Werbeny na Jurze

[dwiemuchy]

Też fajnie - myśmy się jednak zdecydowali na kominek powietrzny (mam kominek i wiem czym to się je, więc jakimś specjalnym entuzjastą nie jestem).

 

Koniec końców zapomniałem o piwie, bo byłem po młodego w przedszkolu, potem w bibliotece itp. No ale wypadałoby też wypić za pogodę - teraz przydałoby się trochę ciepła.

[Renatamama3]

A czemu nie jesteś entuzjastą .My zrobiliśmy z płaszczem wodnym podłączone do tego mamy grzejniki ,podłogówkę oraz zbiornik 350 l na wodę.

[dwiemuchy]

Tak jak napisałem - bo mam. Głównie chodzi mi o brudzenie, wyjdę na upierdliwego lenia, ale trzeba skombinować drewno (na rok do przodu, bo przeważnie mokre sprzedają) - drewno też podrożało, ostatni raz kupowałem chyba 2 lata temu po 170 zł, teraz 220 złotych za buka. No i trzeba palić - a to nie zawsze chce się robić.

 

Nie nastawiałem się z kolei na płaszcz wodny - zobaczymy w sumie jak powietrzny będzie współdziałać z rekuperatorem.

[Renatamama3]

No my to nie lenie bo ja np;palę w piecu tu u rodziców jest mi to obojętne lubię patrzeć na ogień ,już sobie wyobrażam jak usiądę na kanapę przykryje się kocykiem z lampką wina a moje dzieciaki będą się bawić kolejką przy kominku (ja taki romantyk jestem) A buka można kupić już za 160 zł .

[dwiemuchy]

No z mojej perspektywy tak to na początku faktycznie wygląda - potem to już nie do końca.

 

No a teraz pora rozglądać się za cenami materiałów do ocieplenia poddasza - choć nie wiem czy daleko szukać, bo chlopaki z Brzezia mają Supermatę isovera prawie najtaniej na allegro, do tego blisko, nie ma problemow ze zwrotem. W sumie zastanawiam sie znowu co zrobic - czy dac welne 15+10 czy 15+5 (boje sie, ze mi to za bardzo obnizy pomieszczenia, w lazience na pewno bedzie 15+5).

 

W sumie na pewno w suficie daje 15+15, nawet jesli dam jakas tansza, mam po prostu w cholere miejsca miedzy krokwiami.

Edytowane 15 Listopada 2011 przez dwiemuchy

[Renatamama3]

Może ,ale paliłam w tamtym roku i w tym na wiosnę w kozie i jakoś mi się nie znudziło szłam w zimę prawie 2 km ,żeby zapalić .Lubię widok ,ognia przez to lubię spacerować po cmentarzach szczególnie po zmroku . Edytowane 15 Listopada 2011 przez Renatamama3

[dwiemuchy]

Zdjęcie zrobione aparatem szpiegowskim - byłem rano rzucić okiem jak tam wylewki twardnieją.

 

Swoją drogą - u mnie dziś rano śnieg lekko posypał!

 

[dwiemuchy]

W sumie dzis lekka niespodzianka - buraki z gazowni nie dadzą telefonu do wykonawcy; dzwonili za to z TPSA - bo oferują się zroić przyłącz telefoniczny do domu (w sumie to niespecjalnie mi to potrzebne; z 2 strony jednak internet z neostrady jest pewniejszy/stabilniejszy).

 

Jak już się jest w temacie papierów - zastanawiam się nad skarbówką, po jakim czasie się coś odezwą (jak na razie od złożenia wniosku o zwrot VAT minęły ponad 2 miesiące - a żadnego kontaktu nie było. W sumie nie są mi te pieniądze na gwałt potrzebne, ale z zasady - 50 zł miesięcznie piechotą nie chodzi

[Renatamama3]

My zwrot dostaliśmy po 3mc kontaktu też nie było my uchachani 3 tygodnie przed terminem ewntualnej wypłaty wezwali M bo gdzieś pani brakowało podpisów sprzedawcy .W styczniu będziemy się ubiegać o 2 zwrot też mam nadzięję ,że troszkę kaski wpadnie tp zrobimy schody.

[dwiemuchy]

No ja sie zastanawiam - myslalem o tym zeby brac faktury na zone - no ale na razie i tak w tym roku za wielkich faktur juz nie bedzie (bo w sumie wylewki i ew. materialy na ocieplenie poddaszu). Śmieszne trochę, bo ja podlegam pod US na Krowoderskich Zuchów - ale akurat rozliczenia VAT robią koło mojego biura na Rzemieślniczej - byłoby blisko z pracy.

 

Swoja droga popieprzone tradycyjnie z tymi podpisami - niby nie są wymagane prawem - a czepiają się - to samo co z fakturami puszczanymi emailem itp.

 

W sumie jak dostanę w 3 miesiące nie będzie źle.

 

A - wszedłem dziś do domu, niestety już po ciemku - ale całkiem ładnie twardo już jest, można chodzić - choć nie bardzo miałem jak ocenić jakość wylewek. Wkurza mnie tylko, bo wydawało mi się, że widziałem ślad psa od sąsiadów - następnym razem rozjadę tego cholernego kundla (może to jednak coś innego, bo na pewno zamykałem siatkę we wtorek - a poa tym widziałem tylko jeden ślad w środku domu) - patrzyłem tylko przy świetle z komórki

[Renatamama3]

My też na Krowoderskich Zuchów ,trafiliśmy na dość fajną babkę ,która nas miała pod opieką ,tylko te urzędy z zasady jakieś durnowate bo przysyłają pismo ,że coś nie zgodne ,człowiek już się boi a to tylko brak podpisów na fv wiem ,że nie powinni od nas tego wymagać ale lepiej z nimi nie dyskutować bo jak się kobieta uprze to od wezwania poleci ci czas od nowa.

 

My teraz mamy sporo fv np .dachówka ,kominek ,zbiornik na wodę ,kafelki i inne pierdoły .

A za wełnę też ci troszkę wyjdzie z tego co pamiętam u nas ok 3 tys wełna ocieplaliśmy 15+15 Super mata .

[dwiemuchy]

Ja liczę 15+10 - nie chcę raczej zmniejszać sobie pomieszczeń - do tego w łazience prawdopodobnie zrobię 15+5. Na pewno w sufity 15+15 - nie wiem, czy tam supermata, czy coś ciut tańszego pójdzie. No ale liczę też co najmniej kilka tysiecy zł na wełnę. W sumie gość ma mi też zrobić ofertę z materiałem - zobaczymy jak to wyjdzie. No ale licząc, że mam te 100 metrów, potrzebuję pewnie ze 4-5 tysięcy na wełnę, jakiś 1000 zł na OSB i trochę na same płyty.

 

Byłęm dziś za dnia na wylewkach - no twarde nawet a pies sąsiadów uniewinniony, bo to jednak był kot (na szczęście ślady niezbyt głębokie i łatwe do zatarcia)

[Renatamama3]

My na strych dawaliśmy dechy .Ocieplaliśmy sami styczeń ,luty popołudniami 2-3 godziny .

[dwiemuchy]

no w sumie zastanawiam sie tez nad dechami - moze kubik wystarczylby tylko trza znowu dac jakies porzadniejsze - bez kory itp. zeby nie wpuscic kornika w wiezbe.

 

Przyszła dziś faktura z Enionu na przyłącz, w przyszłym tygodniu czy jakoś podobnie trza by wkopać kabel, będzie też reszta instalacji gazowej - przy okazji chcę zrobić odprowadzenie wody z rynien do studni obok, skoro już będzie koparka i hydraulicy.

 

Tradycyjnie - zapowiada mi się roboczy okres; nie wiem czy jescze gdzieś nie będę wyjeżdżać w tym roku - w styczniu prawie na pewno - więc co najwyżej zdążę doglądać robotę.

Edytowane 18 Listopada 2011 przez dwiemuchy

[Renatamama3]

My mieliśmy ładne dechy ,bez kory i sęków ,aż sie murarze dziwili czy na specjalne zamówienie .

[dwiemuchy]

Dzieje się - dziś od rana na budowie gość od wykopek /odgromówki -coby wycenić robotę przynajmniej, chwilę później zadzwonił gość od przyłącza gazowego - super, wprawdzie na Balickiej nie chcieli mi dać na niego namiarów - ale dla niego to widać nie problem - w poniedziałek przyjadą i zrobią.

 

Jak widać, pracownicy Enionu/gazowni mają wszystko w d**pie (to samo było z przyłączem itp), ale na szczęście wykonawcy sensowniejsi, widać komu zależy na zrobieniu roboty. To dobrze - resztę wewnętrznej będę mieć skończoną pod koniec tygodnia (spawanie rurki do kotłowni).

 

Ruszam po węgiel do kozy, a chwilę potem trzeba pozostały cement i styropian wywieźć z powrotem na skład. No i może zabiję w końcu garaż dechami - pasowałoby w perspektywie najbliższych kilku tygodni czekania na bramę

[dwiemuchy]

Plan wykonany - może oprócz rozliczenia się ze składem - bo im prąd wyłączyli. W kozie pięknie się hajcuje

[dwiemuchy]

No ale węgiel szybko schodzi - w sumie zastanaiwaim się, bo jednak za bardzo się nie nagrzało. W sumie polazłem z termometrem laserowym - i co ciekawe płyta w promieniu 2 metrów od kozy jest cieplejsza, niż sufit.

 

Będzie dygresja naukowo-kulinarna: to tak jak z pieczeniem i smażeniem - smażenie jednak jest szybsze - bo konwekcja (unoszenie) ciepła jest jednak mniej wydajna, niż przewodzenie (koza stoi na 4-ch klockach z ytonga 5-tki). Ważne, że jakieś 10 stopni pokazuje ten sufit, ok. 20 stopni podłoga - więc schnie i wiąże. No ale poszedł prawie cały worek węgla - ze 20 kg. Mam kupione 150 kg, więc raptem tydzień palenia za stówę - nie jest za tanio (z 2 strony dmuchawa 2 kW to - przynajmniej teoretycznie - 100 złotych w 5 dni, liczac 1 kWh po 40 gr)

[Renatamama3]

Koza żre oj żre my też paliliśmy w kozie jak robili elektrycy i hydrauli ogrzewali się w salonie i ciepłą kawkę czy kiełbaskę sobie robili ,pamiętam ,że jak ociepliliśmy pierwszą warstwą wełny to było odrazu cieplej ,teraz ci uciekaciepełko dziurami, jeszcze i tak masz dobrze bo pogoda fajna bez wiatru .U nas dziś hydraulik skończył woda ciepła w kranie leci ,podłoga ciepła wygrzewa się .

[dwiemuchy]

Też się tak pocieszam - choć w nocy było widzę ok. -5 stopni.Wełna powinna być za niedługo, więc to zgadzam się - pomoże; zresztą jakby się choć trochę udało odpalić ogrzewanie - to też duuuużo da (tyle że do ogrzewanai -a przynajmniej zrobienia kotłowni- trza by wyflizować garaż i kotłownię)