Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Odprowadzenie wody z deszczówki


zerdo

Recommended Posts

Witam

Remontuję dom i chciałem położyć odwodnienie z kostki brukowej.

Pomyślałem jednak że może dobrze będzie odprowadzić wodę z rynien rurami PCV dalej od domu.

Dom znajduje się na delikatnie pochyłym gruncie - między jednym rogiem domu a drugim jest spadek około 40cm.

Mieszkam na wsi i nie mam problemów z miejscem gdzie to odprowadzić jednak zastanawiam się nad kilkoma rozwiązaniami...

1) Odprowadzenie wody i wypuszczenie luzem aby spływała z góry (nie mam problemu z sąsiadami). Całość terenu ma lekki spadek w kierunku rzeki która jest oddalona o jakieś 350m od domu. Na końcu rura będzie musiała być płytko. Boję się tego iż przy odwilżach i sączącej się wodzie z rynien przy małym przepływie woda będzie zamarzała przez co w końcu zamarznie, zablokuje odpływ z dachu, rozsadzi rury PCV.

 

2) wykopanie dołu (czegoś w formie basenu) i zabezpieczenie go od góry aby ktoś nie wpadł i odprowadzenie do niego rury. Boję się jednak iż jeżeli rura będzie w górnej części rowu to może się zdarzyć że jeżeli zbiornik zostanie zapełniony i przyjdzie mróz to że woda stanie w rurach i rozsadzi, nie będzie odpływu z rynien a wtedy wiadomo co się może stać przy mrozach.

 

3)Odprowadzenie rurą do systemu rozsączającego . Jednak to rozwiązanie jest kosztowne a nie chciałbym się pchać w koszta o ile jest inna możliwość równie dobra.

 

Rynny chciałem połączyć bezpośrednio z rurami PCV pod kostką. Planuję jednak dać jakieś otwory rewizyjne na każdej rynnie. Dach ma pow. około 150m kwadratowych. Planuję dać rurę 160 jako główną oraz, od rynien do głównej 100. Czy to wystarczy?

 

Jeśli macie jakieś uwagi do tego co pisze to proszę o wypowiedzi. Zależy mi na tym aby to dobrze zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem takie opcje:

Rozprowadzenie wody tzw. deszczówki można zrobić poprzez:

- poprzez rozprowadzenie wody po ziemi,

- zrobienie studni chłonnej i rozprowadzenie wody w ziemi,

- zrobienie zbiornika przelewowego na deszczówkę i wykorzystanie jej do podlewania,

- wyprowadzenie wody do rowu,

- do tzw. burzówki (idealne rozwiązanie),

- lub (całkowicie zabronione) do kanalizacji.

U mnie z 6 wariantów na dzień dobry odpadły cztery, nie ma „burzówki”, nie ma rowu, mam studnię więc zbiornik na deszczówkę zbędny, nie ma kanalizacji „Cichosza!”.

Nie będę też robił sobie bajora z trawnika. Poza tym pod spustem wody robi się „zielono, glonowo”. Postanowiłem więc i tak zrobiłem Studnia chłonna. Pomocna przy tym bardzo była koparka, troszkę żwiru (jakieś małe 2 tony), geowłóknina, rura perforowana i rura zwykła obie żółte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku nie ma problemu z robieniem bagna z trawnika.

Mam ogrodzony dom a za ogrodzeniem pole uprawne. Planowałem dać odpływ na pogranicze trawnik / pole uprawne. Wówczas nie mam bagna na trawniku oraz nie wypłukuje upraw. Ogrodzenie jest w tej chwili z siatki jednak docelowo jest planowane murowane.

 

Co do opcji które zostały podane

- poprzez rozprowadzenie wody po ziemi, - trudno wchłaniający wodę grunt.

- zrobienie studni chłonnej i rozprowadzenie wody w ziemi, - zrobiłem w tym roku oczyszczalnie ścieków rozsiąkową i czekam jak się spisze gdyż mam bardzo mało pochłaniający grunt. Dlatego wolę nie pchać się w rozsiąki jeżeli jeszcze nie wiem że się sprawdzą.

- zrobienie zbiornika przelewowego na deszczówkę i wykorzystanie jej do podlewania, - również mam studnię

- wyprowadzenie wody do rowu, - brak rowu blisko domu

- do tzw. burzówki (idealne rozwiązanie), - brak burzówki

- lub (całkowicie zabronione) do kanalizacji. - brak kanalizacji

Edytowane przez zerdo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie z odprowadzeniem wody deszczowej jest kłopot. Od razu powiem, że wyprowadzenie wody na działkę sąsiednią jest zabronione ustawowo! Zmienia to warunki wodne tej działki, co jest niedozwolone bez sporządzania operatu wodno-prawnego (koszta i czas).

 

Jedyną opcją, gdy nie ma kanalizacji burzowej, jest rozprowadzenie wody po własnej działce w postaci drenażu, lub studni chłonnej (czy tam rozsączającej - różnie to zwą). Gdyby chcieć pakować się w koszta, to można spróbować poprowadzić jakąś rurką ciśnieniową aż do oczka wodnego/rowu w pobliżu, zrobić zbiornik przelewowy z pompką włączaną automatycznie pływakiem i doprowadzić wodę do tego zbiornika. Przy zachowaniu spadku rury ciśnieniowej w stronę zbiornika (tak, to nie pomyłka) można mieć pewność, że woda w tej rurze nie będzie stała i nie zamarznie nawet zimą. Można ją też trochę ocieplić jakąś otuliną i zakopać na tyle głęboko, aby jej żaden rolnik nie wyorał ;) Ale jak już wspomniałem - koszta, koszta, koszta... Zwłaszcza za zbiornik ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie można odprowadzić wody z jednej działki na drugą jeżeli ja jestem właścicielem obydwu????

Co do możliwości zabezpieczenia przed mrozem to właśnie wpadłem na pomysł że mogę do tego wykorzystać stertę waty szklanej którą zdemontowałem z poddasza przy remoncie. wtedy tam gdzie płytko mogę owinąć trochę rurę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obawiam się topniejącego śniegu na dachu przy mrozie ale świecącym słońcu. ziemia tak szybko nie łapie dodatniej temperatury czy więc woda ściekająca wolnym strumieniem może zamarzać w rurach będących w niższych temp.

 

Czy źle myślę??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

 

Zerdo, dobrze myślisz, ale taka woda przeważnie nie ma zamiaru spływać pionowymi rurami tylko zamarza już w rynnach i "woli" tworzyć piękne sople niż zasilać układ.

Tę sytuację przerabiałem, szczególnie w czasie tegorocznej "wiosny".

Mam taki układ odprowadzania wody deszczowej już 7 lat i nie ma problemów. W sumie ok. 45 m rur PCV fi 110 i 6 studzienek betonowych. Woda spływa do zbiornika na deszczówkę, nadmiar do rowu.

Ważne jest to, żeby wyloty z pionowych rur były umiejscowione nad lustrem wody w studzienkach osadowych i połączenia te nie były zbyt szczelne.

Wody z topniejącego pod wpływem słońca śniegu i lodu w czasie mrozów jest niewiele.

Układ najlepiej sprawdza się w czasie letnich ulew i do takich sytuacji jest przeznaczony. Rury najlepiej wkopać dość płytko - wiem szybciej zamarzną, ale ważniejsze jest to, że szybciej wiosną się udrożnią.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerze że myślałem nad bezpośrednim spięciem rynien z rurami PCV.

Ale widzę że wszyscy robią studzienki.

Co się stanie jak zrobię bezpośrednie połączenie rynna - rura PCV pod kostką?

Nie mam miejsca na montowanie studzienek przy domu.

Jak najlepiej to rozwiązać??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy nie można odprowadzić wody z jednej działki na drugą jeżeli ja jestem właścicielem obydwu????

Co do możliwości zabezpieczenia przed mrozem to właśnie wpadłem na pomysł że mogę do tego wykorzystać stertę waty szklanej którą zdemontowałem z poddasza przy remoncie. wtedy tam gdzie płytko mogę owinąć trochę rurę.

Hmm... Szczerze powiem, że nie wiem. Być może w ustawie chodzi bardziej o parcelę, niż o działkę ewidencyjną, ale wiesz jak jest - prawo każdy czyta na swoją korzyść ;)

Z drugiej strony ja bym wolał pchać wodę do gruntu, niż na powierzchnię. Taki dach zbiera dość sporo wody (aczkolwiek powierzchnię do obliczeń ilości wody bierze się po obrysie budynku, a nie po połaciach), więc przy znacznych opadach miałbyś tuż za płotem niezłe bajoro.

 

Co do otuliny wełną szklaną - też kiepski pomysł. Wełna zgnije w glebie i i tak nic nie da. Mi bardziej chodziło o izolację z pianki poliuretanowej, lub polipropylenowej.

 

Powiem szczerze że myślałem nad bezpośrednim spięciem rynien z rurami PCV.

Ale widzę że wszyscy robią studzienki.

Co się stanie jak zrobię bezpośrednie połączenie rynna - rura PCV pod kostką?

Nie mam miejsca na montowanie studzienek przy domu.

Jak najlepiej to rozwiązać??

Studzienka niekoniecznie musi być zaraz k. domu. Wiadomo, że tam miejsce jest najbardziej cenne. Spróbuj sobie zrobić projekt odwodnienia jakiś - najlepiej na kopii mapy zasadniczej, lub zagospodarowania terenu. Zrób potem skan i wrzuć na FM - może ktoś podpowie Ci parę kwestii ;) Tylko oznacz jeszcze w którą stronę jest spadek terenu, gdzie są drzwi słabo zabezpieczone i o której godzinie pies sąsiada idzie spać :D

Edytowane przez Martinezio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

[...]

Ale widzę że wszyscy robią studzienki.

Co się stanie jak zrobię bezpośrednie połączenie rynna - rura PCV pod kostką?

Nie mam miejsca na montowanie studzienek przy domu.

Jak najlepiej to rozwiązać??

 

Studzienka, to może zbyt szumne określenie. Właściwie możnaby to nazwać osadnikiem, łącznikiem, kinetą, wyczystką, rewizją. Może mieć bardzo małe rozmiary. Moje mają wewnątrz 200x200 mm. Nie zajmują wiele miejsca. Są w handlu gotowe z tworzywa, ale ich cena trochę rozczula i uformowałem sam betonowe. Jako szalunku (formy) użyłem płyt styropianowych, które pozostały w ziemi i udają ocieplenie.

Bezpośrednie podłączenie rur może stwarzać niebezpieczeństwo zatkania, a w zimie rosnącym tam klocem lodu, mogącym wypełnić całą rurę spadową. To może być już trochę niebezpieczne (będzie ciężkie).

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year później...
Witam. Własnie jestem przed położeniem kostki ichciałbym zrobic odwodnienie deszczówki. W związku z tym mam pytanie, czy zamiast żółtych rur bez otworów (gleba jest gliniasta) mogę załozyc zwykłe rury PCV (szare) do kanalizacji. Czy nie będzie z nimi później problemów oraz czy wystarczą rury o średnicy 100 mm. Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jaki dach duży. Generalnie trzeba dążyć do tego, aby prześwit był jak największy. No i sprawa jakości rur - szare są do domu. Nie są odporne na warunki glebowo-atmosferyczne i mogą po krótkim czasie popękać i zamulać się. Do gleby najlepsze są te pomarańczowe. Z tym, że ciężko te zdobyć o średnicy fi100. Najczęściej się stosuje 150-tki i te najłatwiej dostać.

Popytaj w hydraulicznym. No i musisz pamiętać, że te rury są do transferu wody, a nie od zbierania/rozsączania. Czyli wpinasz je w jakąś studzienkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niema potrzeby dawania w ziemię rury 150, rurę spustową do rynny i tak pewnie masz 100, a nawet jak masz grubszą to chyba nigdy nie będzie takiej ulewy, żeby cała rynna spustowa była zapełniona wodą (prędzej się przeleje przez rynnę). Do połączenia rynny spustowej z rurą kanalizacyjną fi110 używasz osadnika rynnowego, o takiego np: http://www.marley.com.pl/osadniki.html

Co do rur szare/pomarańczowe/żółte. Ja z przodu domu gdzie będzie układana kostka i może czasem wjadę samochodem dałem pomarańczowe, z tyłu domu gdzie będzie trawka i nie będzie wjazdu samochodem dałem szare - są dużo tańsze. Co do twardości szarych rur kanalizacyjnych w porównaniu do żółtych rur, szare są o wiele twardsze.

Ja początkowo chciałem też dać żółte bez otworów, ale miałem problem z ich kupieniem - wszędzie były tylko te z otworami i w końcu dałem szare kanalizacyjne.

Edytowane przez Darek G
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko rura spustowa jest w pionie i woda nigdy w niej nie będzie stała. Natomiast odprowadzenie wody już jest prawie w poziomie. Trochę liści, trochę piachu, jakieś źdźbła trawy i robi się korek. Rurę 150-tkę trudniej zapchać, niż 100-tkową. Różnica jest dość znaczna.

 

Oczywiście jak zrobisz, to Twoja sprawa ;) Wiadomo, że mniejszy przekrój = niższa cena, tylko czy dla takiej różnicy w cenie warto się szarpać? Chyba, że te 50mm komuś faktycznie przeszkadza w instalacji (jakieś przejście, czy coś)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi. Też mam problem z kupnem rury drenażowej pełnej. Wszędzie są ale z dziurkami. Co do przekroju to założe chyba 100 bo to tylko z jednej strony dachu (dach kopertowy, budynek standardowa kostka) i to jeszcze jedna rura z okapu- daszku nad wejściem do domu. Deszczówkę mam zamiar zbierac do rur betonowych (3 ktęgi chyba wystarczą),a później jak kasa będzie to zrobię odprowadzenie do nastęonych kręgów. Mam jeszcze pytanie, czy jeżeli wokół domu jest sama glina to dalibyście dno tym kręgom, czy po porostu wykopac większą dziurę, na dno wsypac piasek i żwir a później obsypac kręgi piaskiem. Czy to coś da (to znaczy , ze nie będzie wzbierac się woda w kręgach), czy nic ten manewr nie da. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko rura spustowa jest w pionie i woda nigdy w niej nie będzie stała. Natomiast odprowadzenie wody już jest prawie w poziomie. Trochę liści, trochę piachu, jakieś źdźbła trawy i robi się korek.

 

Nie koniecznie rura w ziemi musi iść prawie w poziomie, mi wyszedł spory spadek. Dużo zależy od tego do czego odprowadzasz wodę i czym to nakryjesz. U mnie były to kręgi betonowe nakryte betonową pokrywą. Żebym nie miał problemów z roślinnością w miejscu gdzie jest studnia chłonna to pokrywa studni jest metr pod ziemią. Studnia jest u mnie oddalona od domu około 3m, a od każdej z rynien o około 5m. 5m długości przy różnicy poziomu 1m to spadek 20% - wierz mi, że nic się tam nie zatrzyma - kanalizacje robi się ze spadkiem 2% i nic tam nie stoi a są tam bardziej "stałe" rzeczy. Dodatkowo osadniki które pokazywałem wcześniej mają takie wyjmowane sitka które się czyści - te sitka zatrzymają wszelkie liście itp. Nawet te osadniki mają odpływ dostosowany pod rurę 110. Dla mnie stosowanie rury 160 to strata pieniędzy.

Edytowane przez Darek G
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy jeżeli wokół domu jest sama glina to dalibyście dno tym kręgom, czy po porostu wykopac większą dziurę, na dno wsypac piasek i żwir a później obsypac kręgi piaskiem. Czy to coś da (to znaczy , ze nie będzie wzbierac się woda w kręgach), czy nic ten manewr nie da. Pozdrawiam.

 

Jak dasz dno do kręgów to woda się stamtąd nie wydostanie - musiał byś ją wypompowywać, pytanie tylko dokąd?. Jak masz 3 kręgi zakładam, że po 50cm to ja bym wykopał dziurę na 3m głęboko, na spód sypiesz żwir 50-70cm, raczej grubszy - ja dawałem 16-32 bo akurat taki miałem, ale jaki nie dasz to będzie dobrze. Żwir przykrywasz geowłókniną i na tym ustawiasz kręgi betonowe i zakrywasz je pokrywą betonową. Rury wprowadzasz albo przez pokrywę albo z boku kręgów - z boku to kucie na pewno a jak przez pokrywe to zależy jaka pokrywa, są takie z otworem na środku i można go wykorzystać. Jak ci zostanie piasku albo żwiru to możesz po bokach kręgi też nim obsypać. Całość zasypujesz ziemią i zapominasz. Ja u siebie dawałem dwa kręgi fi80, ale ja mam grunt raczej przepuszczalny, u ciebie jak jest glina to faktycznie daj 3 kręgi i możesz ewentualnie jeszcze dodać więcej żwiru pod kręgami. Gdzieś mam zdjęcia z roboty przy moich studniach, jak chcesz to mogę gdzieś wrzucić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...