Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanko nasze pierwsze - czyli kto kogo wykończy


Recommended Posts

pysiaczek tak jest! Lepiej wydać trochę na te testery niż potem mieć sraczkowate ściany ;]

 

pepejeans Witam :) miło mi że mnie obserwować chcesz ;) Może w końcu niedługo zacznie się coś dziać i będę mogła coś ciekawego do zlukania wrzucić :)

 

A my dziś z M. zajechaliśmy do mieszkanka. Pozytywnie zaskoczyło nas że koło bloku powstały nowe miejsca parkingowe, chodnik ładnie się robi, wjazd na teraz budowy ubity i chyba lada dzień będą robić tą ulicę..? :)

W mieszkanku ściany pinknie wygładzone, tylko miejscami jeszcze niegładko ;) grunt użyty więc podejrzewam iż niedługo malowanko się odbędzie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

pysiaczek wcale nie marudzisz! Po to jest forum żeby się pytać ;)

Jest tak jak piszesz, idziesz do salonu mówisz że chcesz kupić tester lub testery w zależności ile potrzebujesz, mówisz jaki kolor i oni go dla Ciebie mieszają :) Próbka ma pojemność 0,35 l i starczy, wg sprzedawcy, na pomalowanie 2m2 powierzchni (ja pomalowałam o wiele mniej :)) Pudełeczko testera zamyka się szczelnie więc nie ma obawy że po otwarciu i zamknięciu będzie coś przeciekać.

W salonie Fluggera masz wzorniki z paletą barw (o takie jak te pierwsze http://flugger.pl/Arkitekter/Wzorniki%20i%20karty%20kolorow.aspx) które możesz wypożyczyć do domu za kaucją (100 zika) którą Ci zwracają w momencie jak oddasz im wzornik :) Myślę że to niezły pomysł można sobie poprzykładać do ścian w mieszkaniu co może ułatwi sprawę jaki tester kupić :) Poza tym zawsze jakieś tam ulotki z niektórymi kolorami dają :)

Jak będziesz mieć jakieś pytania wal śmiało bo jak to się mówi kto pyta nie błądzi :)

Aha oni po zmieszaniu wybranego dla mnie koloru maznęli farbą kawałek na papierku przyklejonym do wieczka pudełka tak żeby było wiadomo co to za kolor. Absolutnie się tym nie sugeruj bo u mnie wyglądały te szare prawie jak białe i biadoliłam że wydałam kase na próbki farb które tylko ledwo szare są dopóki nie pomalowałam ściany i dopiero wtedy wyglądały tak jak powinny :) Więc jak coś nie łap stresa jak ja że gotowa byłam dokupić jeszcze tuzin próbek:)

Edytowane przez Korozja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe Korozjo dzięki! :)

Nie będę łapać stresa skoro tak piszesz tylko ocenię kolor dopiero na ścianie :) Widocznie dopiero na większym kawałku pokazuje swój urok ;)

Fajna sprawa z tymi próbkami, bo ja już tyle się naczytałam o szarościach (a z jedną do kuchni oczywiście nie trafiłam i będzie przemalowywanie :lol2: ), że naprawdę teraz chcę do tego podejść bardziej profesjonalnie :D

Jeśli chodzi o wzornik to nie muszę go wypożyczać ze sklepu bo mam akurat inne dojście, ale jednak tam są tak małe kawałeczki i tak zbliżone do siebie kolorystycznie, że niewiele mi to dało jak go kiedyś pobieżnie przeglądałam. Ale może i fakt, że pożyczę go znów i spróbuję coś wybrać do tych próbek.

 

Jak zdrówko tak poza tym? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pysiaczek nie ma za co ;) na większym kawałku najlepiej widać.

 

U mnie ze zdrowiem lepiej dziękuje. Chociaż tak zdrowa w 100% nie jestem, katar i kaszel czasem pomęczy ale tak jest ok :)

 

A dziś M. dostał telefon od stolarza że....parapety gotowe!!! Szoker normalnie bo najwcześniej miały być 10 a tu taka niespodzianka. W sobotę je odbieramy i wtedy też odbędzie sie sesja fotograficzna która ukaże się na łamach mojego wątku ;) trochę się stresuję jak one wyglądają, czy spełnią moje oczekiwania i w ogóle. Myślę pozytywnie a i wy dziewczyny (i chłopaki) 3mcie kciukasy! :)

 

Jest jeszcze inna super sprawa ale...nie chcąc zapeszać na razie nic nie powiem :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tymczasem ja rozglądam się za zestawem prysznicowym. Żeby wyszło taniej skłaniamy się do takiego zwykłego, niepodtynkowego. Deszczownica chyba raczej okrągła żeby pasowała do kibelka i umywalki :) W stylu nowoczesnym. Na necie patrzałam i jest taki wybór że masakra. Mętlik mam w głowie. Może napiszecie jakie macie zestawy prysznicowe u siebie i jak sie sprawują? Na co zwrócić uwagę przy wyborze?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korozjo super z tymi parapetami! A widzisz jednak czasem fachowiec nas pozytywnie zaskoczy i się wywiąże terminowo aż za bardzo ;)

 

U nas będzie zwykły najzwyklejszy zestaw prysznicowy tyle, że z termostatem - to konieczne, bo mój mąż uwielbia ukrop a ja nie i po prosto zawsze jak po nim idę się kąpać to się parzę. Będzie to coś takiego najprawdopodobniej http://www.ceneo.pl/;015530806-10.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś krótko...

 

wiem że zagląda tu kilka osób ze Szczecina, jeśli macie namiar na sprawdzoną ekipę (może wasza się sprawdziła) to PROSZĘ dajcie znać!!!!!

 

Potrzebuję kogoś kto wstawi mi parapety wewnętrzne (to najpilniej), pomaluje całe mieszkanko i wykończy łazienkę (za niezabijającą cenę). Po tym co dziś zastałam u siebie jutro wypier....am obecną ekipę na zbity pysk!

 

Nie wiem czy kiedykolwiek zamieszkamy...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korozja współczuję z całego serducha. U nas z ekipą łazienkową też jest kłopot, ale ja z drugiego końca Polski, więc w tej sprawie nie pomogę. :(

 

Trzymam mocno kciuki, żebyś znalazła ekipę, która wykończy Wasze mieszkanko, tak jak Wy sobie tego życzycie. No a co do łazienki - zawsze zostaje ten toi toi... (u mnie pod blokiem nawet jeden stoi, ale niebieski niestety - nie wiem, czy to ktoś z właścicieli mieszkań sobie zorganizował, czy to jeszcze Panów budowlańców...)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak po krótko na temat cen za ułożenie płytek: w Szczecinie jest czyste szaleństwo, cena zależy od tego jak "twarde" masz płytki, im twardsze tym droższe są tarcze do maszyny. Średnio za dobrego glazurnika który ma doświadczenia cena jest od 65 zł do 100 zł za gresy i glazurę, za kamień jest więcej. Jeśli stawka jest 35 zł to znaczy że ktoś się dopiero uczy kłaść. Jak masz dobrej klasy płytki i zależy ci aby były idealnie położone to niestety trzeba zapłacić drożej. Acha, osobno jest liczone fazowanie krawędzi oraz narożniki, tam liczy się za metr bieżący takiej usługi.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korozjo ja tez zabardzo ci nikogo nie moge polecic bo ci co u nas robli sciany itp to nie sa godni polecenia. Gosciiu co nam układa kafle jest zawalony i nie da rady bo i nam chciał juz nie robic.... pogadam z mezem, moze on ma kogos w zanadrzu..... DOBRA ekipa co nie wezmie krocie to skarb!

 

a u nas tymczasem kładzie sie Amanda... wieczorkiem bede miała wiecej fotek, zajrzyj;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tak też słyszałam, że cena zależy od twardości płytek. My trafiliśmy na strasznie twarde, bo żeby wywiercić otwory pod kabinę poszły 3 wiertła, więc nawet nie chcę myśleć ile wyniosłoby nas samo kafelkowanie. U rodziców w domu robili kafelkarze, ale też 2 czy 3 ekipy, bo właśnie ciągle coś się działo. I niestety zdzierstwo straszne - nic tylko kafle teraz kłaść!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, gratuluję postępów Korozjo. Zajrzałem tu po dłuższej przerwie i zamurowało mnie po przeczytaniu o przygodach z parapetem. Temat mnie zainteresował i bez zastanowienia wykręciłem numer do kolegi stolarza. Trochę mi rozjaśnił temat. Podobno najlepiej taki parapet zrobić z płyty w okleinie fornirowanej z doklejkami drewnianymi na krawędziach ponieważ są one najbardziej narażone na uszkodzenia. Po pomalowaniu zachowana zostanie widoczna struktura drewna. Ceny, które ci podawano za takie parapety były chyba cenami "zaporowymi" , mającymi na celu zniechęcenie do zakupu. Podobno największym problemem byłoby znalezienie tak długiego (3,5 m) liścia forniru jeśli chcemy uniknąć widocznych łączeń. Wymaga to czasu i odwiedzenia kilku miejsc bo taki liść to rzadkość ale czasami się trafia. Podobno koszt takiego parapetu ( w cenę wliczony oczywiście koszt poszukiwania liścia do skutku ;-) nie powinien przekroczyć 1000 zł.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korozja co tam słychać? Udało się jakoś 'dogadać z ekipą'?

 

Co do cen wykończenia łazienki - u nas panowie umówili się na 5.000 za płytki, ale później stwierdzili, że za taką kasę to im się nie opłaca robić i zaproponowali 7.500 (łazienka ma 4 m2, jest blat i 3 półki). Grzecznie zapytałam panów, czy wiedzą gdzie są drzwi. Moim zdaniem ceny troszkę nie bardzo. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kuuurde, Korozja. szkoda, że nie z Poznania jesteś. ja mam fajnych chłopaków, wszyscy z nich zadowoleni są.

jak mnie wkurzają takie historie, o jakich piszecie. czasem jednak trzeba pokazać komuś stanowczo drzwi. nie opłaca im się za 5 koła położyc płytek? ile czasu im to zajmie, tydzień? i nie opłaca im się? no ja pierdzielę... moja ekipa za 5 koła zrobiła mi dwie łazienki...

 

Korozja, w pt będzie u mnie koleżanka ze Szczecina, robiła remont niedawno, zapytam jej sie, czy nie ma ekipy godnej polecenia.

uszy do góry, to koszmarny okres, ale kiedyś sie kończy... całe szczęście ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki dziewczyny za za to że tu jeszcze zaglądacie i za dobre słowo :)

 

Wczoraj wpadłam do mieszkania, opiepszyłam ekipę równo i skończyło się na tym że do piątku mają skończyć robotę za którą kase wzięli czyli gładź i gruntowanie (tak, tak 2 miechy nam gładź robili bo podobno nie spieszyło się nam heh). Nic więcej mają nie ruszać bo nogi z d...y powyrywam! Nie chcę się zagłębiać już w ten temat, mam nadzieję że w piątek ich pożegnam i więcej nie będę oglądać.

 

pysiaczek skoro robicie własnymi ręcami to może was zatrudnię....? :D

 

caretilla widzę że nieźle poinformowana jesteś ;) Dzięki za dane.

 

psosin no szkoda że nie macie kogo polecić :( dobrzy fachowcy rozchwytywanie niestety są i trzeba w kolejce czekać.

 

pysiaczek masz rację. Chyba się rozejrzę za jakimś kursem kładzenia kafli, malowania itp nawet jak za niego zabulę to przy takich cenach robocizny jakie u nas są szybko mi się zwróci ;)

 

bartbb3 kurde szkoda że wcześniej nie dałeś znać że masz znajomego stolarza co nie ździera ;) no ale całe szczęście przygoda parapetowa za nami. Nawet nie powiem w ilu miejscach byliśmy. Na mieście jesteśmy znani jako dziwna para która szuka 3,5 metrowego białego, drewnopodobnego parapetu (bez widocznego łączenia) ;) Co do liścia masz rację, to był problem największy ale w końcu się udało. Kupiliśmy właśnie takie z płyty w okleinie i malowane. Jak nam tylko stolarz powiedział że nam zrobi tak jak chcemy i żadnego problemu nie ma od razu się zgodziliśmy. Być może gdzieś by było taniej, lepiej...nie wiem ale my już sił nie mieliśmy na dalsze poszukiwania. T5ak czy siak zadowoleni jesteśmy :)

 

nemi 5 koła za płytki i jeszcze im sie nie opłaca robić?! Szok normalnie! Dobrze że im drzwi pokazałaś :)

 

monah no szkoda, szkoda. Ja ciągle marudzę M. że jak byśmy w Poznaniu mieszkali to byśmy mieli dobrą ekipę - Twoją ;) a namawiałam go na Poznań to nie chciał to teraz ma za swoje heh i ja też przy okazji.

5 tyśka za dwie łazienki to zajebioza! Daj znać co powie koleżanka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wkurza mnie to okrutnie że nie dość że trzeba kupe kasy wywalić żeby coś do mieszkania kupić to jeszcze drugie tyle albo i więcej wydać za robociznę. Przeto za 5 koła robocizny łazienki to ja mam dobre kafle, klej do nich, kibel, umywalkę i może jeszcze na coś by starczyło. No ale realia jakie są takie są nic nie poradzimy.

Zanim wybuduję sobie dom to bez kitu na jakiś kurs malowania czy gładzenia pójdę i sama se wykańczać będę ;)

 

Miałam pokazać fotosy parapetów ale zafoliowane były i już szkoda było mi je ruszać. Ale skoro ekipa nasza bez pytania zaczęła je sobie montować i je rozpieczętowała to w weekend postaram się im zdjęcia porobić :) A tak w ogóle to jeden z parapetów na rogu jest lekko obity, niby tego prawie nie widać ale jest. Ja widzę. Za to taką awanturę zrobiłam że chyba mnie w całym bloku słyszeli ehehehhe Już nie powiem jakim mięsem rzucałam ale powstrzymać sie nie mogłam bo ja to impulsywna dziewczyna jestem jak mnie ktoś wkurzy porządnie ;] nie pozwoliłam ekipie dokończyć montażu bo jeszcze by coś więcej je uszkodzili a to moje ukochane parapeciki i by mi serce pękło jakby z nimi coś zrobili ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale szok z tymi cenami to je tu zapodałyście :eek: Nie spodziewałabym się, że za 7,5tyś nie opłaca się ekipie zrobić 4m łazienki! Skandal!

 

Korozjo przykra sprawa, że już Ci fachowcy coś zdążyli przy parapecie popsuć - miałaś rację, że nakrzyczałaś i nie pozwoliłaś dotykać.

 

My większość rzeczy robiliśmy sami właśnie z powodu kasy, bo w tym roku było już sporo wydatków. Jest jednak minus takiej sytuacji, że trochę się już ten remont ciągnie ;) Nie jest to mistrzowskie wykonanie, ale aż sama byłam w szoku jak dobrze poszło mojemu mężowi z takimi kaflami na przykład. To dlatego, że jest cierpliwy i dokładny, czego mi brakuje, więc ja jestem od malowania ;) Tynki położył razem z wujkiem, więc też przy okazji się czegoś nauczył. Ale nie jest to na takim poziomie, aby można było z tym wyjść do innych ludzi, jednak jak dla nas zdecydowanie wystarczy ;)

Dziś rozliczyliśmy się za cyklinowanie parkietu, więc jest realna szansa na zamieszkanie tam jeszcze w tym miesiącu :lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...