Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Werbeny na Jurze


Recommended Posts

No i znowu będzie obsuwa, bo zaczęli kolejną robotę, więc nie przyjdą przez tydzień. A cała sytuacja jest częściowo z ich winy - rozmawiałem z kilkoma osobami i dziwili się, że ekipa nie wiedziała, że tego typu piaskiem zasypowym NIE WOLNO robić zaraz po deszczu - a święta były cholernie mokre - no i się napieprzyło. No ale nic - na razie przyjechało 11 aut spóły i kamienia do zasypywania; mam nadzieję że tego wystarczy (tu też jestem zły na Orła, bo mógłby pomóc to policzyć - ja mogę zakładać, że wejdzie tyle-a-tyle, ale nie wiem na ile to się zagęści). Ogólnie to u mnie na budowie był póki co całe 2x - pierwszy raz pierwszego dnia kiedy wylewali ławy - i drugi raz, kiedy izolowali ściany itp. (no chciał też wziąć kasę za fundamenty, zrozumiałe).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 466
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No to współczuje u mnie był zawsze ,może porozmawiaj z nim bo będziesz się złościł na niego na siebie a nic to nie da .Albo wypożycz zagęszczarke jest długi wekkend zageszczaj i te rurki wszyskie kanalizacyne i wodne porozprowadzaj a ja to pewnie bym nie wytrzymała i wylałabym sama chudziak (jak ma Ci kto pomóc) i spytała ile masz im odliczyć ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No też można-tylko pewnie w długi weekend i tak nie przyjedzie mi koparka żadna. Zostawię to już, parę dni mnie nie zbawi - de facto w 1 dzień powinni to zasypać i zrobić kanalizę. Rozważam nawet zasypanie z zagęszczeniem bez robienia chudziaka na razie, choć wygląda, że to co pływało we wtorek powoli zaczyna ładnie wysychać i twardnieć na beton.

 

Różnicy w czasie nie ma - bo na drugi dzień po wylaniu spokojnie mogą już murować ściany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To pewnie dłubaliście to gdzieś w maju/czerwcu zeszłego roku.

 

No a jak mieliście zrobioną izolację poziomą? bo tak mi się wydaje, że wypuszczona poza ścianę papa będzie mieć tendencję do tonięcia w betonie chudziaka. Z ciekawych rzeczy kierownik sugeruje, żeby dać siatkę stalową do chudziaka i zabezpieczyć przed pękaniem; w sumie wtopiłem już tyle kasy w fundamenty, że może tak zrobię - te dodatkowe 1500 zł to już żadna różnica. Tyle że możnaby to po prostu zasypać i zagęścić na spokojnie, rozprowadzić podpodłogówkę i jechać z murami - a jakoś np. przed weekendem ułożyć siatki i wylać chudziaka.

 

Swoją drogą, ja w końcu poszedłem po rozum do głowy i rozebrałem kolejne przęsła ogrodzenia - i teraz mam 2 wjazdy na działkę, bo dłuższym bokiem przylega do ulicy. No i teraz trzyosiowy MAN bezproblemowo wjeżdża na działkę; myślę że do betonowania teraz i gruszki powinny się zmieścić - bo te większe 4-osiowe mają 2 ośki skrętne. Wprawdzie murki rozpieprzone są na amen, ale i tak planowałem ich wymianę przy okazji robienia ogrodzenia.

 

Było tak od razu zrobić - bo "głównym" wjazdem na działkę średnio można się było zmieścić na szerokość - tam stoi blaszak i na upartego wchodziła pompa do betonu, ale gruszka blokowała ulicę; w ogóle było to upierdliwe, bo HDSy czy gruszki musiały cofać z góry; teraz powinny spokojnie nawrócić na działce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale poprawnie to tą papę powinno się wypuścić do wewnątrz żeby potem połączyć z folią pod wylewkami - dlatego pytam.

 

A co do ścian - chciałaś chyba napisać "działowe"? nośne z definicji stoją na fundamencie...

 

Tak działowych .A u nas chudy był 10 cm niżej niż ławy dlatego ,że dawaliśmy 15 cm styropianu pod wylewki .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak działowych .A u nas chudy był 10 cm niżej niż ławy dlatego ,że dawaliśmy 15 cm styropianu pod wylewki .

 

hmm, nie bardzo rozumiem - to znaczy, że styropian wychodzi na styku ściany fundamentowej i pustaków de facto?

 

Swoją drogą ładnie dolało dziś, ale przy okazji drenaż dostał próbę - widać że ładnie przez niego woda leci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Stoją... mam pęknięcie na ścianie fundamentowej no i teraz czekam na wyniki konsylium co do tego, co z tym fantem zrobić. Powiem szczerze, że już nawet nie mam ochoty na te fundamenty patrzeć, tak jestem tym wszystkim zestresowany; na FM też chwilowo nie mam ochoty zaglądać.Ogólnie to chyba nigdy wcześniej nie zestresowałem się tak, jak przez ostatnie dwa tygodnie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie cholera wie-teren raczej dobry, bo u mnie piach. Pękło dopiero po miesiącu, pi razy oko po tych nawałnicach, które były w majowy weekend. ZNowu jestem zły, bo teraz wszyscy mądrzy, że trzeba było zrobić wieniec, ale na etapie robienia fundamentów nikt o tym słowem nie wspomniał. A ja nie mogę sobei przypomnieć, czy to nie był jakiś skurcz betonu, czy nie stuknęli tego koparką przy zasypywaniu itp..

 

Kierownik mówi, żeby poobserwować i jeśli nie będzie nic się dziać, to ciągnąć dalej-jeśli pęknięcie sie powiększy,dać wieniec górą. Dwóch konstruktorów(znajomych ojca) mówiło, że jeśli ława cała a pękła tylko ściana,nie powinno być problemu- niestety to tylko konsultacje telefoniczne; acz jutro ma być gość na miejscu i obejrzeć to. Ława jest cała, pęknięcie ma ok. 1 mm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No u was z drugiej strony jest o ile pamiętam skarpa od góry, więc też chyba różnie być może. Dla mnie koszt wieńca jest zaniedbywalny po tym - co to, pół dnia wiązania i parę drutów; zły jestem że wcześniej nikt tego nie kazał robić. Z 2 strony - mieliście fundament lany czy z bloczków?

 

W każdym razie konstruktor obejrzał, powiedział że jego zdaniem to rysa skurczowa - więc robimy; kierownik pozwolił - ekipa będzie w poniedziałek. Orzeł też - wezmę go na rozmowę a propos doglądania roboty i nie tylko. Mam nadzieję że w przyszłym tygodniu zacznie się więc murowanie - muszę jeszcze ponegocjować, bo o ile murować na 2 dzień można, Orzeł (ale w sumie i inni budowlańcy z którymi rozmawiałem) chcą stawiać palety na chudziaku - a ja jednak wolałbym, żeby postawili obok nawet jak sobie mają donosić.

 

Teraz trzymać kciuki za pogodę- może wreszcie zacznie to jakoś iść znośnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U nas akurat jest prosto tak się wydaje z autostrady .Niewiem jak z tym układaniem palet na chudziaku bo u nas go nie było ,dopiero na stropie chcieli mi kłaść po 2 dniach, powiedziałam kategorycznie Nie i ciągneli liną na górę pustaki .

 

Ale w sumie byłem nawet u was kiedyś jak rozmawiałem z Orłem - na pewno jest w cholerę do góry, wydawało mi się że nad domem jeszcze w górę jest.

 

Z innej beczki będę gadać niedługo z panem od kredytów, zobaczymy co zaproponuje (swoją drogą widuję go u mnei w biurowcu co najmniej 1-2x w tygodniu, u mnie w firmie ma bardzo dobrą opinię ;))

 

No a cholera w wekeend znowu ma lać; w sumie mam przygotowaną folię na zakrycie tego, co wsypali w fundamenty, ale znowu średnio mi się uśmiecha latanie i wybieranie tej wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...