Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Mieszkanko nasze pierwsze - czyli kto kogo wykończy


Recommended Posts

Dziś stwierdziłam że mam już dość! :mad: Chodzi o suszenie naczyń. Nie lubię garów na wierzchu dlatego przy kupnie zlewu zrezygnowałam z ociekacza i teraz mam za swoje:bash: Nie dość że gary i tak ciągle są na wierzchu bo nie wszystko i nie zawsze da radę umyć w zmywarce to jeszcze suszą się na ręczniku :mad: i mnie to kurna wnerwia okrutnie!

Planowałam ociekacz taki na zlew bo zlew duży mamy i da radę ale nie rozwiąże to moich wszystkich problemów. Stąd skruszona postanowiłam że muszę jednak zaopatrzyć się w tą cholerną suszarkę do naczyń. :bash::bash:

Ale i tu powstał problem bo jak już ma być ta suszarka to musi być "dizajnerska" ;), składana, w kolorach pasujących do kuchni :) i za cene która mnie nie zabije.

 

Póki co mam 1 typ:

 

suszarka.jpg

 

Tylko że:

- wolałabym podstawę w kolorze czarnym taki jak blat kuchenny

- jak Miśkowi wytłumaczę wydatek prawie 2 stów na suszarkę?!

 

No i tak się zastanawiam bo nie jestem do końca przekonana. Jak macie namiary na jakieś inne fajne suszarki to proszę o info :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,5k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

No fakt 200zł za suszarkę to jest coś ;)

Mi się podoba ta druga od końca wklejona przez Ciebie :yes:

Ja swoją suszarkę 2dni temu wywaliłam z kuchni bo mi szpeciła blat (doszłam do tego jak wątek yokasi poczytałam :D)

No ale ja mam ociekacz w zlewie zamiast drugiej komory, więc u mnie to nie problem.

 

Aniu może w MensaHome w Kaskadzie by coś było?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pysiaczek byłam ostatnio w Mensa Home. Fakt za czymś innym ale przeszłam cały sklep i w sumie suszarka żadna mi się w oczy nie rzuciła. Poza tym tam też ceny zaporowe ;/

 

Póki co chyba najbardziej jestem za tą pierwszą. Wygląda nietypowo i jest składana. Szkoda że nie ma w wersji niebieskiej. Kupiłabym od razu :) ostatnia też mnie kręci ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niewiele pomogę, bo mam taką wieszaną na relingu :bash:

Bardzo mi się podoba ostatnia.

 

Ale...

W nowej kuchni schowam suszarkę w szafce wiszącej.

Mój mąż traktuje suszarkę jak przedłużenie szafki - non stop coś na niej stoi.

Po co chować? Niech będzie pod ręką :mad:

Nie mam ochoty na to więcej patrzeć.

 

Tak samo zresztą na z suszarką do ubrań! A mnie coś trafia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

narendil ja też chciałam suszarkę w szafce ale się za późno zorientowałam że to trzeba z otworami ja taką i w ogóle i nie chciało mi się już z tym bawić. Poza tym u mnie mało szafek i szkoda miejsca więc dałam sobie spokój. A ze garów z salonu nie widzę bo zlew w kącie to jest ok ;)

A suszarki z ubraniami nienawidzę ogromnie dlatego też 3 pokoje chciałam żeby sobie w trzecim suszarnie urządzić ;) ale i tu życie zweryfikowało moje plany (a raczej stan konta) i są 2 pokoje a suszarka w łazience. Brrr...

 

duś mamy tk maxxa w Szczecinie :yes: tylko mi jakoś tak strasznie nie po drodze. Poza tym nigdy tam nic ciekawego nie widziałam więc nieszczególnie chce mi się tam fatygować ;)

 

A tak w ogóle dziefczęta.... to suszarka do garów musi na razie poczekać bo niespodziewanie kupiłam sobie przez neta na jednym z tych portali co to zniżki grupowe oferują kurs na prawko! :jawdrop: a że to było takie nagłe niespodziewane wydanie 8 stówek więc teraz muszę się finansowo odkuć troszkę i wtedy o suszarce pomyśleć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • 1 month później...
  • 2 weeks później...

Witajcie :)

 

pragnę poinformować iż żyję i mam się względnie dobrze :p a co u mnie? Praca, praca i jeszcze raz praca. Weny i chęci na prowadzenie dziennika brak :( ale jak zajrzałam i zobaczyłam że jeszcze ktoś tu zagląda i o mnie pamięta to mi się głupio zrobiło :oops: i zmobilizowałam się do napisania :)

 

Żadną niespodzianką nie będzie że fotek nie mam bo nie mam co pokazać. Nic się u nas nie zmieniło :cry: jedyne co to pochodziłam po kolejnych sklepach z firanami i chyba postanowiłam co z szafką do łazienki tj jaka będzie. Teraz trzeba to zrealizować, tylko kiedy jak obowiązków ciągle przybywa a doba jakby krótsza jest :mad:

 

Drzwi do kibla dalej nie mamy bo facet nas totalnie olał. Co jest z tym krajem że człowiek chodzi, pyta się, chce oddać swoje pieniądze (niemałe) a i tak mają Cię w du...?! Poza tym M. też olał sprawę bo powinien faceta opiepszyć porządnie może by coś dało lub poszukać gdzie indziej. Dałam mu nawet namiar. Ale on też olewa więc ja też olewam. A co wszystko na mojej głowie będzie co nie? ;) I tak żyjemy dalej z wieśniacką lidlową zasłonką.

Ale jest jeden + tej sytuacji bo teściowa i teść (on akurat jest spoko ;)) zapowiedzieli że dopóki nie będzie drzwi w kiblu to nie będą nas odwiedzać :D

 

Wpadłam ostatnio na pomysł żeby w kuchni nad blatem mozaikę dać. Nie chciałam mozaiki bo bałam się że będzie za bardzo kuchennie ehehe i za bardzo podobnie jak u Mrówki (kolorystycznie ma ona bardzo podobną kuchnię do naszej, nawet blat ten sam! http://forum.muratordom.pl/showthread.php?181488-2-2-na-51m2/page4) Doszłam jednak do wniosku że zanim mnie będzie stać na szybę szklaną to chyba ze 100 lat minie a mnie coś trafi od patrzenia na upaćkaną ścianę. M. jeszcze nie wie o moim wspaniałym pomyśle ale nie musi, co się będzie chłopak stresował :D

Tak więc kochane (kochani?) jak gdzieś wam wpadnie w oczy ładna mozaika to dajcie znać. Szukam czegoś w odcieniach bieli. Ale żeby nie była jednolita tylko niektóre kawałeczki białe, niektóre przezroczyste, trochę srebrnych. Przydałoby się też czarnych żeby do blatu nawiązywało ale wtedy bez kitu wyjdzie kuchnia Mrówki więc czarny sobie podaruje ;)

 

Mam na oku też płytki jedne do zlukania, jak znajdę gdzieś na żywca do pomacania to też o nich pomyślę :)

 

Wałkując temat okien... proszę o jakieś namiary w Szczecinie na miejscówki z karniszami. Bo na necie wszystko wygląda ładnie ale już się przejechałam jak zobaczyłam że na żywca często to nie to co bym chciała.

W ogóle to weźcie mi powiedzcie. Jak ja potrzebuje karnisz np 3,6 m a w sklepie mają 3m i 4,2 to ja muszę kupić ten dłuższy i sobie go uciąć i jakoś na środku złączyć? No zupełnie nie mam pojęcia o co chodzi z tymi durnymi karniszami. Dla mnie czarna magia nie do przeskoczenia

 

Na początek to tyle moich wywodów.

 

Ach byłaby zapomniała. Dokonałam jednego zakupu do kuchni! Szarpnęłam się w końcu na dzbanek do filtrowania wody :D M trochę protestował że nam niepotrzebny ale i tak postawiłam na swoim ;)

 

p.s. Witam nowych gości :) miło mi że komuś nowemu chciało się tu jeszcze zajrzeć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Korozja - fajnie że jesteś , dłuuuuuugo Cię nie było :p

 

" I tak żyjemy dalej z wieśniacką lidlową zasłonką.

Ale jest jeden + tej sytuacji bo teściowa i teść (on akurat jest spoko ) zapowiedzieli że dopóki nie będzie drzwi w kiblu to nie będą nas odwiedzać "

 

a to jest akurat super patent na teściowe !!! :rotfl:

 

Mozaikę polecam, nasza bardzo się podoba i zupełnie nie wiem dlaczego wszyscy odwiedzający nasze mieszkanko ją macają :lol2:.

Nasza mozaika akurat cenowo wyszła dużo drożej od szyby ( a też rozpatrywaliśmy taką opcję) wiec nie wiem czy jest sens dawać mozaikę a potem za jakiś czas ją skuwać i dawać szybę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mrówka jak to drożej?! :jawdrop: Mi wyszło że za szybe bym musiała wydać spokojnie ok. 2 tyś. Bo nie tylko za szybę się płaci ale drogie jest też to że musi mieć odpowiedni wymiar i takie tam pierdoły. A mozaikę się łatwiej kładzie i ucina. Chciałam lacobel ale się schizuję z tym nagrzewaniem mimo iż u nas płyta. A Ty mi mówisz że mozaika droższa. Teraz to już zwariowałam do reszty ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za samą mozaikę dałam ponad 1500 zł, dodatkowo ułożenie niestety liczone drożej niż zwykłe płytki, plus klej i fuga- wyszło grubo ponad 2000 zł. Nad moja mozaika panu zeszło prawie tydzień, docinanie ponoć było masakryczne , każdy kawałeczek wyciągał z plastra i osobno ciął.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam wycene locobela na 1600zł i tez już mnie denerwuje zachlapana ściana... dlatego zbieram cały czas pieniążki ;)

 

korozjo dlaczego jak kupisz dłuższy karnisz to musisz go łączyć na środku... wg mnie jak kupisz dłuższy- to go skracasz tylko na właściwą dla okna długość np ok 3,8 m i gotowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mrówka O dżizas to mnie zaskoczyłaś wielce! Nie sądziłam że mozaiki mogą być takie drogie a układanie to też myślałam że nie jest aż tak kłopotliwe. Codziennie człowiek dowiaduje się nowych rzeczy :)

 

lokorun 1600 zika to dużo dla nas. Chyba sobie kartonem te ściany obkleje ehehe

 

Co do karnisza to jest podobno tak że jak jest dłuższy niż 2-3 m (nie pamiętam dokładnie ile) to musi mieć dodatkowy wspornik na środku bo inaczej się wygnie.

A z tym skracaniem to w sumie masz rację. Że na końcu a ja bym go na środku ciachała ;)

Boshe dzisiaj się zachowuje jak blondynka ;)

Edytowane przez Korozja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...