Werbeny na Jurze

[dwiemuchy]

No i mały fail w wykonaniu gazowników - przyjechało ich sześciu, w dwóch ciężarówkach - firmowe mundurki, firmowe auta, nawet koparka na pace pomalowana na czerwono. Wykopali dołek jak pod tuję czy innego kwiatka - i zniknęli, bo koparka się zepsuła. Fail Fail fail

[dwiemuchy]

Dziś się poprawili- I chyba nawet koparka nie była potrzebna (co fajne, nie musieli też rozgrzebywać asfaltu). Równocześnie chyba hydraulicy mieli pospawać wewn. instalację gazową i zrobić próbę szczelności.

 

W przyszłym tygodniu ruszamy z ociepleniem poddasza, odprowadzeniem wody z rynien i wpuszczamy kabel z prądem od skrzynki do rozdzielni. Tylko co potem?

[dwiemuchy]

No - gaz pospawany, niedługo będziemy grzać

 

Swoją drogą - zrobiłem ofertę na ocieplenie poddasza w Atticu, podrzuciłem loklanemu składowi - efekt? wszystko 500 zł taniej. I jeszcze tłumaczyli się, że na parę pozycji nie są w stanie dać takiej ceny jak Attic.

[Renatamama3]

No a wiesz ,że gaz o 10% w górę .My kupowaliśmy wełnę przez net z dostawą wyszło najtaniej .

[dwiemuchy]

Ja dostałem w sumie cenę na poziomie najniższej z allegro - ok. 22 zł/m2 za supermatę 15 (o, jest nawet tu jest ich aukcja. Schody strychowe mam 30 zł taniej niż najtańsza oferta z allegro, inne rzeczy - podobnie. No i wszystko mam na krechę - rozliczam się jak mi pasuje.

 

Wiesz, plusem kupowania tutaj jest to, że co zostanie - na pakę i na skład - nie było problemu oddać półtora kubika styropianu czy worki cementu (ostatnio zawozłem).

 

Wiem, że gaz w górę - no ale co teraz zrobię. Węgiel itp. też nie stoi w miejscu - u was problemem był koszt przyłącza z tego co pamiętam; u mnie gaz w drodze - tyle że umocniłem się w tym, żeby dać grafitowe styro, bo jednak szybciej się zwróci.

 

A właśnie - co tam koło Ciebie budują? Ekrany, ale chyba nie tylko - bo rozgrzebane na poboczu konkrentie

Edytowane 25 Listopada 2011 przez dwiemuchy

[dwiemuchy]

A w tematach budowlanych dziś imieniny żony, zabrałem ją na zakupy - i jedyne co kupiliśmy to foremki do ciastek - koparka, młotek, piła, wiertarka itp.

[Renatamama3]

U nas wogóle w planach gazu nie było ,chcemy solary a w zimie ciepła woda z pieca ,jesienią z kominka.Piec chcemy na ekogroszek i pelletty .Tak budują nam ekrany .Fajne zakupy dla żony ale nie dziwi mnie to bo ja w listopadzie też miałam imieniny i mój zakup to talerze ,pokrowiec na deskę do prasowania ,abażury i kilka pierdołek (kaskę dostałam od mamy).My właśnie zwozimy graty .

[dwiemuchy]

No właśnie to nie dla żony - bardziej dla syna. Żona miała sobie kupić porządne buty i oczywiście nei kupiła nic.

[dwiemuchy]

http://i.imgur.com/I1EWg.jpg

 

Kolacja budowlanca

[dwiemuchy]

O rany, co za tydzień. W pracy urwanie głowy, a na budowie nie lepiej:

 

• Poddasze się ociepla - dzień/dwa i powinien być komplet wełny. Trochę sarkali na rekuperatory i rozprowadzenie rurek, ale ogólnie ekipa młoda - ale całkiem póki co sensowna. Na budowie czysto, zabudowa wygląda zgodnie ze sztuką, wełnują sensownie. Wyjdzie niestety trochę półek przy zabudowie kanałów wentylacji :/
  
• Rozprowadzenie wody deszczowej do studni - załatwione
  
• Prąd i odgromówka wkopane w ziemię - załatwiamy powoli montaż licznika
  
• To samo z gazem-jest protokół,jutro będzie odbiór kominiarski - na razie chcę odpalić ogrzewanie bez zasobnika wody, to dołożymy po wyflizowaniu garażu/kotłowni
  
• Panowie montują/regulują rekuperator (chciałem to załatwić zanim zabudują całość poddasza)
  

 

[dwiemuchy]

Cholera, zostaję kominiarzem - 15 minut pracy, dwie stówy za opinię dla gazowni skasowane...

[dwiemuchy]

No, wiekszo

[dwiemuchy]

No, większość poddasza ocieplona - został jedynie hol i nasza sypialnia. Nie poganiam ekipy, ale zadowolony jestem- na budowie czysto, ciepło, sucho . Zaszedłem wczoraj wieczorem - na polu syf i plucha, a na poddaszu już przyjemnie cicho. Zresztą wiało u nas wczoraj porządnie - u mnie dom wytrzymał, ale u kumpla z pracy zwaliło ścianę szczytową (oczywiście nie przykrytą jeszcze dachem).

[dwiemuchy]

Kolejne parę dni; jutro zaczynają płytować poddasze. W przyszłym tygodniu wchodzi też fliziarz robić kotłownię - no i myślę, że niewiele potem hydraulicy. Do tego w piątek zakładają licznik gazu, w poniedziałek bramę garażową - tak że postęp jest.

 

Tylko cholera zaczęło padać i jedna rzecz wyszła - podcieka mi coś z balkonu; nie mam wprawdzie wylewek jeszcze; nie chciałem robić przed zimą, ale muszę wymyśleć jakieś lepsze zabezpieczenie (folia ze spadkiem i wywinięciem na ścianę, do tego najlepiej przyklejona na taśmie do ściany - bo jak na razie popadało parę dni i sufit w wiatrołapie mokry, cholera.

[dwiemuchy]

No, wygląda że moje zabiegi pomogły - w wiatrołapie mokro, ale lepiej niż było bo sytuacja poprawiła się mimo deszczu. Ekipa zapłytowała już 3 z 4 pokoi - została łazienka, nasza sypialnia i te co drobniejsze popierdułki. Gaz już płynie, kotłownia przygotowana pod wejście fliziarzy.

 

Fliziarze zapowiedzieli się na poniedziałek-wtorek;przed świętami odpalam jeszcze ogrzewanie - no i zobaczymy, co uda mi się załatwić z prądem - czekam na papiery od elektryka. No i jutro rajd po Castoramach po klej do płytek i gres/płytki do garażu i kotłowni.

[dwiemuchy]

Poniedziałek zaczyna się w sobotę, jak to pisali Strugaccy. Poprawiłem ten balkon taśmą do klejenia membrany dachowej, porobiłem pseudospadki i podociskałem gdzie się da cegłami/ytongiem.

 

Dziś z wieczora (właśnie wróciłem) kurs do Castoramy; wróciłem wyładowany po osie klejem jednym i drugim, fugami, gruntami itepe. Fliziarze będą finalnie w poniedziałek - więc znowu 4 ekipy na budowie (bramowcy, fliziarze, poddasze i pan od kominków). Trzeba będzie jeszcze chyba załatwić profile CW - nie pytałem o to gości od poddasza, ale raczej na zwykłych nie zabudują mi tych rurek.

 

Swoją drogą gość od kominków z namiaru od rodziców - ale po szybkim przeszukaniu wychodzi na to, że na białej liście również jest - ten poprzedni jakoś nie przekonał mnie co do jakości.

[dwiemuchy]

No i nie ma to jak niedzielny rozładunek tony ceramiki - na garaż i kotlownię - jakiś tani gres i płytki z Obi

[dwiemuchy]

Minęło kilka dni - fliziarze prawie skończyli kotłownie (zostało im tylko fugowanie). W sumie w garażu pozostało więc tylko malowanie - bo mam już i bramę garażową, i płytki - zostaje

 

Na poddaszu też panowie kończą zabudowę - został tylko hol, schody strychowe itp. Na spoinowanie umawiamy się w nieco późniejszym terminie, żeby wszystko mialo okazje przeschnac przed spoinowaniem. A od wtorku hydraulicy ruszają z kotłowiną.

 

No i jeszcze jedna ważna rzecz - trzeba wywieźć śmieci - trochę się tego nazbierało; w sobotę panowie wpadają ciężaróweczką wywalić to wszystko do lasu (żartuję, na wysypisko gdzieś pod Oświęcim).

[dwiemuchy]

Dawno nic nie było, więc dla odmiany stare (sprzed miesiąca) zdjęcie

 

[dwiemuchy]

..I z dzisiaj rano: