Czy tak można zostawić przewody elektryczne na poddaszu

[odaro]

Uziemienie łącz tak aby nie powstawały pętle z materiałów przewodzących - czyli wszystko w jeden punkt niech schodzi.. Takie różne "pętle masowe" zbierają niepotrzebnie zakłócenia.

 

 

Ale co to znaczy "wszystko w jeden punkt niech schodzi" sorry ale nie wiem

[chris_w]

Chodzi o to aby nie łaczyć elementów "w pętle" tylko po linii prostej (dla prądu) do uziemienia. Tworzenie pętli uziemiających powoduje wzrost zakłóceń (działanie anteny). Tak samo nie powinno uziemiać się ekranów kabli (np. UTP) z obu stron (tworzy się pętla). Tzn istnieje szkoła mówiąca że lepiej więcej uziomów niż mniej ale wywodzi się ona z ochrony przepięciowej (pioruny, wyładowania i instalacja je rozładowuje) wtedy ważny jest niski opór względem ziemii. Natomiast przy sygnałach wchodzących w pasma radiowe (a więc wszystkie obecne komunikacje cyfrowe, także sporo analogowych) opór jest mniej ważny a ważniejsze jest działanie przeciwzakłóceniowe. Zmienne obciążenia (załączanie urządzeń energetycznych) powodują zmiany pól magnetycznych i prądów indukowanych w ekranach - jeśli ekran jest pętlą elektryczną, to robi się z niego "jakby" zwój transformatora, gdzie występuje chwilowa różnica potencjałów pomiędzy końcami pętli i część wyindukowanego prądu będzie po prostu "krążyć" po ekranie "tam i z powrotem" niepotrzebnie zakłócając pobliskie otoczenie.

 

http://img822.imageshack.us/img822/2822/uziemprzeciwzakc.jpg

[odaro]

 

http://img822.imageshack.us/img822/2822/uziemprzeciwzakc.jpg

 

Rozumiem że te czarne linie to trasy z korytek kablowych czyli na tym przykładzie mamy dwie rzędy korytek kablowych czy tak?

[chris_w]

Te czarne to generalnie konstrukcje metalowe - w Twoim przypadku korytka, które i tak są poskręcane więc może niepotrzebnie zawracam głowę rzeczami na które nie masz wpływu (podejrzewam u Ciebie kratownicę połączeń), tymbardziej że prawdopodobnie tragedii nie będzie (ekranujesz też linie energetyczne).

[odaro]

Te czarne to generalnie konstrukcje metalowe - w Twoim przypadku korytka, które i tak są poskręcane więc może niepotrzebnie zawracam głowę rzeczami na które nie masz wpływu (podejrzewam u Ciebie kratownicę połączeń), tymbardziej że prawdopodobnie tragedii nie będzie (ekranujesz też linie energetyczne).

 

W sumie to mam dwie oddzielne trasy które się ze sobą nie łączą jedna z przewodami elektrycznymi druga trasa z instalacją niskonapięciową które biegną równolegle do siebie

 

Przy końcu trasy elektrycznej dochodzi boczne odgałęzienie.

 

Nie wiem co to jest kratownica połączeń.

[chris_w]

Kratownica połaczeń uziemiających - bo tak masz połączone kanały. Ale nie interesuj się tym, większe baczenie zważ na obciążalność przewodów energetycznych - aby nie było im za ciepło. Dla przykładu ostatnio małą spawareczką inwertorową spaliłem bębnowy przedłużacz, wiedziałem że tak może być... ale z lenistwa nie chciało się rozwijać. Przewody się zagrzały na bębnie a miała ona z tego co pamiętam 2kW?

[magicc]

 

Jak można ocenić na ile jest duże ryzyko przegrzewania się przewodów.

 

Instalację mam położoną w gwiazdę bo ma to być instalacja inteligentna.

 

Jeżeli instalacja będzie chodzić na napięciu 12v albo 24v [...] to wogole jest ryzyko przegrzewania się przewodów.

 

 

 

 

To nie ma znaczenia czy instalacja jest inteligentna czy nie. Rozpatrujemy możliwość grzania się okablowania 230V/400V, czyli obwodów gniazd, oświetleniowych (nawet do halogenów oraz LED instalacja jest 230V, bowiem z rozdzielni takim napięciem zasilasz te obwody, napięcie obniżane jest lokalnie- ale to zupełnie inna bajka). A te wspomniane 12/24V to chyba miałeś na myśli sygnałowe- ale te na pewno grzać się nie będą - zresztą nie wiemy jakie napięcie będzie, to zależy od systemu)

 

 

 

 

 

 

 

 

A nie napisałeś czemu nie można montować korytek na krokwiach?

 

korytka są rozwiązaniem systemowym, aby to działało trzeba stosować wszystkie elementy (haki, uchwyty). dzięki temu miałbyś koryta podwieszone, nie martwiłbyś się, że zakryjesz je wełną, i cała ta dyskusja nie maiła by miejsca.