Werbeny na Jurze

[dwiemuchy]

Małe uściślenie - nie wiadomo czy dojedzie materiał; koncepcje trochę się zmieniały; mnie trochę w ekipie Orła nie pasuje to jednak, że jak go nie ma, to ciężko od nich jakąś decyzję wyciągnąć. Gdyby zdeklarowali się rano, że będzie taka sytuacja, myślę że nie byłoby problemu z dostawą porothermu; na dobrą sprawę można go było dowieźć i dziś.

 

Tak czy inaczej rano będę z Irzykiem rozmawiać na temat przyspieszonej dostawy, żeby mi znowu nie płakali, że nie mają co robić.

[Renatamama3]

Początki są cieżkie dotrzecie się .U mnie szef ekipy jak nawet był to nie potrafił podjąć decyzji a jak podjoł to spieprzył .

[dwiemuchy]

Ja się już powoli uspakajam - najbardziej się bałem spieprzenia czegoś przy fundamencie, ale wygląda, że jest OK. Zagęszczone warstwami, przesypane kamieniem, nic nie pękło, kanalizacja i woda szczelne. I wreszcie będzie można materiały dowozić z 1 miejsca, a nie piach stąd, hydraulika stamtąd a coś tam jeszcze skądinąd.

 

Na plus, że w sumie kanalizacją jestem wpięty od razu w studzienkę - podobnie jak wodą; muszę teraz załatwić legalny odbiór tej pierwszej

[Renatamama3]

Powiem ci jedno jak widzisz pewien czas jeden i ten sam etap to masz dość wiem o czy mówię miałam tak samo budowa uczy cierpliwośći ale jak zobaczysz mury do góry i czerwone cegiełki to morda Ci się uśmiechnie .

[dwiemuchy]

Budmet troche dal ciala - nie dojechal transport w srode, no ale nic straconego - tylko ekipa wkurzala sie, bo mieli 4h przestoju (zrobili zbrojenie chudziaka, izolacje no i poszli sie przespac).

 

No, stan na weekend jest calkiem fajny - wreszcie przypomina to dom. W pierwszy dzien panowie smigneli jak dzicy - przyjechalo 9 palet Porothermu o 7, po 14 niecierpliwili sie o nastepny transport. Dzis juz wolniej. Za to wczoraj byly cale 4 transporty - 2x cegla, kominy, nadproza, cegla pelna do obmurowek. Mam nadzieje, ze na przyszly weekend zalejemy strop; jutro zreszta maja byc stemple.

 

Foty beda wieczorem - w sumie nie chce mi sie juz wychodzic z domu. Mam stan z wczoraj rana i wczoraj wieczora; roznica jest uderzajaca - dzis jedynie dociagneli na gotowo 3 sciany zewnetrzne; zostal panom do wymurowania garaz i sciany w samym budynku.

[Renatamama3]

No to czekam na zdjęcia.

[dwiemuchy]

Pięknie wczoraj dolało; przynajmniej ominęło mnie podlewanie chudziaka na wieczór (pilnuję, bo upał - ale na szczęście póki co ani pół pęknięcia).

 

Renia - właśnie - jak wykańczaliście u was kominy? ja wziąłem póki co płyty obmurówkowe, ale jakby co oddam; koncepcja płyt jest taka, żeby na nich wymurować klinkierem ciętym wzdłuż (w Askocie tak robią) z cegły - zamiast przyklejać na komin płytki klinkierowe.

 

Poza tym zastanawiam się nad paroma rzeczami - a to geberitem w łazience (w projekcie jest pod oknem, które ma parapet na 90 cm, więc za nisko na stelaż) - mogę przenieść go na ścianę od kotłowni, mogę też podmurować okno 1 pustak wyżej - no ale wtedy trza by podnieść wszystkie na elewacji.

 

Podobnie w kuchni - jeśli dawać zlew pod oknem, 90cm może być za nisko ze względu na baterię; marzy mi się też taki układ typu 'U" w kuchni - ale nie wiem, czy nie jest ona za wąska na takie sprawy...

[Renatamama3]

No hej u nas na kominie boby sami wylewali płytę a pan Janek obłożył blachą a cały konin obłożyliśmy płytkami klienkierowymi jakby co to zapraszam do nas .Też robiliśmy zmiany w łazience bo też mieliśmy kibel przy oknie .

[dwiemuchy]

No - prawie skończyli szalować - mały raport co się działo od stanu zero:

 

Tak wyglądało to rano

 

Tak wieczorem:

 

..a tak dziś - po tygodniu

[dwiemuchy]

Zbrojenie się robi - wstępnie mieli dziś zalewać, ale i tak pada, kierownik nie da rady dojechać - przestawione na poniedziałek. Wg ekipy płyta wygląda jak pod bunkier - wszystko podwójnie zbrojone, belki i podciągi co i rusz-no ale niech zbroją.

[Renatamama3]

Super to wygląda .I szybciutko idziecie do przodu .Pewnie dziś zalewałeś ?

[dwiemuchy]

Tak jest - mam strop. A majster ma karniaka bo:

- nie dojechał na betonowanie (miał ponoć stłuczkę autem); rozumiem

- dziwnie wyliczył beton - chciał 16 m3, finalnie zamówiłem 19.5 m3 - wystarczyło NA STYK - strop na garażu panowie wykończyli wyrzuconym z kosza betonem, zostało może pare wiader (a już miałem czarne wizje zamawiania ok. 9 wieczorem dodatkowego kubika betonu).

 

Drugiego karniaka ma Krakbet - umówieni na 17, pompa była przed 18, pierwsza gruszka ok. 20 - rozumiem, że wszyscy leją na potęgę - ale trzeba było słyszeć samego operatora pompy, klął na swoją firmę aż uszy więdły. Wieniec będzie z innej betoniarni, ale takiej co by miała jakieś pompogruszki - no ale do tego to pewnie z miesiąc czasu. Zwykle problem jest z pompami; 2 godziny czekać - karramba!

 

Na plus dla ekipy w sumie zbrojenie - kierownik nie miał zastrzeżeń, kazał tylko wrzucić parę wzmocnień, zwłaszcza w wykusz - jest to zazbrojone jak ruski bunkier, połączone z płytą na prętach fi 16. Ogólnie chłopy robią dobrze, ale po prostu czasem ich przyćmiewa i trzeba pilnować, bo nie myślą.

 

Dobra, idę spać, bo rano będzie jak w "Fakcie" - nie śpię, bo podlewam beton.

[dwiemuchy]

Halo! czy może ktoś wyłączyć te pieprzone upały? Gonię co pół godziny polewać beton, bo wysycha jak ...nie mam dobrego porównania

[Renatamama3]

Sprawdzony sposób przez nas polać beton na to folia może być ta malarska ale grubsza na to znowu polać i masz spokój ,my podlewaliśmy w ten sposób 2 razy dziennie.

[dwiemuchy]

Poleje jeszcze dzis-jutro konkretniej i przechodze do takiej pielegnacji pod folia - mysle ze w tych temperaturach to zwiazalo juz przyzwoicie. Folie malarska dawalem w sumie na noc, wiec nawet przygotowana na stropie jest. Nie wiem czemu, ale mój kierbud coś był do folii negatywnie nastawiony.

 

Tyle dobrze, ze mam zraszacz - ogranicza sie to do spaceru na budowe i machniecia zaworem od wody raz, a po 10 minutach znowu. w sumie możnaby to rozwiązać takim programatorem z wyłącznikiem, ale już mi się nie chciało. Albo zostawić lanie włączone na cały dzień w pogodę jak dziś - zraszacz zużywa ok. 600-700 litrów na godzinę, niech chodzi 8h - to 6 kubików, czyli jakieś dwie dychy.

[msdracula]

No pięknie domek rośnie!!!! Cudowny widok

[dwiemuchy]

No pięknie domek rośnie!!!! Cudowny widok

 

Podlewam to i rosnie

 

W tym tygodniu głównie jazdy i załatwienia - pod kątem kredytu, dachu i chrzcin - niby urlop, a jakoś tak niewiele czasu było.

 

Czekam jeszcze na wycenę od znajomego z Melle- póki co wygrywa Dach-Styl, ale może Melle zrobi jakąś lepszą ofertę. Attic niestety na wyjściu jest droższy od drugiej w kolejce oferty o jakieś 10% (waham się między brązowym Ruppem Sirius i Rubin).

Edytowane 10 Czerwca 2011 przez dwiemuchy

[Renatamama3]

Hej a wyceniałeś w Wieliczce ? tam też mają dość dobrą ofertę .My od jutra walczymi z kaflami ,dziś pan sobie gruntował podłogi zaczynamy od jadalni i salonem .

 

Teraz decyduje sama mąż na 2 mc wyjechał w delegację zagranicę ,pracować na grzejniki ,kuchnię .

Od kiedy idziecie z poddaszem ?

[dwiemuchy]

Myślę, że nie wcześniej niż za 2 tyg. - majster też tak mówił - w sumie mogą przyjść i rozszalowywać płytę (choć kierbud mówił, żeby wykusza nie ruszać jak najdłużej.

 

Wieliczka - tj. Abito? W sumie akurat przy mnie dzwonili zamawiać coś do Dach-Stylu, więc nie wiem czy będą tańsi. Na razie póki co DS jest najtańsze; znajomi kupowali ostatnio Ruppa w Askocie - ale nie polecają, przejechali się na czasie dostawy. Najbardziej czekam na tą wycenę z MElle.

[Renatamama3]

My z Attica mieliśmy wszystko na czas w dodatku byłiśmy nad morzem jak zwozili nam dachówkę okna itp wszystko telefonicznie .My współpracowaliśmy z panem Krzysztofem .Z wieliczki to Abito z 4 wycen oni byli na 2 miejscu 2 tys drożej niż w Atticu .Druga sprawa ,że my lubimy zamawiać wszystko wcześniej ,żeby ekipa się nie denerwowała ani my .W Askocie kominy po telefonie ,że będą potrzebne byli na drugi dzień rano .