Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

DELICJA czyli nasz mały domek (nie)WIELKIM kosztem


Recommended Posts

niedziela, 2 październik

W piątek płytkarz zafugował łazienkę ale tylko częściowo bo mu fugi zabrakło. Dobrze dobrałam kolor, jestem zadowolona. W sobotę prosto z pracy pognałam na budowę żeby zrobić coś w ogrodzie, bo pogoda aż do tego namawiała. Brakowało mi narzędzia w postaci kilofa żeby wykuć dziurę w ziemii a raczej skale ale po długim namaczaniu i wyłupywaniu dałam radę zrobić 3 dziury :bash: Oj ciężko będzie na naszej działce cokolwiek zrobić... Kwietnik jeszcze nie skończony i szybko to nie nastąpi bo cały październik chodzę na popołudnie do pracy :confused:

Na koniec tygodnia mają być drzwi wewnętrzne i zewnętrzne, zrobione sufity w kuchni i łazience, podłączony piec więc kilka kroków do przodu :)

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 206
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

wtorek, 11 październik

Minął ponad tydzień od ostatniego wpisu a mi się wydaje że 1 dzień. Na budowie w ogóle nie bywam bo nie mam kiedy-codziennie do 21.30 w pracy.W wolną niedzielę spędziłam prawie 4 godziny na sprzątaniu bo w każdym pomieszczeniu pełno śmieci i niepotrzebnych rzeczy. Dużo się dzieje...mamy już zamontowane schody strychowe

DSC00007.jpg

Płytkarz powoli kończy swoją pracę, dzisiaj zafugował resztę salonu i hol.

Zostały jeszcze cokoły w holu ale to w przyszłym tygodniu bo najpierw muszą być zamontowane drzwi wewnętrzne (montaż umówiony na 19.10) Od środy mamy natomiast drzwi zewnętrzne! :)

DSC00009.jpg

Foto z soboty, ocieplenie zostało w niedzielę skończone, zrobione klejem i siatką. Jak pogoda dopisze to trzeba pomalować cerplastem. Decyzja co do tynku zapadła-niestety w tym roku nie zrobimy i to tylko ze względów pogodowych i czasowych a nie finansowych ;) W zeszłym tygodniu instalator podłączył nam też piec, czekamy za protokołem szczelności i składamy papiery o gaz (niby po 2 dniach ma być) Już czas bo trzeba zacząć wygrzewać podłogówkę.

Załatwiliśmy też w międzyczasie nr budynku i mamy 31B czyli tak jak się tego spodziewaliśmy :rolleyes: Jeśli chodzi o nowe nabytki budowlano-wykończeniowe to tez ich sporo przybyło...nawet nie pamiętam...dzisiaj np przyszły klamki, bardzo mi się podobają :cool:

http://img02.allegroimg.pl/photos/oryginal/18/49/66/16/1849661647

Przyjechały też drzwi do prysznica ale jeszcze ich nie widziałam

W tym tygodniu mają się robić sufity w kuchni i łazience, oby jak najszybciej bo równo za tydzień jedziemy po meble do kuchni. Dzisiaj pracę zaczął brukarz ale tak lało że o 12 zrezygnował. Jutro mam wolne i jedziemy sprawdzić jak się siedzi na wybranym przez nas narożniku do salonu i mam nadzieję że zamówimy bo cena super (1650zł) i wygląd też :) nasz ma być czerwony

http://img07.allegroimg.pl/photos/oryginal/18/51/30/87/1851308702_1

Wycieczka zaplanowana jest też do Leroya w celu oddania płytek i zakupu karniszy bo są w promocji-zobaczymy co z tego wyjdzie. Rzucę też okiem na lampy bo została ostatnia do kupienia-nad stół choć sądzę że i tak podobnie jak resztę zamówię na allegro bo mam już upatrzoną taką:

http://img10.allegroimg.pl/photos/oryginal/18/59/38/76/1859387662

Tymczasem pora spać bo jutro a w zasadzie dzisiaj ciężki dzień...

:bye:

Edytowane przez netka55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czwartek, 13 październik

Wczorajsze zakupy udane-karnisze do całego domu, zasłony do salonu, listwy, wycieraczka na zewnątrz, narożnik zamówiony w kolorze ostrej czerwieni. Brukarze działają na działce, mamy już kształt chodników, zdjęć brak. Płytkarz opuścił nas na 1,5 tygodnia, resztę dokończy jak będą zamontowane drzwi czyli w sobotę 22.10. Częściowo się rozliczyliśmy, za całość płytek w naszym domu skasował 3800zł. Bardzo tanio, jesteśmy zadowoleni :)

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piątek, 14 październik

Dziś znowu relacja bez fotorelacji ale nadrobię. Mamy już odbiór geodezyjny. Koszt 550zł razem z 4-ma przyłączami.

Na budowie prace brukarskie postępują, mamy już 3/4 chodników zrobione i ustawione palisady na schody. Teraz schną aż do poniedziałku. Poza tym cisza

Dzisiaj wolne popołudnie więc zadałam sobie zabezpieczyć rośliny przed mrozem. Oczywiście nie zdążyłam wszystkich tylko te z nowego kwietnika i 2 w doniczkach. Wszystkie doniczkowce wstawię na zimę do garażu nieogrzewanego bo na polu to raczej nie przeżyją. Napaliliśmy dziś w kominku żeby trochę ocieplić klimat w domu. Szamot trzyma ciepło aż miło. Mogliśmy ogrzać się z kawą przy kominku po pracy na zewnątrz :wiggle:

Aaa! Najważniejsza wiadomość dnia-podłączyli nam dzisiaj gaz o 17.30 nas panowie zaskoczyli! :D Fajnie ale grzać jeszcze nie możemy bo: 1.nie mamy dokręconych grzejników (a najpierw trzeba za nimi pomalować), złączek; 2. musi przyjechać serwis na uruchomienie pieca a to pod koniec przyszłego tygodnia dopiero.

Kolejne sprawy do załatwienia to świadectwo energetyczne i pomiary elektryczne (muszą być gniazdka i wyłączniki założone a szwagier nie grzeszy zapałem do pracy)

Jutro jak zdążę z pracy przed zmrokiem dotrzeć na budowę to zrobię zdjęcia

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czwartek, 20 październik

Znowu zmiany na placu boju. We wtorek brukarze skończyli pracę. Bardzo solidna i słowna firma a do tego jak wszystkie u nas-niedroga :) Nareszcie mamy schody i chodniki, nie straszny nam już deszcz a raczej błoto :)

DSC00068 (2).jpg

widok ze schodów w stronę drogi, tam gdzie kończy się ciemna kostka jest granica działki

DSC00066 (2).jpg

Wtorek był dniem wypływu gotówki bo oprócz brukarzy wydaliśmy też pieniądze na meble kuchenne, aczkolwiek jestem zadowolona z ceny. Kuchnia z Ikei wyszła nas 4350zł, dokupić musimy blaty za 800zł. Kupiliśmy też inne mebelki--komodę i stoliki nocne do sypialni, lustro w ramie i drobiazgi.

Wczoraj zamontowano nam drzwi wewnętrzne, w rzeczywistości mają ładniejszy odcień

DSC00065 (2).jpg

Skończone mamy sufity w łazience i kuchni, jutro przyjeżdża serwis uruchomić piec więc nareszcie będzie cieplej. ON dzisiaj położył płytki na parapety zewnętrzne. Jutro zaczynamy gruntować i malować. Kolory w kuchni już wypróbowane, jestem bardzo ciekawa efektu

Po 1 listopada będziemy mieć wszystkie dokumenty potrzebne do odbioru budynku

:bye:

Edytowane przez netka55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poniedziałek, 24 październik

Na budowie nie byłam od piątku -wtedy ostatni raz miałam wolne od pracy. Ale ON dzielnie walczy żeby było ładniej.Wszystkie sufity są białe a wczoraj pojawiły się pierwsze kolory w kuchni, dzisiaj w pokoju syna

DSC00074 (2).jpg

 

DSC00076.jpg

Jutro jadę przed pracą ocenić prace i dobrać kolory do dalszych pomieszczeń

:bye:

Edytowane przez netka55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wtorek, 1 listopada

Szybka fotorelacja z postępu prac. Meble w kuchni składamy od piątku, to wcale nie jest takie proste, a poza meblami robimy po prostu całą kuchnię na gotowo-instalacje, okap, piekarnik, wyszorowałam okno od wszystkich zapraw i farb :mad: Tutaj kuchnia wczoraj w porze obiadowej, wieczorem wyglądało zdecydowanie lepiej, doszedł karnisz. Dzisiaj zrobię zdjęcie z cokołami. Blatów jeszcze nie mamy, będę zamawiać i czekać conajmniej 3 tyg :) Te w Ikei są w odcinkach i najdłuższy ma ok 2,4cm a ja nie chcę mieć łączenia-potrzebuję 3 m. Dla zainteresowanych meblami kuchennymi Ikei te meble kosztowały nas 4350zł, blaty na zamówienie w innej firmie ok 800zł.

DSC00084.jpg

W niedzielę położyłam pierwszą warstwę farby na kominku( Nobiles jesień borowikowa) Nie patrzcie na to co na podłodze :D

DSC00087.jpg

Pokój syna skończony, 4 warstwy farby na każdej ścianie. Najbardziej pracochłonny bo każda ściana inny kolor.

DSC00090.jpg

A tu lekko uprzątnięta łazienka

DSC00094.jpg

i zamontowane drzwi prysznicowe

DSC00095.jpg

Poza tym mamy zrobioną instalację DGP na strychu, pomalowaną na raz sypialnię, 2 ściany w kotłowni, posadzone 4 nowe rośliny, położone płytki na parapetach zewnętrznych, ciepłą podłogę w domu bo ogrzewanie już chodzi, 2 kg mniej na wadze, wory pod oczami i tysiące rzeczy do zrobienia... a przeprowadzka za 19 dni :o

:bye:

Edytowane przez netka55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuchnia dzisiaj, posprzątana, z lampą i karniszem

DSC00102.jpg

A tu druga strona, to czerwone pomieszczenie to skrytka, obok piekarnika będzie lodówka wolnostojąca

DSC00103.jpg

ON dzis pomalował salon, ja robiłam wyprawki i pomalowałam kolejne 2 ściany w kotłowni

Teraz 2 dni przerwy bo popołudnia w pracy

:bye:

Edytowane przez netka55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wtorek, 8 listopad

Prace postępują ale dość powoli, bo te "niewidoczne" rzeczy zajmują dużo czasu. Ja z doskoku szoruję i skrobię okna z resztek zapraw, gruntów i farb, a że o 16 już jest szaro to idzie mi to w tempie 1 okno na 1 dzień wizyty na budowie. Mamy już pomalowany najmniejszy pokoik na gotowo

http://images39.fotosik.pl/1163/984225b78a49a494gen.jpg

Zrobiliśmy wczoraj listę zadań koniecznych do wprowadzenia i ...wiemy już jedno-nie zdążymy! To już za 12 dni!:eek: jakoś w ogóle tego nie czuję...

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sobota, 12 listopad

Znowu zleciał tydzień od ostatniej mojej relacji więc nadrabiam...

Hol dostał koloru, ja opanowałam z pomocą mamy okna, zostało mi 1 małe łazienkowe. Doprowadziłam kominek do jako-takiego stanu tzn wyszorowałam ramkę wkładu z zapraw-wszystko nie zeszło, ma ktoś jakiś sposób albo środek? Jutro jeszcze jedno malowanie mnie czeka. Wczoraj ON założył lampki przy kominku, efekt bardzo mi się podoba

DSC00138.jpg

Wczoraj napaliłam w kominku, było aż za gorąco w salonie ale za to w pokojach dziurami z sufitu leciało przyjemne ciepłe powietrze. Świetna sprawa, polecam DGP :D

No ale największe postępy są w sypialni-efekt wczorajszej pracy ON-ego i jego brata :)

DSC00152.jpg

Jakoś wczoraj nabrałam nadziei że może zdążymy... Nie ruszony jest jeszcze wiatrołap, do malowania, wyprawki do robienia, w salonie pomalowane ale...jakieś cienie i plamy są...Piąty raz malowac?

Jutro kładziemy tapetę w salonie a dzisiaj mam przerwę od budowy bo do wieczora w pracy. A dziś ma przyjechać narożnik do salonu :D

:bye:

Edytowane przez netka55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piątek, 18 listopad

Prace postępują, jestem zadowolona bo we wszystkich 3 pokojach mamy już listwy, panele, przykręcone karnisze, skrzynki od rolet i po 1 lampie :) W sypialni stanęła zreanimowana szafa komandor, już została przeze mnie wyszorowana.

Dzisiaj wszystkie zdjęcia z udziałem małego bo biegał za mną i krzyczał "mi zrób zdjęcie" :D

sypialnia z szafą

http://images46.fotosik.pl/1172/aa77a48747070758gen.jpg

 

http://images41.fotosik.pl/1181/960f5e7d8910183agen.jpg

Pokój osobnika na zdjęciu ;)

DSC00157.jpg

Przedwczoraj przybyły listwy, karnisze i wyłączniki w salonie, wcześniej tapeta i zaczęło wyglądać jak w domu. Jeszcze poprawki malarskie białą i kolorową farbą, posprzątać i gotowe. Aczkolwiek nie będzie to takie łatwe bo stoi już narożnik w 3 częściach. Postaram się dzisiaj zrobić zdjęcia całego pokoju-o ile go wysprzątam.

tapeta

DSC00153.jpg

Hol i wiatrołap przestały wreszcie wyglądać jak "na budowie" bo zniknęły kartony, pył od cięcia paneli i inne niepotrzebne skarby-oczywiście moimi rękami.

Wczoraj ON zaczął malować wiatrołap ale kolor zbyt wściekły i muszę dzisiaj kupić inną farbę bo tamtej i tak by nie starczyło.

Jutro ostatni dzień pracy i urlop :D Szkoda że nie na odpoczynek...

:bye:

Edytowane przez netka55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wtorek, 22 listopad

Urlop rozpoczęty a przeprowadzka nie bardzo... tzn zabieramy po drodze kilka kartonów jak jedziemy na budowę (swoją drogą to już to określenie nie pasuje bo to już DOM) ale w naszej klitce nic nie ubywa. Poza tym jak się zajęłam rozpakowywaniem ich to nie miałam czasu robić innych rzeczy które są jeszcze nie skończone :bash: a dużo tego... Ostatnie 2 dni ON męczył się z klamkami i listwami w progach. Klamki przeklinamy bo ładne ale gówniane bo nie idzie ich prosto zamontować (1 klamka-pól godz) W niedzielę zrobiliśmy trochę porządków na zewnątrz. Zdjęć nie mam bo nie ma co pokazywać-na pierwszy rzut oka nic się nie zmieniło. Nadal czeka łazienka na wykończenie i wyszorowanie-nie mam natchnienia...

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sobota, 26 listopad

Od trzech wieczorów zabieram się za uzupełnienie dziennika i wklejenie zdjęć ale brak sił przerywa mi ten proces. Dzisiaj jest podobnie no ale postaram się ...

Działamy nieprzerwanie, przeprowadzka i wykańczanie wnętrz+sprzątanie idzie pełną parą. W tygodniu dojechały meble do salonu czyli komoda, stolik rtv i ława:

DSC00167.jpg

 

Tu jeszcze salon z bałaganem-zdjęcia z wczoraj, dzisiaj doszorowałam podłogę i wyniosłam wszystko co tam stało a stać nie ma, narożnik też juz odfoliowwany

DSC00185.jpg`

ON działa żebyśmy mieli telewizję tzn zawiesił na kominie antenę i coś na strychu kombinuje z kablami antenowymi, nie znam się na tym-jego działka ;)

W kuchni przybyły też uchwyty do mebli, no ale na blaty nadal czekamy-miały być w środę, piątek, teraz niby w poniedziałek-zobaczymy

DSC00177.jpg

A wczoraj odebraliśmy od tapicera nasze łóżko. Fajnie wyszło, sypialnia jest już w pełni złożona, szafa zapełniona.

DSC00203.jpg

Jutro, a w zasadzie już dziś w południe przewozimy nasze 3 szafy ciężarówką, reszta w tygodniu naszymi samochodami. Baaardzo dużo dobytku mamy. Zastanawiam się jak my się pomieścimy, dobrze że mamy strych :D

Edytowane przez netka55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

środa, 30 listopad

Przeprowadzka w toku, już niewiele zostało ale jednak.... Mały pokój zapełniony jest kartonami i torbami do rozpakowania, kuchnia też, jutro przybędzie więcej bo już stoją i czekają na transport

Wczoraj mały inwestor wybrał sobie dywan do swojego królestwa i zrobiło się u niego przytulniej

http://images35.fotosik.pl/1057/cf56260830bab05agen.jpg

W miejscu stoliczka już dzisiaj leży materac, na łóżko nadal czekamy :mad:

A to salon wczoraj

DSC00194.jpg

Dzisiaj dojechał stół z krzesłami ale zapomniałam zrobić zdjęć

Nareszcie zabrałam się za łazienkę i znów z pomocą Mamy jest wysprzątana na błysk. ON zamontował klapę, wieszaczki, ja wykończyłam silikonem, na jutro została umywalka i bateria. Zdjęcia oczywiście nie mam

Plan na jutro jest taki żeby spać już w nowym domu ale nie wiem czy się uda bo dużo rzeczy jeszcze trzeba zabrać i zorganizować (chociażby umyć lodówkę i uruchomić ją) Internetu jeszcze tam nie mamy więc jeśli zniknę to z wiadomych powodów ;)

:bye:

Edytowane przez netka55
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piątek, 2 grudzień

No i plan się powiódł bo dziś spędziliśmy pierwszą noc w NOWYM DOMU :wave:

Wczoraj pełna mobilizacja i rozpakowywanie do nocy żeby było jak zjeść i czym się umyć ;) Dzisiaj pół dnia walki z anteną i ustawieniami telewizji no i w końcu o 21 zaskoczyło. Dużo jeszcze do rozpakowania, a dzisiaj znowu przybyło bo pojechaliśmy do starego lokum po kolejną partię rzeczy "niezbędnych" a to jeszcze nie wszystko...

Najgorzej jest przestawić mi się na taki duży metraż :D nogi mnie bolą od chodzenia. Gotowanie obiadu bez zlewu w kuchni to koszmar a poza tym nie mogę się jeszcze odnaleźć w nowym miejscu.

Wklejam urywek sypialni bez bałaganu, paczek itp (Klesia to moja narzuta z odzysku, zasłonki dzisiaj przyjechały ale nawet z paczki nie wyjęłam, będą miały swój czas ;)

http://images47.fotosik.pl/1248/b2eb6451a96b9a07gen.jpg

A tu inny niż do tej pory widok łazienki, na akcesoria nie patrzcie,to tak tymczasowo

http://images41.fotosik.pl/1193/5a49b14965fecfd5gen.jpg

Na dzisiaj tyle, idę walczyć dalej z torbami i kartonami

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piątek, 9 grudzień

Mieszkamy już tydzień, codziennie coś robimy ale roboty jakoś nie ubywa. Przeprowadzka definitywnie zakończona została przedwczoraj przywiezieniem pralki.

Na mojej głowie zaprojektowanie i dokupienie dodatków, firan, zasłon, prezentów na święta. Urlop się dawno skończył i szara rzeczywistość wkroczyła, obiady, sprzątanie itd

Z nowych rzeczy mamy wieszak w wiatrołapie, wczoraj dotarło łóżko do pokoju synka, w sypialni powiesiliśmy telewizor na ścianie, zmontowaliśmy ławkę i szafkę do wiatrołapu. Natomiast nadal NIE MAMY blatów w kuchni :mad: minęły ponad 4 tyg, do pana dzwonię codziennie, niech mu chociaż będzie głupio :D

A! Bardzo ważna rzecz to....

MAMY ODBIÓR BUDYNKU! Tak więc budowa oficjalnie zakończona :wave:

zdjęcia wnętrz po weekendzie bo niestety spędzę z niego 18 godz w pracy, jedno z zewnątrz-ktoś kiedyś prosił o schody

http://images45.fotosik.pl/1261/fef509e020b44b2cgen.jpg

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poniedziałek, 12 grudzień

W domu żadnych spektakularnych postępów a nawet niespektakularnych brak bo wykończona jestem samą pracą, ledwo ogarniam codzienność...

Obiecane zdjęcia gotowych pomieszczeń:

wiatrołap-jest tak mały że ciężko zrobić zdjęcie

http://images40.fotosik.pl/1254/dcd84ac3f7861c01gen.jpg

pokój najmłodszego

http://images47.fotosik.pl/1265/7444dd679cc63f03gen.jpg

tyle, bo czasu brak..

:bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poniedziałek, 19 grudzień

Od środy mamy w końcu wyczekane blaty w kuchni tzn leżą, do końca zamontowane nie są bo brakuje listew łączeniowych i przyblatowych ale to co najważniejsze już działa czyli kuchenka i zlewozmywak :) Udało mi się też powiesić firanki mojego projektu :)

http://images39.fotosik.pl/1221/abf57c08c0621441gen.jpg

A to drzwi przesuwno-składane do spiżarni których jeszcze nie pokazywałam

http://images37.fotosik.pl/1237/e1a1d5960bb36cd8gen.jpg

Okno w sypialni też nabrało wyrazu

http://images50.fotosik.pl/1284/ef9a6d4ac0488b19gen.jpg

A to salon, już przystrojony na święta, kolory nie tylko świąteczne ;)

http://images38.fotosik.pl/1264/455564850ed29721gen.jpg

w sobotę odbyliśmy wycieczkę w celu zakupu świątecznego drzewka i udało nam się kupić piękną jodłę koreańską, na zdjęciu nie widać jej uroku...

http://images41.fotosik.pl/1220/6651c236d3ae09degen.jpg

Wszystkim czytelnikom mojego dziennika życzę spokojnych, rodzinnych Świąt, spełnienia marzeń i planów szczególnie budowlanych, a już mieszkającym szybkiego ukończenia prac nieskończonych :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...