Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nurniego dziennik


Recommended Posts

06.10.2005

Wczoraj zostały wylane wylewki samopoziomujące w pomieszczeniach na parterze gdzie będzie parkiet. Na etapie wylewek nie wiedziałem, że parkiet egzotyczny ma nie 22mm tylko 15mm, więc 7 mm trzeba było nadlać. Ekipa kolegi Pawła zrobiła to w trzy godziny i poszło prawie 700 kg wylewki czyli prawie 2x tyle co przewiduje norma producenta :o ale widziałem to na własne oczy. Wcześniej oczywiście zagruntowano.

Grunt i wylewki firmy Uzin - dedykowane pod parkiety. Dzisiaj już były suche i twarde jak skała choć pełną twardość osiągają po 72 godzinach. OK. 14 października wchodzą już z układaniem posadzek a potem 3 tygodnie sezonowania, cyklinowanie i olejowanie.

W pomieszczeniu pod schodami wylewka nie osiągnęła prawidłowej wilgotności (ma być ok 3% a było 5%) więc dodatkowo będzie zagruntowana przed klejeniem drewna specjalnym gruntem dwuskładnikowym po to żeby wilgoć nie weszła w drewno od razu tylko powoli sobie odparowała przez ściany.

Dzisiaj zagruntowałem ostatnie pomieszczenie w części mieszkalnej (został tylko garaż) więc od jutra biorę się za malowanie kolorami miejsc pod grzejnikami coby je jak najszybciej powiesić i odpalić ogrzewanie. Potem biorę się, na kolorowo, za kuchnię i pomieszczenia oddalone od miejsc gdzie będzie cyklinowane, ponieważ pył z Merbau-a jest ciemny i mimo b.dobrych cykliniarek i tak się pojawi na ścianach i suficie.

 

Dzisiaj odpakowałem kominek i rozpaliłem go pierwszy raz tak na długo. Miałem dwa worki brzozy i spaliłem 1,5 worka przez 6 godzin, ale na maksymalnym zdławieniu- całkiem niezły wynik.

I teraz dla niedowiarków co do rozprowadzenia grawitacyjnego DGP z kominka.

Ciepło waliło wszystkim otworami - 1 na dole w pokoju gościnym a na górze 3 sypialnie i łazienka. Najdalej oddalony anemostat od DGP jest w łazience na piętrze czyli ok. 3 metrów rury w pionie i ok. 6 metrów w poziomie i waliło z niego, że ho,ho. Generalnie ze wszystkich wylotów leciało gorące powietrze co mnie niezmiernie cieszy i jest dowodem na słuszność moich wstępnych założeń. Chciałem niniejszym podziękować za skuteczny pomysł na dystrybutor gorącego powietrza z którego rozchodzą się rury po całej górze forumowiczom Darkowi B. i Witkowi P.

Z drugiej strony - troszku ten kominek śmierdzi jak się wypala. Coś jakby nadpalony ebonit pomieszany z wypalaną farbą olejną, więc efekt grzania nie był za wielki bo pootwierałem wszystkie okna. Ale i tak przed wyjściem temperatura w domu wynosiła 20 st. a jak wychodziłem do tej pory to było ok. 15-16.

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 281
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

  • nurni

    282

09.10.2005

A to bilans zdjęciowy na koniec weekendu:

Uzupełnienie wylewki pod parkiet, różnica 7 mm, na pokój gościnny i salon poszło prawie 700 kg:

Salon

Pokój gościnny

A tu załączam obiecane zdjęcia drzwi przeciwoogniowych firmy Stermet, z kórych jestem bardzo zadowolony. Mogą być z samozamykaczem lub bez (wersja z samozamykaniem w zawiasach):

Drzwi p.poż.

Drzwi p.poż. + styropian na elewację, zajmujący cały garaż.

Lampki LED do oswietlenia schodów w trakcie montażu

LED widok ogólny

LED z bliska

Górna łazienka powoli nabiera rumieńców:

Świeżo założone lustro

Tu będzie kabina

W głębi kibelek + bidet

Zaczynają wychodzić na wierzch koloru

Kolory w kuchni

Odsłonięty, choć nie w pełnej krasie kolorystycznej

Kominek

A taki "kwiatek" zafundowali mi glazurnicy

"Kwiatek" - wykryłem go przypadkiem podkuwając miejsce na blat do kuchni. Potem sprawdziłem napięcie we wszystkich gniazdach w domu :o - było.

 

Dzisiaj jeszcze zadołowałem roślinki od moich rodziców, które mi przywieźli bo już nie mają gdzi ich trzymać;

- dereń - całkiem dorodny

- pigwa - ze 20 sadzonek

- weigela - nie wiem co to więc piszę tak jak słyszę :o :D

 

... cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10.10.2005

Dzisiaj przyjechało całe zamówienie z Megamedia.

Rany ile tego w tych pudłach jest, 6 sztuk raptem a pudeł na pół parteru :o :-?

Generalnie jesteśmy z Megamedia bardzo zadowoleni. Potwierdzili zamówienie, potem telefonicznie informowali o etapach realizacji i czy chcę sprzęty w etapach czy całe zamówienie razem. Wolałem razem. Pani tylko zapomniała zadzwonić (zgodnie z wcześniejszą umową) na 2 godziny przed przyjazdem kuriera. Sam zadzwoniłem i dowiedziałem się, że kurier będzie u mnie za 15 minut :o :o :o . W związku z tym czekał godzinę bo musieliśmy na gwałt wyciągac kasę z banku a tu się jeszcze okazuje, że tylko 5000 można wyjąć jednorazowo :o . Jak wpłacić to proszę bradzo - furmankę kasy można przywieźć, ale jak chcę wyjąć swoją kasę to trzeba uprzedzać :o Chore.

Kurier przyjechał, wszystko pomógł mi wnieść, potem wszystko rozpakowaliśmy, posprawdzaliśmy, wszystko było OK więc się rozliczyliśmy i mamy wszystko do kuchni. Teraz poczeka sobie to wszystko na meble, które będą (mają być) za 2 tygodnie.

 

Z rzeczy nieciekawych :evil: :evil: :evil: ociepleniowcy + płotowcy prawdopodobnie zaczną dopiero w przyszłym tygodniu :evil: :evil: :evil: :evil: . Bo jasna cholera się nie wyrobili na poprzedniej robocie. A ja od 2 miesięcy umawiam się na koniec października i co i !@#$%^&* 8)

Znowu trzeba będzie "urwać" kwotę rekompensującą opóźnienie. Widocznie na biednego nie trafiło. Tylko powinni mieć wyższe ceny, a mają niższe. A może mnie pan Roman-Szeryf lubi ?! :D :-? 8)

 

Jutro gruntowanie wylewek przed układaniem podłóg. Tu przynajmniej zamiast się spoźniać, przyspieszają. :D :D

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13.10.2005

Wczoraj panowie zaczęli układać na górze parkiet przemysłowy - czyli elementy o wym. ok. 1 cm x 25cm o gr. 15 mm, który sklejony jest w matach o wymiarach 25x50 cm. Ale żeby nie było im tak łatwo to u nas będzie ukłądany "na dziko". Czyli trzeba wszystko porozcinać i układać z przesunięciem - losowo tzn. 3 razy więcej roboty :o :o :D ale efekt powalający. Dzisiaj wieczorem już było ułożone ok 70% całej góry.

Na dodatek wczoraj jeden z chłopaków zwalił się ze schodów :o :o :o

Na szczęście skończyło się na złamanej ręce a mogło o wiele gorzej, nie liczę urwanej jednej lampki od oświetelenia schodów, która wysunęła się tylko z kostki.

Na dole będą dechy merbau, ułożone na "dziko", o wymiarach od 50 do 100 cm. A za 3 tygodnie, cyklina i wszystko zaolejujemy

Dzisiaj po południu przyjechał blacharz i zrobił mi obróbkę balkonu od frontu bo w sobotę papa, ocieplenie i robimy wylewkę. Blachę dobrałem identyczną jak do obróbek dachu.

Jutro montaż balustrad - bardzo jestem ciekaw jak będzie z nimi wyglądał dom.

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14.10.2005

!@#$%^$%^%^& :evil: #$%^ :x $%^&* :(

Po kolei:

1. Ociepleniowcy, płot i kostka - za tydzień. Nawet już wielkich emocji nie czuję jak opie......lam wykonawcę.

2. Pan Wojtek (do tej pory bez zarzutu) nie wyleje mi jutro balkonu bo mnie olał i ma ważniejszą robotę. Długo się tłumaczył ale robota nie zostanie wykonana - opiep......łem i ma zrobić w tygodniu. Na szczęście ociepleniowcy się spóźniają 8)

3. Balustrady przyjechały, ale montażyście nie przyjechali, bo rusztowań nie mieli. Na pytanie czy moje balustrady są niezwykłe i wymagają rusztowań - pan odpowiedział, że wszystkie wymagają rusztowań. Olałem mają zainstalować w poniedziałek. Na szczęście ociepleniowcy się spóźniają 8)

 

Za każdym razem wyobrażam sobie naszego nowego, fajniutkiego rekina i od razu mi przechodzi. Ale nie zapłacę, oj zrekompensuję sobie to olewactwo, bardzo.

 

Może dla rozładowania atmosfery pokażę, zgrubsza, jak będzie wyglądała kuchnia (podobno za 2 tygodnie)

(troszkę musiałem podretuszować bo nie do końca wszystko było kolorystycznie OK)

1

2

 

A teraz resecik 8) :D bo muszę odreagować.

Imygykosik - czerwone półwytrawne.

Sdrófko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18.10.2005

 

Panowie skończyli układać podłogi i teraz muszą posezonować ok. 3 tygodni przed cyklinowaniem i olejowaniem.

Poniżej kilka fotek jak wygląda surowa podłoga jeszcze ze śladami taśmy montażowej.

Parkiet przemysłowy układany "na dziko"

A tak wygląda "przemysłówka" z lampą

A tak będzie w salonie i pokoju gościnnym:

Dechy w gościnnym

 

A tu zdjęcie balustrady od strony ogrodu:

Balkonik francuski

I teraz pytanie: dlaczego nie mam jeszcze założonej balustrady?

Przyjechało 6 gości w uniformach i mieli zrobić to w 4-5 godzin. I prawie zrobili tylko w połowie ....uwaga: zabrakło prądu. :o :o :o

W całej wsi, cholera jasna. I skończą dopiero jutro, znaczy mają skończyć :wink: .

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20.10.2005

Dzisiaj zadzwonił do mnie sam szeryf :D :D :o i oznajmił, że zrobił przegrupowania i ekipa od płotu i elewacji będzie u mnie w poniedziałek (99%) a najpóźniej we wtorek (100%) - zobaczymy.

Z prognoz widać, że się ociepla to może i strukturę położymy, bo już nawet nie miałem nadziei, że się uda ze względu na mróz.

 

A z pozytywów - zamontowali mi, w końcu, balustradę od frontu:

Od frontu

Z boku

Szczegół mocowania

Nie obyło się bez nerwów, bo znowu wyłączyli prąd na 20-30 minut.

 

....cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22.10.2005

Dzisiaj był pracowity dzień.

Zrobiliśmy z pomocą Pana Wojtka wylewkę na balkonie. Wcześniej pomalowałem ją folią w płynie, potem papa termozgrzewalna, styropian, siatka zbrojeniowa i wylewka ze spadkiem 2%. Ale płytek to już chyba nie damy rady położyć, chyba że za miesiąc będą jeszcze dodatnie temperatury :wink:

Założyliśmy wszystkie kaloryfery i odpaliłem kocioł. Ruszył z kopyta i za chwilę grzejniki były już ciepłe, tylko podłogówka dopiero na wieczór zaczęła być odczuwalnie cieplejsza. Inna sprawa, że puściłem na podłogę najpierw 25 st. więc będzie się powolutku nagrzewać. Jutro podniosę do 30 st. - lepiej żeby nic nie popękało :o .

No i lustro w łazience doczekało się fugowania - teraz już łazienka wygląda coraz lepiej.

Poza tym mieliśmy zamontować te takie prowadnice do słuchawek prysznicowych. Mam takie wiertełko super-hiper-debeściarskie, fi 6mm i biorę się do wiercenia. Nic jakbym chciał wiercić w szkle. Na początek bez udaru żeby płytka nie pękła - nic, zero śladu. Wziąłem sobie kawałek tego gresu i dawaj próbuję wiercić, nic z udarem czy bez :o :o :o .

Okazało się, że tylko jakieś wiertła tytanowe do wiercenia w szkle to wezmą i też takie jedno wiertło wystarczy na 2-3 otwory. Glazurnik zna ten gres i nie ma na niego innego sposobu :x :o - podobno, tak on twierdzi. Czyli duupa słuchawki nie powieszone.

Żonka z rekinem sprzątali - zdejmowali starą folię z podłóg itd - teraz wnętrza wyglądają już tak jakoś jak dom i odkurzacz sobie gdzieś stoi, kawka na kominku, eehhhhhhh już niedługo.

Dziasiaj paliłem cały dzień w kominku brykietem drewnianym - rewelacja, ognia może nie jest za dużo ale mimo, że się tylko żarzy to w kominku jest bardzo wysoka temperatura. Na cały dzień od rana do wieczora zużyłem niecałe 20 kg brykietu. Jak do tej pory kominek sprawuje się bez zarzutu.

W międzyczasie byli jedni i drudzy rodzice, a to jedzonko jakieś przywieźli a to się pozachwycali, oczywiście mieli kilka pomysłów racjonalizatorskich itd itp.

Potem przyjachali znajomi i wypiliśmy sobie po piwku przy ognisku. A ja biegałem w kolejnym międzyczasie i podlewałem wylewkę na balkonie.

Jutro ciąg dalszy sprzątania i poważnie ograniczamy wchodzenie ludzi do domu, trzeba będzie dokładnie buty wyczyścić żeby wejść. Mam dość tego piachu wszędzie, kurzu, pyłu, resztek śniadań zostawionych w torebkach, petów w okazyjnych popielniczkach ......itd (wszyscy wiemy o co chodzi). I coraz mniej mam ochotę już oglądać obcych ludzi w moim domu. Już kierownikowi zapowiedziałem, że ociepleniowcy u mnie nie śpią, nie jedzą, nie załatwiają się (niech se TOI-TOIa przywiozą), jedyne pomieszczenie jakie będą mieli do dyspozycji to garaż wraz z kotłownią.

A teraz sdrófko - Beck's jest lany

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25.10.2005

Nie przyjechali. Będą we czwartek (mają być :-? )

Dzisiaj miał być trasnport cegły na ogrodzenie.

Nie przyjechał.

Uwaga - cegły nie zmieściły się na samochód. :o :o :o :o :o

Jak obiecywł to mogły a teraz się nie zmieściły :o :evil:

Nawet już się nie denerwuję. Popatrzę se na żonkę i mi przechodzi :o :D :wink: . Inaczej powinienem ich zabić i zakopać w ogródku. A może chociaż kierownika, tak na osłodę, pod dąbek. 8)

We czwartek to już przyjadą wszyscy i od razu zrobią wszystko: płot, rusztowanie, styropian - taaaaaaaaa :o 8)

 

A poza tym nuda, nic się nie dzieje. Drzwi i schody się robią, kuchnia też. Wszystko ma być w 1 tyg. listopada. Malować na gotowo nie można bo po cyklinowaniu dopiero. No nic - wytrwam !!! :o :o :D :D

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

01.11.2005

Żeby nie zapeszać z płotem już ruszyli. Dół pod fundament wykopany, teraz tylko zazbroić i lejemy. Deski na szalunek też przywiźli i rusztowanie dla ciepleniowców.

Tylko ociepleniowcy jeszcze nie dojechali.

Jak to dobrze, że nie dopłaciłem wykonawcy - i nie dopłacę. Na szczęście zostawiłem sobie (jak zwykle) "niedopłatę bezpieczeństwa" i z niej pokryję sobie większe rachunki za gaz. Wiem, że mi zrobią, bo cały styropian leży już u mnie w garażu, ale karę muszą ponieść. Dlatego wygrzewam sobie domek i za bradzo nie oszczędzam, jakby dom był ocieplony nie byłoby problemu, a tak mogę sobie potrącić.

No i gdzieś w międzyczasie trzeba będzie wcisnąć kostkarzy.

Ciekawe ile Ci się opóźnią.

 

Nadchodzą intensywne dni:

- podłogi: cyklina i olej

- kuchnia: montaż i podłączenia

- na raz wszystkie ekipy wew. + zewn.

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

14.11.2005

Troszeczkę mi ostatnio "międzyczasów" zabrakło i się troszkę z Dziennikiem nie wyrabiam, ale już nadganiam.

 

Po pierwsze, primo - przyjechali, w końcu, ociepleniowcy i zaczynają ocieplać. Nie komentuję bo klawiatury szkoda. Zabiję po robocie i zakopię w ogródku - chyba, że ładnie i szybko zrobią.

 

Po drugie, primo - powoli dobiegają roboty murarskie przy płocie, ale nie miałem okazji zrobić zdjęć. Jak otwieram (6:00) to za ciemno jeszcze a jak zamykam to już za ciemno. Mam nadzieję, żę w łikend może zrobię zdjęcia jak już będzie gotowy. Przy okazji panowie murarczykowie obsadzą mi teownik w fundamencie pod przyszłą bramę. Teownik z przyspawanymi "różnościami" dostałem a'konto od firmy która mi będzie robiła bramę (wys. 16 cm, długość 2 metry, szer. stopy 12 cm)

 

Po trzecie, primo - mamy już kuchnię

Od strony jadalni

Od strony jadalni_1

Zabudowa wnęki

Nurniowy półwysep

widok z kuchni na jadalnię i salon

Widok z salonu na kuchnię

Na tym zdjęciu widać w miarę realne kolory

 

Po czwarte, primo - podłogi zostały poolejowane i po prostu nas zachwyciły i każdego kto je ogląda również

W salonie (w miarę rzeczywisty kolor)

W gościnnym i pod schodami

Na piętrze, układane na "dziko"

A tak zabezpieczyłem przed ostatecznym malowaniem

 

Po piąte, primo - jutro pan Adam z moją, wieczorową pomocą, zaczyna malować ostatecznie ściany na gotowo.

 

Po szóste, primo - w tym tygodniu, wg oświadczenia stolarza, zostaną zainstalowe drzwi i schody.

 

Po siódme, primo - powoli wpadam w alkoholizm wynikający z oblewanie coraz większej ilości etapów (w krótkim czasie), wizyt znajomych i łączenia się w bólu lub radości forumowiczów.

 

no to by było na tyle

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18.11.2005

Dzisiaj ekipy skończyły trochę wcześniej bo do domów muszą do Radomia zjechać.

1. Płot skończony - w części murowanej. Elementy stalowe będą kiedyśtam.

2. Przybywa ocieplenia - fajne wrażenie jak z takiego "chudziaka" nagle robi się "przysadzisty grubas"

3. Malowanie idzie do przodu. Wspomogłem się Panem Adamem - super dokładny, czysty i pożądny człowiek, a robota pali mu się w rękach - wczoraj malował od 8 do 23 :o

 

Za to we weekend muszę jeszcze:

- zdublować kabel telefoniczny od puszki dolnej do górnej (TPSA dała tylko 2 żyły)

- zamontować oprawki (własnej roboty) do górnego oświetlenia bramy garażowej (na diodach)

- przymocować pręty gwintowane na ganku w celu przyszłego przykręcenia lampek wiszących.

- poskładać meble do naszej sypialni (made in Ikea)

- pozakładać trochę gniazdek i włączników

- więcej nie pamiętam ale na pewno coś jeszcze :-? :D

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19.11.2005

Plan zrealizowałbym już dzisiaj w całości ale przyjechał stolarz z drzwiami :o :D :lol:

Na dzień dzisiejszy mamy założone 7 sztuk drzwi - zadyblowane, opiankowane i czekają na opaski. 4 sztuki do poprawki - 2 szt. za wąska futryna, 2 szt. zamiana otwierania z lewych na prawe lub odwrotnie.

Drzwi są z litego drewna sosnowego, surowe, bez szyb a malować będę sam lakierobejcą Duluxa.

Dolna łazienka jest już prawie gotowa - brakuje tylko opraw oświetleniowych. W górnej jest jeszcze trochę do zrobienia, ale najważniejsze to "odpalić" prysznic - czyli zamontować kabinę, no a wcześniej ją kupić.

 

Poza tym najwięcej czasu zajęło nam sprzątanie, na bieżąco, po stolarzach. Nie spodziewałem się, że przy montażu drzwi jest tyle syfu - gruz od kucia, wióry, pianka itd. Tak więc co oni nasyfili to my na zmiotke i odkurzacz. Mimo to zostało na jutro jeszcze trochę.

 

Teraz trza się brać za składanie sypialni naszej przyszłej, nowiutkiej coby było gdzie odpocząć po trudach dnia.

 

A teraz opijamy drzwi (znowu)

Sdrófko (wersja soft)

 

....cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20.11.2005

Dzisiaj raniutko, szybdziutko do Agata meble po łóżko i biurko dla Rekina (stanęło na sosnowych z litego drzewa) potem do Ikei po materac, gdzie byłem umówiony z kolegę i jego busem.

Aaa, w Ikei w Jankach kupiliśmy taką nadstawkę jeżdżącą wzdłóż łóżka, której już nie było na Targówku i wogóle przestają ją produkować.

Zapakowaliśmy wszystko po kolei do busa i przywieźliśmy do chałupki.

Jako, że żonka pojechała wcześniej z Rekinem to przyjęła moich rodziców i jak my dojechaliśmy to już opijane było na całego przepyszną orzechówką mojej mamy.

Po wniesieniu, wszystko zaczęliśmy skręcać co zajęło nam czas do 19:00.

W międzyczasie zgłodnieliśmy, a że akurat jeździł Pan busem co robi "ti-da-da, ti-da-da" (i wnerwia mnie zawsze) to żonka nabyła drogą kupną 2 picce i piekarnik przeszedł test bojowy w trybie ekspresowym. Sprawdził się na medal, najedliśmy się że ho-ho.

 

Front i zagłówek łożka z Ikei są uszkodzene. Zgłosiliśmy reklamację, a że transport był ich to mają przywieźć nowe elementy zaś uszkodzone zabrać.

Sprawdzimy jak działa reklamacja w Ikei. Jeśli bez zarzutu to już wszystko chyba będę kupował w tym sklepie :wink:

 

I na koniec siedząc przy herbatce nie chciało się ubierać i jechać do .... no właśnie, przecież jesteśmy w swoim domu a wracamy do "noclegowni". :o :o :o

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22.11.2005

A tak wygląda nasz płot w części "ceglanej" (metalowe sztachetki, furtki, brama - kiedyśtam)

z jednej strony

z drugiej strony

 

Dziś został zakończony montaż drzwi, które przy okazji "oszkliłem" folią, coby ciepło zatrzymać i przy jutrzejszym kuciu przy schodach kurz się nie roznosił

Surowe drzwi ostreczowane

 

A tak prezentują się nasze trepy. No bardzo jestem ciekaw jak będą się prezentować zamontowane, bo kolorek żonka dobierała 8) :wink:

Trepy jeszcze nie zamontowane

 

Poza tym ociepleniowcy ocieplają :D :o :wink:

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23.11.2005

Ociepleniowcy wykryli drobny błąd ekipy dekarskiej. Zamiast odsadzić rynny na ocieplenie 15 cm odsadzili na 12 cm. Telefon do kiera - przerabiają. Weszli już na piętro. Podobno od jutra lub pojutra będzie ich 4 lub 5 więc szybko skończą.

 

No i znowu buteleczka otwarta :oops: :wink:

Oblewamy schody - wersja soft, żonka również umoczyła dziubek, chociaż miała ochotę na więcej. W ogóle ma "ochoty" gorzałkowe - pewnikiem dziewucha będzie :wink:

 

Dzisiaj zaliczyłbym klasycznego dzwona kierowcy niedzielnego - wstyd jak beret, bo jakieśtam zacięcie rajdowe mam. Jechałem sobie raniutko 5:30 coby panom ociepleniowcom udostępnić garaż oraz zakończyć przygotwania przed kuciem przy oprawianiu trepów. Jako że trepy mamy wpuszczone w ścianę i mocowane na "niewidoczne śruby" trochę tego kucia miało być.

Tak więc jadę sobie totalnie zamyślony "czarną" drogą i zjeżdżam w skręt do mnie gdzie mam do przejechania ok. 900 m i nie zauważyłem, że jest lekka szklaneczka. Skręcić w swoją (już gruntową) ulicę muszę między dwoma ogrodzeniami z kamienia. Skręcam i póki jestem na asfalcie jadę dalej, potem załapuję lekko gruntu i natychmiast mnie zaczyna obracać, czyli tylnymi, prawymi drzwimi jadę w mur z kamienia. Sytuacja patowa - zachamuję > walnę, nie zachamuję > walnę. Uratowała mnie nauka i terningi rajdowe czyli => zamiast hamować gaz, kontra i "wyciągnięcie" auta z potrzasku jakieś 5 cm przed ogrodzeniem. Za to mam całą nawierzchnię mojej drogi gruntowej na samochodzie, nawet na dachu.

Porannej blado-świtowej kawki już nie musiałem pić bo adrenaliny miałem wystarczającą ilość.

A niejako przy okazji zapaliły mi się klocki do wymiany a wszystkie Carmany i Shelle mają 2-tygodniowe terminy z powodu wymiany opon. Kurna to jak jest epidemia grypy to już wyrostka się nie leczy? Na tak zadane moje pytanie pan wyglądał tak: :o :o :o :-? :o :o :o

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

28.11.2005

1. Malowanie już prawie skończone

2. Ocieplenie też już prawie. Zaczynają zaciągać klej, ale tylko do 12:00 żeby potem do wieczora zdążył związać przed ewentulanym mrozem.

3. Żonka upiekła w nowiutkim piekarniku nowiutki sernik :o :o :o . Wyszedł super i to za pierwszym razem.

4. Nasza sypialnia gotowa

5. Rekina pokój gotowy

6. W środę, pani która sprząta u moich rodziców zaczyna sprzątać u nas.

7. D-day => sobota :o :o :o :o :o :o :o :o :D :D :D :D :D :D :D

 

ojjjj już mnie wątroba boli :wink: 8)

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

01.12.2005

Wczoraj zakończył wszystkie prace w naszym domu Pan Adam. Malował, szpachlował, poprawiał, schody "oprawił" i zrobił kuuuuupę różnych rzeczy.

Jeśli ktoś w W-wie potrzebuje pedanta "złotej rączki" to podam na priv.

Również "odsłoniliśmy" znowu podłogi na górze.

Dzisiaj jak przyjechałem wieczorem, po całodziennym sprzątaniu i myciu okien, i wszedłem na górę to mało nie z zachwytu nie padłem. Takie wszystko czyste, szyby przezroczyste, brak gruzu, pyłu - no po prostu normalne warunki :o

Dzisiaj właśnie skończyliśmy całkowite odsłanianie podłóg, okien, taśm, osłon itp. również na dole. No pięknościowo to wszystko wygląda. Właśnie z żonką stwierdziliśmy, że efekt końcowy osiągnęliśmy w 99% naszych wyobrażeń o DOMU- całkiem niezły wynik.

No i jesteśmy "na widelcu" - z zewnątrz widać wszyściutko. Trza będzie nabyć drogą kupna jakieś rolety na okna.

Wogóle nam się nie chce wracać z DOMU do "noclegowni", w której pełno pudeł, pakunków i takich tam zawiniątek przeprowadzkowych.

Przeprowadzkę zapewna nam kolega (zajumujący się tym zawodowo), który dał nam kupę pudeł, folii bąbelkowej, kartonowe szafy do przeprowadzki i dwóch ludzi z dużym samochodem. Ma to trwać 4-6 godzin - zobaczymy.

Od kilku dni mierzę zużycie gazu i oscyluje w ok 20m3 na dobę. Jeszcze nie wiem czy to dużo czy mało - do sprawdzenia.

A ociepleniowcy "wyłuskują" co lepsze warunki pogodowe i zaklejają (maltują - jak oni mówią). Tynk położymy jednak na wiosnę.

Oto priorytety prac:

1. osprzęt elektryczny

2. brama w ogrodzeniu

3. furtka wejściowa (śmietnikowa potem)

4. siatka ogrodzeniowa (termin dowolny - byle przed zakupem psa)

5. metalowe elementy ogrodzenia od frontu - termin dowlony, na razie będzie siatka budowlana.

 

No to sdrófko :D

ha żartowałem :wink: 8)

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

05.12.2005

Mieeeeeeeszkaaaaaaamy !!!!!!!!

Ważna data do zapamiętania to 3 grudnia 2005 roku - czyli dzień przeprowadzki i pierwszej nocy w nowym Domu :D :D

W piątek pakowaliśmy do 2 w nocy. Wyszło tego 80 pudeł :o takich średniej wielkości, ok. 10 dużych worków i kupa dupereli.

W sobotę wstaliśmy raniutko i dopakowaliśmy resztę, której nie mogliśmy spakować dnia poprzedniego.

O 10:00 przyjechało dwóch silnych chłopaków i samochód ciężarowy. Wszystko zapakowaliśmy do godziny 13:00. Z rzeczy stałych zabieraliśmy tylko 2 słupki regałowe do pokoju "fasoli" i komodę z szufladami oraz sosnową szafkę z szufladami - bo pasuje akurat do pokoju Rekina oraz kilka kwiatków.

Rozpakowanie też trwało ok 2 godzin. Panowie nosili do korytarza a ja z Rekinem roznoliśmy po domu. Oczywiście wszystkie pudła były szczegółowo opisane 8) :D

Jako że nie mamy jeszcze szaf wnękowych mieliśmy już złożone takie wieszaki z Conforamy (szt. 4) żeby było na czym powiesić rzeczy wymagające wiszenia na wieszakach. Na czas trasnportu wrzuciliśmy je do worów i nawet nie za bardzo się pogniotły.

Jak już z grubsza wszystko roznieśliśmy zawitali moi rodzice i zjedliśmy pierwszy prawdziwy obiad w nowym domu. Oczywiście zakrapiany przy kominku ale na tyle żeby jeszcze móc parę rzeczy wieczorem podłączyć, przykręcić itp.

Okazało się np. że rozleciał się śrubunek od węża pralki.

W niedzielę z rana ciąg dalszy przykręceń, szybki wypad do Castoramy i trochę zakupów elektryczno instalacyjnych i różnych innych.

Osprzęt będzie Berkera - jest cichszy przy włączaniu i wyłączaniu niż Legrand - w końcu nie będzie "kłapania" włącznikami.

Całą niedzielę chodziłem po domu z pomieszczenia do pomieszczenia i podłączałem gniazdka, włączniki, światło itp.

Parę razy oczywiście wywaliło mi korki i zrobiła się ciemność. Teraz wiem, że dobrze zrobiłem przewidując oprawy awaryjne, po jednej na górze i na dole - niedługo jak wywali korki to przez 30 min będę miał swiatło.

Na razie najlepiej zagospodarowany jest pokój Rekina i nasza sypialnia.

Wieczorkiem znowu drineczek przy kominku a potem do łózia. A łóżko szerokie na 1,80 m i długie na 2,20 więc jest po czym się ganiać :oops: :D .

Ciepła woda - mimo nie podłączona cyrkulacja jest dość szybko i chyba nie zabraknie. Braliśmy 3 prysznice - jeden po drugim ...i nic. Trzeba będzie zobaczyć jak z napełnieniem wanny.

Rekuperator - mimo że mamy go za ścianą i nie mamy w drzwiach szyb oraz nie wyłożyłem jeszcze wełny nad sypialniami - ledwo go słychać na 2 biegu - a dodatkowo jeszcze echo niesie po całym domu. Jak docelowo zabuduję go w wygłuszonej szafie i wełna będzie na sufitach nie powinno go być słcychać wogóle. Przez anemostaty nie słychać nic.

Telefon - podłączyłem od razu a teraz trza Noestradę założyć.

Pierwsza noc - a dziękuję, bardzo miła :oops: , nic się nam nie śniło więc nie wiem co to będzie 8) :wink:

 

Na razie tyle i lecę kręcić kontakty i włączniki

 

..cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

05.12.2005

Właśnie testuję połączenie modemowe (nawet się wyrabia) ponieważ "spiąłem" instalację telefoniczną do kupy. Nie takie to skomplikowane - jedno wejście => trylion wyjść :D Kupiłem w Castoramie takie listwy zaciskowe do puszek i sprawdziły się na 102.

 

..a tak miejsce docelowe, dzień przed godziną "zero"

rzut na klatkę

http://images37.fotosik.pl/95/fc52eb1aa6526d3e.jpg

trep z oświelteniem

http://images50.fotosik.pl/100/2d7258caa524bfa7.jpg

widok z salonu

http://images36.fotosik.pl/96/503e3398b5521074.jpg

...i jeszcze salon z widokiem na kuchnię

http://images45.fotosik.pl/100/383851bd0ce3a029.jpg

otwieramy sklep z odzieżą czyli wieszaki w gabinecie czekające na zapełnienie

http://images41.fotosik.pl/96/c61818e751958169.jpg

nasza sypialnia

http://images37.fotosik.pl/95/7498d6e8cb4dfad0.jpg

..i nasza sypialnia

http://images40.fotosik.pl/95/5a6de141259461e9.jpg

pokój "fasolki"

http://images46.fotosik.pl/100/2d0a003072ca7186.jpg

klatka schodowa od góry

http://images47.fotosik.pl/100/05d1f01788d6b57d.jpg

klatka schodowa od dołu

http://images50.fotosik.pl/100/0f74732dcf7b396a.jpg

pokój "rekina"

http://images45.fotosik.pl/100/b2f102b9aad10e58.jpg

Górna łazienka 1 (do skończenia)

http://images39.fotosik.pl/96/715f467f7bed0261.jpg

 

...cdn

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...