MarynaM 29.08.2010 17:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2010 Nie wiem czy to odpowiedni dział....problem mam z podłoga...więc może tutaj. Sprawa dotyczy mieszkania. Pod jedną ze ścian „wstał” parkiet.Miejsce to znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie pionu elektrycznego.Wiadomo, że:- potrafi tamtędy zaciekać z dachu (sąsiadowi z najwyższego piętra, w innym pionie zalało tablicę rozdzielczą),- wędrują tamtędy opary kuchenne z niższych kondygnacji,- pion zaczynają się w podmakającej piwnicy. Jeżeli wilgoć napływa z pionu, naprawa parkietu pójdzie na marne – sytuacja będzie się powtarzać (np. przy intensywniejszych opadach)! Jak ugryźć ten problem? Jeśli zlecać pomiary wilgotności – czy spółdzielnia poniesie ich koszty? Na jakim etapie informować spółdzielnię? Bardzo proszę o poradę jak się do sprawy zabrać. Wszelkie sugestie mile widziane. PozdrawiaM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 29.08.2010 20:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2010 Nie wiem czy to odpowiedni dział....problem mam z podłoga...więc może tutaj. Sprawa dotyczy mieszkania. Pod jedną ze ścian „wstał” parkiet. Miejsce to znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie pionu elektrycznego. Wiadomo, że: - potrafi tamtędy zaciekać z dachu (sąsiadowi z najwyższego piętra, w innym pionie zalało tablicę rozdzielczą), - wędrują tamtędy opary kuchenne z niższych kondygnacji, - pion zaczynają się w podmakającej piwnicy. Jeżeli wilgoć napływa z pionu, naprawa parkietu pójdzie na marne – sytuacja będzie się powtarzać (np. przy intensywniejszych opadach)! Jak ugryźć ten problem? Jeśli zlecać pomiary wilgotności – czy spółdzielnia poniesie ich koszty? Na jakim etapie informować spółdzielnię? Bardzo proszę o poradę jak się do sprawy zabrać. Wszelkie sugestie mile widziane. PozdrawiaM Sprawa na razie do omówienia ze spółdzielnią i to natychmiast, póki są wyraźne ślady!. Nawet jeżeli spółdzielnia podejmie się tej małej naprawy, to najpierw trzeba usunąć źródło szkód. Jeżeli masz mieszkanie ubezpieczone to, aby żądać od ubezpieczyciela pokrycie kosztów za naprawę musisz im to zgłosić. Jeżeli spółdzielnia stwierdzi, że to nie jej wina wtedy potrzebujesz rzeczoznawcę, a to się wiąże z kosztami. Mieszkanie jest spółdzielcze czy własnościowe? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarynaM 30.08.2010 12:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2010 (edytowane) Panie Jarku,rzecz w tym, że wyraźnych śladów nie ma!Nie mam zacieków na ścianie. Odsłonięta wylewka w dotyku nie jest odczuwalnie mokra. Z Panów odpowiedzi w wątku parkieciarskim wynika że, lokalne zawilgocenie (nie zalanie!) może spowodować wstanie parkietu.Problem polega na tym, że pomiar wilgotności wylewki oraz drewna.....robiony będzie dopiero za miesiąc (bezpośrednio przed naprawą).Do tego czasu może już nie być śladu po wilgoci.No chyba że....znowu solidnie popada. PozdrawiaM Edytowane 30 Sierpnia 2010 przez MarynaM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 30.08.2010 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2010 Panie Jarku, rzecz w tym, że wyraźnych śladów nie ma! Nie mam zacieków na ścianie. Odsłonięta wylewka w dotyku nie jest odczuwalnie mokra. Z Panów odpowiedzi w wątku parkieciarskim wynika że, lokalne zawilgocenie (nie zalanie!) może spowodować wstanie parkietu. Problem polega na tym, że pomiar wilgotności wylewki oraz drewna.....robiony będzie dopiero za miesiąc (bezpośrednio przed naprawą). Do tego czasu może już nie być śladu po wilgoci. No chyba że....znowu solidnie popada. PozdrawiaM Dlatego pomiary należy wykonać teraz. Na tak zwanego czuja takie pomiary może zrobic tylko wytrawny specjalista. Mimo to nie będą honorowane. Tylko pomiary odpowiednim sprzętem. Za miesiąc prawdopodobnie będzie wszystko w normie. Zacieków nie musi być. wystarczy, że wilgoć kumuluje się w dolnych partiach ściany przy posadzce. Tam jest najwilgotniej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarynaM 01.09.2010 07:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 Rozumiem, że pisze Pan o honorowaniu pomiarów w przypadku sporu na poziomie prawnym. Mi natomiast zależy na tym, aby naprawa mojej podłogi nie poszła na marne. Jeśli....woda dostaje się do pionu....chcę by spółdzielnia zainteresowała się tą sprawą i usunęła ewentualny przeciek....nim parkiet zostanie przyklejony IPotrzebuję argumentu, do rozmowy za spółdzielnią. PozdrawiaM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 01.09.2010 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 Rozumiem, że pisze Pan o honorowaniu pomiarów w przypadku sporu na poziomie prawnym. Mi natomiast zależy na tym, aby naprawa mojej podłogi nie poszła na marne. Jeśli....woda dostaje się do pionu....chcę by spółdzielnia zainteresowała się tą sprawą i usunęła ewentualny przeciek....nim parkiet zostanie przyklejony I Potrzebuję argumentu, do rozmowy za spółdzielnią. PozdrawiaM Nie ma Pani śladów czyli dowodów. Nie chce Pani je zdobyć poprzez pomiar. Więc nic Pani nie załatwi, bo oni będą to samo widzieli co Pani. Może cieknie a może nie. Pilnować ulewnych deszczów i patrzeć, może coś się znajdzie. Powtarzam należy wykonać pomiary wilgotności. Argumentem jest odklejony parkiet. Ważne aby dużo kleju na tym parkiecie było. Inaczej powiedzą, że źle przyklejony. Niech Pani zawoła parkieciarza, może on coś zobaczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarynaM 02.09.2010 13:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Chyba dość niejasno piszę . Jak najbardziej jestem zainteresowana pomiarem. Pisze Pan: Na tak zwanego czuja takie pomiary może zrobić tylko wytrawny specjalista. Tylko pomiary odpowiednim sprzętem. Niestety nie wiem jaki sprzęt będzie odpowiedni , ani jak znaleźć wytrawnego specjalistę PozdrawiaM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jarekkur 02.09.2010 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 Chyba dość niejasno piszę . Jak najbardziej jestem zainteresowana pomiarem. Pisze Pan: Na tak zwanego czuja takie pomiary może zrobić tylko wytrawny specjalista. Tylko pomiary odpowiednim sprzętem. Niestety nie wiem jaki sprzęt będzie odpowiedni , ani jak znaleźć wytrawnego specjalistę PozdrawiaM Skąd jesteś. Poszukaj w okolicy firmy parkieciarskie lub osuszające pomieszczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
MarynaM 03.09.2010 07:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2010 (edytowane) Z Wawy. (Wykonawca naprawy poczuje się urażony jeśli poproszę go o dodatkowy pomiar . Stąd poszukuję alternatywnych rozwiązań) Edytowane 3 Września 2010 przez MarynaM Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.