Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Walentynkowa lista przebojów.


Recommended Posts

Czerwone róże są, a fiotetowe bzy ...

 

Ostatni szkolny dzień

Przyszlo się rozstać nam

pomiętnik dalem Ci

Ty napisałaś tak:

 

Czerwone róże są, a fioletowe bzy

Cukier ma słodki smak, lecz słodszy jesteś Ty ...

 

Wiem, że już męża masz

Adres dostałem twój

Więc napisałem list

A w liście kilka słów

 

Wiem, że już synka masz

Oczy jak Twoje ma

Za kilkanaście lat

Dziewczyna powie tak:

 

Czerwone róże są, a fioletowe bzy

Cukier ma słodki smak, lecz słodszy jesteś Ty ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 45
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

~ Pieski małe dwa ~ n.n.

 

Pieski małe dwa, chciały przejść się chwilkę,

Nie wiedziały jak, biegły przeszło milkę

I znalazły coś - taką dużą białą kość.

 

Si bon, si bon, la, la, la, la, la.

 

Pieski małe dwa, poszły raz na łąkę,

Zobaczyły tam czerwoną biedronkę,

A biedronka ta, dużo czarnych kropek ma.

 

Si bon, si bon, la, la, la, la, la.

 

Pieski małe dwa, chciały przejść przez rzeczkę,

Nie wiedziały jak, znalazły kładeczkę,

I choć była zła, po niej przeszły pieski dwa.

 

Si bon, si bon, la, la, la, la, la.

 

Pieski małe dwa wróciły do domu,

O wycieczce swej nie rzekły nikomu,

Weszły w budę swą, teraz sobie smacznie śpią ...

 

Si bon, si bon, la, la, la, la, la.

 

 

 

http://www.ewa.bicom.pl/karaokedz/images/sadeyesleft.jpg :D:D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...

"Czas na mały blues" LADY PANK

(muzyka: Jan Borysewicz, słowa: Andrzej Mogielnicki)

 

Znajduję wciąż na stole kartkę

Kiedy nad ranem wracam spać

Znów na niej pytasz niby żartem:

Czy już się musisz zacząć bać ?

W powietrzu wisi coś podłego

Irracjonalne jakieś zło

Ma się ochotę na jednego

I prawdę mówiąc - tylko to

 

Czas na mały blues

Czas na mały blues

 

Topnieje forsa jak śnieg w maju

Po kątach w domu rośnie kurz

Znów ci ktoś ręki nie podaje

Sam siebie pytasz, czy to już

 

Czas na mały blues

Czas na mały blues

Czas na mały blues

Czas na mały blues

 

Do tyłu jesteś w życiorysie

Co najmniej tydzień, albo dwa

Przeżyjesz jakoś je na zwisie

Czasami trzeba żyć jak się da. Jak się da

 

Wychodzić będziesz znów na miasto

Gdy w radiu z wieży hejnał gra

Pochodzisz trochę do trzynastej

Czasami trzeba żyć jak się da. Jak się da

 

Znajduję wciąż tę samą kartkę

Kiedy nad ranem wracam spać

Znów na niej pytasz niby żartem:

Czy już się musisz zacząć bać ?

 

Czas na mały blues

Czas na mały blues

Czas na mały blues

Czas na mały blues

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Piotr Klatt [Róże Europy]

 

"Ulubione rzeczy i zajęcia"

 

Piękne konie, szybkie samochody

Nogi, biust i włosy kobiet

Palce w oczy podglądaczy, nożem w brzuch w tych takich

Co sądzą, że bezpiecznie i skutecznie okrążą

Nosem chmury wciągać z burzą,

Potem język zbierze krople nieba

Nieudanie szkłem rozbitym sojusz krwi z tym takim

Napisem dzikim niezręcznie wyrytym

Dobrze jest mieć dwadzieścia kilka lat

Nie patrzeć w tył i w przód, tylko iść

Elizejskie pola przejść krok w krok w tych takich

Co sądzą, że bezkarnie i legalnie okrążą

Piękne konie, szybkie samochody

Nogi, biust i włosy kobiet

Szmuglowane papierosy, miłość w metrze, coś jeszcze

Kiedy ona dmuchnie, jest sztucznie

 

To niektóre z naszych

Z naszych ulubionych rzeczy

Z naszych ulubionych zajęć

 

Piękne konie, szybkie samochody

Nogi, biust i włosy kobiet

W nocnym klubie powibrować, patrzeć hardo w tych takich

Co udają, że godnie i wygodnie oddychają

Gwizdać głośno w sytuacjach niekoniecznych

Działać w stronę rzeczy zbytecznych

Polowanie na pośladki, handel robić z tym takim

Co upycha miłość po ulicach

Dobrze jest mieć dwadzieścia kilka lat

Nie patrzeć w tył i w przód, tylko iść

Lody morelowe kraść, zapchać gardło tym takim

Co krzyczą, że znienacka obserwują i liczą

Piękne konie, szybkie samochody

Nogi, biust i włosy kobiet

Skryte w windzie pocałunki, trochę szminki, coś jeszcze

Jej uśmiech policzkuje i jest bajecznie

 

To niektóre z naszych

Z naszych ulubionych rzeczy

Z naszych ulubionych zajęć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Kimkolwiek jesteś, kocham cię!

 

 

Po cichej uliczce wielkiego miasta szedł sobie drobny staruszek, powłócząc nogami w jesienne popołudnie. Zeschłe liście przypominały mu każde przeszłe lato. Przed sobą miał długą, samotną noc w oczekiwaniu na kolejny czerwiec.

 

Aż nagle w stercie liści w pobliżu sierocińca, mała kartka papieru zwabiła jego wzrok. Zatrzymał się więc i podniósł ją trzęsącymi się dłońmi.

 

Czytając dziecinne literki, starzec wybuchnął płaczem, bo słowa paliły jego wnętrze niczym piętno.

 

"Kimkolwiek jest ten, kto to znalazł, niech wie, że go kocham.

Kimkolwiek jest ten, kto to znalazł, niech wie, że go potrzebuję.

Nie mam nawet z kim zamienić słowa,

Więc ten, kto to znajdzie, niech wie, że go kocham!"

 

Oczy staruszka spoczęły na budynku sierocińca i dostrzegły małą dziewczynkę z nosem smętnie przyklejonym do szyby.

 

I wiedział już, że wreszcie znalazł przyjaciółkę, więc pomachał do niej i posłał jej jasny uśmiech. Oboje wiedzieli też, że spędzą zimę razem, naśmiewając się z deszczu.

 

Naprawdę spędzili zimę, śmiejąc się z niepogody, rozmawiając przez płot i obsypując się drobnymi podarkami, które dla siebie zrobili. Staruszek rzeźbił dla niej przepiękne zabawki, dziewczynka zaś rysowała mu obrazki, na których piękne panie spacerowały w słońcu i zieleni drzew, i oboje dużo się śmiali.

 

Lecz dnia pierwszego czerwca dziewczynka podbiegła do płotu, by pokazać starcowi swój nowy rysunek, a jego tam nie było.

 

Przeczuwała jakoś, że on już nie wróci, pobiegła więc do pokoju, wzięła kredki i papier i napisała...

 

"Kimkolwiek jest ten, kto to znalazł, niech wie, że go kocham.

Kimkolwiek jest ten, kto to znalazł, niech wie, że go potrzebuję.

Nie mam nawet z kim zamienić słowa,

Więc ten, kto to znajdzie, niech wie, że go kocham!"

 

 

( autor niezany)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://img.interia.pl/rozrywka/nimg/roz14876.jpg

 

Bogdan Łyszkiewicz [1964 - 2000]

 

"Uśmiechnij się, życie nie jest twoim wrogiem

Uśmiechnij się, opanuj gniew w sobie

Tak naprawdę potrzeba nam tylko siebie nawzajem"

 

 

 

Chłopcy z placu broni

 

"Kocham Cię"

 

 

Jeśli kogoś kochasz, jeśli wiesz

Czym jest miłość, jaki jest jej sens

Jeśli tylko szczęście widzieć chcesz

Mów do mnie szeptem

 

Co dalej jest? Co dalej jest?

 

Jeśli się nie boisz mówić nic

Jeśli się nie boisz mówić nie

Jeśli wszechświat to wszystko

Powiedz, może wiesz?

 

Co dalej jest? Co dalej jest?

 

Jeśli zawsze znasz odpowiedź, jeśli wiesz

Czym jest miłość, jaki jest jej sens

Jeśli tylko szczęście widzieć chcesz

 

Mów do mnie czule

Mów do mnie jeszcze

Prawda jest prosta, KOCHAM CIĘ

 

 

 

"Tak czy inaczej jesteśmy wszyscy nieśmiertelni..."

 

Boguś tu i tu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze jeden

 

 

Chłopcy Z Placu Broni

 

"Aeroplan"

 

Aeroplan znów porwano

Nowy przemysł, nowy chaos

W kosmos sondy wysyłamy

A w Afryce ciągle głód

 

W telewizji spiker miękkim głosem

Doniósł, że na wyspach wojna trwa

Z dziesiątego pietra ktoś wyskoczył

A na drogach gęsta mgła

 

Sto tysięcy, może więcej

Może więcej lat

Trzeba, byśmy zrozumieli

Że miłość zbawia nas

 

W szkołach siedzą ważne panie

Uczą wielu mądrych rzeczy

Myślisz bracie - możesz zginąć

Znacznie lepiej głupcem być

 

Na Bielanach karuzela

Co niedziela kręci się

Sprytnie prawdę ukrywamy

Byle dobrze bawić się

 

Sto tysięcy, może więcej

Może więcej lat

Trzeba, byśmy zrozumieli

Że miłość zbawia nas

 

Gdy o pomoc cię poproszą

Mówisz, że ci czasu brak

W sercach naszych kruchy lód

Świat od wieków taki sam

 

Sto tysięcy, może więcej

Może więcej lat

Trzeba, byśmy zrozumieli

Że miłość zbawia nas

Że miłość, miłość zbawia nas

Że miłość, miłość zbawia nas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(słowa: M. Grechuta, muzyka: J. K. Pawluśkiewicz)

 

Było kiedyś w pewnym mieście wielkie poruszenie

Wystawiano niesłychanie piękne przedstawienie

Wszyscy dobrze się bawili, chociaż był wyjątek

 

Młoda pani w pierwszym rzędzie wszystko miała za nic,

Nawet to, że śpiewak śpiewał tylko dla tej pani!

I choć rozum tracił dla niej, śmiała się, klaskała...

 

W drugim akcie śpiewak śpiewał znacznie już rozważniej,

Młoda pani była jednak ciągle niepoważna.

Aż do chwili, kiedy nagle, nagle wśród pokazu

padły słowa:

 

Nie dokazuj miła nie dokazuj!

Przecież nie jest z Ciebie znowu taki cud!

Nie od razu, miła, nie od razu,

nie od razu stopisz serca mego lód!

 

Innym razem zaproszony byłem na wernisaż,

Na wystawy późną nocą w głębokich piwnicach,

Czy to były płótna mistrza Jana, czy Kantena...?

Nie pamiętam...

 

Były tam obrazy wielkie, płótna kolorowe,

Z nieskromnymi kobietami szkice nastrojowe,

Całe szczęście, że naturą martwą jednak były.

 

Nie dokazuj miła nie dokazuj!

Przecież nie jest z Ciebie znowu taki cud!

Nie od razu, miła, nie od razu,

nie od razu stopisz serca mego lód!

 

Była także inna chwila, której nie zapomnę,

Był raz wieczór rozmarzony i nadzieje płonne,

Przez dziewczynę z końca sali podobna do róży...

Której taniec w sercu moim święty spokój zburzył.

 

Wtedy zdarzył się niezwykły, przedziwny wypadek,

Sam już nie wiem jak to było,

Trudno opowiadać...

Jedno tylko dziś pamiętam

Jak jej zaśpiewałem:

 

"Usta milczą, dusza śpiewa,

usta milczą, świat rozbrzmiewa,"

 

lecz dziewczyna nie słyszała,

tańcem już zajęta,

w tańcu komuś zaśpiewała to, co tak pamięta:

 

"Nie dokazuj, miły, nie dokazuj,

przecież nie jest z ciebie znowu taki cud!

Nie od razu, miły, nie od razu nie odrazu,

stopisz serca mego lód!"

 

Nie dokazuj miła nie dokazuj!

Przecież nie jest z Ciebie znowu taki cud!

Nie od razu, miła, nie od razu,

nie od razu stopisz serca mego lód!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marek Grechuta

Bedziesz Moja Panią

 

Będziesz zbierać kwiaty, będziesz się uśmiechać

Będziesz liczyć gwiazdy, będziesz na mnie czekać

 

I ty właśnie ty, będziesz moją damą

I ty tylko ty, będziesz moją panią

 

Będą ci grały skrzypce lipowe

Będą śpiewały jarzębinowe

Drzewa, liście, ptaki wszystkie

 

Będę z tobą tańczyć, bajki opowiadać

Słońce z pomarańczy, w twoje dłonie składać

 

I ty właśnie ty, będziesz moją damą

I ty tylko ty, będziesz moją panią

 

Będą ci grały nocą sierpniową

Wiatry strojone barwą słońca

Będą śpiewały, śpiewały bez końca

 

Będziesz miała imię, jak wiosenna róża

Będziesz miała miłość jak jesienna burza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lost

 

Pourras-tu le faire I'm lost...

Pourras-tu le dire

Tu dois tout essayer

Tu dois devenir

 

Tu dois voir plus loin

Tu dois revenir

Egaré en chemin

Tu verras le pire

 

Pour trouver le sud

Sans perdre le Nord

Apres les certitures

Au-dela des bords

 

I'm lost but I'm not stranded yet

I'm lost but I'm not stranded yet

 

Dans les yeux des femmes

Dans la marie-jeanne

Dans la techno-cité

Pour manipulés

 

Grand combat de chairs

Colline enflammée

Dans l'ombre ou la lumiere

Pôle halluciné

 

Pour courir ventre a terre

Brouillard et fumée

Consommer consumer

Recracher de l'air

 

Dans le dérisoire

Dans les accessoires

Dans le feu des possibles

Au coeur de la cible

 

Dans la paranoia

Dans la schizophrénia

Un maniacopéra

Pharmacopérave

 

I'm lost but I'm not stranded yet

I'm lost but I'm not stranded yet

 

Entre les dérapages

Entre les lignes d'orages

Entre temps entre nous

Et entre chien et loup

Au maximum du voltage

A peine est passé le message

Au fil du rasoir

 

Encore une fois c'est la vie qui s'entete

Acharnée au-dela des images qu'on reflete

Chacal, charogne, chaman, sachem

Magie noire ou blanche inscrite a la Sacem

 

Des poumons d'or

Belphégor

Ici, maintenant, a la vie, a la mort

N'oublie pas ton sourire pour ce soir si tu sors

Un jury t'attend n'injurie pas le sort

 

Entre les dérapages

Entre les lignes d'orages

Entre temps entre nous

Et entre chien et loup

Au maximum du voltage

A peine est passé le message

Au fil du rasoir

 

Dans les corridors

Sur les baies vitrées

Des insectes écrasés

qui chechaient de l'or

 

Dans les ministeres

Dans les monasteres

Dans les avalanches

Au bout de la planche

 

Des combats d'autorité

Des conflits d'intérets

Des types ignifugés

Veulent ma fusée

 

Des désenchanteurs

Un train a quelle heure

Des pirates des corsaires

Sans aucun repaire

 

Tu dois voir plus loin

Tu dois revenir

Tu dois tout essayer

Tu dois devenir

Tu dois devenir

Tu dois devenir

 

I'm lost but I'm not stranded yet

I'm lost but I'm not stranded yet

 

 

 

 

 

 

 

L'appartement

 

Attents-toi a c'que je me traîne

A tes pieds, Laura, j'ai constaté que meme

Un silence de toi, pouvait pousser mon rire a mourir

 

Attends-moi, toi tu es la reine

Des sommets, l'orage sévit dans les plaines

Tu ne m'entends pas, je suis parasité malgré moi

 

Elle a su, simplement

Enfermer mon coeur dans son appartement

 

Avec ou sans toi, j'ai quelques problemes

Tu t'en fous, Laura, j'suis désolé quand meme

Si tu vas par-la, ça me convient aussi dépose-moi

 

Encore une fois, c'est d'en bas que j'appelle

Elle se penche parfois de son nid d'hirondelle

Daigne me recevoir, ne me laisse pas de place pour m'asseoir

 

Elle a su, simplement

Changer les clefs de son coeur

Et de l'appartement

Attends-toi a c'que je me traîne

A tes pieds, Laura, en attendant je sais

Que le jour viendra, ou je pourrai en mourir de rire

 

 

 

ps.przepraszam za brak niektórych akcentów i być może błędy - jest bardzo późno

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bryan Adams

"Have You Ever Really Loved A Woman"

 

To really love a woman

To understand her - you gotta know her deep inside

Hear every thought - see every dream

N' give her wings - when she wants to fly

Then when you find yourself lyin' helpless in her arms

Ya know ya really love a woman

 

When you love a woman you tell her

that she's really wanted

When you love a woman you tell her that she's the one

Cuz she needs somebody to tell her

that it's gonna last forever

So tell me have you ever really

 

To really love a woman

Let her hold you -

til ya know how she needs to be touched

You've gotta breathe her - really taste her

Til you can feel her in your blood

N' when you can see your unborn children in her eyes

Ya know ya really love a woman

 

When you love a woman

you tell her that she's really wanted

When you love a woman you tell her that she's the one

Cuz she needs somebody to tell her

that you'll always be together

So tell me have you ever really -

really really ever loved a woman?

 

You got to give her some faith - hold her tight

A little tenderness - gotta treat her right

She will be there for you, takin' good care of you

Ya really gotta love your woman...

 

:D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natasha Bedingfield

"These Words"

 

Threw some chords together

The combination D-E-F

Is who I am, is what I do

No one's gonna let it down for you

Try to focus my attention

But I feel so A-D-D

I need some help, some inspiration

(But it's not coming easily)

Whoah oh...

 

Trying to find the magic

Trying to write a classic

Don't you know, don't you know, don't you know?

Waste-bin full of paper

Clever rhymes, see you later

 

These words are my own

>From my heart flown

I love you, I love you, I love you, I love you

There's no other way

To better say

I love you, I love you...

 

Read some Byron, Shelly and Keats

Resided in over a Hip-Hop beat

I'm having trouble saying what I mean

With dead poets and drum machines

I know I had some studio time booked

But I couldn't find a killer hook

Now you're gonna raise the bar right up

Nothing I write is ever good enough

 

These words are my own

From my heart flown

I love you, I love you, I love you, I love you

There's no other way

To better say

I love you, I love you...

 

I'm getting off my stage

The curtains pull away

No hyper bowl to hide behind

My naked soul exposes

Whoah.. oh.. oh.. oh.. Whoah.. oh..

 

Trying to find the magic

Trying to write a classic

Waste-bin full of paper

Clever rhymes, see you later

 

These words are my own

>From my heart flown

I love you, I love you, I love you, I love you

There's no other way

To better say

I love you...

I love you, is that okay...?

 

http://forum.o2.pl/emotikony/serduszko.gifhttp://forum.o2.pl/emotikony/serduszko.gifhttp://forum.o2.pl/emotikony/serduszko.gif

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jonasz Kofta

Co to jest miłość

 

Co to jest miłość

Nie wiem

Ale to miłe

Że chcę go mieć

Dla siebie

Na nie wiem

Ile

 

Gdzie mieszka miłość

Nie wiem

Może w uśmiechu

Czasem ją słychać w śpiewie

A czasem

W echu

 

Co to jest miłość

Powiedz

Albo nic nie mów

Ja chcę cię mieć

Przy sobie

I nie wiem

Czemu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słowa ...Jaquesa Brela

( tekst polski Wojciech Młynarski)

 

Nie opuszczaj mnie

Każda moja łza

Szepcze że co złe

Się zapomnieć da

Zapomnijmy ten

Utracony czas

Co oddalał nas

Co zabijał nas

I pytania złe

I natrętne tak

Jak dlaczego jak

Zapomnijmy je

Nie opuszczaj mnie

 

Ja deszczowym dniem

Ci przyniosę z ziem

Gdzie nie pada deszcz

Pereł deszczu sznur

Jeśli umrę z chmur

Spłynie do twych rąk

Światła złoty krąg

I to będę ja

W świecie ziemskich spraw

Miłowanie me

Będzie pierwszym z praw

Królem stanę się

A królową ty

Nie opuszczaj mnie

 

Nie opuszczaj mnie

Ja wymyślę ci słowa

Których sens pojmiesz tylko ty

Z nich ułożę baśń

Jak się serca dwa pokochały

Na przekór ludziom złym

Z nich ułożę baśń

O tym królu co

Umarł z żalu bo

Nie mógł kochać cię

Nie opuszczaj mnie

 

Przecież zdarza się

Że największy żar

Ciska wulkan co

Niby dawno zmarł

Pól spalonych skraj

Więcej zrodzi zbóż

Niż zielony maj

W czas wiosennych burz

Gdy księżyca cierń

Lśni na nieba tle

A z czerwienią czerń

Nie chcą złączyć się

Nie opuszczaj mnie

 

Nie opuszczaj mnie

Już nie będzie łez

Już nie będzie słów

Dobrze jest jak jest

Tylko taki kąt

Mały kąt mi wskaż

Gdzie twój słychać śmiech

Widać twoją twarz

Chcę gdy złoty krąg słońca wzejdzie

Być co dnia

Cieniem twoich rąk

Cieniem twego psa

Nie opuszczaj mnie

 

Najpiękniejsza piosenka w wykonaniu Michała Bajora

wzrusza mnie do łez.....

 

http://www.ereklamy.com/emuzyka/merlin/foto/MTJCD10030.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myslovitz

 

"Dla ciebie"

 

Dla Ciebie

Mógłbym zrobić wszystko

Co zechcesz powiedz tylko

Naprawdę na dużo mnie stać

 

Dla Ciebie

Mógłbym wszystko zmienić

Mógłbym nawet uwierzyć

Naprawdę na dużo mnie stać

 

Dla Ciebie

Zrywam polne kwiaty

Szukam tych najrzadszych

Naprawdę na dużo mnie stać

 

Najchętniej zamknąłbym Cię w klatce

Bo kocham na Ciebie patrzeć

Naprawdę na dużo mnie stać

 

To wszystko czego chcę

To wszystko czego mi brak

To wszystko czego ja

Nigdy nie będę miał

 

Otwórz oczy zobacz sam

Przed nami mgła

 

Dla Ciebie mógłbym zrobić wszystko

Co zechcesz powiedz tylko

Naprawdę na dużo mnie stać

 

Przez Ciebie wpadłem w głęboką depresję

Już teraz nie wiem kim jestem

Bo naprawdę na dużo mnie stać

 

To wszystko czego chcę

To wszystko czego mi brak

To wszystko czego ja

Nigdy nie będę miał

 

Otwórz oczy zobacz sam

Przed nami mgła

 

Zamykam oczy

Nie chcę widzieć

Nie chcę czuć

Czy to koniec już

 

To koniec już

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siłacz - Marcin Rozynek

 

Spójrz - wystawy śmieją się z nas

a Ty wybrałaś znów właśnie mnie

Bo wiesz że gdy zimno - ubiorę

i do siebie wezmę Cię

 

I niech noc przykryje nas

jak końca świata świat

w obawie przed świtaniem

Niczym król Karol kupię Ci

korale planet

i w nich samych przy mnie staniesz

 

Świat w ramionach Twoich jak ja

- największy siłacz od lat

To dziś staniemy znów twarzą w twarz

- chodź patrz jak walczę

 

I wiesz - bez ziół smakujesz mi

prorocze miewam sny

jak pies gdy śpi przy Tobie

Więc chodź - kopuła niebios drży

ja chleb smakujesz mi

ruszymy z posad bryłę świata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

HAREM

 

Mężczyźni, drżyjcie!

Człowiek tyra,

lecz wreszcie wyszła mi satyra

i to najbardziej demaskatorska

od Odry -do Magnitogorska.

O was, panowie!

Prawda o chłopie,

czyli co robi Polak na urlopie:

 

Idziesz niewinnie

sobie ścieżką polną -

a marzysz o tym,

o czym ci nie wolno!

Myśli się kłębią,

a wszystkie wzbronione

przez Kościół,

Demokrację

i Żonę...

 

Na przykład o szejku z dalekich stron,

który lat późnych ponoć dożył,

chociaż miał kilkadziesiąt żon

i jeszcze -

biedny! -

cudzołożył...

 

Potem gdzieś siadasz, żeby dokładnie

sobie rozważyć, jak to nieładnie -

wreszcie zaczynasz

skromnie i z umiarem

myśleć, co by było,

gdybyś sam miał harem:

kilka Mulatek,

kilka Arabek,

kilka znajomych warszawskich babek,

trzy nałożnice,

cztery hurysy,

boś sentymentalny, choć łysy...

 

Na koniec marzysz w uniesieniu niemym,

że zdradzasz swój harem

z cudzym haremem -

nie bacząc na wyrzut

z ust kilkudziesięciu:

"Wstyd, zięciu!"

"Wstyd, zięciu!"

"Wstyd, zięciu!..."

 

Nie twierdzę, że chciałbyś nikczemnie

żyć tylko poróbstwem i rują...

Skąd!... O demokratycznym

marzysz haremie.

I owszem - niech żony pracują!

 

 

Oto dziejowych przemian plon

i myśl w zasadzie zdrowa:

wśród tylu pracujących żon

zawsze się jeden mąż uchowa...

 

Może nie, panowie?

Może w nas nie drzemie

to podłe marzenie

o własnym haremie?

Mnie nie zbujacie: marzyłem sam!

Dziś już nie marzę.

Dziś już mam!

 

Koniec z monogamiczną nudą -

Spełniło się moje pragnienie:

Mam brunetkę, blondynke,

Mam siwą, mam rudą

I mam pośrednie odcienie...

Tu skubnę, tam skubnę, tam skubnę -

a wszystkie legalne i ślubne!...

 

Widze, ze pani jest zgorszona,

a w panu dzika zazdrość zbiera?...

Spokój!

To tylko moja żona

coraz to inna wraca od fryzjera!

 

Za każdym razem inna tulę głowę...

I znam juz kobiety...

Ech, wszystkie jednakowe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...