ryba154 01.09.2010 01:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 witam! jesteśmy obecnie przed ociepleniem dachu i znajomy fachowiec zwrócił mi uwagę,że według niego nie mamy zaimpregnowanej więżby...kierownik budowy twierdzi, że zrobili to w tartaku...czy jest jakas możliwość,zeby to sprawdzic? czytałam gdzieś, że impregnat daje kolor, natomiast u nas wygląda to tak jak na zdjęciu:http://img72.imageshack.us/img72/5564/p1010645.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
moo88 01.09.2010 08:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 Nie musi mieć koloru. Kolor ZAZWYCZAJ nadają impreganty zewnętrznego krycia. Mogą być impregnaty wciskane w drewno ciśnieniowo i one zazwyczaj są nie kolorowe. Czy jest powierzchniowo czy ciśnieniowo można sprawdzić czy kolor powierzchni krokwi różni się od przekroju. Jak różni się to imprgnowane powierzchniowo. Ale zazwyczaj impregnują w tartaku, żeby ewentualnie trochę na składzie mogły poleżeć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek30 01.09.2010 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 sympatyczna pora na pisanie posta hyhy ktoś tu spac nie może.. Co do więźby to kolor zielony czy brazowo brunatny faktycznie jest , przynajmniej przez chwile ale wystarczy tydzień deszczu i tydzień pieknego słońca na i niezakrytej więźbie nie bedzie nic widać . Jaki był kolor jak więźba przyjechała na budowe ? jeśli bez koloru to raczej nie była wogule impregnowana... ale pociesze Cię , w wiekszości wypadków taka ipregnacja zanurzeniowa robiona w tartaku to pic na wode fotomontaż... jak zobaczyłem ile kosztuje dobry impregnat (Bormolan 5L za 100zł) to wydaje mi się że w większości wypadków rozcienczają to do granic możliwości i dodają barwnika a to skuteczne nie jest. Jak chcesz mieć pewność to kup porządny impregnat (tylko nie żaden fobos) pędzel do łapy i to co dasz rady smaruj ile wlezie... Wszedzie już nie dojdziesz ale coś to napewno da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 01.09.2010 08:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 (edytowane) lolek30, a niby dlaczego nie fobos? Wydaje mi się że nie ma nic lepszego od fobosu. No chyba że chodzi ci tylko o przypadek z tego postu, bo raczej Fobos jest dobrym produktem A co to jest ten Bromolan? Chyba chociło Ci o Boramon Edytowane 1 Września 2010 przez tlalken Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek30 01.09.2010 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 może i jest jak wieźba nie jest na dachu , poczytaj na temat stosowania fobosu na zafoliowany dach - niszczy folie paropszepuszczalną i powoduje przyspieszoną korozję gwoździ, łączników itp... jest to preparat na bazie soli.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 01.09.2010 10:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 Luz . . tak myślałem że chodzi ci o przypadek autora postu. OKPozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryba154 01.09.2010 11:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 lolek30 no spac nie moge rzeczywiscie... deski miały kolor od początku taki jak teraz na załączonym zdjęciu... kierownik budowy mówi,ze te deski maczają w jakimś impregnacie czy masie i jak chce to mogę jechać do tartaku z którego brali drewno...,że dają gwrancje itp. jakoś dalej mam wątpliwości... powierzchnia i przekrój krokwii mają taki sam kolor... tlalken autorke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek30 01.09.2010 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 ...moja wiąźba przyjechała do mnie brązowa , po tygodniu deszczu i tygodniu słonca nie było nic widać już , więc nawet sie nie zastanawiałem tylko zrobiłem to jeszcze raz po swojemu... Jak widze to masz juz tynki i wylewki więc tak naprawde to jest to ostatnni moment żeby to poprawić. Potem se ne da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 01.09.2010 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 OOO Autorko A co na to twoj cieśla. Napewno widział drzewo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 01.09.2010 20:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Września 2010 ...moja wiąźba przyjechała do mnie brązowa , po tygodniu deszczu i tygodniu słonca nie było nic widać już , więc nawet sie nie zastanawiałem tylko zrobiłem to jeszcze raz po swojemu... Jak widze to masz juz tynki i wylewki więc tak naprawde to jest to ostatnni moment żeby to poprawić. Potem se ne da lolek30 a jak Ty to zrobiłeś, rozwiń temat Pozdro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lolek30 02.09.2010 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 lolek30 a jak Ty to zrobiłeś, rozwiń temat Pozdro no ja poprawiałem jak juz więźba była na dachu , więc możliwości miałem również ograniczone : - wizyta w sklepie z farbami lakierami i zakup raczej nie najtańszego Bormolana -potem pędzel i i opryskiwacz i skakanie po więźbie , tam gdzie dostawałem to pędzlem, tam gdzie ciężko było wejść (kalenica ponad 8metrów) to opryskiwacz ogrodowy z wysuwana lancą i heja ale miejsce w miejsce i grubo tylko uwaga na ręce i rozpylony preparat ... mi rękawiczki przemokły i cały tydzień mi skóra z rąk schodziła :/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ryba154 02.09.2010 10:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 OOO Autorko A co na to twoj cieśla. Napewno widział drzewo co masz na myśli mówiąc cieśla? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
chris_w 02.09.2010 11:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Września 2010 No ten fachowiec co dach składa... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sadziu 11.10.2010 14:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2010 Witam! Widzę ze dyskusja o wiezbie, a ja z kolega ostatnio robiliśmy eksperyment z mokra dosyć więzbą, która była "niby" impregnowana w tartaku (była zielona) i chodzilo nam żeby zobaczyć jak jest zabezpieczona, szczególnie przed grzybami pleśniowymi. Szukaliśmy impregnatu, przejżeliśmy kilka produktów i się okazalo, ze tylko wspomniany przez Was Boramon zabezpiecza przed pleśnią, która najszybciej może zaatakować drewno (inne maja tylko tzw. grzyby rozkładu drewna, czyli domowe). Kolega posmarował 2 x więźbę Boramonem, ale zostawil też drewno, którego nia posmarował. Po miesiącu cała zabezpieczona więźba była czyściutka i zdrowa, a na tej nieposmarowanej Boramonem pojawiła się puchowa warstwa, białego grzyba pleśniowego. Bleeeeee! To tyle - wnioski wyciągnijcie ludziska sami Pzd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 11.10.2010 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2010 Witam! Widzę ze dyskusja o wiezbie, a ja z kolega ostatnio robiliśmy eksperyment z mokra dosyć więzbą, która była "niby" impregnowana w tartaku (była zielona) i chodzilo nam żeby zobaczyć jak jest zabezpieczona, szczególnie przed grzybami pleśniowymi. Szukaliśmy impregnatu, przejżeliśmy kilka produktów i się okazalo, ze tylko wspomniany przez Was Boramon zabezpiecza przed pleśnią, która najszybciej może zaatakować drewno (inne maja tylko tzw. grzyby rozkładu drewna, czyli domowe). Kolega posmarował 2 x więźbę Boramonem, ale zostawil też drewno, którego nia posmarował. Po miesiącu cała zabezpieczona więźba była czyściutka i zdrowa, a na tej nieposmarowanej Boramonem pojawiła się puchowa warstwa, białego grzyba pleśniowego. Bleeeeee! To tyle - wnioski wyciągnijcie ludziska sami Pzd. A Ty za ten wpis ile wziałeś cienko pościaku ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 11.10.2010 18:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Października 2010 ...moja wiąźba przyjechała do mnie brązowa , po tygodniu deszczu i tygodniu słonca nie było nic widać już , więc nawet sie nie zastanawiałem tylko zrobiłem to jeszcze raz po swojemu... Jak widze to masz juz tynki i wylewki więc tak naprawde to jest to ostatnni moment żeby to poprawić. Potem se ne da Jeżeli mailes suche drzewo to twoj impregnat podczas deszczu nie został spłukany tylko wniknąl jeszcze głębiej w drewno, a barwnk dodawany do impragnatów wypalają promienie słoneczne. Jeśli zroboleś ompregnacje jeszcze raz to tym lepiej. z tym ze trzeba uważać na membrane dachową, aby nie napylić na nia soli bo wtegy wilgoć przenika pod dach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 13.10.2010 22:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Października 2010 A co to jest ta "wilgoć"? Para wodna przechodzi przez folię wysoko paroprzepuszczalną w obie strony. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 14.10.2010 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 Panie Andrzeju, moze nie do konca precyzyjnie sie wyrazilem miałem na mysli to aby nie pokryc membrany dachowej od strony poddasza roztworem fobosu. Ja zrobilem sobie male doswiadczenie, bo ciesla tez zwrocil mi na to uwage. Spryskałem kawałek od środka i dziś sam spawdzalem tam gdzie bylo spryskane fobosem byly krople wody, bo aura wiadomo jaka jest - wilgoć mgla itd. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 14.10.2010 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Października 2010 I tu pełna zgoda! Impregnaty solne np. Fobos nie zniszczą folii ale naniesione na folię powodują (umożliwiają) wnikanie kondensatu w warstwę izolacji cieplnej. Poprawnie wykonana impregnacja drewna tym środkiem powoduje jego wykrystalizowanie na powierzchni drewna co skutkuje ciągłą absorpcją wody czyli permanentnym zawilgoceniem drewna, zdecydowanie przyspiesza korozję gwoździ, śrub i łączników. Jego ochronne działanie przed ogniem to tylko mit. Osobiście stosuję wyłącznie środki oparte na związkach miedzi. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tlalken 15.10.2010 17:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Października 2010 Tak wiem Kuprafung Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.