Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Alarmy do samodzielnego montażu


Gość Martyna

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 104
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • 2 weeks później...

_ZBYCH_ - mam pytanie. Najpierw wprowadzenie:

 

Mam w domu P4+okucia anty. 2 stopnia (w tej 3 stopniowej skali). PCV. Dom nowowybudowany, nieogrodzony. Mieszkam w nim. Alarm zrobiłem sam (wiem że w tym momencie się skrzywiłeś). Zrobiłem alarm po włamaniu 2 tyg. temu (jeszcze nie mieszkałem, zostawiłem drzwi na taras rozszczelnione). Alarm oparty o CA-64, kontaktrony we wszystkich otworach, czujki zbicia szyby, sygnalizator itp.

 

Przedwczoraj w nocy jakiś palant próbował się do mnie włamać. Używał łomu na 4 oknach, poniszczył PCV, szczególnie w jednym (okno do wymiany) ale nie udało mu się nawet uchylić żadnego okna. Więc żadna czujka nie zadziałała. Zachowywał się na tyle cicho że mnie też to nie obudziło.

 

A teraz pytanie: czy istnieje jakaś, stosunkowo niedroga, czujka która by poinformowała mnie o tym palancie wcześniej, zanim zniszczył mi okno? Z czytania Twoich wcześniejszych postów wynikałoby mi że zabezpieczenie wszystkich otworów (na 3 ścianach mam 26 m^2 okien w tym 2 wykusze na parterze + 7 Vellux'ów) byłoby raczej bardzo kosztowne.

 

Koszt wymiany okna nie będzie jakiś horrendalny bo do odzysku całe oszklenie, okucia itp. Ale skują mi trochę tynk itd. Więc nie chodzi mi o rozwiązanie za każde pieniądze a raczej o upewnienie się że czegoś oczywistego nie pominąłem.

 

Pozdrawiam

 

Ps. Ogrodzenie planuję, jeno to trochę biurokratyczej zabawy a zawsze cos pilniejszego jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi zbych zamontował czujki inercyjne, których zadaniem jest właśnie wyłapanie każdego majdrowania przy oknach.

Co prawda, żeby taka czujka zadziałała trzeba oknu krzywdę łomem wyrządzić - Ewentualnie może już zadziałać, jak złodziej nie przyłoży łomu delikatnie, tylko nim stuknie o ramę. Na razie testowałem te czujki tylko metodą opukiwania ręcznego. Reagują dosyć żywo.

 

A może zamontuj na domu halogeny 400W z czujką ruchu. To też dosyć złodzieja deprymuje, o ile oczywiscie masz blisko sąsiadów .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam w domu P4+okucia anty. 2 stopnia (w tej 3 stopniowej skali). PCV. Dom nowowybudowany, nieogrodzony. Mieszkam w nim. Alarm zrobiłem sam (wiem że w tym momencie się skrzywiłeś). Zrobiłem alarm po włamaniu 2 tyg. temu (jeszcze nie mieszkałem, zostawiłem drzwi na taras rozszczelnione).

 

Nie, wcale się nie krzywię, jak czytam, że ktoś sam sobie zamontował system alarmowy :D . Ja mam wystarczająco dużo pracy :D . Cieszę się, że zdecydowałeś się na taki system (CA 64, kontaktrony, itd.).

 

Jedyna rada to zamontować czujki inercyjne. Owszem, tak jak pisze mieczotronix, czujka zadziała dopiero przy próbie niszczenia okna, ale równie dobrze, może zadziałać już przy próbie wbijania łomu :D . Koszt czujki, to około 100 zł/szt.

Rozwiązaniem pośrednim będzie montaż kilku czujek zewnętrznych, np. OPTEX VX 402 (600 zł/szt.). Rozwiązanie z jednej strony lepsze od czujek inercyjnych (bo czujka wykryje intruza już wokół budynku), ale z drugiej strony gorsze, bo czujka jest narażona na sabotaż (nawet zniszczenie) lub na celowo wywoływane przez intruza alarmy. Czujki zewnętrzne bardziej sprawdzają się podczas obecności domowników, kiedy łatwo i szybko można zweryfikować alarm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi zbych zamontował czujki inercyjne, których zadaniem jest właśnie wyłapanie każdego majdrowania przy oknach.

Co prawda, żeby taka czujka zadziałała trzeba oknu krzywdę łomem wyrządzić - Ewentualnie może już zadziałać, jak złodziej nie przyłoży łomu delikatnie, tylko nim stuknie o ramę. Na razie testowałem te czujki tylko metodą opukiwania ręcznego. Reagują dosyć żywo.

 

Łomu nie da się raczej delikatnie przyłożyć do okna (chyba, że ktoś zostawi rozszczelnione okno :-? ). Łom trzeba wbić między ościeżnicę, a okno i przy tym zadziała już czujka inercyjna, czyli co najwyżej zniszczy się uszczelka i może trochę odrapie okno.

 

A może zamontuj na domu halogeny 400W z czujką ruchu. To też dosyć złodzieja deprymuje, o ile oczywiście masz blisko sąsiadów .

Skuteczna metoda, ale nie każdy ma możliwość zamontowania halogenów na wysokości 7 m ( :wink: ), a zamontowane w zasięgu ręki, jako pierwsze zostaną zniszczone :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie montowałem czujek inercyjnych z dwu powodów:

 

1) Mieszkam niedaleko drogi (9 m) którą dość często (kilka razy na godzinę) przejeżdzają ciężkie samochody. Np. HDS z przyczepą wyładowany kostką betonową czy Tatra wyładowana piachem.

 

2) Mam koty. Dość często (właściwie codziennie) zdaża się że polują na coś na oknie. Rozumiesz: na oknie siądzie mucha a kot na nią skoczy. Albo zrobią taką akcję w rzeczywistości jak w pierwszych scenach Matrix'a - dopóki nie miałem kotów myślałem że bieg po ścianach jest niemożliwy - i jest - ale nie dla kota.

 

Obydwie te rzeczy wydawałay mi się potencjalną groźbą częstych fałszywych alarmów więc zrezygnowałem z czujek inercyjnych. Myliłem się?

 

I jeszcze jedno - czy dobrze rozumiem że jedna szyba = jedna czujka inercyjna?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę dwa słowa dorzucić. Żaden alarm nie zapobiegnie włamaniom do obiektu czy choćby próbom w sposób bezpośredni. Najważnieszym aspektem jest w tym przypadku pozbawienie włamywacza pewnosci, ze nikt nie wie o przeprowadzanej przez niego próbie włamania. Z drugiej strony pewne jest, że zakres wyposażenia (rozbudowy) systemu alarmowego dopasowuje się do wartości chronionej tym systemem. Nie ma wiec wiekszego sensu instalowanie bardzo rozbudowanego i drogiego systemu do obiektu, w którym zgromadzone są dobra o niezbyt dużej (proszę - zrozumcie mnie dobrze) wartości.

A jeśli chodzi o ochrone obiektu od zewnątrz. Jednak najbardziej sprawdzajacym się rozwiazaniem w większości przypadków jest instalacja zewnetrznych czujek ruchu, sterujących odpowiednio rozmieszczonymi reflektorami. Ja jeszcze troche udoskonaliłem tę metodę, bo czujki podłączałem nie bezpośrednio do reflektorów a do sterownika LOGO!, który natychmiast po zadziałaniu czujki włączał odpowiednie reflektory, a w kilka sekund po tym włączał któreś ze swiateł wewnatrz domu. Efekt psychologiczny murowany (a co za tym idzie - rezygnacja włamywacza z kontynuowania poróby). Może moja podpowiedź komuś sie przyda.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z drugiej strony pewne jest, że zakres wyposażenia (rozbudowy) systemu alarmowego dopasowuje się do wartości chronionej tym systemem.

Tak, tylko nie liczy się tylko wartość materialna, dla niektórych ważne jest też poczucie komfortu psychicznego i bezpieczeństwa. Dla mnie na przykład jest ważne, żeby żona czuła się w ogromnym domu pewnie.

 

Ja jeszcze troche udoskonaliłem tę metodę, bo czujki podłączałem nie bezpośrednio do reflektorów a do sterownika LOGO!, który natychmiast po zadziałaniu czujki włączał odpowiednie reflektory, a w kilka sekund po tym włączał któreś ze swiateł wewnatrz domu.

To można zrobić też zwykłym

wyłącznikiem czasowym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie montowałem czujek inercyjnych z dwu powodów:

 

1) Mieszkam niedaleko drogi (9 m) którą dość często (kilka razy na godzinę) przejeżdzają ciężkie samochody. Np. HDS z przyczepą wyładowany kostką betonową czy Tatra wyładowana piachem.

 

2) Mam koty. Dość często (właściwie codziennie) zdaża się że polują na coś na oknie. Rozumiesz: na oknie siądzie mucha a kot na nią skoczy. Albo zrobią taką akcję w rzeczywistości jak w pierwszych scenach Matrix'a - dopóki nie miałem kotów myślałem że bieg po ścianach jest niemożliwy - i jest - ale nie dla kota.

 

Obydwie te rzeczy wydawałay mi się potencjalną groźbą częstych fałszywych alarmów więc zrezygnowałem z czujek inercyjnych. Myliłem się?

 

Generalnie czujki inercyjne nie reagują na takie rzeczy. One nie są tak bardzo czułe jak czujki sejsmiczne :wink: . Drgania wywołane przez przejeżdżającą ciężarówkę, czy uderzenia kociej łapy nie wzbudzą czujki, (no chyba że kot zaatakuje muchę na czujce :wink: ).

Jeśli jednak obawiasz się fałszywych alarmów, to może zamontuj sobie jedną czujkę na próbę i obserwuj (podłącz do alarmu i zaprogramuj jako linię nie wywołującą reakcji, a tylko zapisującą do rejestru).

 

I jeszcze jedno - czy dobrze rozumiem że jedna szyba = jedna czujka inercyjna?

 

Czujki inercyjne montowane są na ościeżnicy okna. Jedna czujka = jedno okno. Jeśli okno jest szerokie (np. tarasowe) montuje się dwie czujki po bokach okna.

 

Czujka zamontowana między dwoma skrzydłami okna wygląda tak:

 

http://www.zbychdom.republika.pl/kontaktron/2.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę dwa słowa dorzucić. Żaden alarm nie zapobiegnie włamaniom do obiektu czy choćby próbom w sposób bezpośredni. Najważnieszym aspektem jest w tym przypadku pozbawienie włamywacza pewnosci, ze nikt nie wie o przeprowadzanej przez niego próbie włamania.

 

Masz rację, alarm nie zapobiegnie włamaniom, bo alarm nie jest od zapobiegania, tylko od informowania o włamaniu (czy próbie włamania).

 

Z drugiej strony pewne jest, że zakres wyposażenia (rozbudowy) systemu alarmowego dopasowuje się do wartości chronionej tym systemem. Nie ma wiec wiekszego sensu instalowanie bardzo rozbudowanego i drogiego systemu do obiektu, w którym zgromadzone są dobra o niezbyt dużej (proszę - zrozumcie mnie dobrze) wartości.

 

Nie zgadzam się. Dużo moich klientów dużo większy nacisk kładzie na działanie systemu alarmowego podczas obecności w domu (np. w nocy), niż pod nieobecność. Dla nich ich własne zdrowie i życie jest najwięcej warte. Jak im złodziej ukradnie ekran plazmowy z salonu, to kupią sobie drugi, a jak im zrobi krzywdę, to zdrowia nie kupią.

Nie tylko zgromadzone dobra mają znaczenie, ale dużo ważniejsze jest bezpieczeństwo ludzi w obiekcie i ich zdrowie psychiczne.

 

A jeśli chodzi o ochrone obiektu od zewnątrz. Jednak najbardziej sprawdzajacym się rozwiazaniem w większości przypadków jest instalacja zewnetrznych czujek ruchu, sterujących odpowiednio rozmieszczonymi reflektorami. Ja jeszcze troche udoskonaliłem tę metodę, bo czujki podłączałem nie bezpośrednio do reflektorów a do sterownika LOGO!, który natychmiast po zadziałaniu czujki włączał odpowiednie reflektory, a w kilka sekund po tym włączał któreś ze swiateł wewnatrz domu. Efekt psychologiczny murowany (a co za tym idzie - rezygnacja włamywacza z kontynuowania poróby). Może moja podpowiedź komuś sie przyda.

 

Pomysł fajny. Jednak czasem trafia się intruz nieczuły na zapalające się światło. Nawet nie specjalnie się przejmuje domownikiem pojawiającym się w oknie na piętrze :evil: . Dopiero wystrzał z dubeltówki (na szczęście posiadanej w domu) podziałał na wyobraźnię gnojka :lol: .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki _ZBYCH_.

 

Chyba rzeczywiście zrobię tak że kupię jedną czujkę i zamontuję. Będę mógł sprawdzić czy będą fałszywe alarmy. A ponieważ mam już okno do wymiany i łom (jak to na budowie) więc dodatkowo - sprawdzę czy jestem w stanie zdewastować okno w podobny sposób jak zrobił to złodziej bez aktywacji czujki.

 

AdamY - Zgadzam się że zabezpieczenia powinny być porównywalne z potencjalnymi stratami. Te zaś są proporcjonalne do prawdopodobieństwa zdarzenia i wartości strat w przypadku zajścia zdarzenia. Ponieważ w ciągu 2 tyg. miałem dwie próby włamania uważam że prawdopodobieństwo zagrożenia jest duże.

 

A najcenniejsze co mam w domu to żona i koty. By ich bronić, gdy palant włamuje się gdy śpię, muszę mieć przynajmniej 30 s czasu. Jestem kaleką i tego nie zmienię. Więc muszę innymi środkami zapewnić sobie ten czas. I tyle.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem zwolennikiem stosowania zdecydowanych metod i raz na budowie prawie o północy urządziłem strzelaninę i aż palant zgubił czapkę a jak w ucieczce przeskoczył przez ogrodzenie to ledwo wstał.

I mam tu pytanie np. gdyby ten palant złamał nogę? Czy byłbym zobowiązany do wyrzutów sumienia lub czy mógły mnie zaskarżyć np.do sądu. Jak to wygląda bo np głośna syrena :o też mogłaby mu zaszkodzić.

(Kusi mnie, żeby w ogrodzie posiać petardy)

Czy napisy - informacja o zabezpieczeniach na obiekcie wystarcza wobec prawa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raz na budowie prawie o północy urządziłem strzelaninę

Z czego strzelałeś?

Z rzeczy strzelających ja mam tylko zszywacz introligatorski, ale kiepsko nosi, choć w sumie do napadu na bank by się nadał.

 

W sumie fajnie byłoby mieć fuzję żeby móc walić z niej pod nogi tych co ważą się przekroczyć granicę mojego państwa w państwie. Ale żeby coś takiego nabyć trzeba się chyba zapisać do Koła Łowieckiego, przez 2 lata jako aspirant-parobek ukręcać łby bażantom i kaczkom, patroszyć króliki, przez kolejne 2 strzelać do lisów, psów sąsiadów (podobno wyjadają sarny), słoni i stonek, a dopiero potem prezes koła (i to pewnie członek Samoobrony - bo oni podobno to głównie z PZMyśliwych) wyda opinię że sobie mogę sztucer zakupić. Raczej się odechciewa. Pozatym trzeba se kupić dwurukę, bo inaczej nie będzie można pierwszego strzału oddać pod nogi, a trzba będzie od razu W nogi. Najlepiej trójrurkę albo kałacha.

Pozatym musiałbym zrobić ogrodzenie w formie wału ziemnego, żeby rykoszety nie wybijały szyb sąsiadom.

Eeee, chyba wymiękam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pro po strzelania:

 

Winetou i Old Surehand jadą przez prerię. Po wielu dniach podjeżdżają pod bramę fortu. Brama zamknięta, nikogo nie widać.

Old do Winetou: "Wystrzel w powietrze, może otworzą".

Winetou wystrzelił. Czekają. Nic.

O. do W.: "Wystrzel jeszcze raz".

W. wystrzelił. Znowu czekają. I znowu nic się nie dzieje.

O. do W.: "Wystrzel jeszcze raz".

W. do O.: "Wystrzelę, ale to już ostatnia strzała"....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raz na budowie prawie o północy urządziłem strzelaninę

Z czego strzelałeś?

Z takera! - sportowego, chociaż nie jestem pewny bo nie pamiętam w której kurtce w tedy pojechałem na budowę ale raczej z niego. Napewno widziałeś takiego (z bębenkiem)

Lepiej odpowiedz mi na pytanie a nie pytaj tylko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepiej odpowiedz mi na pytanie a nie pytaj tylko.

a co ja mam ci odpowiedzieć? wiem tyle, co ty. prawnikiem nie jestem. wiem to, co pewnie i ty czytałeś w gazetach, że okradający uszkodzony może pozwać uszkadzającego okradanego i że jeśli złodziej wlezie do domu i zabierze się za kobiety, to nie wolno go brońboże zastrzelić (bo to sądy uznają za niewspółmierną reakcję do jego poczynań), więc w świetle naszego prawa pewnie możnaby go co najwyżej porządnie opergolić.

 

Z lektury prasy i z projekcji filmów wynika też, że złodzieja należałoby pochwycić i obić tak, żeby śladów nie było. Zdaje się, że zawodowcy robią to tak (z pojmanym i związanym złodziejem): przygotować alibii na cały wieczór, złodziejowi worek na głowę, ukraść samochód, wezwać znajomych, złodzieja do bagażnika, wywieźć do lasu, rozdać kominiarki, rękawiczki i kije owinięte w szmaty, obić złodzieja w tkanki miękkie (byle nie własnorącz), powiedzieć złodziejowi że następnym razem nie będzie miał aż tyle szczęścia, przestać obijać, odwieźć go do innego lasu i tam porzucić, pojechać do trzeciego lasu i spalić czapki, rękawiczki i bejsbole i najlepiej ten skradziony samochód, ale to już w czwartym lesie. Napewno coś przeoczyłem...

 

Teraz twoja kolej - to z czego w końcu strzelałeś? (mój taker nie ma bębenka, tylko magazynek liniowy - całość przypomina Uzi bardziej nić Colta)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To mnie trochę podbudowałeś sieję więc petardy i trochę jeszcze dosadzę szczepionych gdyby te siane nie chciały rosnąć. Bo po jaką cholerę mam wyrywać się z łóżka o północy, jechać na budowę????.... - lepiej będzie posłuchać z okna (400 metrów w linii prostej mam budowę).

 

Wracając do twojego pytania - xxxxxxx xxxxxx. - Tak lepiej brzmi :D

A pomijając palanta to chyba niezły wtedy wydałem wieczorek zapoznawczy dla moich przyszłych sąsiadów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...