania, jakie jest ocieplenie tych zagrzybionych ścian itd.

Na grzyba w ścianie niewiele da się poradzić - a wszystko co da się zrobić to go wprowadzić w formę "przetrwalnikową" - czyli uschnie i będzie czekał na wilgoć.... Jednak dopóki nie ma wykwitów to mocno nie szkodzi (brak zarodników) - więc da się żyć. Są środki chemiczne do "szybkiej" likwidacji - działają powierzchniowo i tylko przez jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś niecoś już czytałem, ale jestem lajkonikiem w tym temacie i tak ;)

 

domek o powierzchni ~100m2, z czego strych ok. 10m2, który był podnoszony i prawdopodobnie podczas robót na dachu dostało się pod spód trochę wody.

 

okna wszędzie plastikowe, większa część nowa, ale okno w salonie, przy którym pojawiły się grzybowe kropeczki, jest akurat stare (cirka 10 lat).

 

ogrzewanie gazowe, robione praktycznie od zera, ruszyło na dobre dopiero pod koniec zimy – w zimie cała kubatura była podgrzewana jakąś jedną smutną farelką. teraz w głównym pomieszczeniu (salon + jadalnia + kuchnia, wszystko otwarte na siebie, to tam się pojawiły kropki), które ma ca. 43 m2, są kaloryfery o łącznej mocy ponad 4 kW. na górze jest koło kW, ale tego nie pamiętam teraz na 100%.

 

na ścianach był tej zimy kładziony styropian 10 cm.

 

dzięki, jeśli mogę jeszcze jakoś pomóc w pomocy sobie to daj znać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...