Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Jak sprawdzić czy więżba jest zaimpregnowana?


ryba154

Recommended Posts

witam!

 

jesteśmy obecnie przed ociepleniem dachu i znajomy fachowiec zwrócił mi uwagę,że według niego nie mamy zaimpregnowanej więżby...kierownik budowy twierdzi, że zrobili to w tartaku...

czy jest jakas możliwość,zeby to sprawdzic? czytałam gdzieś, że impregnat daje kolor, natomiast u nas wygląda to tak jak na zdjęciu:

http://img72.imageshack.us/img72/5564/p1010645.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie musi mieć koloru. Kolor ZAZWYCZAJ nadają impreganty zewnętrznego krycia. Mogą być impregnaty wciskane w drewno ciśnieniowo i one zazwyczaj są nie kolorowe.

Czy jest powierzchniowo czy ciśnieniowo można sprawdzić czy kolor powierzchni krokwi różni się od przekroju. Jak różni się to imprgnowane powierzchniowo.

 

Ale zazwyczaj impregnują w tartaku, żeby ewentualnie trochę na składzie mogły poleżeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sympatyczna pora na pisanie posta hyhy ktoś tu spac nie może..

 

 

Co do więźby to kolor zielony czy brazowo brunatny faktycznie jest , przynajmniej przez chwile ale wystarczy tydzień deszczu i tydzień pieknego słońca na i niezakrytej więźbie nie bedzie nic widać . Jaki był kolor jak więźba przyjechała na budowe ? jeśli bez koloru to raczej nie była wogule impregnowana...

 

ale pociesze Cię , w wiekszości wypadków taka ipregnacja zanurzeniowa robiona w tartaku to pic na wode fotomontaż... jak zobaczyłem ile kosztuje dobry impregnat (Bormolan 5L za 100zł) to wydaje mi się że w większości wypadków rozcienczają to do granic możliwości i dodają barwnika a to skuteczne nie jest. Jak chcesz mieć pewność to kup porządny impregnat (tylko nie żaden fobos) pędzel do łapy i to co dasz rady smaruj ile wlezie... Wszedzie już nie dojdziesz ale coś to napewno da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lolek30 no spac nie moge rzeczywiscie...

 

deski miały kolor od początku taki jak teraz na załączonym zdjęciu...

 

kierownik budowy mówi,ze te deski maczają w jakimś impregnacie czy masie i jak chce to mogę jechać do tartaku z którego brali drewno...,że dają gwrancje itp. jakoś dalej mam wątpliwości...

 

powierzchnia i przekrój krokwii mają taki sam kolor...

 

tlalken autorke ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...moja wiąźba przyjechała do mnie brązowa , po tygodniu deszczu i tygodniu słonca nie było nic widać już , więc nawet sie nie zastanawiałem tylko zrobiłem to jeszcze raz po swojemu... Jak widze to masz juz tynki i wylewki więc tak naprawde to jest to ostatnni moment żeby to poprawić. Potem se ne da ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...moja wiąźba przyjechała do mnie brązowa , po tygodniu deszczu i tygodniu słonca nie było nic widać już , więc nawet sie nie zastanawiałem tylko zrobiłem to jeszcze raz po swojemu... Jak widze to masz juz tynki i wylewki więc tak naprawde to jest to ostatnni moment żeby to poprawić. Potem se ne da ;)

 

lolek30 a jak Ty to zrobiłeś, rozwiń temat

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

lolek30 a jak Ty to zrobiłeś, rozwiń temat

Pozdro

 

no ja poprawiałem jak juz więźba była na dachu , więc możliwości miałem również ograniczone :

 

- wizyta w sklepie z farbami lakierami i zakup raczej nie najtańszego Bormolana

-potem pędzel i i opryskiwacz i skakanie po więźbie , tam gdzie dostawałem to pędzlem, tam gdzie ciężko było wejść (kalenica ponad 8metrów) to opryskiwacz ogrodowy z wysuwana lancą i heja ale miejsce w miejsce i grubo

 

tylko uwaga na ręce i rozpylony preparat ... mi rękawiczki przemokły i cały tydzień mi skóra z rąk schodziła :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witam! Widzę ze dyskusja o wiezbie, a ja z kolega ostatnio robiliśmy eksperyment z mokra dosyć więzbą, która była "niby" impregnowana w tartaku (była zielona) i chodzilo nam żeby zobaczyć jak jest zabezpieczona, szczególnie przed grzybami pleśniowymi. Szukaliśmy impregnatu, przejżeliśmy kilka produktów i się okazalo, ze tylko wspomniany przez Was Boramon zabezpiecza przed pleśnią, która najszybciej może zaatakować drewno (inne maja tylko tzw. grzyby rozkładu drewna, czyli domowe). Kolega posmarował 2 x więźbę Boramonem, ale zostawil też drewno, którego nia posmarował. Po miesiącu cała zabezpieczona więźba była czyściutka i zdrowa, a na tej nieposmarowanej Boramonem pojawiła się puchowa warstwa, białego grzyba pleśniowego. Bleeeeee!

To tyle - wnioski wyciągnijcie ludziska sami :)

Pzd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! Widzę ze dyskusja o wiezbie, a ja z kolega ostatnio robiliśmy eksperyment z mokra dosyć więzbą, która była "niby" impregnowana w tartaku (była zielona) i chodzilo nam żeby zobaczyć jak jest zabezpieczona, szczególnie przed grzybami pleśniowymi. Szukaliśmy impregnatu, przejżeliśmy kilka produktów i się okazalo, ze tylko wspomniany przez Was Boramon zabezpiecza przed pleśnią, która najszybciej może zaatakować drewno (inne maja tylko tzw. grzyby rozkładu drewna, czyli domowe). Kolega posmarował 2 x więźbę Boramonem, ale zostawil też drewno, którego nia posmarował. Po miesiącu cała zabezpieczona więźba była czyściutka i zdrowa, a na tej nieposmarowanej Boramonem pojawiła się puchowa warstwa, białego grzyba pleśniowego. Bleeeeee!

To tyle - wnioski wyciągnijcie ludziska sami :)

 

 

Pzd.

 

A Ty za ten wpis ile wziałeś cienko pościaku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...moja wiąźba przyjechała do mnie brązowa , po tygodniu deszczu i tygodniu słonca nie było nic widać już , więc nawet sie nie zastanawiałem tylko zrobiłem to jeszcze raz po swojemu... Jak widze to masz juz tynki i wylewki więc tak naprawde to jest to ostatnni moment żeby to poprawić. Potem se ne da ;)

 

Jeżeli mailes suche drzewo to twoj impregnat podczas deszczu nie został spłukany tylko wniknąl jeszcze głębiej w drewno, a barwnk dodawany do impragnatów wypalają promienie słoneczne. Jeśli zroboleś ompregnacje jeszcze raz to tym lepiej. z tym ze trzeba uważać na membrane dachową, aby nie napylić na nia soli bo wtegy wilgoć przenika pod dach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie Andrzeju, moze nie do konca precyzyjnie sie wyrazilem miałem na mysli to aby nie pokryc membrany dachowej od strony poddasza roztworem fobosu. Ja zrobilem sobie male doswiadczenie, bo ciesla tez zwrocil mi na to uwage. Spryskałem kawałek od środka i dziś sam spawdzalem tam gdzie bylo spryskane fobosem byly krople wody, bo aura wiadomo jaka jest - wilgoć mgla itd.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu pełna zgoda! Impregnaty solne np. Fobos nie zniszczą folii ale naniesione na folię powodują (umożliwiają) wnikanie kondensatu w warstwę izolacji cieplnej. Poprawnie wykonana impregnacja drewna tym środkiem powoduje jego wykrystalizowanie na powierzchni drewna co skutkuje ciągłą absorpcją wody czyli permanentnym zawilgoceniem drewna, zdecydowanie przyspiesza korozję gwoździ, śrub i łączników. Jego ochronne działanie przed ogniem to tylko mit. Osobiście stosuję wyłącznie środki oparte na związkach miedzi. Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...