Nadulka 13.10.2010 20:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 Dziękuję, co do latarenek też mi się bardzo podobają,a szczególnie wieczorem jak są zapalone. Teraz i tak zacznie się raczej martwy sezon budowlany,więc załatwicie papierologię i od przyszłego roku ruszycie z budową. Pewnie już nie możesz się doczekać co? pamiętam ja ja się cieszyłam:) To chyba znak,że musisz założyć swój dziennik lub galerię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sara_78 14.10.2010 09:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Nadulka super te latarenki nocą - nastrojowo bardzo!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alunek 14.10.2010 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Okropne choróbstwo:evil:... mówisz 12 lat - to tyle ile mój syn. Boję się pomyśleć nawet co czuje matka tej dziewczynki.Bardzo jej współczuję i życzę dużo wiary i wytrwałości w walce z chorobą!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carolinka 14.10.2010 20:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 hej ja to bym tak już, już zaczynała:) chociaz pomysłów z typu "to by było fajne" to mam tyle, że moje umyslone 150m2 może tego nie pomieścić, więc albo a. postawimy hangar na boeinga albo b. uda mi sie wyciszyć rozbuchaną wyobraźnię niestety wszystko troche trwa- ale to też pozwoli nam odrobinę rozciągnąć w czasie płatności tu na papierki, tam na architekta... nie mówiąc o uśmiechającym się szeroko kredycie na zakup działki XD który zamieszkał z nami w lipcu i raczej za szybko się nie wyprowadzi Do dziennika to jeszcze trochę poczekam na razie to mogłabym co najwyżej wrzucić fotki ewolucji samej działki od "pijana ekipa od drogi dewastująca działkę", poprzez "chaszczory i muldy działkowe" po "chaos ogarnięty lecz nieopanowany" ;)a no i oczywiście "luksusowy płotek marki obi tudzież castorama, służący do odzwyczajania złych sasiedzkich nawyków" xD Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 15.10.2010 04:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 (edytowane) Alu,masz rację okropne choróbsko. Ale trzeba być dobraj myśli.... Carolinka,możesz u mnie wrzucić kilka fotek. Oj tym pomysłów to i ja miałam chyba ze 100 na minutę,ale kto ich nie miał,wszyscy budujący mają te rozterki. P.S.opisz bardziej ekipe dewastującą twoją działkę Edytowane 15 Października 2010 przez Nadulka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 15.10.2010 10:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 Dziewczyny,ale ja dzisiaj numer odwaliłam,pojechałam do fryzjera bez portfela,dacie wiare. Najgorsze jest to że mam tam 26 km i bez sensu się wracać,ale całe szczęście,że już długo do nich chodzę robić włosy,więc poprosiłam o numer konta. O czym ja myślałam to nie wiem,i nie zrobiłam zakupów,które po drodze planowałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 15.10.2010 12:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 boskie latarenki! miłego weekendu życzę!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carolinka 15.10.2010 17:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 Hej Zostawienie "głowy" w dziwnych miejscach i zapominanie portfela to moje drugie imię xD Witam w klubie Co do ekipy... Nasza działeczka jest w centrum dość starego osiedla, jednakże do tej pory nie było tam kanalizacji ani normalnych ulic... To nawet nie były drogi szutrowe - błotniste góry i doliny zamieniające się w bagno po nawet małym deszczyku.... I tak też było z naszą ulicą to tegorocznej wiosny... Wrocław zdecydował się doinwestować osiedle - zrobili kanalizację, wymienili rury z wodą i w końcu zaczęli kłaść puzzle jako nawierzchnię ulicy... Jak każda ekipa budowlano-remontowa potrzebowali jakiejś mety na czas remontu naszej i okolicznych ulic, więc działka należąca do miasta wydała im się idealnym miejscem do zamelinowania się.... Delikatniej nie da się tego nazwać.... Do tej pory pamiętam nasze miny, gdy pojechaliśmy zobaczyć naszą "wymarzoną' działkę tuż przed wpłaceniem wadium do przetargu.... Szok to malo powiedziane.... Dwie koparki, głębiej rów i dziura wypełnione wodą, kilka betonowych płyt 2x4m i 20cm grubości plus kilka połamanych betonowych słupów elektrycznych. Chłopaki przez kilka miesięcy trzymali tam swój sprzęt, postawili tojtoja, baraczek plus sprawdzali działanie koparek (dziura) i zrobili składzik (płyty i słupy).... A co do samej brygady i ich procentowych umiłowań - mieliśmy okazję się o nich przekonać, gdy nerwowo zastanawialiśmy się co zrobić z bałaganem, który pozostał po zabraniu tojtoja, baraczka i koparek (śmieci i dziurę oczywiście zostawili xD) Jeden z nich ,chyba "brygadzista" zarzucił temat "szefowa damy rade z burdelem, ino flaszeczka by się zdała...." Okazało sie, że 2 razy 0,7 potrafi sprawić cuda i w ciągu 2 godzin Pan z magiczną koparką i ekipa kolesi z łopatami sprzątnęła płyty, słupy, wyrównała dziurę i generalnie całą działkę xD Prawie jakby wiedzieli ,że na tym balaganie, który zostawili jeszcze im się uda coś wyrwać xD Tak to wyglądały przeboje z ekipą od drogi i kielicha Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carolinka 15.10.2010 17:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 Masakrycznie dłuuugi post mi wyszedł kto to będzie czytał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 15.10.2010 17:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 Nadulko........śliczne te latarenki.kupiłaś te z allegro?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 15.10.2010 18:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 Masakrycznie dłuuugi post mi wyszedł kto to będzie czytał Ja;) No to faktycznie,mieliście przeboje. Ale już macie działkę ogrodzoną? Kala,latarenki kupiłam u siebie w dużej hurtowni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
carolinka 15.10.2010 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 Ja;) No to faktycznie,mieliście przeboje. Ale już macie działkę ogrodzoną? Kala,latarenki kupiłam u siebie w dużej hurtowni. Hej tak działeczka ogrodzona odzwyczajamy sąsiadów od "niczyje(czyt. miejskie) to można" Dwie sąsiadki przyzwyczaiły, że sobie skrócają drogę przez naszą działeczke, jak wyskakują do lokalnego sklepiku, jeden sąsiad sobie szambko wylewał- "bo tam tak dobrze wsiakało, wie Pani?" A dwóch innych to jakieś smieciuszki i pach ognisko albo trawka po koszeniu własnego ogródeczka "a niech sobie schnie na sianko" normalnie po przebojach z ekipą i sąsiadami mieliśmy usilne wrażenie, że kupujac tą działkę zabraliśmy lokalnej społeczności jakąś ich wspólną, plemienną własność xD Każdy z okolicznych sąsiadów coś tam sobie robił, chodził, suszył, zostawiał... Mam nadzieję, że a. poważne rozmowy z sąsiadami, i b. ogrodzenie działki powstrzymają ich gorące zapędy do zagospodarowywania naszej działki xD ps. jakby kto z sąsiadów czytał to gorąco pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
merenwen 15.10.2010 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 Witam Tyle dobrego przeczytałam o tym domu a zdjęć prawie nie widzę Tzn. widzę latarenki i pokój latorośli (całkiem przyjemny ). Czy już wiadomo dlaczego niektórzy widzą wszystko, inni nic, a jeszcze inni (np. ja) trochę (tj. prawie nic)? Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 15.10.2010 19:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 Hej tak działeczka ogrodzona odzwyczajamy sąsiadów od "niczyje(czyt. miejskie) to można" Dwie sąsiadki przyzwyczaiły, że sobie skrócają drogę przez naszą działeczke, jak wyskakują do lokalnego sklepiku, jeden sąsiad sobie szambko wylewał- "bo tam tak dobrze wsiakało, wie Pani?" A dwóch innych to jakieś smieciuszki i pach ognisko albo trawka po koszeniu własnego ogródeczka "a niech sobie schnie na sianko" normalnie po przebojach z ekipą i sąsiadami mieliśmy usilne wrażenie, że kupujac tą działkę zabraliśmy lokalnej społeczności jakąś ich wspólną, plemienną własność xD Każdy z okolicznych sąsiadów coś tam sobie robił, chodził, suszył, zostawiał... Mam nadzieję, że a. poważne rozmowy z sąsiadami, i b. ogrodzenie działki powstrzymają ich gorące zapędy do zagospodarowywania naszej działki xD ps. jakby kto z sąsiadów czytał to gorąco pozdrawiam To dobrze,że ogrodziliście.,nie będzie stresu jak zaczniecie budować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 16.10.2010 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2010 (edytowane) przywitać sobotnio sie przyszłam:) Edytowane 16 Października 2010 przez kala67 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 16.10.2010 13:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2010 Witam ,witam;)Właśnie muszę się zacząć szykować,jedziemy na urodziny,a ja siedzę jeszcze na FM. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 16.10.2010 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2010 To baw sie DOBRZE!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sara_78 18.10.2010 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2010 Witam Cię Nadulko...imprezka się sobotnia udała?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
evitare 18.10.2010 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2010 Witaj Nadulko. Dziękuję za możliwość pooglądania zdjęć i pozachwycania się Czytam to, co napisałaś o chorej dziewczynce - i aż mnie przechodzą zimne dreszcze. Życie - nie do pojęcia.... Mam nadzieję, że cała historia mimo wszystko skończy się pozytywnie. Czasem los tak poturbuje na początku, żeby później móc porozpieszczać - i oby tak było i w tym przypadku. A tak a propos Waszych doświadczeń w urzędach, związanych z warunkami zabudowy - cieeszę się, że mimo wszystko zdarzają się także pozytywne; że zza naszej strony biurka (czyt: urzędniczej) też czasem można dostrzec człowieka - i mam tu oczywiście na myśli urzędy w całym kraju rozsiane Serdecznie pozdrawiam! Ps. Laterenki cudne! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nadulka 19.10.2010 17:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2010 Witaj Nadulko. Dziękuję za możliwość pooglądania zdjęć i pozachwycania się Czytam to, co napisałaś o chorej dziewczynce - i aż mnie przechodzą zimne dreszcze. Życie - nie do pojęcia.... Mam nadzieję, że cała historia mimo wszystko skończy się pozytywnie. Czasem los tak poturbuje na początku, żeby później móc porozpieszczać - i oby tak było i w tym przypadku. A tak a propos Waszych doświadczeń w urzędach, związanych z warunkami zabudowy - cieeszę się, że mimo wszystko zdarzają się także pozytywne; że zza naszej strony biurka (czyt: urzędniczej) też czasem można dostrzec człowieka - i mam tu oczywiście na myśli urzędy w całym kraju rozsiane Serdecznie pozdrawiam! Ps. Laterenki cudne! Witaj evitare Oo to ty urzędniczka jesteś,jak pisałam mam dobre wspomnienia i doświadczenia urzędowe;) P.S.czy Ty też budujesz,remontujesz?napisz coś więcej. Pozdrawiam serdecznie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.