Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Guliwer 2G - nasze miejsce na ziemi


Recommended Posts

Witam.

Jestem czytelnikiem forum już kilka miesięcy i bardzo lubie czytać wasze dzienniki, dzieki którym wiem jakie błędy popełnialiście i przed ktorymi przestrzegacie o kosztach jakie ponieśliście itp.

Postanowiłem tez uwiecznić moje poczynania z budową domu.

zapraszam do czytania dziennika.

 

Cała Historia z budową domu zaczęła się jakieś 1.5 roku temu, gdy z żona zapragnęliśmy mieć swój kąt.

Długo rozmawialiśmy na temat gdzie byśmy chcieli mieszkać jakie mieszkanie w jakiej miejscowości, o budowie domu nawet nie myśleliśmy. Wiedzieliśmy ze to są za wysokie progi dla nas, i tak wiedzieliśmy ze będziemy musieli się kredytować na mieszkanie bo skąd mielibyśmy wziaść taka sumę.

Oglądaliśmy mieszkania od 50 do 80 m/kw zarówno od deweloperów jak i używane, ceny były bardzo podobne i bardzo wysokie.

Dla przykładu podam ze deweloper w moim mieście za mieszkanie 60mkw, 2 pokoje z salonem i aneksem krzyknął nam 300 tys zl.

Przecież to kradzież w biały dzień, cale mieszkanie jest gole nie ma nic: podłóg, drzwi,kafelkow itd. do tych 300 tys trzeba doliczyc przynajmniej 100 tys na wykończenie.

Zacząłem orientować sie w cenach działek i domów na sprzedaż, przekalkulowałem i doszedłem do wniosku ze za te 400-500 tys które musiałbym wyłożyć na mieszkanie, moge zakupić działke i postawic dom, gdzie bede mial swoj kawałek ziemi

bede mógł wyjść przed dom zrobić grila, polozyć sie na leżaku, nie bede mial zadnego upierdliwego sasiada od dołu i z góry nie bede musial placić strasznie dużego czynszu i pchac pieniedzy do kieszeni innym.

Tak wiec zapadla decyzja o zakupie działki.

 

Po kilku miesiącach poszukiwań staliśmy sie właścicielami takiej "zarośnietej" dziełeczki

b.jpg

Edytowane przez FiCeK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months później...

Witam serdecznie!

 

Zapraszam na stronę fanklubu domu Guliwer: http://www.domguliwer.pl

 

Na stronie można umieszczać własne domy na mapie Polski i komunikować się z innymi właścicielami domów Guliwer. Dodatkowo można stworzyć własny kosztorys oraz przeglądać aktualne kosztorysy i galerie innych użytkowników.

 

Pozdrawiam i do zobaczenia w naszym fanklubie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...

W prawdzie budowa jest już na późniejszym etapie, ale z powodu braku czasu i chęci nie uzupełniałem dziennika.

teraz postaram się to nadrobić i opisać wszystko ze szczegółami.

 

 

Wybór projektu nie był prosty, przejrzeliśmy z żoną setki gotowych projektów i w każdym coś było nie tak.

Faworytami zostali:

 

 

Bartek - parterowy, odpadł bo za mało pomieszczeń kosztem działki

Bella - fajny projekt ale układ pomieszczeń nam troszkę nie odpowiadał

Granat i Guliwer w ścisłej czołówce. chyba głównym czynnikiem dzięki któremu wybraliśmy Guliwera to okna narożne które nam obojgu bardzo się podobały i prostota z jaką został wykonany projekt. A w związku z tym iż nie chcieliśmy robić piwnicy zdecydowaliśmy się na wersje z dwu miejscowym garażem

 

 

http://www.dominanta.pl/oferta/Guliwer_2G.html

 

http://img64.imageshack.us/img64/3078/guliwer2gprzod.jpg

http://img21.imageshack.us/img21/4674/guliwer2gtyl.jpg

 

Zmiany jakie zostały dokonane w Projekcie:

Likwidacja Tarasu po lewej stronie.

Zamiana drzwi wyjściowych na taras po lewej stronie na okno

Zamiana okna w kotłowni na drzwi

likwidacja ścianki w łazience na gorze dzięki czemu będziemy mieli jedna duża łazienkę a nie 2 mniejsze

likwidacja 2 okien dachowych.

 

Takie zmiany zaplanowaliśmy przed budowa a w trakcie i tak jeszcze wyjdą na światło dzienne inne błędy w projekcie i zmiany kosmetyczne.

 

 

Tak wiec w Marcu 2010 roku otrzymalismy POZWOLENIE NA BUDOWE

Edytowane przez FiCeK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę ze to bardzo istona informacja.

Podjelismy decyzje ze bedziemy budowac powoli z wlasnych srodkow oraz wkładajac jak najwiecej wlasnej pracy.

Nie biorąc dużego kredytu jedynie posiłkując się małymi kredytami.

 

Dzialka jest strasznie zarosnieta BRZOZAMI "samosiejkami"

trzeba je wykarczowac.... niby to nic wielkiego ale po rozmowie z sąsiadem okazalo sie ze musze najpierw uzyskac pozwolenie z gminy :/

wiec udalem sie do wydzialu srodowiska i kazali mi policzyc drzewa i pomierzyć sednice tych ktore chce wyciac.

EHH.... wyszlo jakies 150 drzew do wyciecia

Po miesiacu oczekiwania, dostałem pozwolenie na wycinke.

po wykarczoraniu dzialka wygladala juz troszke lepiej:

 

http://img718.imageshack.us/img718/6548/powycince.jpg

 

na resztę drzew nie otrzymałem pozwolenia :(

 

http://img814.imageshack.us/img814/8808/brzozy.jpg

 

 

 

Aby dojechać do działki trzeba było utwardzić drogę wiec zmówiłem 50 ton gruzu.

koparka zrobiła swoje i już mieliśmy drogę (prowizoryczna) :)

 

Jednym słowem wszystko przygotowane do budowy.

Edytowane przez FiCeK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszta poniesione dotychczas:

 

Projekt -2200zł

Adaptacja projektu z planem zagospodarowania dzialki i zmianami - 1860 zł

Badania geotechniczne gruntu - 600 zł

Mapki wysokosciowe do celów projektowych - 600zł

Mapki do celów opiniodawczych dla PGE - 52 zł

Kierownikk budowy - pierwsza rata - 1500 zł

Umowa z energetyka - 1700 zł

Studnia wiercona - 1000zł

Pompa "abicynka" - 300zł

Gruz na droge 50 t. - 1360zł

Koparka - 150 zł

Inne drobne wydatki -200 zł

 

Razem:11,522złTo koszt jaki ponieslismy przed przystapieniem do budowy.

 

Reszte prac jak wyrywanie drzew i zrobienie kibelka zrobilem sam za co nie ponioslem zadnych kosztow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sadzilem ze gdy ruszy wszystko, to czlowiek nie bedzie mogl sie doczekac kolejnego dnia

i tego co on przyniesie.

Ale i tak 2010 planowalismy zrobic tylko stan zero.

 

ale dalej informacje z placu boju....

 

przyszło dwóch gości coś pomierzyli, jakies gwoździki powbijali, co nie zajeło im dluzej jak 30-40 min i zainkasowali 400 zł

Kasa ucieka z portfela szybciej niz do niego wchodzi :p

 

http://img20.imageshack.us/img20/6007/potyczeniu.jpg

 

 

 

na zdjeciu powyzej widac jak zostalo wytyczone przez "pseudomajstrów" (teraz juz tak ich nazywam) miejsce wykopu dla kopareczki.

 

czemu pseudomajstrzy?

o tym napisze w pozniejszym etapie odrazu z wyjasnieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam forum muratora juz od dawna i dokładnie sledze niektóre dzienniki, widzę jakie błędy popełniają inwestorzy i staram sie wyciągać z nich wnioski.

Ale już na początku popełniłem błąd.

Nie wiem czy nigdy wczesniej nie widzialem podobnego bledu czy przegapiłem takie cos w waszych dziennikach.

Chodzi o zalewanie ław fundamentowych w dołach.

Myślałem ze zaoszczędzę parę złotych na zakupie desek. I fakt możne zaoszczędziłem ale co bylo pozniej.....

 

zobaczycie jak na tym wyszedłem za kilka dni...

 

 

C.D.N....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzina 7:00 dnia kolejnego.....

"pseudo majstrzy" pojawili sie na budowie. Rzeczywiscie uwijali sie i w 4 poskrecali cale zbrojenie w jeden dzien.

Kierbud przyjechal obejrzal .... i mowi wszystko OK ale jak nie lejecie 10cm chudziaka to musici podwiesic zbrojenie min. 5 cm

i tak sie stalo.

 

http://img18.imageshack.us/img18/2513/zbrojenied.jpg

 

Beton na ławy zamówiony na drugi dzień.....

 

Ale jak o stare przysłowie mówi...

"Biednemu wiatr w oczy" i w nocy ulewa,. Można sie domyślić co sie stało z wykopem (NIEOSZALOWANYM)

 

Co do ilosci betonu...

Według projektu powinno wyjsc okolo 16m3 na ławy

pseudomajster policzyl i mowi żeby wziąć na wszelki wypadek 18m3 bo sie po deszczu poobwalalo i wykop sie powiekszyl w niektorych miejscach.

 

Machnełem reka i zamowilem 19m3.

 

pierwsza poszla grucha która miała podobno 9m3 na sobie.

SZOK Z 9m3 ZALALI TYLKO LAWY GARAŻU

co u licha???

pseudomajster mowi zobaczymy ile wyjdzie z drugiej gruchy (10m3)

 

ZALALI PRAWIE CALE ŁAWY Z WYJATKIEM JEDNEJ..... której nie było nawet grama betonu :/

 

co robic trzeba szybko organizowac dolewke...

 

Nie wiem czy tak jest tez u was czy to tylko w mojej miejscowosci ale gosc z betoniarni mowi

ze wysle mi dodatkowe 3m ale musze zaplacic +80 zł za niepelna gruche .... bo im sie nie oplaca jezdzic

 

GRRRRRRRRRRRRRRR......

 

 

co mialem poczac jak lawy prawie cale zalane.

dolewki juz starczylo, ale zeby w lawy o szerokosci 50 cm i 75 mb 45 cm grubosci poszlo 22m3 to juz przegiecie

Rozumie ze troche poobwalalo sie po deszczu ale nie o 6 m3 wiecej.

 

Reasumując: chciałem zaoszczędzić na deskach to wsadziłem to w beton i to o wiele wiecej jakbym kupil deski.

nawet nie moglem sie klucic w betoniarni ze mnie przekrecili na betonie bo gosc powiedzial ze w ziemi to jest nie do policzenia.

 

http://img23.imageshack.us/img23/2937/zalanelawy.jpg

 

PRZESTROGA DLA INNYCH NIE LEJCIE ŁAW W ZIEMI, BO DESKI I TAK ODZYSKACIE. A W NICH MOŻECIE MIEC PODSTAWE DO REKLAMACJI (DA SIE POLICZYĆ ILOŚĆ M3 ) W BETONIARNI ZE ZA MALO WAM PRZYWIEŹLI.

Edytowane przez FiCeK
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajnie ze zaczeliscie zagladac do moich wypocin.

 

 

A teraz wiesci z placu boju

 

Ławy zalane w piatek.

Wiec od poniedzialku majstry moga zaczac murowac.....

poniedzialek - pada deszcz - (pseudo) majster mowi ze nie ma sesu za bardzo pada

mysle OK nie ma sprawy

Wtorek - przelotne opady - (pseudo) majster mowi ze dzis jeszcze odpuscimy

spoko chyba wie co mowi

Sroda - swieci slonko ja na budowie od 7 tak jak sie z nimi umowilem

(pseudo)majster nie dojechal

dzwonie do niego o 9 rano

- gdzie jestescie?

- nie bedzie nas dzis bo na działce jest błoto

- hahahaha zartuje pan?

- no nie nie da sie tam chodzic a co dopiero pracowac

- przeciez to budowa normalne ze po deszczu jesy błoto

- no niestety bedziemy jutro

pomyslalem grrr ale co zrobic zyje sie dalej

czwartek - pada deszcz, juz wiedzialem ze go nie bedzie.

No i oczywiscie zadzwonil i tak tez powiedzial

piątek - ladna pogoda, dzwonie rano i pytam czy beda.

(pseudo) majster mowi ze tak ale okolo 9 bo na innej budowie cos musza skonczyc OK.

10:30 dzwonie gdzie sa

a on ze troszke sie przeciagnelo i ze na godz 13 beda

zly bylem ale OK

godzina 15 dzwonie gdzie jest

nie odbiera.......

o 17 juz wsciekly na maxa

dzwonie i nie dajac mu dojsc do slowa

-mam juz dosc tych panskich wykretow

nie mam zamiaru caly dzien czekac az sie wreszcie zjawicie na budowie

a on mowi ze jest 5km od dzialki ale stoi w korku i za 20 min będzie.

Dalem mu ostatnia szanse.

 

faktycznie przyjechali na 2 samochody

wyszlo ich z osmiu, a ja sam :)

pseudo majster mowi

ze to jego znajomy i jemu zlecil zakonczenie murowania.

 

wzruszylem ramionami i pomyslalem co mnie to czy on czy podwykonawca ktorego zatrudnil. aby dobrze bylo zrobione.

Od poniedzialku maja ruszyc.....

 

 

Okaze sie........

 

na działce juz materiał lezy od tygodnia i czeka......

 

w związku z tym ze mój sąsiad podniósł z budynkiem dosc wysoko musialem zroc to samo i ja,

zeby pozniej cala deszczowka jak i stopnialy snieg nie splywal do mnie na dzialke.

 

znow dodatkowe koszta...

Na poczatek zamowilem 1550 sztuk.

 

http://img638.imageshack.us/img638/5986/bloczki1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniedzialek:Ekipa podwykonawcy pojawila sie... jupi wreszcie cos ruszy

 

chlopaki robili jak roboty, sami sie porozstawiali po winklach

jeden krecil beton i dowozil murarzom a ci ukladali jak klocki.

 

efekt po 1 dniu ich pracy:

 

http://img718.imageshack.us/img718/4353/1dzien.jpg

 

O dziwo dnia drugiego tez sie pojawili z samego rana.

Na poczetek poprosili o wiecej bloczkow

po 2h dojechal towar.

W sumie zamowilem bloczkow okolo 1800 szt.

http://img12.imageshack.us/img12/9020/dostawa.jpg

 

Kilka godzin pozniej......

 

http://img10.imageshack.us/img10/6778/konieci.jpg

 

Dalsze perypetie z moim wykonawca i podwykonawca:

 

Pan szef podwykonawcow, po zakonczeniu pracy poprosil mnie na strone i mowi:

- 150 cm wysokosci 75 metrow bierzacych * cena za metr daje nam 3200 zł

Oczy wyszly mi z orbity

- przykro mi panowie ale ja wam nie dam nawet zlotowki

poniewaz nie podpisywalem z wami zadnej umowy tylko z gosciem ktory was wynajal

to on mial to murowac, z nim jest umowa na dana sume

i tylko z nim bede sie liczyl. jak chcecie jakiekolwiek pieniadze dzwoncie niech przyjedzie podpisze mi papier ze otrzymal dana kwote a wy bedziecie sie liczyc.

po telefonie pojawil sie szanowny pan majster i mowi ze musze im zaplacic

wyjelem umowe i czytam na glos ze dostaje czsc pieniedzy po zalaniu ław i reszte po zakonczeniu prac.

- no tak Panie Mariuszu ale musimy zaplacic ludziom itp....

-ale jak dam wam teraz 3200 zł to zostanie dla pana 300 zl z umowionej sumy a za te pieniadze nie doproszę sie zeby pan przyjechał do mnie i zaizolował mury i ocieplil z zewnatrz.

- przyjade prosze mi wierzyc

-(z usmiechem na twarzy poiedzialem) jedynie co moge wam dac to 2500zł reszte wyplace po zakonczeniu pac

- pokrecil nosem ale mowi no niech bedzie, jutro przyjedziemy zaizolujemy a pojutrze ocieplimy i sie rozliczymy do konca.

- OK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sroda:

Pana Majstra nie ma....

dzwonie do niego....

dzyn....dzyn......dzyn

Nie odbiera... cuz moglem sie spodziewac

nie ma na co czekac trzeba zakasac rekawy i wziasc sie za robote bo ja tego goscia juz nie zobacze.

 

Przez 8 godzin czyscilem izolacje poziomą z betonu ktory pospadal w trakcie murowania. Bo na tym nie da sie ulozyc ladnie styropianu i nie zamaluje sie wszystkiego despirbitem.

 

tak wygladalo to przed czyszczeniem:

http://img801.imageshack.us/img801/6613/syfg.jpg

 

A tak po:

http://img683.imageshack.us/img683/7731/posyfie.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czwartek:

Majstra znow nie ma

O dziwo nawet odebral telefon.

- czemu was wczoraj nie bylo i czemu was dzis nie ma?

- zostawilem tel w domu i tak glupio wyszlo

- no ale czemu was nie bylo wczoraj do tego telefon nie byl potrzebny

- bo nie wiedzielismy co jest do roboty

- jaja se pan robi, to wy jestescie majstrami a nie ja i to wy macie wiedziec co robic.

- no tak ale jutro bedziemy

- czy wie pan ile jest tu pracy? trzeba wyczyscic lawy z tego betonu co im pospadal podczas murowania z zewnatrz i wewnatrz fundametu

zaizolowac od srodka raz i 2x z zewnatrz i ulozyc steropian i go przysypac

- tak wiem ze to jest do zrobienia ale juz dzis sie nie wyrobimy

- dobra to wy bedzieci sie meczyc z tym czyszczeniem zaschnietego betonu a nie ja. dowidzenia

 

troszke go postraszylem myslac ze przyjedzie odrazu ale niestety nie zrobilo to na nim wrazenia.

 

zakasałem rękawy i wzielem sie za robote......

troszke pozadkow na dzialce poprzenosilem bloczki porozrzucane ktore zostaly niewykorzystane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piątek (sądny dzien dla majstra)

przyjezdzam na dzialke a ich nie ma.

Przysieglem sobie ze to moj ostatni telefon do niego

- czemu was nie ma

- bo wie pan pojechalismy na budowe kora konczylismy przed panem zeby sie rozliczyc

ale ten inwestor powiedzial ze mamy po sobie posprzatac i zrobic jeszcze kilka innych prac. Takze od poniedziałku jestesmy u pana na 100%

- NIE PANIE SEBASTIANIE

dziekuje za wspołprace z panem nie chce pana wiecej widziec na oczy

znajde sobie wykonawce uczciwego ktory dokonczy panska prace

cala panska praca miala trwac 2 tyg a mija juz 3 tdzien a zostalo jeszcze kupa pracy.

dziekuje i do niezobaczenia

- no jak pan chce.

 

Przyznajcie szczerze i tak mialem do niego anielska cierpliwosc

 

 

Prace ktorych nie wykonal pseudomajster postanowilem wykonac sam. Czyli pomalowac despyrbitem 1x w srodku i 2x na zewnatrz oraz ocieplic sciany fundamentowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...