Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

kostka moich marzeń czyli dom w stylu hiszpańskim ;)


alladyn71

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 738
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

IMG_7357.jpgA tak przy okazji, to nie zdolności a brak kasy mną kieruje ������ Naprawdę wolałabym zatrudnić ekipę i tylko mówić: pomalujcie, przeszlifujcie

������ Zdolności postanowiłam jednak przetestować. Zaprojektowałam synowi łóżko z nadstawką, które postanowiłam sama zbudować. Projekt gotowy, płyty zamówione. Same płyty z oklejeniem, to koszt 900zł czyli strasznie drogo, ale nie mam wyboru, wnęka ma szerokość 195 cm i standardowe łóżko nie wejdze a mi zachciało się jeszcze szafki. To mój projekt. Co mi wyjdzie pokarzę za tydzień

IMG_7356.jpg

Edytowane przez alladyn71
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyjdzie jakoś, ale na super nie liczę :rolleyes:

 

Zamówiłam już ściski prostokątne, może przyjdą jutro. Jeszcze tylko wiertło i konfirmaty i będę gotowa :stirthepot:

 

Już nie mogę sie doczekać. Lubię duże projekty. Większość ludzi zaczęła by od małej prostej szafki, ale ja to nie większosć. Jak już coś robić, to duuużego :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem szczerz. Łatwo nie było :eek:

Zaczęłam w sobote rano, skończyłam w niedzielę. Pracowałam SAMA od rana do nocy. Pierwszy cel. Zrobić na tyle, żeby diecko miało gdzie spac. Cel na drugi dzień... skończyć! :rolleyes:

 

Tak wyglądały przygotowania:

IMG_7418.jpg

IMG_7419.jpg

IMG_7422.jpg

 

I to pierszy problem, ktorego nie przewidziałam. Pokój. Jest tak mały a projekt tak duuzy, że często nie miałam moejsca na wiertarkę. Do tego podłoga nierówna, a tubtrxeba skręcać precyzyjne. Logistyczny koszmar. Z bólem, ale jakoś dałam radę.

 

IMG_7423.jpg

 

Później gdzieś uciekła mi jedna płyta. Szukałam dobre pół godziny i nic. Musiałam pracować dalej więc wymyśliłam zastępstwo tymczasowe (to, ta deseczka) :wiggle:

 

IMG_7424.jpg

 

W końcu płyta się znalazła, ale jestem przekonana że przez godzinę przebywała w jednym ze światów równoległych

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po szafce przyszła kolej na łóżko

 

IMG_7430.jpg

 

Tak wyglądało to w sobotę wieczór.

 

A to już niedziela

 

IMG_7443.jpg

 

IMG_7436.jpg

 

Niestety okazało się, że jednej płyty nanpawdę nie ma. Nie zaginęła niestety w świecie równoległym. Po prostu machnęli się przy realizacji zamówienia. Płyta mająca być cokołem najdłuższej szuflady wygląda tak :bash:

 

IMG_7437.jpg

 

Prawie niewidać ;)

 

A to zadowolone, śpiące dziecko :)

 

IMG_7441.jpg

 

 

Podsumowanie.

 

Wyszło całkiem nieźle. Łatwo nie było, głównie utrudniał pracę rozmiar pokoju. Bez dobrego sprzętu, byłoby jeszcze trudniej. Moj pożyczyłam :D Przyznam się, ze machnęłam się w obliczeniach i w konsekwencjji użyłam 3 najrętek, jako dystans do prowadnic (zabrakło mi 5mm). Mogę pochwalić jednak program pro100 w którym zrobiłam projekt (znowu dzięki użyczeniu). Gdybym robiła co fo mm, nie potrzebowałabym dystansu. Mebel wygląda jsk z salonu. Dodałam kilka elementów, żeby nabral designajskiego :rolleyes: wyglądu. Użyłam deseczek z drewna egzotycznego, które dostałam od sąsiada ze słowami "będziesz wiedziała co z nimi zrobić". I w końcu się doczekałam natchnienia :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aisa222 dziękuję:D

 

Ostatnio kolega powiedział mi: "nieźle jak na kobietę" Wkurzyłam się. Powiedziałam: Nawet jak na faceta. :lol2:

 

Dziś reklamowałam źle wyciętą płtyę. Nową zrobili mi na miejscu :D

 

IMG_7476.jpg

 

Zatem łóżko skończone :D

Edytowane przez alladyn71
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

BRAWO!!!

Dawno mnie tu nie było... ale zawsze wiedziałam, że zdolna z Ciebie kobitka:yes:, tylko wydawało mi sie, że wolisz meble z "duszą" i takim dajesz drugie życie:) a tu niespodzianka - płyta meblowa - Witaj w klubie;)... a tym drobnym poślizgiem w obliczeniach się nie przejmuj - może zdarzyć się najlepszym, ważne, że z tego wybrnęłaś:).

 

A co do wielkości projektu, ja osobiście uważam, że duże rzeczy robi się lepiej niż te drobne... ja zaczynałam od szafy z przesuwanymi drzwiami na całą ścianę w werandzie 3m x 2m (w środku 2 drążki i trochę półeczek)... składałam bez niczyjej pomocy a jakiś tydzień później okazało się, że jestem w ciąży - już 8 tydzień:eek:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 months później...

Dawno, dawno temu byłam tu prawie codziennie :D

Teraz te czasy minęły, ale nadal tu czasem zaglądam. Szkoda, że wszystkie zdjęcia mi zniknęły, a ja nie jestem w stanie ich odzyskać :cry:

 

Dziś wpadłam by wam o czymś napisać. Niezbyt miły temat. Może jednak komuś pomogę.

 

W kwietniu zamówiłam w końcu Kuchnię :lol2:. Osiem lat na to czekałam:o. Mam już jednak nie tylko nową kuchenkę :lol: a nawet zmywarkę i pochłaniacz nawet :p W każdym razie mój dom w końcu doczekał sie nowej kuchni.

Skoro tyle czasu czekałam, to jak nic znaczy to, że zwyczajnie nie miałam na nią kasy :rolleyes:

 

Kiedy już uzbierałam, zamówiłam kuchnię w necie. Wszystko obliczyłam i przeliczyłam (kuchnia duża bo prawie 30m2) aby wyszło dobrze i w miarę tanio i wyszedł mi projektu kuchni bez szafek górnych. Ogólnie jestem zadowolona, ale nie o tym chciałam, a o producencie szafek.

 

Zamówiłam szafki sobie i mamie, bo mamę też naszło na zmianę kuchni. Wybrałyśmy szafki firmy KOSBEL (znanej też jako firma KIK oraz EXTOM. I pewnie jeszcze jakieś nazwy, których nie wyłapałam. Wszystko to jedna firma tylko nazwy się różnią). W każdym razie opiszę jak to od kwietnia zmagamy się z tą cholerną firmą.

 

Ja zamówiłam sobie Kuchnię QUANTUM a mama Kuchnię KUCHNIA LAKIER - MULTI WYBÓR (najdroższy i najlepszy wybór, niby, robiony na zamówienie). I co?

Moja kuchnia przyszła w miarę zgodnie z zamówieniem. Pomylono kolor 3 frontów, zabrakło jakiegoś uchwytu, ale ogólnie lajcik, po reklamacji przyszły właściwe fronty w przeciągu miesiąca. Za to u mamy firma ta wyczynia istne cuda.

 

1. W dniu zamówienia rodzice odbierają kuchnię zapakowaną na paletę w której brakuje 1 nogi. Poważnie. Gdyby nie mama, kuchnie pierdyknęła by jak nic na ziemię i poszła w pizdu.

2. Po rozpakowaniu okazało się, że brakuje 2 szafek. Jednej robionej na zamówienie pod kosz na śmieci w całości razem z frontem, jednej tylko korpusu i 3 frontów do szafek górnych. Jeden front przysłali w ogóle nie z kompletu. Oczywiście składam reklamację.

3. Zaczyna się montaż. Kosz cargo i jedna z szafek okazały się uszkodzone. Kolejna reklamacja.

4. Przysyłają brakujący korpus szafki (tę która posiadała front) UŻYWANY! Reklamacja, kolejna już.

5. Przyszła reklamowana brakująca szafka wraz z frontem. Rodzice już przy kurierze piszą reklamację. Front szafli na którą czekali 2 miesiące, okazał się połamany. Reklamacja.

6. Czekamy kolejne miesiące. Jest sierpień. W tym czasie nie wysłali nic! W ciągu tych miesięcy mailujemy i dzwonimy, ponaglany. Ciągle słyszymy szafki robione na zamówienie, nie mogą zrobić ich wcześniej. Rodzice się wkurzają, muszą jakoś żyć, potrzebują kuchni, montują w końcu tę uszkodzoną oraz tę używana szafkę. Czekają już tylko na fronty.

7. Jest koniec sierpnia (dziś) dzwoni kurier, że będą fronty. W końcu światełko w tunelu. Tata je odbiera, rozpakowuje. Po 4 miesiącach czekania (zamówienie z kwietnia) okazało się, że przysłali złe fronty! Zamiast 3 sztuk brakujących frontów szafek przeszklonych górnych i jednego do szafki na zamówienie, przysłali 4 szt frontów do szafek górnych, ale nie do naszych !!!

 

Nosz K.!!!

Ile można czekać i reklamować jedną kuchnię, zamówioną i opłaconą w kwietniu??!!!!

Jest praktycznie wrzesień a kuchnia nadal niegotowa :mad::mad::mad::mad:

 

Dlatego mając wkurwa na maxa pisze dziś ten post, by ODRADZIĆ wszystkim wszelkich zakupów w firmie KOSBEL / KIK / EXTOM !! Bo to jak ta firma traktuje klientów to jakiś koszmar!

 

Dobra. Trochę mi lepiej mogąc wypłakać się wam w rękaw :(

 

Czekam na kolejnego maila z tekstem, "robimy wszystko co w naszej mocy, bla, bla, bla"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak. Montowaliśmy sami. Ogólnie sam montaż polecam. Prosta rzecz. Nie polecam za to firmy KOSBEL / KIK / EXTOM . :mad: Dobrze, ze chociaż wykonanie dobre. Gdyby tylko popracowali nad przyzwoitą obsługą klienta i zatrudnili rozumnych ludzi na magazynie, mogłabym ich chwalić a tak, to tylko ponarzekać mogę.:sick:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...