nurni 06.06.2005 20:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Czerwca 2005 06.06.2005 W sobotę i niedzielę posprzątaliśmy działkę, po sprzątnięciu jej prze ekipę. Wyszło tego ze 2 m3 gruzu, betonów i takich tam różny rurek, puszek, butelek, butli itd. Razem z żonką zauważyliśmy, że mamy zdecydowanie więcej mięśni niż nam się wydawało, a na dodatek więszkość z nich boli do dzisiaj. Teraz już działka jest gotowa do zasypania ziemią na wys. ok. 0,5 m. Podczas sprzątania okazało się, że padł alarm - dwie wizyty Juwentusu - tak "po cichu" bez ostrzeżenia. Szybki telefon do Zbycha i pomimo kłopotów z samochodem był u nas w przeciągu godziny. I to się nazywa zawodowstwo. Po krótkim czasie wszystko było naprawione (chyba tynkarze coś trzasnęli) tylko dzięki kładzeniu przewodów "na zapas". Porada - oczywista - jak trzeba położyć przewód 2 żyłowy to kładźcie 6 żyłowy, koszt niewielki a potem spokój ogromny. Dzisiaj pojawili się panowie od K-G. Byli prawie punktualni, 2 godziny spóźnienia (rzekomo zabłądzili), razem z nimi przyjechał materiał. Znaczy połowa bo reszta jutro. Okazało się, że kierownik zapomniał o brakujących belkach na poddasze (które zresztą miesiąc temu zabrali z rozpędu ze wszystkimi resztkami) i deskach do nabicia podłogi, a raczej szlaków komunikacyjnych na poddaszu bo wysokość marszu nie przekracza 1,2 metra. Ale po telefonie szybko sobie przypomniał i na gwałt organizuje towar bo to jest pierwsze co ci ludzie mają robić. Panów jest czterech, młodzi ludzie, ci sami co kładki gispy u kumpla rok temu. Efekty ich pracy znam więc się specjalnie nie denerwuję. Obeszliśmy wszystkie pomieszczenia, obgadaliśmy co trzeba, łapią w lot i podpowiadają jeszcze lepsze rozwiązania. Bo oczywiście inwestor ma zawsze najlepsze Wieczorkiem dmuchnąłem do Castoramy i zakupiłem: schody na poddasze (proste ocieplane), ciąg rur wentylacyjnych do okapu oraz kilka dupereli, do których już nie będzie dostępu po założeniu sufitów podwieszanych. ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 07.06.2005 14:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Czerwca 2005 07.06.2005 Dzisiaj doceniłem wcześniej robione zdjęcia wszystkich instalcji. A łata pomalowana na biało/czarno co 10 cm sprawdziła się na zdjęciach idealnie. Jako, że rusztowanie do sufitów mogło kolidować z przewodami przechodzącymi pionowo do góry obejrzeliśmy sobie dzisiaj z panami wszystkie zdjęcia na komputerze i ponanosiliśmy te miejsca na ściany. W kilku punktach przewody były widoczne wyżej i mogliśmy porównać dokładność pomiaru - 1-2 cm. . TPSA zgłupiała Jeszcze niedawno "..nie było możliwości technicznych..." i jak opisywałem telefon założyli mi tydzień od złożenia wniosku (linia napowietrzna) a teraz byli geodeci i wytyczają podziemne przyłącza telefoniczne !!!! Czyli jak mi zakładali linię napowietrzną to już musiało być wiadomo, że będzie robiona linia podziemna - no comment. Gdzieś obok nas na pewno jakaś wioska nie ma wogóle telefonu i możliwośći technicznych a my będziemy mieli telefony elegancko w ziemi. ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 08.06.2005 19:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Czerwca 2005 08.06.2005 Ruszyły roboty z K-G. Na początek sufity podwieszane na partarze, bo nie dojechały jeszce deski na zrobienie podłogi komunikacyjnej na moim maleńkim poddaszu. Załączam kilka gorących jeszcze fotek: Sufit 1 Sufit 2 Sufit 3 Sufit 4 Gdzie niegdzie płyty nie dokręcone bo czekają na pana Witka coby anemostaty zainstalować. Ma się to stać jutro po południu. Panów jest czterech, młodych, czystych i dokładnych. Nawet posprzątali więcej niż po sobie. Według mojej oceny robią dokładnie, szybko i z głową. Dodatkowo zażyczyłem sobie 5 cm wełny nad płytami w salonie, w celu dodatkowego wygłuszenia ponieważ nad salonem są pokoje dzieci a planuje czasami gości dłużej gościć i cicho to nie będzie. ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 09.06.2005 18:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Czerwca 2005 09.06.2005 Dzisiejszy dzień miał wyglądać normalnie, czyli wizyta ranna na budowie, odprawa z panami od K-G, przywitanie ZBYCHA na rozpoczęcie prac z alarmem oraz po południu kolejna wizyta i obgadanie instalowania anemostatów z WitoldemP. Dzień oczywiście zaplanowany kilka dni temu. Wczoraj awaria w firmie i wiem, że jestem uziemiony do co najmniej 16:00 od samego rana. Więc rano odprawa z panami od K-G przez telefon i ból, że nie mogę być w celu omówienia rozpoczęcia prac alarmowych. Udało się ustalić telefonicznie, że w zasadzie to nie jestem potrzebny co mnie trochę ucieszyło a i zaufaniem naszego guru od alarmów dażę. W firmie afera, kocioł, zamykanie dużego klienta no i generalnie totalne spiętrzenie roboty. 11:30 telefon ze szkoły - Rekin ma prawdopodobnie złamaną rękę !!!!! Co mogłem zwaliłem na pracowników i ognia do szkoły. Po pięciu minutach byłem na miejscu, całkiem niezły OS, z kół i tłumika się dymi ale jestem. Rekin już czekał ręka na temblaku i trochę spóchnięta. Melduje mi, że palcami ruszać nie może. No dobra w auto do LIM-a, ortopeda, prześwietlenie, ortopeda. Wynik - silne stłuczenie z przypuszeczeniem pęknięcia - uuuufffffff. Gipsik i już po 2 godzinach byliśmy wolni. Ze zdawania na pas Aikido nici - dopiero we wrześniu. Potem biegiem do firmy, Rekina do rodziców i do roboty, 2 godziny spóźnienia. W międzyczasie telefoniczne ustalenia z Panem WitkiemP., że nie dojadę i wszystko musimy zrobić przez telefon. Udało się. Dzień skończył się ok 19, więc na budowę, wszystkie ustalenia telefoniczne okazały się w praktyce zrealizowane tak jak miało być. Tylko, że nie dojechało zaopatrzenie do ciągu dalszego robót K-G. Na szczęście kierownika zdążyli już op.......lić od stóp do głów pracownicy, bo ja już nie bardzo nawet miałem ochotę. Wszystko ma przyjechać jutro raniutko, taaaaa zobaczymy. Rekina zostawiłem u rodziców a sam kupiłem sobie pifo i wykonuję reset bo bufor danych się mi przepełnił . Mam dość. A żonka na szkoleniu pod Łodzią od wczoraj, się szkoli czyli doskonale się bawi. Ale to niej jej wina choć bardzo by mi się akurat dzisiaj przydała :.wink: zdrófko ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 13.06.2005 16:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2005 13.06.2005 W sobotę będąc w domu, pojechaliśmy coby żonka sufity obejrzała, zauważyłem na sterowniku pieca komunikat "E14" - walnęła centralna sterująca zapłonem kotła. Telefon do serwisu i dzisiaj Pan przyjechał potwierdził usterkę i pojutrze będzie założona nowa ale lepsza . Jak sie okazało Immergas ma dwa "słabe punkty" centralkę i siłownik. Mimo, że centralka jest Honywella pada i dopiero te nowe są OK. Siłownik też mi pewnie padnie i trzeba go wymienić na siłownik Mitsubishi i wtedy spokój już na długo. Szkoda tylko, że od razu nie wkładają tych lepszych elementów - no cóż ale to tylko Włosi, a gwarancji dają 5 lat, więc co ma się zepsuś to już się pewnie zepsuje. Widzę, że ze względów bezpieczeństwa dobrze jest włączyć nowy kocioł przed zimą (nawet jak jest ciepło) żeby to co ma paść, padło. Również byliśmy zamówić na Bartyckiej parapety drewniane w tym samym kolorze co okna i też z mahoniu. Parapety firmy Natura tej samej co okna. I uwaga, ile się czeka ?! - 4-5 tygodni Zgroza. W związku z tym, że ocieplenie mam po połaci dachu, to żeby wyciszyć pomieszczenia kupiłem wełnę w płytach gr. 5cm, żeby mi panowie wyłożyli również na sufitach w celu wyciszenia pomieszczeń. Chodzi mi o to, żeby dźwięki nie przenosiły się górą między pomieszczeniami. ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 13.06.2005 16:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Czerwca 2005 ...aha Zapomniałem dopisać jeszcze, że w piątek Zbych zakończył prace nad kolejnym etapem prac alarmowych. Z oczywistych względów nie piszę o szczegółach, powiem tylko tyle, że nie mogłem długo znaleźć miejsca zamocowania kontaktronów ale w końcu znalazłem. Natomiast żonka wogóle nie mogła ich znaleźć. O dokładności prac Zbycha, kompletnym zaprogramowaniu i opisie centralki itd., to już nie będę pisał bo chyba będę już nudny ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 16.06.2005 15:03 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Czerwca 2005 16.04.2005 Kocioł od wczoraj zreperowany, wszystko gra. Kondensat się produkuje, podłogówka się wygrzewa, a panowie w wiaderku z kondensatem (jeszcze nie podłączone szambo) chłodzą sobie piwo . Ale luzaki Kazałem im wyjąć i chłodzić gdzie indziej bo mi się potrują. Pifko piją na wieczór do brydża . Jak chcę sobie ze znajomymi pograć w brydża to większość nie wie "o so chodzi", a tu masz - czterech "fizycznych" i rżną aż chuczy. K-G - cały dół już położony i zaszpachlowany, teraz na poddaszu ubijają deski (pomosty do chodzenia) i owełnowywują i foliują. Wyłaz już zamontowany, stelaże rozprowadzone i dziasiaj mają zacząć kręcić płyty. Cholernie mało miejsca będzie na poddaszu do poruszania się w celu ewentualnego dotarcia do rur od kominka i wentylacji - ale jak oni się przemieszczają to i ja dam radę. Najwyżej Rekina poślę. TPSA - doprowadziła mi kabel podziemny (żelowany) na ścianę teraz tylko przyjdą panowie i zamontują puszkę. Teraz ostro bierzemy się za kupowanie brodzików, drzwi pod prysznic, kabiny i wanny bo to będzie potrzebne w czasie układania glazury. Nasze oczy wyboru skierowane są na produkty f-my RAVAK. Dałem ogłoszenie dotyczące projektu ogrodu na SGGW, wydział achitektury krajobrazu. Zawsze student jest tańszy biura projektowego, a i głowę ma świeżą. Odezwała się dziewczyna z V roku i jesteśmy umówieni na wizji lokalnej w sobotę. No bardzo jestem ciekaw propozycji, ceny no i samej pani. ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 18.06.2005 20:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2005 18.06.2005 Dzisiaj była standardowa sobota inwestorska Na szczęście Rekin u dziadków - to my w miasto. Na pierwszy ogień poszło wyposażenie łazienek. Najpierw pojechaliśmy do hurtowni 4 km za Halinowem (nie pamiętam nazwy) i tam sobie wszystko wybraliśmy i poznaliśmy ceny. Termin realizacji do tygodnia i udało się wycisnąć 10% upustu. Dla porównania szybciutko pojechaliśmy do Castoramy w celu porównania cen. To samo a nie da się negocjować. Tak więc zakupy zrobimy koło nas. Stanęło na: Górna łazienka: kabina Ravak 90 cm z brodzikiem, wanna Koło Laguna (akryl) 160x75 cm, kibel i bidet wiszący z linii Nova Top jak i umywalki wpuszczane. Łazienka dolna: brodzik i drzwi do kabiny Ravak, 80 cm, umywalka naszafkowa Nova Top, kibelek wiszący, też Nova Top. Na armaturę jeszcze się nie zdecydowaliśmy Potem odebraliśmy panią z V roku architektury krajobrazu, zawieźliśmy na działkę i wyłuszczyliśmy co "nam się widzi" w ogrodzie. Potem pani nas skasowała cenowo: - projekt kompletny (szczegóły roślin, nawodnienie, wizualizacja) = 2.000 zł - bez wizualizacji = 1.500 zł - koncepcyjny bez szczegółów = ok. 800 zł. No cóż czekamy na następne oferty albo się zaprzyjaźnimy w międzyczasie z kimś od projektowania ogrodów A pani, no cóż - żonka była zadowolona z jej prezencji, ja niekoniecznie Takie połączenie wodnika szuwarka z komandosem z lasu. Po wejściu w teren stapia się z nim w 100%. ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 19.06.2005 12:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Czerwca 2005 19.06.2005 W piątek rozmawiałem z panami od KG o malowaniu, bo zajmują się oni również malowaniem na gotowo. Tak sobie gadaliśmy o różnych farbach (Dulux, Tikkurila, Beckers itd) i okazało się, że do gruntowania polecają Grunt Śnieżki. Podobno "robili" już różnymi i ten jest najlepszy. Nie do końca pochlebnie wypowiadali się o Tikkurilli A na forum to przecież farba The Best. I znowu mam mętlik a już chciałem malowac Tikkurillą. Pewnie znowu skończy się na tym, że trzeba będzie kupić po trochu i przetestować. Nawet o farbach końcowych Śnieżki wypowiadali się pozytywnie (akryl), podając przykłady, że malowali dom Duluxem i nic nie wychodziło i skończyło się na Śnieżce. Jak by nie patrzył połowa ceny. Z droższych farb bardzo polecali Lewis (czy jakoś tam) bo jak do tej pory to jest ich nr 1, ale i cena taż należy do debeściarskich ok. 300 zł/10 litrów. ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 26.06.2005 20:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Czerwca 2005 26.06.2005 W sobotę odbyło się "spotkanie na szczycie" z architektką i glazurnikiem. Zostały obgadane szczegóły techniczne i Pan wchodzi w tym tygodniu - środa/czwartek. Mamy tylko dokupić: klej tam gdzie będzie podłogówka - CM 17, i na resztę CM-11 oraz muszę dokupić matę grzewczą DEVI do górnej łazienki. Objechaliśmy Liroya, Castoramę i Obi i ceny oscylują na tym samym poziomie. Różnice są groszowe. Potem na Bartyckiej zrobiliśmy "objazd" sklepów robiących meble do łazienek bo firmowa szafka KOŁA nie dokońca nam się podoba - do szafki w kolorze olchy dali białe drzwiczki . Szafka robiona z drewna na zamówienie będzie kosztować ok. 700 zł a ta z Koła ok. 300 - ale te drzwiczki są nie do zaakceptowania. Jutro jeszcze skontaktuję się z przedstawicielem Koła i zobaczę czy można zamówić szafkę z drzwiczkami w takim samym kolorze jak cała szafka. Ustaliliśmy już z kumplem od podłóg, chyba efekt końcowy: - parter: salon + gościnny - parkiet merbau (gr. 15 mm) chyba tu się skusimy na olejowanie - góra: parkiet przemysłowy (kantparkiet) o gr. 14 mm układany na "dziko" tzn. z przesunięciem, a tu lakier mat. Dograliśmy (chyba) wyposażenie kuchni: - lodówka Liebher XIS 3242 - okapa Amica OWC 9413 - zmywarka "45" Bosch SRV 33A13 lub "60" Bosch SGI 53E2SEU - płyta elektryczna Amica PS1030 - piekarnik do zabudowy Amica EB1903 - mikrofala do zabudowy Amica AMW20BE. Meble: BRW - jak na razie mają najlepszą ofertę (jak dla nas). Teraz jeszcze tylko musi przyjść tynkarz i porobić ostateczne poprawki. Aha, do kotłowni i pralni znaleźliśmy "taniutki" gres w OBI (16 zł/m2). Ciemniejszy pójdzie na podłogi a jaśniejszy w kotłowni na ściany - płytki Cersanit. ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 28.06.2005 20:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Czerwca 2005 28.06.2006 Jutro koniec zacierania K-G. Został tylko garaż i jedno pomieszczenie na górze oraz posprzątanie wszystkiego do "stanu zastanego". Teraz to już jest dom "całą gębą" - znaczy w środku . Jakoś tak cichutko się zrobiło (nie ma echa) i dom zaczyna w środku trzymać temperaturę. Glazurnik jeszcze kazał dokupiś grunt Ceresita CT 17 - ok. 15 litrów. Wchodzi w czwartek. Wszystko już na niego czeka a my najbardziej. Szafki pod umywalkę niestety nie da rady zrobić przez Koło bo w detal się nie bawią. No cóż, trzeba będzie robić na zamówienie. Czas brać się za ocieplenie domu z zewnątrz. Byłem dzisiaj w moim składzie. Za system Rockwool-a ECOROCK-L dostałem cenę za materiał: - duże płyty (bez kołków) = 56 zł brutto - wąskie płyty (z kołkami) = 76 zł brutto Cały system do tynku pod malowanie włącznie. Do tego trzeba doliczyć listwy cokołowe, narożnikowe itd, ale te Rockwool-a są droższe od nie systemowych więc pewnie zdecyduję się na te drugie i to nawet poradził mi doradca Rockwool-a w hurtowni. Teraz muszę tylko przepytać za ile zrobiłby to mój wykonawca główny i porównamy ceny. Z Forum wiem, że robocizna powinna oscylować na poziomie 25-35 zł za m2. ...cdn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 29.06.2005 19:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Czerwca 2005 29.06.2005 Panowie od K-G wyjechali. Wszystko przetarte i wygląda rewelacyjnie. Dom oczywiście został sprzątnięty do stanu zastanego. Teraz szybko tylko muszę te zielony płyty pomalować na biało bo ta zieleń mi przeszkadza. Teraz powiem cichutko, że chyba będzie nas więcej. Na 100% okaże się za parę dni. ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 01.07.2005 19:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Lipca 2005 01.07.2005Dwa dni roboty za glazurnikami i mamy już prawie skończoną dolną łazienkę i położone płytki w kuchni. Od poniedziałku wchodzą do górnej łazienki, ale tam nie będzie łatwo bo trochę jest powydziwiana. Myślę, że skończą w przyszłym tygodniu lub ciut później bo w łazienkach płytki mamy łączone z tynkiem więc powinno pójść szybko. Może trochę opóźni ich fakt, że nie używamy wogóle profili narożnych tylko wszystkie płytki są szlifowane na 45 st. ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 05.07.2005 19:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2005 05.07.2005 Na szczeście glazurnicy w poniedziałek nie mogli przyjść (kończyli poprzednią robotę) bo mnie rozwaliło jakieś choróbsko przebrzydłe. Ledwo mowię, gorączka a tu trzeba we wtorek wstawać i organizować robotę dalej. No cóż taki nasz los. Ale za to obrobiłem kilka fotek co z przyjmnością poniżej załączam. Zdjęcia pokazują zakończone prace K-G i częściowo w trakcie prace glzurników.Holl + część leżących płytekDolna łazienka (za mała do robienia zdjęć)Tu będzie kibelek w dolnej łazienceHoll - widok na drzwi wejścioweWidok kuchnio-jadalni na salon i hollklatka schodowa - widok z piętraWidok ze schodów (z zabiegu) na holl na piętrzePrzyszłe lustro w górnej łazience........ i miejsce na kabinę prysznicowąPokój "Rekina"Nasza sypialnia z jednego ujęcia .......i z drugiegoSypialnia jest wygłuszona od strony łazienki i pralni 5 cm wełny mineralnej i zabudową K-G. Zabudowa K-G jest w sypialni (od str. łazienki) i w pralni (od strony pralni). A z garażu jak pewnie u każdego - Magazyn Teraz muszę się wykurować i czas brać się za szambo - wybór dokonany 2.800 zł z montażem i podłączeniem do domu. ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 06.07.2005 20:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Lipca 2005 06.07.2005 Dzisiaj króciutko bo chory jestem jak cholera. Jako, że postęp prac z glazurą jest dość szybki pojechaliśmy z małżowiną do Castoramy po płytki do pralni i kotłowni. Do kotłowni kupiliśmy terakotę za - uwaga - 9,50 zł/m2 (resztówki ale całkiem, całkiem) Kolor (uwaga Żaba) - ciepła żółć z odcieniem słonecznika Do pralni gres za 29 zł plus cokół za 11 zł/mb. Kolor melanż piaskowo/pomarańczowo/ecru. ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 11.07.2005 19:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2005 11.07.2005 Ale jakieś cholerstwo się do mnie przypałętało. Trzyma do dzisiaj, ale powolutku wracam do siebie. Tylko zamiast mówić "piskam" jak młokos. Na dzień dzisiejszy na górze: - pralnia ułożona, łazienka "się kończy" została podłoga, dzisiaj rozłożyliśmy ogrzewanie podłogowe i zostało zaklejone, jutro będzie klejona podłoga. na dole: - cały gres ułożony, kuchnia skończona i już zaczęli układać kotłownie zaczynając od spodu. Jutro hydraulik zdejmie kocioł i wszystkie kaloryfery w domu (do zaprawek tynkarskich i potem już malowanie) Teraz zostały tylko fugi. Zostały zakupione fugi Mapei, Sopro i do kotłowni Atlas. Akurat takie kolory nam się podobały u poszczególnych producentów. No i będzie również kucie . Po głębokiej analizie (trudne słowo) rozplanowania (jeszcze trudniejsze słowo) mebli w pokojach dzieci zmieniamy usytuowanie grzejników. Zamiast jednego pod oknem dachowym dajemy panel (ale wysoko pod samym oknem) szer. 60 wys. 30 a na przeciwległej ścianie będzie grzejnik obok drzwi balkonowych (na tyle oddalony by mogły się swobodnie otworzyć). Zbędne mi teraz dwa grzejniki wykonawca weźmie w rozliczeniu. ...cdn. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 12.07.2005 18:25 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2005 12.07.2005 POST NIE NA TEMAT ALE CHWALIĆ SIĘ TRZEBA Po przeprowadzeniu wszystkich badań: na jednym dwie niebieskie kreseczki, na drugim "+" ze stemlpem lekarza krwiologa i po dzisiejszej wizycie żonki u swojej doktórki niniejszym śpieszę donieść, że: NASZA RODZINKA SIĘ POWIĘKSZY W MARCU . Teraz już wszystkie pokoje (zgodnie z planem) będą miały swoich lokatorów Przepraszam ale idę się upić ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 14.07.2005 19:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Lipca 2005 14.07.2005 Jeeeezu, przy tych kafelkach to dopiero jest zachodu: kleju dokup, listwy dokup, zabrakło taśmy, już potrzeba fugi, a to silikony Ale potulnie jak baranki dmuchamy to tu to tam i przywozimy w ząbkach brakujące ogniwa łańcucha pracy fachowców naszych. Na dzień dzisiejszy jutro rozpoczyna się fugowanie. W sobotę Wykonawca zorganizował kolejne uprzątnięcie "pieprznika" sprzed domu, ponieważ w tymże miejscu będzie umieszczone szambo. Również w sobotę będzie wyrównywana reszta terenu. Gościu od szamba przyjeżdża na początku tygodnia i zakopie mi szambo 10m3, jak twierdzi w 2 godzinki za 2.800. Stówkę dorzucę mu extra to mi podłączy wszystko do domu. A parapety dopiero za 3 tygodnie bo już 3 minęły. Oj, ale będzie balanga - chyba tylko zagruntuję ściany do tego czasu, bo malowanie docelowe mogłoby być niebezpieczne. Oglądałem sobie dzisiaj w Castoramie drzwi p.poż. Hormanna. Za 625 zł można już je kupić (80 cm) - tylko czy zawsze w takich drzwiach musi być próg? ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 17.07.2005 16:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lipca 2005 17.07.2005 No sobota inwestorska po "reseciku" piątkowym była delikatnie mówiąc bardzo ciężka ponieważ resecik skończył się w "Lolku" na imieninach kumpeli. "Tupot białych mew" przez cały dzień, pracować trzeba a tu kot nawet jak po piachu idzie to tupie Musiałem rano otworzyć panom dom do prac glazurniczych, potem pojachać na Bartycką po brakujące fugi i wrócić na dopilnowanie prac nad równaniem działki. Myślałem, że umrę ale nie umarłem. Dziwne bo powinienem. Ale działeczkę mamy jak lotnisko, teraz tylko jeszcze humus równiótko rozrzucić i będzie cacy. Za to dzisiaj w niedzielę, drogą kupna w Castoramie, nabyliśmy armatury do łazienek. Wszystko Grohe bo akurat było w dobrej cenie a i firma mi znana . Najważniejsze że się żonce podobało. Uff - myszy mi w szafie ubrań nie pogryzą Bo wiecie jak się ciężarnej odmówi to .... ...cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nurni 18.07.2005 19:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lipca 2005 18.06.2005 Płytek w kotłowni zostało więc zaordynowałem, że póją do samej góry. A co jak szaleć to szaleć Jeszcze wymyśliłem, że z resztek gresu zrobimy parapety w garażu i spiżarni i tym sposobem problem parapetów sam się rozwiązał. Poza tym przyjechał dzisiaj kontener, który po pracy załadowałem sam prawie cały. Zauważyłem coś dziwnego, że jak jadę do domu coś robić, jestem zmęczony po pracy. W momencie kiedy tam przyjeżdżam coś się przełącza i spokojnie mogę nosić, kuć, sprzątać aż mnie zmrok nie wygoni. Takie własnościowe, miejscowe, doładowanie inwestora Zapomniałem wczoraj napisać, że kupiliśmy również podkładki pod wiszące kible i bidet - Geberita. Drogie cholerstwo - 1 szt. prawie 40 zł. Ale teraz już spokojnie będę mógł się oddawać przyjemności "posiedzeń rady nadzorczej" bez lęku przed pęknięciem płytek lub zgrzytaniu zakłucającym odosobnienie. Najgorsze jest, że chcieliśmy kupić również przyciski i pan się na zapytowywuje który mamy stelaż: Unifix, Combifix, Duofix czy jeszcze jakiś ...fix? A skąd ja to mam wiedzieć jak mi wykonawca przywiózł, zamontował i schował pod K-G. Mam jeszcze zdjęcia jak stelaże są "gołe" to może kóryś sprzedawca cóś wymiśli albo się domyśli jak myśli oczywiście. ..cdn Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.